Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Masz rację, może nie mówi mi wszystkiego, tego na 100% nie jestem pewien. Wiadomo, zależy jak kto podchodzi do tematu jeden będzie jeździł i zwlekał z wymianą a drugi zrobi to od razu i porządnie i wtedy koszty niskie nie są :D
  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

Pierwszy raz czytam, tu na forum, że bolączkami są np łożyska czy podpora wału i dyfer... Wszystko się kiedyś kończy, ale głównie zależy to od przebiegu, stylu jazdy i dbałości poprzedniego właściciela.

Natomiast wyczytałem, że bolączką są np. uszczelniacze zaworów przez które silnik kopci na niebiesko i bierze dużo oleju i valvetronic silnik-nastawnik który często gęsto pada po ok. 100tyś ewentualnie czujniki wałków i uszczelki vanosów i pokrywy zaworów.

Ja kupiłem z przebiegiem 106tyś i wydawało by się że auto jest ok. Po wymianie oleju zaczęło się. Póki co wydałem na wszystko 3500,- i mam zrobione wszystko łącznie z rozrządem. Auto chodzi jak nowe i nie mam na co narzekać.

Edytowane przez JachuVU
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie wiem czego się spodziewasz, ale przy takim budżecie kupisz samochód z rocznika 2006 - 2007. Czyli 8-9 letni z przebiegiem realnie 150-200 tys. Oczywiście mam na myśli samochód bezwypadkowy, lub po niewielkiej kolizji, ale profesjonalnie naprawiony w serwisie BMW DE. Wg mnie to dobry wybór, a silnik N46 to jeden z bardziej udanych 4 cylindrowych. Następca czyli N43 jest zdecydowanie bardziej kłopotliwy w eksploatacji (bezpośredni wtrysk), ale też mniej pali (jeśli ma sprawny system redukcji tlenków azotu). Radziłbym patrzeć szczególnie na ogólny stan techniczny i wyposażenie, bo późniejsze doposażenie jest często niemożliwe ze względu na wysokie koszty.
Opublikowano
Pierwszy raz czytam, tu na forum, że bolączkami są np łożyska czy podpora wału i dyfer... Wszystko się kiedyś kończy, ale głównie zależy to od przebiegu, stylu jazdy i dbałości poprzedniego właściciela.

Natomiast wyczytałem, że bolączką są np. uszczelniacze zaworów przez które silnik kopci na niebiesko i bierze dużo oleju i valvetronic silnik-nastawnik który często gęsto pada po ok. 100tyś ewentualnie czujniki wałków i uszczelki vanosów i pokrywy zaworów.

Ja kupiłem z przebiegiem 106tyś i wydawało by się że auto jest ok. Po wymianie oleju zaczęło się. Póki co wydałem na wszystko 3500tyś i mam zrobione wszystko łącznie z rozrządem. Auto chodzi jak nowe i nie mam na co narzekać.

 

Napisałem:

Powszechną bolączką są:

- uszczelniacze elektrozaworów, pompy vacum, uszczelkę miski olejowej

- valvetronic - na szczęście nie miałem z nim problemów

- kolumna kierownicy - siada elektroniczna blokada kolumny,

To co i ty wymieniłeś (może bez kolumny)

 

Czytaj ze zrozumieniem, wymieniłem części które ja wymieniałem. Co do łożysk to z prawdopodobieństwem 100% wymienisz w każdym kupionym samochodzie (nie jest to bolączka BMW), podpora wału też nie jest bolączką ale jak każde łożysko i guma zużywa się. Gdzie wyczytałeś że dyfer jest bolączką. Opisałem że jak dla mnie jest słabym elementem ogniwa, i chyba słabo szukałeś, U wielu forumowiczów stuka lub wyje. Firmy wymieniają łożyska na stożkowe (koszt ok 2000). Jak szukałem używek i się naciąłem, znaleźć używkę do benzyniaka w dobrym stanie graniczy z cudem.

Opublikowano
No właśnie wydaje mi się, że czytam ze zrozumieniem i jak ktoś pyta o bolączki danego modelu lub silnika to nie wymienia się wszystkiego "bo ja robiłem" tylko rzeczy z którymi większość ma problem.
Opublikowano
9 153 zł napraw w dwa lata, nie jest małą kwotą. Można wiedzieć co doskierało Twojej e90? Masz ten sam silnik?

 

Kolega chciał wiedzieć, to mu napisałem

Opublikowano

Witam forumowiczów,

 

To mój pierwszy post na forum. Czytałem z zaciekawieniem Wasze wypowiedzi od dłuższego czasu, będąc właścicielem e90 318i z 2007 r. Dużo się nauczyłem i dowiedziałem. Niedawno sprzedałem swój samochód i postanowiłem się podzielić moimi doświadczeniami z trójką.

Potwierdzam to, co napisał kerbi. 9000 zł nie uważam za przesadę przy tych naprawach - wręcz oszczędnie wyszło.

Mój samochód miał dość niski przebieg - nieco powyżej 106000 km (udokumentowany). Wymiany wymagało sprzegło i przy okazji koło dwumasowe, pompa vacum, uszczelka pod głowicą, czujnik położenia koła, jakiś moduł w kolumnie kierownicy...

