Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Muszę się podzielić z Wami historią z zaworem strojącym Vanosem.

Od kilku miesięcy wywalało m i błąd zaworu sterującego vanosem ssącym 2a98 o ile pamiętam. Błąd pojawiał się sporadycznie raz na kilka tygodni albo dwa razy dziennie bez jakiejkolwiek reguły. Jak pojawiał się błąd to po 10 sekundach jazdy wiedziałem, że jest błąd. Samochód tracił katastriofalnie moc. Cheka nie wywalało.

W między czasie aby się upwnić zamieniałem zawory ssące z wydechowymi aby się upewnić czy to na 100% tego wina. Po zamianie siało innymi błędami ale już zawsze związanymi z wałkiem wydechowym.

Wkurzony ciągłym podpinaniem scanera, który notabene na stałe zagościł już w schowku :D w końcu postanowiłem kupić nowy zawór vanosa. Wczoraj pojechałem do Inchkape w Warszawie i nabyłem nówkę za ponad 440 zł. W domu szybka wymiana i rundka w miasto. Efekt zero błędów i wszystko super.

I tu zaczyna się ciekawa historia.

Dziś po powrocie z pracy postanowiłem pojechać na myjnę bo w weekend wypada trochę pojeździć czymś fajniejszy do służbówki. Jakież było moje zdziwienie gdy wpołowie drogi na bezdotyk samochód zaczął szarpać, dławić się i dusić. Udało mi się stanąć na poboczu. X-sa zgasła. Nie chciała w ogóle zapalić. Jak już wiecie w schowku miałem scaner. Szybkie podpięcie. Szok. Ilość błędów zabiła. Wałki rozrządu, Vanosy, wypadanie zapłonów na wszystkich cylindrach. [BAD] myślę. Przyjdzie mi na weekend jechać 1,6 dieslem bo w miniaka źony z rowerem córki się nie spakujemy, i jeszcze będę na tej drodze do usranej śmierci czekał na lawetę z ubezpieczlni.

Myślę, będę sprytny, dam radę. Wykasowałem nbłędy. Zapalam. pracuje jak traktor, na trzech, może czterech cylindrach. po chwili gaśnie. Znowu scaner. Błędy obu Vanosów, czujników wałków itp. Pomyślałem. Pewnie wczoraj przy wymianie coś spierpapier. Macha w górę i sprawdzanie kostek. Wsio OK. Myślę trzeba wrócić do domu. Laweta odpada. Trzeba przechytrzyć. Kasowanie błędów, i od razy prze gazówka. Pracuje. Odkryłem, że powyżej 2000 obr/min nie da się włączyć Drive:). Po kilku próbach, z ciągłym sprawdzaniem ruchliwej drogi na strzał ruszyłem i zawróciłem. Jadę:):). Samochód szarpie i dusi się ale jedzie. Telefon w dłoń, Żona otwieraj bramę bo jaka zgaśnie pod to mogę się nie wbić. Udało się. Jestem na podwórku. Okropnie wściekły, bo znowu coś ale w domu.

Maska w górę, osłona silnika na bok, i szukanie. Odpinanie kostek, sprawdzanie przewodów i sprawdzanie błędów po ówczesnym ich kasowaniu. Godzina w plecy, cały czas to samo. Ciągłe błędy2a99, 3a98, 2a87, i jeszcze kilka innych związanych z wałkami, rozrządem i zapłonem. Myślę [BAD] co jest, coś nie tak. Postanowiłem wykasować wszystkie błędy chyba po raz 10-ty i tylko spróbować zastartować. Po tej próbie tylko jeden błąd Wałka ssącego. Ten sam co wcześniej. Mówię, nie możliwe mam nowy zawór z salonu. ALe może jednak podmienić na stary. Poparzonymi palcami, wcześniej silnik był bardo gorący zająłem się opróżnianiem bagażnika (stary zawór miałem przy akumulatorze a samochód nabity towarem na full na wyjazd. Wszystko na zewnątrz. Podmiana zaworu, kasowanie błędów. Start silnika. Ja pier... e silnik pracuje idealnie. Zero błędów. Jeździ. Pracuje. Pewnie jutro albo za tydzień błąd zaworu wyskoczy ale jest OK.

