Skocz do zawartości

Rozrusznik nie kreci (rozwiazanie wymiana rozrusznika)


fornal

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Mam juz od dwoch lat E46 328, swapowana, oryginalnie byla 318. Wszystko bylo dobrze, teraz chce ja sprzedac no i sie zaczelo jak na zlosc...

Dwa dni temu wychodze z roboty, przekrecam kluczyk i uslyszalem jakies sutkniecie, ale silnik nie kreci. To stukniecie jest przy kazdej nieudanej probie odpalnia. Sprawdzilem akumulator, klemy... Na pych odpalila odrazu i rozrusznik krecil. Potem kilku godzinach znowu to samo, pych i kreci dalej.

 

Na nastepny dzien rano odpalila elegancko, pojechalem do elektryka i zostawilem mu Becie. Jego diagnoza: automat na rozruszniku. Wiec dzis odebralem, w pelni zregenerwoany rozrusznik, zaplacilem 500 zl, bo problemy z demontazem byly. Elektryk samochodem wyjechal ze stanowiska (odpalila), postala kolejne pare godzin, odpalam i znowu to samo. NIE ODPALA z tym dziwnym puknieciem. Elektryk bedzie w poneidzialek znowu grzebac. Znowu pieniadze...

 

Czy ktos cos? Podkresle, ze silnik byl zmieniany... Zalamany jestem chlopaki... Chcesz sprzedac, a tu takie rzeczy... Caly czas bylem z niej dumny wrecz, ze niezawodna, ze nic sie nie dzieje zlego... I takie pozegnanie mi robi... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze

Może to coś z imo?

Nie wiem czym tak się przejmujesz , przecież auto swoje lata już ma i musi co jakiś czas coś się popsuć . Dziwne by było gdyby było inaczej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio też miałem problem z odpalaniem, silnik odpalał losowo ;) ale przyczyna okazała się błaha, otóż w komorze silnika nad prawym kielichem jest skrzyneczka do odłączania + akumulatora, połączenie poluzowało się i nie miał tyle prądu żeby odpalić rozrusznik. Sprawdź tam bo to może namieszać ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcialem uzywac odpowiednich slow, wiec uzylem slowa "zalamany" ;) To jest czystla zlosliwosc rzeczy martwych...

 

A czy imo by nie robil tak, ze w ogole prad do rozrusznika by nie dochodzil? Przy kazdym przekreceniu kluczyka cos tam sobie stuknie raz...

 

Jutro podjade do Beci (bo stoi u elektryka i czeka na poniedzialek) i zobacze ten kabel plsuowy. Rozumiem, ze powinienem to widziec lub czuc w rece, ze on jest luzny, tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beeres dobrze pisze , wygląda jak by jakieś złącze było zaoksydowane i z tego powodu bendiks ledwo uderza ale już nie wystarczy aby zakręcić.

Czyli jest wskazane sprawdzić ciągłość przewodu + od klemy aż po rozrusznik oraz sprawdzić masę czyli minus.

Rozumiem, ze powinienem to widziec lub czuc w rece, ze on jest luzny, tak?

Dla elektryka ( no może nie dla twojego) powinno być zaraz jasne ale i dla laika będzie widoczne jak dobrze poszarpie.

Na twoim elektryku to nie chciałbym psów wieszać bo może miał zlecone bez diagnozy wymienić rozrusznik ale jak on sam robił diagnozę to dał ciała. Może się będzie bronił że w tym aucie czego się nie dotkniesz to się nadaje do wymiany ale nie sądzę aby tak było, a to że swap to jak dobrze zrobiony to wszystko powinno dobrze działać.

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektryk wzial auto dzisiaj. Poprawil (niby jakis kabel przy altelnatorze nie byl dobrze dokrecony), przeprosil i ch**, po paru godzinach to samo. Przypomniala mi sie wtedy wiedza jaka zdobylem zagladajac tu na forum. Zaluje, ze tego wczesniej nie zrobilem. Kabel plusowy, o ktorym wspominiano tutaj... Dokrecilem kluczem 19, bo ewidentnie byl luz. Auto odpalilo... Teraz pojde do elektryka, szanujac jego robote, zaproponuje jemu, ze go naucze jak to sie robi za jedynie 500 zl (fantazja)... Dziekuje Panowie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.