Skocz do zawartości

cały ukł.chłodzenia wymieniony a wisko ciągle zapina na max


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć, szukałem już na wielu forach pomocy w tej sprawie ale nigdzie nie ma nic o takim problemie. Proszę o podpowiedź znawców lub może ktoś miał taki sam problem i udało się go rozwiązać lub może ktoś polecić warsztat z prawdziwymi fachowcami we Wrocławiu lub okolicach Leszna. W sumie problem nie jest uniemożliwiający jazdę ale auto przez to ma często zamuła i wyje jak pocisk z 10litrowym silnikiem :lol: plus pali jakoś jakby więcej.

Jakieś 1,5 roku temu auto mi się zagrzało no i oddałem do naprawy (warsztat który robi tylko BMW). Wszystko było wcześniej jeszcze oryginalne z fabryki. Do dzisiaj wymieniliśmy cały układ chłodzenia (chłodnica, termostat 2x, pompa wody, wisko 7x, węże, czujnik temperatury za termostatem), niektóre rzeczy były już po kilka razy wymienane i chłopaki w warsztacie rozkładają ręce- nie mają pojęcia co jest przyczyną problemu. Zależy od temperatury na zewnątrz, ale od ok 12-15 stopni na dworze i w zwyż, zaczyna się już po kilku minutach- auto po kilku/kilkunasto minutowej jeździe kiedy osiągnie już temperaturę ok 90st (widocznej w teście nr7) zaczyna wyć. Wisko spina się na max tak ze huczy i wyje (przy wyższych obrotach podczas ruszania to jakby rakieta startowała albo co). Jak jest cieplej- ok 25-30st na dworze, to wisko jest spięte nawet przy prędkości 140/160kmh. Jak temperatura ok 12-15 to wisko podczas jazdy jest akceptowalnie spięte (lekko wyje ale nie odbiera całej mocy) jednak wystarczy stanąć na światłach na 1min a przy ruszaniu jak radziecki pocisk jądrowy przy odpaleniu... :mad2:

Jak pisałem, wisko wymieniali mi w warsztacie już z 7 razy jak nie więcej. Nowe wiska w ogóle jakoś dziwnie działają bo praktycznie nie puszczają (nawet po kilku 2-3 tysiącach przejechanych) a teraz mam założone jakieś używane wisko (jeszcze z oryginalnego montażu w fabryce). Dziwne jest to że w innych takich samych modelach wszystkie wiska działają dobrze a ponoć u mnie nie (tak mi mówili w warsztacie). Faktem jest że po wymianie wiska nic się nie zmieniało (wymieniali przy mnie więc na pewno było inne wisko). Zaczynam już podejrzewać że przyczyną jest coś innego, nie z układu chłodzenia tylko coś co podnosi temperaturę (wymieniłem chłodnice bo mogła nie być drożna ale tez nic to nie dało). Czy możliwe jest że sonda lambda dobiera minimalnie złą mieszankę przez co w silniku robi się wyższa temperatura, która w jakiś sposób przechodzi na pompę wody (np po wałku na którym się ona kręci) i w ten sposób blaszka bimetalowa z wiska łapie za wysoką temperaturę. Nie mam już pomysłu co z tym zrobić. W warsztacie mierzyli zewnętrznym termometrem temperaturę na chłodnicy i była w porządku, jednak wisko ciągle spina. Można niby założyć elektrowentylator ale wolałbym mieć na wisko bo mam automatyczną skrzynię i lepiej ponoć żeby wiatrak był na wiskozie a nie elektryczny. Dodam że byłem z tym problemem rówież w ASO w Monachium (bo często tam jestem) ale mimo kuuupy kasy którą tam zostawiłem problemu to nie rozwiązało...

 

może się jeszcze komuś zechce luknąć na filmik, jak to się zachowuje...: https://youtu.be/o6w5i8Umm8E

Opublikowano

to że na postoju wisko się zapina to nic nadzwyczajnego, zakładam że silnik jest dobrze odpowietrzony

 

trzeba by sprawdzić jakie wisko i termostat masz założone obecnie

są różne rodzaje wiskoz, tzn załączają się przy różnej temperaturze, tak samo jak termostaty są 88st, 92 st itp

wystarczy że masz wersję krajową na ciepły klimat lub zimny

można by też spróbować wyregulować temperaturę załączania wiskozy, ale to już ktoś kumaty musiałby zrobić

 

jeszcze kwestia montażu, jak to jest robione i jakiej firmy są części

Opublikowano

Dzięki za odpowiedź!

