Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Moje e46 ma taką urodę, że przy 1/4 paliwa w zbiorniku potrafi się zapowietrzyć. Raz mi się tak zdarzyło to po odpalaniu na zaciąg silnik się uruchomił i było wszystko dobrze (ta sytuacja miała miejsce pod koniec sierpnia). Od tego momentu pilnowałem żeby nie zbliżyć się do tego poziomu paliwa i najczęściej jeździłem z połową baku. Dzisiaj po nocy poziom paliwa znów zbliżał się do tego poziomu ale rano po krótkim kręceniu silnik odpalił (zawsze odpalała na dotyk). Pojechałem na stacje a w momentach gdy stałem na czerwonym świetle bez gazu obroty delikatnie falowały (za mało paliwa dostawała moim zdaniem). Podjechałem na BP i bez gaszenia zatankowałem 20litrów. Już podczas tankowania silnik poprawił swoją kulturę pracy a wskazówka przestała falować. Przejechałem jakieś 150metrów i podczas dodawania gazu na 3. biegu w okolicach 2,8tyś obrotów silnik zgasł. Nie udało mi się już go odpalić z rozrusznika. Po przekręceniu kluczyka słychać jak pompka podaje paliwo. Rozrusznik kręci szybko i mocno ale z rury nie wydobywa się żaden dym a pamiętam że przy poprzednim zapowietrzeniu był czarny.

 

Ktoś może miał podobną sytuację? Pompa paliwa padła?

dziękuję za pomoc

Opublikowano (edytowane)

Aktualizacja:

Niestety sam musiałem pokombinować i takie efekty uzyskałem:

Po wtryśnięciu plaka w gumowy wlot filtra powietrza zaraz za pierwszą osłoną i szybkim wskoczeniu za kierownicę samochód odpalił normalnie i po chwili na 1500obrotów zgasł. Natomiast po zdjęciu gumy egr i wtryśnięciu plaka samochód odpalił i praktycznie odrazu zgasł.

Skoro udało mu się "zaskoczyć" to może poprostu znowu się zapowietrzył tak mocno jak ostatnio? Pierwszym razem nawet odpiąłem filtr i dmuchnąłem w zbiornik żeby ewentualne zanieczyszczenia nie blokowały zbiornika.

Rozumiem że w egr trzeba psikać w stronę nr1?

http://static.pokazywarka.pl/i/6249839/139676/egr.jpg

Edytowane przez Tommypl
Opublikowano (edytowane)
Z plaka zawsze na moment zapali,jak będzie zapowietrzona to będziesz miał powietrze w przewodach dochodzących do pompy wtryskowej ,one są przeźroczyste i będzie dobrze widać czy są w nich bąbelki powietrza Edytowane przez ROBERT 2309
Opublikowano

tez obstawiam pompe

 

mialem bardzo podobna sytuacje w e46 320d 136km

w czasie jazdy tak samo jak u kolegi auto zgaslo i nie dalo sie go odpalic

regeneracja kolo 2000zl zdaje sie

za uzywke dalem 1500 co moglo byc powodem moich pozniejszych problemow

 

Po zamontowaniu powstal problem z zapowietrzaniem sie, zalozone byly zaworki zwrotne, wymienione przelewy, wyzarzone nowe podkladki miedziane przy pompie, wymieniona pompa w baku i kilka innych rzeczy.

Auto odpala w zasadzie od strzalu ale czasem nie daje rady i trzepie ja okolo 600 obrotow - raz da rade a raz zgasnie. Dodam ze na powrocie z pompy idzie piana.

Czy wina pompy ? Czy mechanika ?

Wiec warto jak juz zainwestowac chyba w te regeneracje bo chociaz kwit i gwarancja na to jest.

Opublikowano
Jak na powrocie idzie piana to może byc rozszczelniona pompa wtryskowa ,ja tak miałem. Po regeneracji znikneły wszystkie bolączki
Opublikowano

Przyjechał szwagier, psikał 5sekund plakiem w dolot filtra i samochód odpalił i jeździ normalnie. :) Także nie traćcie nadziei że pompa od razu padła. ;)

 

E46 136km jest jednak nie do zdarcia. ;)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Raczej też stawiam na sterownik pompy VP44 , tez kiedyś tak miałem ale mi nic nie falowało tylko nagle zgasł , jedyny ratunek to jak pompa przetłaczająca wysiadła ale jak jest więcej niz 1/4 baku to tylko sterownik unieruchomi ten silnik nic więcej , aby zapalił wystarczy zablokować odpływ z filtra paliwa przewód odpływowy i ciśnienie

które powstanie zasili na tyle że zapali, tylko co z tego, jak tylko może chodzić na wolnych obrotach , zawór przelewowy w pompie jest ustawiony przy uszkodzeniu na otwarty i całe paliwo z pompy wraca do baku , w ziemie jest jakieś prawdopodobieństwo jeszcze że paliwo zamarzło tylko jak by było -20 a nie -5 stopni na dworze

może dużo wody w filtrze , tylko nie nabierz sie na opiłki na dnie filtra one zawsze tam są pochodzą z dystrybutora paliwa (najczęściej takiego który się przyciera)

niestety te sterowniki padają jedne ze starości , inne z przycierających sie tłoczków , lub z jazdy na oparach paliwa , myslę że jazda więcej niż 1/4 baku przedłużyła

moment zepsucia się sterownika , który chłodzony jest paliwem (sterownik jest bezpośrednio w pompie ) poprostu im więcej paliwa tym większy obieg i mozliwość ochłodzenia paliwa przez chłodnice paliwa , a na kilku litrach to krąży w małym obiegu (jak w silniku)

ja też po awarii nigdy nie widziałem rezerwy , nawet miałem sobie w zegarach ustawić rezerwę na 20l (jest na 8l)

Ta pompa i wtryskiwacze to się same odpowietrzają jak jest ok wszystko

koszt samego nowego sterownika to 1100zł w bosch ale lepiej zrobić całą pompe vp44 (ok 2100 zł zależy gdzie i co się zepsuło)

to i tak już nie dużo mój brat w OPLU Vivaro CDTI za jeden wtryskiwacz z wyciągnięciem ok 1500 zł zapłaci (przy optymistycznym scenariuszu)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.