Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ale jak właściciel auta tak kręci to juz głos rozsądku sam przemawia ze nie ma co ryzykować. Przynajmniej w moim przypadku

 

Co kreci ? on jest pośrednikiem i chce zarobić ! jakbym szukał dla siebie 6 to bym się przyjrzał bardziej ! On niema pojęcia co temu autu dolega !

  • Odpowiedzi 117
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
dokladnie jak seba pisze,gosc chce przyciac pare zlotych dlatego ''kreci'',moim zdaniem jesli to wszystko co wyzej wymienione jest do zrobienia,to ''usterki'' w zasadzie zadne,a jesli te papiery/umowy ich ciaglosc sie zgadza to tez nie widze problemu,potargowac sie pare groszy jeszcze i cieszyc sie z auta,bo z takim nastawieniem to mozesz do 2020 szukac i nie znajdziesz.
Opublikowano
Zaczynajac od początku wyglądało to tak ze od pierwszego telefonu rozmawialiśmy o samochodzie i Pan mówił ze kupił go w leasingu ze normalnie z polski itd. Jak sprawdzałem historie było coś o tym ze z Niemiec prawdopodobnie z salonu jakis model pokazowy czy coś. Ale od pierwszego telefonu mówił ze mało jeździł autem przebieg oryginalny, na bierząco wszystko wymieniał i o niego dbał. Wiec ok. Umówiliśmy sie w salonie BMW. Tam robimy przegląd i podczas tych 2 godzin siedzielismy we 3 ja kolega i Pan który sprzedawał. Kiedy rozmawialiśmy ciagle dawał do zrozumienia słowami ze dbał o niego od samego początku wszystko wymieniał wszystko robił. I ze wziął ze sobą faktury od księgowej z ostatnich lat ze było wszystko robione. Były tam miedzy innymi tarcze i ten układ kierowniczy. Sumy duże ale nie zwracałem uwagi co oprócz tych pozycji jest. Kto sprzedawał kto kupował itd. Pózniej po przeglądzie okazuje sie ze samochod ma tarcze do wymiany i nie wiadomo skąd nagle jest czujnik od pomiaru tarcz odpięty( trochę to wyglada jakby to był handlarz i nie chciał inwestować w tarcze to odpiął czujnik). Kolejna sprawa ten układ kierowniczy, widzieliśmy fakturę na której był wymieniany ale ASO twierdziło ze jest do wymiany i kierownica cieżko chodzi i ze jest błąd od tego. Na co właściciel mowi ze niemożliwe bo dopiero była wymieniana a może błąd wyskakuje od nieoryginalnego akumulatora bo tak często sie robi. No mowię może i prawda. Ale skąd wiadomo czy faktura była od tego samochodu? Czy nie była podrobiona? Nie miałem żadnej pewności. I kolejny ten wyciek. Wiec jeśli samochod był tak zadbany i ciagle w serwisie go widywali to tak dobrzy mechanicy tego nie zauważyli? No dobra może i nie zauważyli ale idąc dalej tym tropem to wydaje mi sie ze samochod po 10 latach i używaniu ma bardziej pobrudzony silnik a jak na zdjęciu tak i na żywo wyglada jak z salonu( mogę sie mylić może da sie tak komorę silnika utrzymać). Ale to wszystko początkowo mnie nie zraziło bo właściciel dał sie poznać z dobrej strony miał dobra bajere i nawet mówił ze teraz zmienia na mercedesa cls brabusa. Ogólnie sprawiał wrażenie takie ze cieżko było sie zorientować ze nie jest pierwszym właścicielem. Wiec po tym wszystkim choć juz miałem watpliwości chciałem sie umówić zeby zobaczyć go gdzieś indziej ale dokładniej to ok mowi ze ze mną podjedzie ale robi wyjątek bo on ma dużo na głowie i nie chce sie juz mu jeździć i go sprawdzać i ze wstawi go do komisu. No i wczoraj czy przedwczoraj napisał Mirek ze z nim rozmawiał ze nie jest pierwszym właścicielem. Po czym ja dzwonię i mowię ze rozmawiałem z kimś na forum i mówił ze nie jest Pan pierwszym właścicielem to nagle rozmowa trochę sie zmieniła ze to samochod jego przyjaciela który prowadzi ogromna firmę i mi o tym mówił ze to on był pierwszym właścicielem. A obecnego właściciela ten poprzedni poprosił zeby zajął sie sprzedażą bo tamten nie ma czasu(ale mi wcześniej mówił ze to on nie ma czasu i wstawia do komisu...) dalej mowi ze juz mu za samochod zapłacił i to on bedzie go sprzedawał na siebie bo juz z miesiąc u niego jest a tamtemu głowy nie chce zawracać. A ze przypadkiem prócz prowadzenia pensjonatu ma rownież w działalności handel samochodami. I tyle. Wiec po tym wszystkim te wszystkie drobne usterki każda najmniejsza jest dla mnie dziwna. Ktoś kto ma tyle kasy nie przejął sie urwanym podłokietnikami czy tez nawiewem? Dziwne. Każda usterka teraz daje do myślenia.
Opublikowano
Jeśli chodzi o kierownice to wygladała jakby przynajmniej te 30-50 tys miała nie była idealna i tez było widać ze była obszywana bo kolega ostatnio robił była bardzo dobrze wykonana ale te szycia nie były tak idealne jak z salonu. Chyba ze w BMW tak jest. A sadze ze jeśli właściciel był tak bogaty to mógł kupic nowa w ASO. Ja jestem dużo biedniejszy a jak mi sie lekko przecierała ze tylko ta pierwsza warstwa błyszcząca troszkę na szyciach zeszła to kupiłem nowa w ASO wiec sadze ze facet którego stać na nowa BMW 6 tym bardziej by to zrobił. Do tego Mirek pisał o malowanych zaciskach i regenerowanych felgach. W 6? I przy pierwszym właścicielu? Hehe watpię. Pytałem czy oryginalna ta kierownica. To od razu tak tak kupiłem z salonu. Sadze ze pierwszy właściciel był wtedy jak samochod był serwisowany w ASO. Pózniej albo sie samochod znudził albo leasing skończył no i trafił w inne ręce ale to tylko moje przypuszczenia. A podsumowując to wszystko, to w Polsce od wczoraj nie żyje i niestety wiem ze jak juz ktoś tak kręci to nie ma co sie pakować w szemrany interes. Jeśli inni uważają inaczej to albo im sie udawało albo mało doświadczeni. Z reguły jak aż tak coś ukrywa to nie wiadomo co z tym samochodem jest a ja nie mam zamarli znowu tam jechac kasę tracić i czas. Juz mnie oglądanie wyniosło tysiąc zł. Wiec juz jak to niektórzy pisali trochę mniej wiatru w kieszeni na samochod.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
A nie prościej było poprosić o kartę pojazdu i ustalić ilość właścicieli?
Opublikowano
Będąc w ASO byłem przekonany ze jest pierwszym właścicielem wiec tez nie myślałem o tym zeby to sprawdzać. Jeszcze jakaś kwestia? Napisałem przecież ze watpliwości co do tego czy jest pierwszym właścicielem czy nie miałem dopiero po tym jak Mirek napisał. A co mam jechac prawie 200km zeby spojrzeć w kartę? Zreszta jeśli nie przerejestrował bo niby miesiąc czasu jest posiadaczem wiec i tak nie był by w karcie pojazdu. Tak mi sie wydaje.
  • Moderatorzy
Opublikowano

