Skocz do zawartości

[E46] [M43Tu b19] wymiana uszczelki podstawy filtra oleju


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

Temat poruszany wielokrotnie bo przypadłość to częsta w dość wiekowych BMW. E46 M43Tu b19. Z tematów doczytałem że trzeba zdemontować alternator. I tu mam pytanie, czy trzeba go wyjąć całkowicie, odkręcić przewody itp, czy kable zostawiamy a jedynie przesuwamy go na bok żeby nie przeszkadzał? I najważniejsze: czy dam radę wszystko zrobić od góry bo nie mam kanału. Narzędzi chyba żadnych specjalnych nie będzie trzeba?

 

Bo jeśli bez kanału będzie problem to dam do mechanika...

 

Pozdrawiam.

Opublikowano
Kolega ma rację, wszystko da się zrobić z góry. Sam to przerabiałem tydzień temu. Czas pracy ok 2 godzin. Najgorzej jest z założeniem alternatora (ciężko wchodzi), a tak poza tym odkręcasz śrubki i to wszystko. Wszystko ładnie idzie zdemontować. Uważaj potem przy skręcaniu podstawy, aby nie użyć za dużo siły i nie uszkodzić nowo założonych uszczelek. Ja ostatnio skręciłem całość na maxa i niestety po kilku dniach olej znowu zaczął uciekać. Podejrzewam, że użyłem za dużo siły i zdeformowałem niechcący uszczelki
Opublikowano
Dzięki za odpowiedzi, w sobotę się za to zabiorę w takim razie. Z naciągiem paska nie ma problemu przy montażu alternatora? W E36 wymieniłem uszczelniacz wału korbowego to zdejmowałem pasek, ale to robiłem dawno i z kanału, już nie pamiętam... A najgorsza rzecz przy remoncie to jest pojechać np na wieś, rozebrać auto i nie móc złożyć :-)
Opublikowano
Nie ma problemu z naciągiem paska bo jest automatyczny, musisz naciągnąć napinacz na maxa założyć pasek i puścić. Ja wyjąłem całkowicie alternator, może być taka sytuacja, że nie będzie chciał Ci wyjść i trzeba go podważyć jakąś breszką, ja odkręcałem jeszcze pompę wspomagania, no i filtr powietrza i nie zapomnij na o oringach na tłoczku bo to z tego głównie leci.
Opublikowano

Z tego co pamiętam to trzeba też odkręcić uchwyt alternatora od bloku silnika, a do tego uchwytu jest przymocowana rolka napinająca pasek oraz pompa wspomagania, i żeby mieć swobodny dostęp do podstawy FO trzeba uchwyt wyjąć a żeby go "zabrać" trzeba od niego odkręcić pompę wspomagania. No troszkę pier... jest przy głupiej uszczelce i oringach ale wszystko jest do ogarnięcia w jedno popołudnie jeśli masz troszkę smykałki mechanicznej :D

E tam klucz dynamometryczny, po prostu nie można przesadzić z dociągiem. Ja mimo wszystko silnie dokręcam ale jakoś nie przesadziłem. Uszczelkę pokrywy zaworów to robiłem na dynamometryczny już.

Opublikowano
Wymieniłem, jedyny problem jaki miałem to naciągnąć napinacz do pozycji blokady bo mi uciekł. Pompy wspomagania nie wykręcałem, odkręciłem samo koło pasowe.
Opublikowano
No tak nakładasz nasadkę i kluczem normalnie jak taką dzwignią napinasz rolki, ale nie wszystkie. Jeśli bardzo chcesz zobaczyć o co chodzi to zrobię zdjęcie w książce i wstawię
Opublikowano

Szczerze mówiąc to już nie pamiętam jak jest u mnie ale zamiast nasadki można na grzechotkę wpiąć nasadkę z torksem i też może tak zrobiłem, nie pamiętam. Nie ma co tego rozkminiać ważne, że zrobiłeś. A nie miałeś wycieku pomiędzy pokrywami rozrządu ? Ja lekki mam i się z przodu poci, ale jakoś nie mam weny i miejsca aby to zrobić, co innego jakby się lało i powodowało ubytki oleju.

Czytałeś jaką mam Hydrozagadkę ? Zerknij na moje ostatnie posty o pompce.

