Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
No to się chłopcy rozgadali :)

Sofcia dalej masz obawy przed jazdą? Wczoraj spadł u mnie śnieg i specjalnie wyjechałem, żeby zobaczyć jak się auto będzie zachowywać. Na granitowym bruku, skręcając w prawo dupka lekko uciekła - DSC zadziałał i nastąpiła szybka kontra. Na dwóch rondach, które objeździłem nie działo się nic. Wjeżdżam i wyjeżdżam. Zakładając że opony są dobre (a są?) i mechanicznie jest u Ciebie OK, to może coś z elektroniką? Komputer pokazuje jakieś błędy?

 

U nas dzisiaj też przywaliło gradem, śniegiem i wszystkim co najgorsze. Mój facet mnie odwoził w tych warunkach do domu - Volvo na letnich oponach i cóż... tak się ślizgał, że wpadłam w panikę i stwierdziłam, że jak to auto tak miotało, to do pracy jadę jutro autobusem albo Vectrą... a już na pewno nie moim powozem. Powiedział, że bierzemy BMW i mi pokaże jak się tym poruszać. Oczywiście po przebojach z odpaleniem (mam alternator do roboty i mi akumulator rozładowało ech....), w końcu pojechaliśmy na parking Auchan i jazdaaa... dopiero zobaczyłam jak działa kontrola trakcji - jak się auto zachowywało z włączoną i wyłączoną i w czym tkwił mój błąd. Wciskanie hamulca było wielkim błędem wtedy na tych dwóch rondach. Z resztą ostatnio jadąc do pracy, tuż przy firmie mam ostry skręt w lewo. Całą drogę było wszystko ok, skręcam tam powoli, lekko przyhamowałam od razu poczułam charakterystyczne szarpanie ABS i od razu zrzuciłam nogę z hamulca, kontra kierownicą i pięknie mi się wyrównała. I to samo dzisiaj na tym parkingu - zero hamulca, operowanie gazem i ona się pięknie ustawiała w łuku. Nawet mi się to spodobało. Dłużej bym się pobawiła, ale przyleciał jakiś marny ochroniarzyna, że nas monitoring obserwuje i zaraz będzie policja, więc było trzeba spadać :D hehe.. cóż czeka mnie trochę inwestycji w to auto, bo mam trochę rzeczy do zrobienia - powychodziły po zakupie. Miałam kryzysy, że powiedziałam wręcz, że jej nienawidzę :twisted: ale po dzisiejszej zabawie stwierdziłam, że jak ją porobię, to jest szansa na poważne uczucie do Buni ;)

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Członkowie klubu
Opublikowano

No widzisz, zaczynasz czuć klimat... nie zawsze utrata przyczepności musi oznaczać coś złego ;) Czasem można się trochę pobawić.

Ja w odróżnieniu do Ciebie, czekam na śnieg z utęsknieniem. Jak się nie ma dużo mocy, to niestety, ale tylko w takich warunkach można naprawdę poszaleć.

Opublikowano
No widzisz, zaczynasz czuć klimat... nie zawsze utrata przyczepności musi oznaczać coś złego ;) Czasem można się trochę pobawić.

Ja w odróżnieniu do Ciebie, czekam na śnieg z utęsknieniem. Jak się nie ma dużo mocy, to niestety, ale tylko w takich warunkach można naprawdę poszaleć.

 

Blad. Pomijajac wejscie w slizg z duza predkoscia, mozesz zawsze strzelic sprzeglem lub uzywac recznego. By latac bokiem generalnie potrzeba jedynie napedu na tyl.

E92 335d Stage H
  • Członkowie klubu
Opublikowano

Chcesz się przejechać moim? Bo widzę, ze chyba zapomniałeś jak to jest mieć mniej mocy :mrgreen: gdybym miał możliwość ujeżdżania 335d to bym pewnie podobnie mówił. :D

Chodzi mi o to, że 320i pozwala mi robić na śniegu to samo, co Tobie 335d na asfalcie. Nie będę spawał dyfra ani rzeźbił, bo to nie ma sensu z tym silnikiem. Śnieg jest dla mnie najtańszą opcją polatania bokami ;)

Opublikowano
Jezdzilem bokiem autami rwd ktore mialy po 90 -- 140 koni ;-) Technika jazdy to o wiele wiecej niz moc. Popatrz sobie na auta ktorymi japonczycy latali bokiem w latach 80, te auta mialy gorszy stosunek wagi do mocy niz Twoje auto. Moim 335d nie da sie sensownie bokiem jezdzic bo ma za duzo mocy a nie ma szpery by to kontrolowac.
E92 335d Stage H
  • Członkowie klubu
Opublikowano
Nie twierdzę, że się nie da, ale gdyby moc nie była potrzebna, to dzisiaj do driftu nie podkrecaliby silników, tylko dawali szperę i gotowe. Ja też nie mam jej u siebie, więc tutaj mam podobnie jak Ty ;-) Stosunek mocy do wagi auta, to 20 lat temu miałem taki, że lepiej nie wspominać, ale dało się coś tam poszaleć. Dlatego tak jak pisałem wcześniej, czekam na śnieg bo wtedy mogę na lajcie polatać. Na asfalcie się da, ale przydałaby się wieksza moc, szpera.... kasa, kasa...
Opublikowano
Nie twierdzę, że się nie da, ale gdyby moc nie była potrzebna, to dzisiaj do driftu nie podkrecaliby silników, tylko dawali szperę i gotowe. Ja też nie mam jej u siebie, więc tutaj mam podobnie jak Ty ;-) Stosunek mocy do wagi auta, to 20 lat temu miałem taki, że lepiej nie wspominać, ale dało się coś tam poszaleć. Dlatego tak jak pisałem wcześniej, czekam na śnieg bo wtedy mogę na lajcie polatać. Na asfalcie się da, ale przydałaby się wieksza moc, szpera.... kasa, kasa...

 

Zauwaz ze jazda bokiem i sportowy drift to kompletnie rozne rzeczy. W sporcie chodzi o to by jak najdluzej utrzymac poslizg i stalo sie to sztuka dla sztuki. Takie smiganie bokiem w kazdym mozliwym miejscu wcale nie sprawi ze pokonasz trase szybciej ;)

 

Apropos -> LINK

E92 335d Stage H
  • Członkowie klubu
Opublikowano
Ja tylko chciałem, żeby koleżanka pojechała na zaśnieżony plac i próbowała poślizgać się trochę, bez kosztów, baz spinki... Nie będę jej tłumaczył jak szybciej ma wejść w zakręt, bo nie proponuję jej jady na torze wyścigowym.
Opublikowano
Ja tylko odpowiadam ze bokiem da sie jezdzic autem z kazda moca, byle naped byl na tyl ;-) Ba nawet lepiej miec tej mocy mniej bo wtedy jest weksza kontrola ;-)
E92 335d Stage H

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.