Z tego co wiem to silnik odpowietrzali przy wymianie chłodnicy, termostat nie wiem jakiej firmy i na ile stopni ustawiony ale był założony nowy, po kilku tysiącach przejechanych wymienili mi na nast. bo komputer (na teście nr 7) pokazywał mi podczas gorących dni letnich temperaturę 72 do max 76 stopni C - a wisko spięte na max (po jakimś czasie od odpalenia)- czyli coś nie tak... po wymianie temperaturę trzyma lepie bo ok 89-97 stopni ale wisko zachowuje się identycznie. Podobno te wiskozy co mi zakładali to w innych bmw z takim samym silnikiem zachowują się normalnie (puszczają bardzo szybko, nie spinają się aż do tego stopnia że auto wyje jakby startował odrzutowiec). W tej chwili założyli mi jakąś używkę bo zachowywała się najpepiej (nowe wiska nawet po 1500km przejechanych po odpaleniu na zimnym silniku nie puszczały przez bardzo długi czas, spięte na max a auto już od początku wyło jak ten odrzutowiec- więc założyli jakąś używkę na próbę i ta działa lepiej- auto mieli tydzień żeby rozwiązać problem). Wiem że zanim mi się zagrzał samochód niecałe 2 lata temu (przed tym wszystko działało super) to miałem np termostat ustawiony na 110st. może to ma znaczenie, bo w warsztacie mówili mi że ktoś dziwnie założył, że termostat powinien być ustawiony na 90st. a nie na 110

Opublikowano
to że na postoju wisko się zapina to nic nadzwyczajnego, zakładam że silnik jest dobrze odpowietrzony

 

trzeba by sprawdzić jakie wisko i termostat masz założone obecnie

są różne rodzaje wiskoz, tzn załączają się przy różnej temperaturze, tak samo jak termostaty są 88st, 92 st itp

wystarczy że masz wersję krajową na ciepły klimat lub zimny

można by też spróbować wyregulować temperaturę załączania wiskozy, ale to już ktoś kumaty musiałby zrobić

 

jeszcze kwestia montażu, jak to jest robione i jakiej firmy są części

 

 

a jeszcze jedno, dlaczego piszesz że to może być kwestia montażu? jakie to ma znaczenie w przypadku wiska (bo cała reszta to chyba tak jak producent przewidział, śrubki, uszczelki etc.)?

Opublikowano

Temat ciekawy bo po tylu naprawach ciągle to samo a sprawa niby prosta ale coś musi być nie tak.

Generalnie ; jak wisko złapie temperaturę od chłodnicy która jest gorąca to się zasprzęgla z wiatrakiem.

Z twojego opisu wygląda że wisko działa nadwrażliwie .

Termostat powinieneś mieć ; Numer: 11531437040

ORYGINAŁ BMW, temperatura otwarcia 97C. a Ty masz na 90C czyli za wcześnie otwiera i puszcza płyn w obieg przez co chłodnica się za wcześnie nagrzewa itd.

Ja bym wymienił termostat na oryginał z ASO i dopiero czekał jak się wisko zachowa.

Odnośnie

dlaczego piszesz że to może być kwestia montażu?

Jest powiedziane że wisko należy przechowywać w pionie i nie kłaść na płasko, ale nie wiem czy ty ma fundamentalne znaczenie.