Auto naprawiałem w ASO, więc trochę to kosztowało. Z drugiej strony wartość samochodu spadała z roku na rok. Zdecydowałem się sprzedać. Przyszły nabywca będzie się musiał uporać z kompresorem klimatyzacji - temat poruszany wiele razy na forum. U mnie chrobotało przy wyłączonej klimie. W moim modelu nie było możliwości wymiany sprzęgła (sprawdzane na Real OEM i w serwisie), więc do wymiany/regeneracji jest cały kompresor. Jest kwestią czasu, kiedy przestanie działać. Przy ruszaniu(do tyłu lub do przodu) słychać metaliczny stuk przy dyfrze. Podobno nie jest to duża sprawa. Do tego dochodzi środkowy tłumik - samochód pracuje dużo głośniej i brzęczy. Co najbardziej mnie niepokoi, to skrzynia biegów. Po wbiciu dwójki przy dodaniu gazu jest słyszalne charakterystyczne wycie. Zawsze, jak już się lekko samochód rozgrzeje.

Nie wspominam już o usterce zamków drzwi, bo chyba udało się temat zażegnać poprzez zmianę bezpieczników z 15 na 20.

Samochód miał malowane elementy, drobne rzeczy, ale był naprawiony w ASO. Dobrze się prezentował, cenę ustawiłem na poziomie 30000, więc się sprzedał ekspresowo. Wersja była bardzo podstawowa. Z dodatków miałem kierownicę skórzaną z przyciskami, czujniki parkowania z tyłu i podgrzewane siedzenia. Do tego lakier metallic, lamapa przeciwmgłowa i system załadunku.

 

Serwisowałem w ASO, bo nie miałem dobrego, zaufanego mechanika. Nie chciałem też takiego szukać metodą prób i błędów. Z drugiej strony, ośmioletnie auto wymaga tych napraw od czasu do czasu, nic nie jest wieczne.

Auto znakomicie się prowadziło i podróżowało się nim bardzo komfortowo. 318i to nie jest demon mocy, 129km wystarczają do normalnego poruszania się, ale wielu właścicieli BMW powie, że "to nie jedzie".

 

Przyszłym użytkownikom e90 życzę dobrych egzemplarzy, wymagających jak najmniej napraw. Radośc z jazdy to nie tylko marketingowe hasło :-)

Opublikowano

Osobiście jak kupowałem z wielopunktowym wtryskiem to miałem zamiar wstawić instalację (silnik ten idealnie nadaje się do gazowania). Chyba od marca 2007 silniki są z bezpośrednim wtryskiem i tam sprawa ma się gorzej. Jedyna opcją jaką rozważałem było zamontowanie butli pod podłogę, ale trochę cena wysoka i jakoś mi przeszło. Do bagażnika nie chciałem butli bo i tak mały.

Tam chciałem robić, nawet wycenę mi przysłali, w trzech wariantach od chyba 3 do 5 tys.

http://www.abart.com.pl/Galeria/BMW/320i-E90-MTM

Opublikowano

No właśnie też się zastanawiam czy w ogóle ją zagazować. Tak właśnie słyszałem że nie ma miejsca na koło i muszą pod podłogą montować. A powiedz mi ile Ci pali w mieście tak maksymalnie przy jeździe nie ekonomicznej?

ps: ja miałem ostatnio mazde 6 z 2.0 147km benzyne i przy mojej jeździe do pracy 18kilometrów w jedna stronę 80% trasa 100-130km/h, 20% miasto 50-80km/h paliła mi 8L na 100km, też miałem ją gazować ale zrezygnowałem ze względu na małe spalanie.

Opublikowano
Słuchaj ja jeżdżę głównie tylko w centrum Krakowa, spalanie ok. 11.5-12 l (jazda normalna). W trasie przy ekonomicznej 6,9-7,3 l.
Opublikowano
Witam co prawda to dział z e90 ale jestem posiadaczem 120i. Oczywiście miałem typowe usterki jak do tej pory. Przy przebiegu ok170 tys miałem już wymieniona przerzucić przedniego właściciela blokadę kolumny. Dla mnie zostały uszczelki miski vacu oraz pod zaworami i Irina w skrzyni. W późniejszym czasie padł valvetronic (kupiłem na pierwszy montaż) oraz regulator napięcia. Od siebie zrobiłem tuleje w drążku zmiany biegow (chociaż dało się jeździć). Generalnie większość to był pakiet startowy plus typowe rzeczy dla tego silnika (ok 10 lat). Teraz oczywiście chodzi mi po głowie r6.
  • 8 miesięcy temu...
  • 4 miesiące temu...
Opublikowano
Też jestem zainteresowany tym silnikiem może macie jakieś jeszcze doświadczenie wątek jest z 2011r wiec parę lat minęło
Moja trzecia wielka miłość
Opublikowano

jest kilka tematów o tym silniku

moim zdaniem jeżeli kupisz zadbany to będzie wszystko ok

obowiązkowo przy 150-170 tys km zmiana rozrządu (koszt 900-1200 zł - zależnie od mechanika) oraz co 10.000km zmiana oleju

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Zdecydowanie mniej awaryjne są silniki N46, ale niestety ostatnie samochody z tym silnikiem to 2007 rok, a zatem samochody dość stare. N43 ma podobne drobne bolączki co N46 (bo to tak naprawdę silnik N46 ale zmodernizowany pod bezpośredni wtrysk), ale niestety także sporo dodatkowych i na dodatek bardzo kosztownych - mało trwały rozrząd, nietrwałe wtryskiwacze, problemy z regulacją ciśnienia oleju, sonda Nox i jeszcze parę innych rzeczy. Zatem nawet wrogom nie polecam.
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano
Wszystkie uwagi cenne.Mam N46b20 150KM 2006r autko śmiga bez zarzutu.Założyłem lpg stag qbox plus +wtryski stag.Co mogę potwierdzić,to jak narazie delikatny wyciek z pod uszczelki zaworów(kapie na blache kolektora) i przekłamujący czujnik poziomu oleju.
never again N46

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.