Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Tak jak Kolega "Mikan" pisze-to zupełnie normalna sprawa.W nowszych modelach rzeczywiście jest tak,że przy mniejszych prędkościach można sobie palcem kręcić, z kolei w starszych w tym też w E46 przy niższych prędkościach trzeba w to włożyć odrobinkę siły-ze wzrostem prędkości wkładamy w to coraz to mniej siły.
  • Odpowiedzi 124
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Jest to lepsze przy szybkich pokonywaniu zakrętów, ale nawet przy jeździe autostradowej. Gdybyś miał mocne wspomaganie wtedy jest o wiele gorzej.

 

E39 ma to dobre, że niektóre modele posiadają servotronic który przy małych prędkościach powoduje to, żę kierownica się kręci lekko. Im szybciej tym to wspomaganie robi się mniejsze. Nie wiem czy w trójkach to jest.

Opublikowano
No i "czuć" tą kontrolę, ostatnie 2 tygodnie jeżdżę 1er, miasto i raz poza to masakra - jak dobrze machniesz to kiera sama się kręci. Już pomijając wykończenie i miejsce w środku :duh:
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Mam dość dziwne objawy związane ze wspomaganiem. Od czasu do czasu wspomaganie zaczyna ciężko chodzić z takimi punktami krytycznymi. Kręcę pół obrotu gdy wspomaganie ciężko chodzi i napotykam na moment w którym chodzi jeszcze ciężej ok 50% i w momencie przełamania tego punktu znowu kręci się z poprzednim oporem. Sprawa jest o tyle dziwna, że dolegliwość pojawia się i znika kiedy im się podoba. Przez dwa tygodnie będę jeździł, normalnie wszystko działa, aż pewnego dnia wsiadam do auta i już chodzi ciężko przez np. miesiąc, po czym znowu normalnie chodzi. Wszystko jest losowe. Zarówno czas trwania usterki jak i opór jaki stawia kierownica, czasem mniej, czasem bardziej wyczuwalne i momenty w których występuje. Sprawdzałem płyn wspomagania, nie zawiera wiórów metalu mimo wszystko go wymieniłem. Czy ktoś miał takie dziwne objawy? Rozumiem, że w przypadku awarii pompy, lub maglownicy usterka by się sama nie naprawiała na jakiś czas. Wystąpiła by i pogłębiała się będąc coraz bardziej uciążliwą, a tu się psuje i naprawia, i tak w koło Macieju. :mad2:

 

Odpowiedź zacznijcie najlepiej od słów "miałem dokładnie to samo" :D :D :D

Edytowane przez Sz4m4n
Opublikowano

Miałem dokładnie tak samo.. hehehe

 

Jak kupiłem swoją wspomaganie chodziło ciężko i w kratkę. Najpierw sam zrobiłem tak: fura na kobyłki, że cały przód podniesiony, odkręciłem wąż przy maglu i spuściłem olej kręcąc kierownicą w dwie strony do oporu. Nie chcesz wiedzieć co wyleciało - szlam. To pomogło ale nie do końca- nie spuścisz tak 100% oleju. Mechanik rozpiął przy zbiorniczku serwa przewód powrotny, podłączył do niego rurkę i to do wiadra. Odpaliliśmy samochód. Olej zleciał w 10 sekund do wiadra. poszła ropa do zbiorniczka, potem olej do wspomagania, potem założył przewód, zalał świeży olej i działa super.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Potwierdzam sugestie kolegi powyżej.

Zrobiłem tak niedawno w e34, którą miałem przez chwilkę.

Zdjąć przewód powrotu ze zbiorniczka, kręcić kierownicą do oporu aż wszystko wyleci.

Jedynie co nie zrobiłem, to nie odpalałem silnika, bałem się o zatarcie pompy bez płynu i nie płukałem ropą, a właśnie płynem do wspomagania, choć słyszałem, że ropą jest najlepiej. Wyciekł czarny szlam, a po wszystkim kierownica chodziła lekko i bez przeskoków.

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Opublikowano

Panowie, czy jest sens zmieniać olej wspomagania gdy pompa na wolnych obrotach trochę rzęzi ? Na wyższych obrotach wszystko pracuje cicho.

Teoretycznie jak pompa rzęzi to do wymiany, a jak ma się to w praktyce? Ktoś miał podobny problem ?

Opublikowano
Tak też zrobię. A sprawdzaliście przedtem płyn w zbiorniczku, tak z ciekawości zapytam, był czyściutki ??
Opublikowano
Panowie, czy jest sens zmieniać olej wspomagania gdy pompa na wolnych obrotach trochę rzęzi ? Na wyższych obrotach wszystko pracuje cicho.

Teoretycznie jak pompa rzęzi to do wymiany, a jak ma się to w praktyce? Ktoś miał podobny problem ?

najpierw trzeba sprawdzic ten olej czy jest w normie i czy ma czerwonawy kolor i jesli nie,to najlepiej przepłukac cały układ i zalac nowy a jesli dalej by rzeził to powoli bedzie konczyc sie pompa.

