Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Niespełna rok temu oddałem swoje e39 do odmalowania. Odnawiane były m.in. tylne błotniki w profesjonalnym warsztacie, który prowadzi kompleksowe naprawy powypadkowe. Koszt lakierowania 1 elementu to 500 zł. Bylem zadowolony z napraw, jednak wczoraj zauważyłem ze na rantach obu blotnikow (wewnątrz przy nadkolu) znów zaczyna wychodzić ruda. Wydaje mi się że naprawa powinna być bardziej trwała... co o tym sądzicie ? Pod koniec lipca znów planuje oddać auto do lakiernika w celu usunięcia rdzy z kilku miejsc i zastanawiam się czy przypadkiem nie szukać nowego fachowca ?

Opublikowano
Pewnie że powinno to wytrzymać dłużej ( przynajmniej dwa lata ) ale jak nie miałeś z warsztatem podpisanej umowy gwarancyjnej na usługę to nic nie wskórasz już po upływie pół roku . Nowe samochody potrafią gnić już roku , ostatnio kolega kupił nowego Sprintera i pierwsza korozja wyszła już po trzech miesiącach
Opublikowano
Rdza temat rzeka. Tylne błotniki rdzewieją od wewnątrz i żadne powierzchowne czyszczenie na długo nie pomoże. Z radzą postąpić jak z próchnicą zęba, trzeba wyczyścić do " żywego" i wstawić plombę. Błotnik trzeba w większości wypadków wyciąć i wstawić łatkę lub reperaturkę. Często też trzeba wstawiać częściowo wnękę koła. Dobrze zabezpieczone łatki i reperaturkę nawet 5 lat wytrzymają
Opublikowano
10 lat ? :D o takie cos mi chodzi. jeśli chodzi o błotnik to trzeba by wspawac cały od drzwi do światła tak ?
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano
..... uważam że ten element błotnika został nie właściwie zabezpieczony, a dokładniej chodzi o sam jego rant . Przyjmujac że w trakcie naprawy był wolny od rdzy. Zg. z kartą techniczna np firmy Novol antykorozyjna powłoka zabezpieczająca powinna mieć na sucho nie mniej niż 100 mikronów. Sam na własne oczy widziałem błotniki podkladowane na różne sposoby 1,2 i 3 warstwy epoksydu wyjęte z komory Solnej (przyspieszające proces gnilny) te po 3 warstwach epoksydu nie były skorodowane.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Tam to wygląda jak niedomalowane. Rok to zdecydowanie za mało choć kwestia jak to wcześniej wyglądało bo jeżeli te ranty były całe zjedzone i zostały ulepione to nigdy nie będzie dobrze a jeżeli miały lekki nalot to powinno wytrzymać kilka lat.

Co do reperaturek to ostateczność spawy osłabiają blache i w ich miejscu najszybciej pojawi się korozja. Jeżeli wymieniać poszycia błotników to albo na nowy oryginał albo na porządną używkę w oryginale i bez korozjii bo te zamienniki to rdzewieją szybciej niż polonezy są zrobione z tragicznego materiału.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.