Skocz do zawartości

szybka pomoc - e70 4.0d prod. 2010 zapala i po chwili gaśnie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szanowni Koledzy,

wczoraj wybralem się moja e70 w dłuższą podróż bo ok 1400 km. Cała droga bez problemów aż tu przy wjeździe na prom auto nie chce wejść na obroty i gaśnie. Po chwili bez problemu odpala ale znów pracuje nie równo i po 3-5 sekundach gaśnie. Wydarzyło się to przy przejeżdzie przez nierówności i rampą pod górę, na szczęście dzięki obsłudze udało się ją recznie ustawić na dolnym pokładzie tuż przy rampie.

 

Dostęp do auta i wyładowanie w poniedziałek rano, więc proszę o pomysły dotyczące reanimacji :-)

Pozdrawiam

Opublikowano

Zastanawiam się nad filtrem paliwa, zatankowałem podczas jazdy przy autostradzie w jakiejś sieciówce więc powinno być ok i od tankowania zrobiłem ok 400 km bez problemów.

Myślę również o odpowietrzeniu zbiornika czy działa prawidłowo, no i w związku z tym że problem pojawił się po przejechaniu po kilku wybojach które zamontowane są w podłodze i zaraz po nich podjazd rampą to może jakiś czujnik lub wyłącznik ale z tego co wiem to nie były tu montowane.

 

Co myślicie o odłączeniu akumulatora?

Opublikowano

Widzę że nie ma zbyt dużo pomysłów na rozwiązanie problemu :D .

 

W poniedziałek rano sytuacja wyglądała tak samo jak w sobotę, czyli odpala bez problemu i po chwili gaśnie. Więc zaliczyliśmy poranne wypychanie auta z promu i rozmyślanie co dalej. Po chwili namysłu postanowiłem skorzystać z assistance i załatwić lawetę i samochód zastępczy, podczas oczekiwania postanowiłem pogrzebać pod maską. Zdjąłem obudowę silnika i filtr powietrza, organoleptycznie sprawdziłem kabelki i inne połączenia przewodów, wszystko wyglądało na idealne. Po chwili poprosiłem żonę o odpalenie gdyż chciałem sprawdzić czy z paliwem nie pcha się powietrze i ku mojemu zaskoczeniu silnik odpalił i nie zgasł :shock: Po przejechaniu kilkuset metrów pojawił się błąd zapaliła się kontrolka silnika i informacja że pełna moc jest nie dostępna ale możliwa jest spokojna jazda. Więc znów postój i zastanawianie się o co chodzi kilkakrotne odpalenie z tym samym skutkiem tzn. błąd silnika. Aż tu nagle błąd zniknął silnik zaczął pracować normalnie z normalną mocą :D :D

 

Więc po pojeżdżeniu w kółko na parkingu pod promem i odwołaniu lawety wróciliśmy do domu ok 70km bez żadnych problemów i do tej pory zrobione w sumie ok 200 km wszystko ok.

 

Mimo wszystko proszę o pomysły co mogło być przyczyną takiej awarii gdyż pewnie nie raz czeka mnie podobna trasa i chciałbym się jakoś przygotować :)

Opublikowano
Powiem tak:podłącz komputer i niech ktoś zczyta zapisane błędy (broń boże niech ich nie kasuje przed spisaniem) oraz bieżące błędy i będziesz wiedział.Może faktycznie jakiś kabelek lub kostka nie łączy .Ciężko to określić
W razie pomocy pisać na PW,bo nie śledzę wszystkiego na bieżąco
Opublikowano

Taki mam plan, muszę się tylko zorientować czy mi to tutaj gdzieś zrobią. Jeśli nie to przy następnej wizycie w Polsce i oby droga minęła bez niespodzianek :D

Ale dzięki za pomysł z zapisaniem tego co może jest w pamięci :D

Opublikowano
Miałem podobny problem lecz auto calkiem zgaslo i nie odpalalo. Przyczyna okazal sie przewod od pompy paliwa w zbiorniku ktory po prostu sie wypial . Pozdrawiam i sprawdz pompe paliwa jest pod kanapą w zbiorniku.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.