Reasumując. Nowy zawór z saolnu BMW wytrzymał 80km. Jutro, zamiast o 6-tej rano wyjechać to na dziewiątą do Inchkape i rzucę im na ladę to chińskie badziewi, co nawet dnia nie wytrzymuje. Mam nadzieję, że uznają gwarancję.

Sorki za zbyt długo wywód aleja dużo gadam i piszę:):)

Opublikowano

vanos to nie taka łatwa sprawa ze wymienimy elektrozawór (lub go wyczyścimy) jest jeszcze czujniki wałków rozrządu , dwa filterki w głowicy i zespół regulacyjny wałków rozrządu, i wszystko ciężko zdiagnozować, oczywiscie dochodzi jeszcze wadliwa głwoca w n52 w niektórych rocznikach produkcji,

męcze sie z vanosem już kilka lat i wymieniłem sporo rzeczy (po za zespołem regulacyjnym) dochodzi jeszcze valvetronic który jest "połączony" z vanosem, mam silnik n52n - i nawet zmieniałem oprogramowanie dmc i nic, tak samo jak Ty kupiłem dwa elektrozawory vanosa w serwisie i nic to nie dało , co prawda mam inne objawy niz Ty ale z vanosem jak i z vvt można sobie poradzić odłączając je no nie mamy do dyspozycji tyle mocy ile powinno być ale da sie w miarę jeździć,

  • 2 lata później...
Opublikowano (edytowane)

No cóż, długo tu człowiek nic nie pisał, bo jakoś samochód był łaskawy. Do niedawna. Błąd 2A87 zacięty mechanicznie vanos wydechu. Pomyślałem, wymienię, kiedyś kupiłem i leżały. Ok wymienione oba dla świętego spokoju. Przed wymianą, sprawdzenie, nie ma żadnego błędu. Wymienione, stare zdjęte 260tyś nalatane. Rozebrałem je dl św. spokoju. Wrzuciłem w rozpuszczalnik aby się umyły. Trochę syfu w postaci nagaru zleciało.Poskładane i leżą. Ok. ale wymienione, qźwa inne auto. Jakoś tak lepiej idzie. Od początku tak nie reagował na gaz. No jazda fajna. Wsadzam kobitę za koło, żeby sama sprawdziła jak z samochodem, a tu lipa. Odpala, błąd. Mówię qźwa, Ty to nie możesz wsiadać aby coś nie zjeb....ć :D Podpinam kompa i 2A87. Znów to samo. No nic. Jeszcze wyczyszczę filtry i zobaczę wtedy. Już nie chcę myśleć o zaciętym kole nastawczym wałka. Nowe !!!! Cena zaporowa. Trzeba będzie poszukać używki. Gdzieś na youtube widziałem zacięte koło nastawcze, ale żeby sprawdzić trzeba zrzucić pokrywę. Błąd skasowany i dziś rano wszystko ok. Auto znów fajnie jedzie, zrywne ( jak to można powiedzieć o 3.0 si :D ). Nawet kobita powiedziała, że jakoś tak lepiej reaguje na gaz. Myślicie, że to może być koło? Ten sam błąd po wymianie na nowe. :duh: A może kobita jakieś fatum i trzeba zmienić na mniej wylataną. Qźwa, nie wiem czy ta opcja nie jest droższa od wymiany koła :D :D :D





Edytowane przez jerzy.h69
Opublikowano

No kolego możemy sobie podać rękę, kiedyś też kupiłem w aso, wymieniłem, po jakimś czasie wywaliło błąd wymieniłem jeden na stary i Oki, i tak zostawiłem bo mi się czyścić już po raz który nie chciało.

Obecnie sprawa wygląda tak że muszę wymienić zespoły regulacyjne wałków rozrządu które psuły się już od kilku lat, teraz jest żegot przy 3tys do 3,5 tys na trasie i to z miesiąca na miesiąc coraz głosniejszy. Do tego prawdopodobnie do wymiany łożyska na wałki mimośrodowym. Cena nastawników na ebay za dwa to około z przesyłką że stanów 2000zl więc taniej niż w aso

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.