  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano
chłopy kierownica zamula mniej wiecej co 1/4 obrotu spory opór juz kiedys to miałem po 2 dniach samosię naprawiło . po 8 tyś problem wrócił to 2004 r coupe 20 d .teraz mija 2 drugi dzień i sie nie naprawia ?? poziom płynu ok . stan oleju dość spracowany drobne syf tez widoczny chyba nie w takim stopniu zeby to miało wpływ . nie wiem układ czy zawieszenie ??? . niech jakiś szpenio cos doradzi ?
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Witam.

 

Od pewnego czasu staram się uporać z usterka układu wspomagania w moim 320d lift. Nie chcąc zanudzać zbyt długim wstepem wiec w skrócie:

 

Objawy:

- stopniowo (na przestrzeni 2 lat) zanikające wspomaganie kierownicy,

- po dłuższym postoju okolu 2tyg pompa wspomagania w początkowej fazie pracy silnika hałasuje, bo po 2 minutach już tylko lekko szumieć,

- (spod korka na zbiorniczku) poci się,

- brak wycieków na maglownicy czy wężach, nie ubywa płynu w układzie.

 

Co do tej pory zrobiłem:

- 1 faza wymiana płynu na Valvoline MaxLife ATF + lekkie płukanie układu (2 krotne zalanie nowym olejem) - Rezultat Bez Zmian,

- 2 faza uszczelnienie kawałkiem dętki rowerowej korka - Rezultat przestała się pocić i przez okolu 10 pierwszych minut wspomaganie nieco lepsze,

- 3 faza wymiana pompy na używana z rozbitka - Rezultat nowa pompa nie szumi lecz wspomagania nadal brak.

 

Panowie gdzie dalej szukać - maglownica?

Edytowane przez zolbrzych101
Opublikowano

Dodam, iż mechanikiem nie jestem lecz po przeglądnięciu budowy maglownicy zastanawiam się czy przyczyną możne być uszkodzony uszczelniacz tłoka lub sam zawór dystrybucyjny?

Do tej pory stuków w niej nie słyszałem, lecz auto czasem dziwnie zachowuje się na drodze. Raz skręca delikatnie w prawo a raz w lewo. Mozę to jakiś rodzaj luzu na maglownicy? Może brak wspomagania z niestabilnoscią jest jakos połączone?

 

Coraz bardziej skłaniam się ku regeneracji.

Może macie panowie jakieś sugestie?

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Pogoda dopisała wiec i można było popracować przy aucie. Wymontowałem maglownice wraz z pompa i oddałem do sprawdzenia w punkcie regeneracji w Gdańsku. Panowie po przetestowaniu na stole ciśnieniowym zagwarantowali, ze pompa wytwarza 120bar a maglownica (sucha, listwa nie skorodowana) również nie sprawia problemów. Nie starali się nawet nakłaniać na regeneracje, gdyż ich zdaniem części są w bardzo dobrej kondycji.

 

Z jednej strony dobra informacja a z drugiej nieco konsternacji, gdyż co jeszcze możne powodować takowe zachowanie układu?

Bazując na schemacie poniżej wymieniłem:

http://www.realoem.com/bmw/images/diag_1uar.png

- uszczelkę 1

- podkładki 3 i 6

- śruby 4 i 7.

 

W punkcie regeneracji zasugerowano mi, ze może problem nie jest po stronie układu wspomagania lecz po stronie elementów ruchomych zawieszenia - sworzeń zwrotnicy, łożyska MacPhersona lub sworzeń krotki wahacza - które to stawiają zbyt duży opór. Trudno jest mi jednak znaleźć tam coś dziwnego, gdyż zawieszenie w żaden sposób nie puka, a po zdemontowaniu drążków zwrotnice same odkręciły się pod działaniem sprężyny. Na podniesionym przodzie można je w swobodny sposób przekręcać wiec raczej nie tędy droga?

 

Co Panowie o tym wszystkim myślicie? Dodam tylko, ze nie jest to tylko moje odczucie co do siły wspomagania. Gdy do auta wsiada żona to ciężko jest jej na rondzie utrzymać prawidłowym tor jazdy a u znajomego można kręcić swobodnie nawet paluszkiem, gdzie u mnie trzeba użyć siły dwóch rąk.

Opublikowano
Dla mnie e46 ma słabe wspomaganie porównując je do obecnie produkowanych aut . Z rok czasu nie prowadziłem e46 ale jakieś miesiąc temu miałem okazje no i powiem że właśnie wspomaganie jest słabe .
Opublikowano
Wnioskuje wiec, ze zmiana kata położenia kierownicy przy zatartym krzyżaku powinno objawiać się zmienną silą generowanego oporu. U mnie nie ma to wpływu, lecz dla pewności zerknę jak to wygląda od strony stanu zużycia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.