Niebezpieczne sytuacje z napędem na tył?

[felixo]

Jak często mieliście sytuacje niebezpieczne spowodowane tylnim napędem? Na ile to mniej bezpieczna jazda w porównaniu do przedniego lub xdrive? Szczególnie przy wyższej mocy np. 320d+.

 

Ja we własnych autach zawsze miałem napęd przedni lub xdrive. Jeżdżę raczej rozważnie bez szaleństw. I xdrive raczej nie miał dużo okazji do wykazania. Natomiast nie jeździłem długo z napędem na tył. Jak to w Waszym przypadku?

[webber]

Nigdy. Przy obecnych systemach kontroli trakcji wyprowadzenie auta RWD z równowagi wymaga sporych umiejętności albo niedbalstwa w postaci np. słabego ogumienia.

[Randall]

Nigdy dopóki nie wyłączyłem trakcji i sam tego nie sprowokowałem.

[vulnerarius]

Bardzo sie musialem starac zeby przy wlaczonej kontroli trakcji wyprowadzic auto z rownowagi, ale zanim zdazylem sam zareagowac elektronika zrobila wiekszosc za mnie. "Niebezpieczny" RWD przy aktualnej technologii to mit.

[JachuVU]

Jeździłem Mazdą RX8 i ładnie latała bokiem ;-) ostatnio przed wymianą opon na zimowe na śliskiej nawierzchni chciałem wprowadzić E90 w poślizg i się mocno się zdziwiłem gdy hamulce poszczególnych kół wyprostowały mi samochód hahahaha musielibyście widzieć moją zaskoczoną minę...

[felixo]

No się cieszę z takich opinii. Ja z xdrive miałem kilka sytuacji "niebezpiecznych". Podczas mrozu i ruszania na AWD nie czuć jak bardzo jest ślisko. Więc sobie jadę normalnie, a przed światłami ledwo wyhamowałem z ABS... Zatem czasami xdrive może zmylić.

[KNKTR]

Nigdy. Przy obecnych systemach kontroli trakcji wyprowadzenie auta RWD z równowagi wymaga sporych umiejętności albo niedbalstwa w postaci np. słabego ogumienia.

+1

[swider16]

X1 z xDrive 2 pasmówka prędkość 150 delikatnie mokra droga i delikatny zakręt bardzo delikatny :wink:

Zacząłem się ślizgać i dzięki 4x4 od razu wyrównalem no i oczywiście umiejętności :wink:

[webber]

Jakkolwiek super będzie napęd w Twoim aucie, nie zwalnia on z używania zdrowego rozsądku i dbania o dobry stan techniczny samochodu.

Przy 150km/h na ślizgawce to i napęd gąsienicowy pewnie nie pomoże.

Jeździłem 550i przez ponad 5 lat i ani razu nie miałem sytuacji, w której czułbym, że straciłem kontrolę nad samochodem. A do wolnych kierowców niestety nie należę. I bokiem zimą też czasami zdarzało się pojeździć, ale wszystko pod kontrolą.

BMW ma zazwyczaj dobrze wyważony środek ciężkości, co przekłada się na dużą stabilność auta.

[stuffman]

Jak nie będziesz wjeżdzał w mokre, śliskie zakręty z butem w podłodze to powinieneś być spokojny. Ja widzę znaczącą różnicę w działaniu systemów obecnych a tych sprzed 15 lat tj.F20 vs E46. Osobiście bardziej niebezpieczne sytuacje miałem w 4x4, ponieważ czułem się pewniej i myślałem że mogę sobie na więcej pozwolić.

[ras_f34]

zdarzylo mi sie ostatnio przy luku na wjezdzie na autostrade, gdzie raczej zalecane jest szybkie nabieranie predkosci, ze auto zarzucilo tylem na mokrej nawierzchni. Mogla byc to dosyc niebezpieczna sytuacja, ale tor jazdy auta zostal momentalnie ustabilizowany. Bylem ta sytuacja dosyc zaskoczony, bo opony mam nowe, bylo cieplo i wcale ostro nie operowalem gazem. Jednak spory moment obrotowy diesla przesylany na tylnia os moze prowadzic do problemow z trakcja. Mimo, ze elektronika daje sobie w takich sytuacjach doskonale rady, to szersze opony na tylnia os wydaja sie miec swoje uzasadnienie nawet w niezbyt mocnych wersjach silnikowych typu 320d

[darosso]

Mam opony 225-ki. Też miewam maks. półsekundowe utraty przyczepności tylnej osi. Nic poza tym groźnego się nie dzieje.