E90 330d - WBAVC91050FG67269

[kukoviak]

Witam Panowie, ponownie wracam z srebrem tym razem 330d.. - ostatnia seria srebrnych wtop nie napawa optymizmem - może ten egzemplarz jest warty chociaż poświęcenia mu uwagi?

 

http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3-bmw-e90-330d-bezwypadkowa-sprowadzona-zarejestrowana-full-opcja-ID6ypWJh.html

 

pozdro :)

[seevin]

Było juz cos o tym aucie na forum chyba:

WBAVC91050FG67269

[DRAY]

viewtopic.php?f=44&t=289744

[seevin]

Właśnie to chciałem wkleić, nie zauważyłem ze skopiowany miałem Vin :lol:

[miczek.mk]

Witam Panowie, ponownie wracam z srebrem tym razem 330d.. - ostatnia seria srebrnych wtop nie napawa optymizmem - może ten egzemplarz jest warty chociaż poświęcenia mu uwagi?

http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3-bmw-e90-330d-bezwypadkowa-sprowadzona-zarejestrowana-full-opcja-ID6ypWJh.html

 

Wygląda na to, że to o wiele lepsza sztuka, niż te, które dotychczas wstawiałeś.

Fakt, może i korekta wskazań drogomierza, ale jak porządnie zagadasz (np. że kupisz to auto - ale z pełną dokumentacją) to stawiam czapkę śliwek, że znajdą się dokumenty serwisowe i poznasz przebieg auta...

To były bogate samochody dla majętnych użytkowników. I niemal zawsze bardziej dbane niż np. 2.0...

Fakt, trzeba zapewne włożyć - takie życie - ale wersja silnikowa 3.0d M57 to cud, miód i malina...

Po remapie i podniesieniu kagańca np. na 270km/h to do tego samolot...

Wiem, wiem, mistrz prostej, ale na drodze mało jest tak sprawnie jeżdżących aut.

Miny użytkowników E klas, E65 czy innych A6 bezcenne...

Wiesz, euro bardzo drogie i akcyza 18,6%., a przecież Niemcy dobrych bezwypadkowych 3.0d nie sprzedają za cenę 2.0d.

Trwałość ogólna 3.0 vs 2.0 także jest absolutnie nieporównywalna.

I mówię tu nie tylko o silniku, także o reszcie - dużo podzespołów jest mocniejszych. Ci co znają markę dokładnie - potwierdzą.

Znam laweciarza - kupiłem u niego dla mojej Mamy zdrowe Polo 6N 1.4 automat - z okolic Nakło / Szubin, który ma takie coś (3.0d 235KM) w E61 (bodajże 2007rok), ośka, automat i ma około 700.000 przebiegu z lawetą.

Kupił to auto 3 letnie po leasingu z DE z przebiegiem 250.000 i do tej pory nie może zmęczyć...

A zdarza mu się po Polsce ciągnąć dużą lawetę na 2 samochody !

 

Trochę bałwochwalstwa - mam może trochę inne auto (choć podobne) - patrz podpis, ale pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się, że już skończyłem leasing i nie mam ochoty na sprzedaż auta.

Nadal jest świetne.

[Vaporr]

Witam Panowie, ponownie wracam z srebrem tym razem 330d.. - ostatnia seria srebrnych wtop nie napawa optymizmem - może ten egzemplarz jest warty chociaż poświęcenia mu uwagi?

http://otomoto.pl/oferta/bmw-seria-3-bmw-e90-330d-bezwypadkowa-sprowadzona-zarejestrowana-full-opcja-ID6ypWJh.html

 

Wygląda na to, że to o wiele lepsza sztuka, niż te, które dotychczas wstawiałeś.

Fakt, może i korekta wskazań drogomierza, ale jak porządnie zagadasz (np. że kupisz to auto - ale z pełną dokumentacją) to stawiam czapkę śliwek, że znajdą się dokumenty serwisowe i poznasz przebieg auta...

To były bogate samochody dla majętnych użytkowników. I niemal zawsze bardziej dbane niż np. 2.0...

Fakt, trzeba zapewne włożyć - takie życie - ale wersja silnikowa 3.0d M57 to cud, miód i malina...

Po remapie i podniesieniu kagańca np. na 270km/h to do tego samolot...

Wiem, wiem, mistrz prostej, ale na drodze mało jest tak sprawnie jeżdżących aut.

Miny użytkowników E klas, E65 czy innych A6 bezcenne...

 

Kolego przesadzasz z tym zachwytem 330d :duh:

330d po sofcie na 270KM samolotem ???

Sorry ale miałem 330d zrobione na 280km i nie miałem takich odczuć o których piszesz

Zrobiłem okolo 30tys km po PL drogach i spotykało się różne auta po drodze

Teraz nowsze auta nawet jak mają dobre 2.0biturbo np. w passacie itp autach to mają koło 240KM i z szybką skrzynią. Takie 330d jedzie tak samo albo nawet potrafi dostać w ciry więc bywało że się głupio rozczarowywałem. Obecnie wiele nowych aut na PL drogach ma po 200-250KM i takie 330d wcale szału nie robi z tą wolną skrzynią i pojedynczym turbo.