Opublikowano
Wycieki to ja mam chyba wszędzie. W E36 jak lało bardzo z silnika to kupilem silnik za 1000 i wymiana 600. Mialem spokoj, trafił się silnik który ani trochę nie ciekl, i praktycznie nie palił oleju.
Opublikowano
Hehe no to łanie. Ale ja znając swoje auto i wiedząc jaki mam silnik nie zdecydowałbym się na kupno innego bo mi cieknie. Z wyciekiem spod pokryw rozrządu również można sobie poradzić we własnym zakresie.
Opublikowano

Mi się też wydawało że szkoda dobrego silnika przez wyciek wymieniać...

Postanowiłem że go rozbiore i oddam na zlom. Okazało się że miał jedno gniazdo zaworowe wyglądające jak popielnik z kominka :twisted: podejrzewam że długo by już nie poradził choć moc miał i małe spalanie do końca. Ja się nigdy nie podejmę grubszego remontu przy tej cenie silników. Fakt że to loteria, ale nigdy w życiu nie kupiłem zepsutej używanej części do auta.

Opublikowano

Pewnie i tak, ale ja mówiłem tylko o tych pod rozrządem co byłbym wstanie zrobić w ciągu jednego dnia. Tylko mój problem to miejsce bo nie mam na takie rzeczy.

A tak z innej beczki wymieniałeś kiedyś tłumik środkowy? Albo pompkę spryskiwaczy ?

Opublikowano

Pompke spryskiwaczy tych od szyby w E36 wyciągnąłem, jakoś plukalem (nie pamiętam już w czym bo to z 5 lat temu było). Wydech tez zmienialem w E36. Zamowilem swietna uzywke ten koncowy kawałek czyli tłumik końcowy oraz środkowy. Dwie śrubki i koniec wymiany. Jeździłem na nim 5 lat i nadal był świetny a całość kosztowała ok 60zl. Ogólnie to niemal zawsze kupuje części używane oryginalne a nie nowe zamienniki. Zbyt wiele razy się na tandecie przejechalem.

 

P.s sorry jeśli niektóre wyrazy sa poprzekrecane itp ale pisze ostatnio tylko z telefonu i to teraz w deszczu :-)

Opublikowano
Ja kiedyś kupowałem oryginały w aso, albo firm co robią na 1 montaż lub po prostu zamiennik dobrej marki. Kiedyś kupowałem w ASO jakieś el gumowo-metalowe zawieszenia i na nalepce było Made in Poland :shock: Pewne rzeczy można kupować używane, choć typowo mechaniczne, zużywające się mechanicznie chyba lepiej kupować nowe. Ja tłumika bym nie kupił używanego bo jaką mam gwarancję, że on się nie posypie za tydzień jak i mój poprzedni ? Koszt niby niewielki ale dochodzi montaż itp. Dlatego dłuższy czas jeździłem z przepalonym środkowym i dzwoniącym na wolnych ale jutro wymieniam na zamiennik Polmostrów. Przypadkowo udało mi się namierzyć, że w końcu ktoś to robi. Choć trochę kształtem odbiega od "żółwia" ale mam nadzieję, że ładnie się wpasuje. A z pompką to mam takie hopki,że nie wiem co myśleć. Zerknij na to co napisałem ostatnio o pompce, może nasunie Ci się jakiś pomysł.
Opublikowano
Jak widziałem że wydech wyglądał niemal jak nowy to musiał być dobry. A wiem że kupując tani zamiennik nie przejezdzisz dwóch lat (sprawdzone u wielu znajomych co bali sie uzywek). Praktycznie od nowosci cos w nich latalo w srodku. A nie w tym rzecz żeby do auta ktoro chcąc niechcac powoli będzie kończyło żywot ładować części nowe za grube bańki, czasem już lepiej odłożyć do E90 naprzyklad :-) Nic nie jest wieczne. Może później poczytam twój temat bo teraz trochę pracy mam.
Opublikowano
Jak za nie dużą kasę taki wydech i widzisz go naocznie to też trochę inna sprawa, ale jak jakieś chujowe używki mają na allegro po ok 80 a za tyle mogę mieć zamiennik nowy to wezmę nowy ale jak bym nie miał zamiennika a mógł kupić osobiście i ocenić stan i np za 50zł to bym kupił.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.