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano

No więc po zimnych miesiącach przyszły gorące dni, których moje auto raczej nie lubi. Zacząłem dalej grzebać w temacie przegrzewania się, często gęsto spięte wisko na max (na teście nr 7- 92 stopnie a wisko wyje, pusza po paru-parunastu sekundach na wysokich obrotach). Znalazłem na forum informacje że wiatrak elektryczny który jest przed chłodnicą (wiatrak mechaniczny między chłodnicą i silnikiem, mam dwa wiatraki bo to automat) powinien działać wspomagająco dla wiatraka głównego na wisko. Myślałem że on jest tylko od klimy, jak włączam klimę wiatrak się działał. Tak czy inaczej odkryłem że elektryczny wiatrak w ogóle nie wspomaga tego mechanicznego nawet przy 105 stopniach. Kupiłem więc inny z tym samym numerem (chciałem kompletny, razem z modułem sterującym). Zdjąłem zderzak, wymieniłem i niestety bez zmian. Zacząłem podejrzewać że oba wiatraki są walnięte, a żeby to sprawdzić można zmostkować piny od czujnika temp. cieczy (między termostatem i chłodnicą). Najpierw sprawdziłem na zgaszonym gorącym silniku oba wiatraki i nic. Odpaliłem więc silnik i eureka!!! Wiatrak działa, najpierw mocno a jak schłodził silnik to zwolnił, przepiąłem wtyczkę zasilania do drugiego wiatraka (tego zdemontowanego starego) i też hula- niestety wszystko dzieje się na odłączonym czujniku temperatury płynu chłodzącego. Teraz jeżdżę kilka dni już i sprawdzam reakcje silnika/ temperatury. W mieście, w korkach bardzo długo temp w normie, ok 90st, wisko nie spina, dopiero po dłuższej jeździe w mieście, np po staniu na światłach wisko spina się na chwilkę (2-5 sekund), temp spada z 96 na 91 i jest gitara. Problem zaczyna się jak włączam klimę, wiatrak elektryczny hula mocniej, temp utrzymuje się 95-98st i wisko spina się na max i praktycznie nie puszcza, po dłuższym (30-40sek) trzymaniu na wysokich obrotach dopiero puszcza ale tylko na chwilkę, jak tylko obroty spadną to wisko zaczyna się spinać na nowo. Podczas wymiany wiatraka przedniego odkryłem dziwny okrągły dywan na chłodnicy tuż za silnikiem wiatraka el. Dywan był z pyłu i jakichś paprochów małych zlepionych prawdopodobnie płynem chłodniczym- bo miejscami przebijał wyschnięty ów płyn- jasno-żółte nagary. Zrobiłem zdjęcia ale nie bardzo wiem jak je tu umieścić, poza tym zawsze zdjęcia na forach są nieaktualne, albo zlinkowane strony nie istnieją. Jak ktoś zna sposób na wrzucenie zdj to proszę o podpowiedź (sorry za mój laicyzm forumowy). Czy taki "dywan", czyli zapchana od zewnątrz chłodnica może mieć wpływ na to przegrzewanie się? na spinające się często wisko?

pozdrawiam

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Wrzuć zdjęcie na jakiś hosting i wklej link używając przycisku "img".

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Opublikowano
Hmmm... może był mały przeciek ? i potraktowano to tz "doktorkiem" co ładnie zakleja i zmniejsza wydajność chłodnicy ? lub ją po prostu zatyka ?

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Opublikowano

Ciekawe spostrzeżenie, też mi na to wygląda trochę. Nawet byłem pytany przez innego mechanika który w sumie nic nie zaczął robić przy moim aucie. Byłoby to bardzo nieprofesjonalne ze strony dwóch warsztatów we Wrocławiu w których to robiłem bo chłodnice miałem wymieniane ok 1,5 roku temu, najpierw tą od wody potem od klimy :cry2: no i przewocy, czujniki, pompę, termostat, wisko... itd itd.

Wie ktoś może co będzie powodować że wiatrak elektryczny nagle działa jak odepnie się mu czujnik temperatury (ten na dole po lewej, przed chłodnicą). Dodam że jak wtyczkę wpinam w czujnik wiatrak działa jedynie na klimie z jedną prędkością. Jak się go wypnie to działa idealnie, dostosowuje prędkość do temperatury cieczy/silnika, jak trzeba to wolno kręci a jak się zagrzeje mocniej to leci na maksa. Załącza się przy temperaturze ok 90stopni - patrzę na test nr7 (ciekawe czy komputer włącza wiatrak na podstawie tego odczytu). Odkryłem to jak chciałem sprawdzić czy wiatrak el. działa i chciałem zmostkować czujnik temperatury cieczy. Niestety po połączeniu dwóch pinów w kostce wiatrak się nie włącza (a podobno powinien na maksymalne obroty), mam też inny wiatrak i on również się w ten sposób nie uruchamia. Oba działają jak ten cholerny czujnik się odepnie.

Gdzie szukać problemu? Uszkodzone kable? Bezpiecznik? Komputer oczywiście nie pokazuje żadnych błędów...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.