Dopiero w 335d biturbo w 390KM się fajnie latało i dawało frajdę z jazdy. W stosunku do 330d te 110KM różnicy to przepaść. Nim przejechałem jakieś 20tys km i raz tylko trafiło się porsche 911 z którym dostałem lanie a tak to żadne ze spotkanych aut nie miało szans łącznie z m3 e46, x5m , audi RS4 ,nowy Civic 315km, Focus RS, Golf R o klekotach 3.0Tdi audi czy mercedesa nie wspominając. M5 e39 i m3 e92 manual jechały równo.

 

Wiesz że to auto z ogłoszenia ma skręconą szafę grubo i kto wie co jeszcze zataił przed tobą sprzedawca to wg mnie auto niegodne zakupu, znajdziesz lepsze

[lord_Simon]

Dla jednych 2.0d po chipie to samolot, dla drugich 335d z 390KM, a dla innego dopiero Lamborghini AVENTADOR z 670KM jedzie, więc dyskusja o subiektywnych odczuciach z jazdy nie ma sensu.

[Vaporr]

moja wypowiedz tyczyła się PL dróg, bo auta 200-300KM na nich spotkasz dość często i takie 330d po chipie wtedy szału nie robi

takich powyżej 300KM jest niewiele ale też się zdarzają, a Aventadora to jakoś jeszcze nie widziałem ;)

mało kto lata w trasy takim potworem w 500+ koniach bo ogłuchnąć by można robiąc trase kilkaset km i jest męczące :D

[miczek.mk]

Kolego przesadzasz z tym zachwytem 330d :duh:

330d po sofcie na 270KM samolotem ???

Sorry ale miałem 330d zrobione na 280km i nie miałem takich odczuć o których piszesz

Zrobiłem okolo 30tys km po PL drogach i spotykało się różne auta po drodze

Teraz nowsze auta nawet jak mają dobre 2.0biturbo np. w passacie itp autach to mają koło 240KM i z szybką skrzynią. Takie 330d jedzie tak samo albo nawet potrafi dostać w ciry więc bywało że się głupio rozczarowywałem. Obecnie wiele nowych aut na PL drogach ma po 200-250KM i takie 330d wcale szału nie robi z tą wolną skrzynią i pojedynczym turbo.

Ja tam pościgów na zabój nie robię, dla mnie samochody służą do fajnego jeżdżenia...

Robię jednakże około 80 tys. rocznie kilkoma autami jednocześnie..., w tym takimi, co parę koni mają (trójeczka z przodu też się znajdzie)..., staram się czerpać radość z jazdy, a że latka lecą to 1.5 mln się nazbierało.

I trochę różnych testów drogowych przeprowadziłem.

Sporo jeżdżę nocami, także po autostradach krajów uznanych za niezłe.

I wiem, że 330d coś tam potrafi. Na pewno więcej niż można się spodziewać od rodzinnego sedana. A vs 320d to nie ma co nawet porównywać. Patrz podpis - mam to na podwórku 2.0d w jedyneczce.

Próbowałem także z kolegą dyrektorem pewnej korporacji jego firmówkę Passata kombi 2.0 TDi 240KM 500Nm dsg haldex moim autem z podpisu i nie potwierdzam.

Ten Passat nie jest w stanie nadążyć za 330d 280KM 600Nm.. Za Chiny ludowe. Jednak 40KM i 100Nm różnicy robotę robi.

Lanie dostał i tyle. A czym szybciej tym różnica jest większa. Przy prędkościach powyżej 2xx to już nie ma o czym mówić.

Polecam 330d, bo jest to żywotny i jak na swoje maniery ekonomiczny silnik, o dobrej kulturze. I niezwykle trwały.

Co do skrzyni - wolna, niewolna, stara, nowa..., pies ją drapał, jeździ gładko i przyjaźnie, jest mocna i trwała, pod warunkiem niewielkiego wysiłku jakim jest porządna zmiana oleju co załóżmy 120 tys.km. i aktualizacja oprogramowania, a do 330d zwyczajnie pasuje lepiej niż manual.

Miałem i 330d 231 man.6b, i 330d 231KM aut.6b, i do zwykłej jazdy automat w tym aucie pasuje lepiej.

Ale to moja - subiektywna opinia.

 

Wracając z niebios na ziemię - trwam przy swoim, to 330d pomimo wad warto rozpoznać dokładniej. Trzeba dojść ile jest skręcona. Po prostu.

Tyle ode mnie.

[pstrag21]

E60 duża laweta i dwa auta?

Przecież to każda kontrola wylapie.....