Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

 

Wczoraj miałem przygodę wracając z pracy. Mianowicie przyjechałem do roboty normalnie, auto chodziło jeszcze chwile na wolnych i nic nie zauważyłem podejrzanego . Po pracy w godzinach nocnych po przejechaniu ok 2 km zauważyłem ze nie działa ogrzewanie . Przejechałem jeszcze ok 2 km i zaświeciła mi się kontrolka ze mam za mało płynu w chłodnicy. Zatrzymałem się wyłączyłem silnik. Dolałem płynu z 2,5L do układu i zauważyłem ze cieknie spod auta . Ponieważ było grubo po 2giej w nocy zalałem pod korek i przejechałem jeszcze z 2km (jakoś chciałem się dostać pod dom) po czym znowu się zaświeciła kontrolka ze mało płynu. Postanowiłem nie kontynuować dalszej jazy . Temperatura na zegarach była cały czas w normie , jednak zastanawiam się czy nie mogło dojść do przegrzania bloku silnika na wskutek tego wycieku???

Opublikowano
Jak tylko tyle to bez obawy.

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Opublikowano

Dziękuję za uspokajające odpowiedzi. Bunia już naprawiona

 

Problemem okazał się pęknięty ziornik wyrównawczy na długości 10 cm :shock: . Myślę że musiał być uszkodzony wcześniej .

 

Pozdrawiam

Opublikowano
Po mimo wymiany zbiorniczka miej pod obserwacją układ chłodzenia.

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Opublikowano
To ja się podłączę. Dziś rano zaskoczyła mnie kontrolka sygnalizująca niski poziom płynu. Zapaliła się po przejechaniu ok 30 metrów. Stwierdziłem, że niedaleko (200m) mam stację benzynową to stanę, sprawdzę poziom, kupie płyn i doleję. Już miałem na nią skręcać, a kontrolka zgasła. Zmieniłem zdanie i pojechałem do pracy, cały czas pilnując temperatury silnika. Do pracy mam 5,5 km, a silnik nie zdążył się jeszcze nagrzać (wskazówka nie dojechała do połowy). Dojechałem do pracy, otworzyłem maskę, a pływak na samym dole (o ile dobrze pamiętam minimum jest na wysokości zakręconego korka). Ogrzewanie działa. Pytanie co robić? Kupić gdzieś płyn w drodze do domu? Czy wrócić i sprawdzić czy nie wywalił jakiś błąd termostatu na komputerze?
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Kolego 2 różne sprawy. Masz 5,5 km do pracy i silnik benzynowy w tym czasie nie nagrzewa ci się?

Jeżeli w układzie będzie za mało płynu to kontrolki nie wskażą tobie, że temperatura jest za wysoka. Wyczuwasz smród pod maską? Przede wszystkim sprawdź szczelność układu.

Opublikowano
No właśnie dziś się nie nagrzał, wcześniej nie zwracałem na to uwagi codziennie, ale jednak jestem pewien, że wskazówka stała w pionie. Dziś jak otworzyłem maskę nic nie czułem. Dolać płynu i wrócić spokojnie do domu?
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ja bym nie jeździł jeżeli układ nie jest pełen. Na szczęście jest zimno i te kilka km powinieneś dojechać. Możesz wlać płyn i dopóki nie zagrzeje się - tym samym jego gęstość zmieni się - nie zacznie wyciekać, powinieneś przejechać kilka km. Chyba, że korki i powolne długie ruszanie, to bym odpuścił. Układ chłodzenia w e46 jest słabo wymyślony. Duża szansa że masz pęknięty zbiornik wyrównawczy płynu chłodzącego.
Opublikowano

Po wizualnym stwierdzeniu niskiego poziomu płynu w układzie chłodzenia należy; 1.odczekać aż blok wystygnie i uzupełnić płyn przy tym go odpowietrzać i obserwować wycieki.

2. Awaryjnie można zamiast płynu dolać wody ale należy pamiętać że ma niższą temperaturę wrzenia i w zimie zamarznie czyli docelowo zmienić płyn.

3. Na pustym bloku bez płynu silnika nie należy zapalać , ale kiedyś stara nie pisana zasada dopuszczała że w wypadku awaryjnym na 1 minutę pracy silnika należy dać mu czas 1 godzinę na wystygnięcie.

4.Jak zauważymy jakieś anomalie w układzie chłodzenia to codziennie mieć go na oku i po powrocie z trasy można podłożyć kartony pod auto i delikatnie przegazować (3000) i sprawdzić czy na kartonach nie widać śladów.

5. Jak nas to wszystko przerasta to laweta i do mechanika.

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.