Skocz do zawartości

Syczenie z zawieszenia lewa strona tył pomocy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

WItam,

Przepraszam, że odkopuję ale u mnie problem z poduszką (lewą) też się objawił. Ktoś z kolegów może sprawdzić czy moja furka łapie się na akcję?

 

Z góry dziękuję za pomoc.

yangcy

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam.

U mnie z kolei wygląda to troszkę inaczej. Wczoraj wsiadam do auta zaraz po przeglądzie i ruszam a tam jakaś masakra zero zawieszenia. Po przejechaniu jakichś 500 metrów wszystko ok. Do przeglądu 0 problemów. Dziś rano to samo. Po pracy z kolei przejechałem 1 km i lipa, zatrzymałem się i wysiadłem, a w tym momencie widzę jak auto podnosi się do góry i już było ok. Dodam że nie słyszę żadnego syczenia itp, a teraz auto stoi nieużywane od 6 godzin i jeszcze nie opadło. Jest na tej samej wysokości na jakiej było po zaparkowaniu. Odpaliłem auto i patrzę a tu cały tył auta opada, obie strony. I po raz pierwszy wyskoczył komunikat na desce: "Zachowanie w zakrętach ograniczone" Wszedłem w info a tam:

 

"Regulacja wysokości zawieszenia!

 

Awaria układu regulacji wysokości zawieszenia! Odległość podwozia od ziemi i zachowanie pojazdu na zakrętach mogą być ograniczone. Jedź wolno. Wykonaj kontrolę w serwisie BMW."

 

Co to może być? Jakiś czujnik?

 

Dzień kolejny. W dniu dzisiejszym auto już w drodze do pracy nie podniosło się wcale. Po powrocie do domu zdjąłem osłonę pompy powietrza i pompa słychać że działa. W momencie jej działania auto się nie rusza z miejsca. Nie słyszę też aby były gdzieś jakieś wycieki powietrza. W dniu dzisiejszym auto już w drodze do pracy nie podniosło się wcale. Ani jedna ani druga strona. Czy to możliwe żeby obie poduszki siadły w tym samym czasie?

 

Był bym wdzięczny za każdą radę.

Opublikowano

Przepraszam za post pod postem ale od 2 dni nikt nie odpowiada :cry: więc napiszę jaki jest u mnie postęp :shock: .

 

A więc, wczoraj po pracy podjechał do mnie znajomy z jakimś uniwersalnym interfejsem diagnostycznym i się podpiął. Niestety nic to nie dało :( , co prawda jakieś błędy znalazło ale nie wskazały one konkretnej przyczyny tylko to że jest jakiś problem w układzie pneumatycznym :oops: ale tyle to ja już wiem od poniedziałku. Zdecydowaliśmy więc odpiąć przewód od sterownika z nadzieją że się wy-resetuje i może pomoże :?: . Niestety nie pomogło :!: , a nawet gorzej. Podczas kiedy sterownik zawieszenia był odpięty zapomniałem się i odpaliłem auto. Po zgaszeniu i ponownym podłączeniu sterownik przestał sterować kompresorem i elektrozaworem :oops: . Na szczęście znajomy miał możliwość w swoim interfejsie aby zrestartować sterownik. I pomogło :D , o tyle żeby pompka i elektrozawór znów działał. Zaczęliśmy szukać dalej. Odkręciłem czerwony przewód pneumatyczny i włączyliśmy 15 sekundowy test pompowania. Zaczęło z zaworu dmuchać ale jakoś słabo. Wkręciłem go na miejsce i odkręciłem rurkę z kompresora, tą którą kompresor tłoczy powietrze na elektrozawór. Wylot z kompresora zatkałem palcem a znajomy znów włączył test. Kompresor zaczął pracować ale wytwarza tak niskie ciśnienie że spokojnie je utrzymuje palcem w kompresorze, a po skończonym teście jak zabrałem palec po kilku sekundach to nie wyleciało z niego nic powietrza. To przekonało mnie w tym że wina leży po stronie kompresora. Zacząłem więc się zastanawiać co tu zrobić aby sprawdzić resztę zawieszenia. Podłączyłem więc mały kompresorek do pompowania kół do tej rurki którą to wykręciłem z popsutego kompresora w aucie. Włączyłem i w ciągu sekundy było 4 bary ciśnienia, a zawieszenie nawet nie drgnęło. Poprosiłem kolegę aby znów włączył 15 sekundowy test za pomocą interfejsu diagnostycznego :idea: . W tym momencie elektrozawór otworzył się i kompresor do kół, zaczął tłoczyć powietrze do zawieszenia. Po kilku razach po 15 sekundowych testach było trochę ponad 3 bary w układzie i auto się już trochę podniosło :lol: . Minusem było to że w tym momencie auto stało na lewarku z jednej strony i po opuszczeniu okazało się że stoi nierówno. Następnie pozamykałem auto i poprosiłem kolegę aby otworzył auto i odpalił. Sam leżałem z tyłu auta z kompresorem do kół w ręku :norty: . Kiedy to zrobił kompresor auta się załączył i elektrozawór znów się otworzył. Włączyłem od razu kompresor w ręku i obserwowałem manometr i zawieszenie. Przy niecałych 5 barach krzyknąłem aby zgasił i zamknął auto. Po kilku sekundach od zamknięcia zawór się zamknął a kompresor wyłączył. Ciśnienie jakie było w poduszkach w momencie zamknięcia zaworu to 5 bar. Auto stoi na tyle wysoko że między koło a błotnik można wsadzić 2 palce. Bałem się pompować więcej bo nie wiedziałem jakie ciśnienie wytrzymają miechy (poduszki zawieszenia). Auto tym razem wyrównało ciśnienie i stało prosto. Odłączyłem zasilanie od elektrozaworu i pompki. Dziś mija doba i auto stoi jak stało a ja zastanawiam się czy kupić nowy kompresor czy wysłać swój do regeneracji. :mrgreen:

 

No cóż. Mimo że sam nie dostałem żadnej podpowiedzi, to opisuję co zrobiłem z nadzieją że może mój post kiedyś komuś pomoże :P . Kompresor co prawda jest do wymiany, ale chociaż do czasu kiedy będzie znów sprawny to auto stoi na tyle wysoko, aby się nim poruszać w miarę komfortowo.

 

 

:cool2:

Opublikowano

Fajnie, że opisałeś problem. Niby wiadomo, że jak nie miechy to zawór, przewody albo kompresor - ale teraz wszyscy wiedzą gdzie szukać i jak sprawdzić :cool2:

Skoro jesteś uzdolniony to może warto zajrzeć do tego kompresorka. Na Allegro widziałem, że nawet pierścienie do tłoka ktoś sprzedaje. Wymiana powinna być banalna tylko, że niekoniecznie tłok musi być zużyty. Nie wiem czy resztę części można kupić.

Opublikowano

Mieszkam w UK więc allegro odpada. Tak się składa że dziś przylatuje do mnie brat i nie bardzo mam czas na grzebanie, ale powiem szczerze że na pewno do niego zajrzę tylko jeszcze nie wiem kiedy. Zaraz jadę na lotnisko 130km w jedną stronę. Mam nadzieję że nie będzie żadnych problemów. Póki co auto nadal utrzymuje wysokość :D .

Jak mi się go uda zrobić to nie omieszkam się tu pochwalić :wink:

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano
Kompresor rozebrałem i złożyłem ponownie bez żadnych problemów. Niestety w dalszym ciągu nie działa. Nie znalazłem nic, co by wyglądało na zużyte, a ciśnienia nie ma :cry: . Nie pozostaje nic jak tylko zamówić nowy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.