Ten wątek to już jest farsa. 8 stron bzdur o tym ile właścicieli miało auto przez jaki okres. Niedługo będziecie sprawdzać czy właściciel zdradza żonę a jeśli tak to jaki ma dojazd do kochanki (czy są dziury czy nie).

 

Samochód jest używany, ma jak zwykle parę rzeczy do poprawy, o czym te 8 stron bicia piany to nie mogę pojąć. Ten sprzedawca powinien je zezłomować bo jest handlarzem ?

Opublikowano
No ciagle ktoś jakieś ma problemy wiec staram sie przedstawić mój pogląd i powód dlaczego rezygnuje ale widzę ze to jak mówisz bicie piany i za chwile znowu trzeba tłumaczyć. Proponuje zablokować temat zeby nie można było pisać ale zeby zostały posty może ktoś bedzie tez go oglądał to zawsze ten przegląd mu sie przyda i historia
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)

Dla mnie lakierowany dach przekreśla to auto najważniejsze jest nadwozie i bezwypadkowość reszta to drobnostki wszystko można naprawić za rozsądne pieniądze w warsztatach o specjalizacji BMW Aso omijać bo z właścicieli takich aut mają tylko nabite kieszenie niemiarodajnie do wykonanych prac. Przyklad komplet wahaczy tył 4szt ASO 5000zl te same wahacze w zamienniku tego samego producenta z zeszlifowanymi nr BMW 1800zl. Przód podobnie z tego co pamiętam komplet w ASO ok 6000zl te same produkty gdzie indziej 1700zl.

Takich przykładów jest masa ASO ma chore ceny na części i serwis e63 to samo gdzie indziej na tych samych częściach zrobimy porządnie za 1/3 ceny.

Pisanie że za 645i trzeba dać 120tyś żeby była igła to paranoja w DE kupimy auto w stanie gabinet do 20tyś euro (za 10tys euro kupimy słaby stan) oczywiście ze sa i po 30tys e ale to tylko życzenie sprzedających nikt ich nie kupuje bo ceny są wyssane z palca.

Edytowane przez --==maly==--
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Pisanie że za 645i trzeba dać 120tyś żeby była igła to paranoja w DE kupimy auto w stanie gabinet do 20tyś euro (za 10tys euro kupimy słaby stan) oczywiście ze sa i po 30tys e ale to tylko życzenie sprzedających nikt ich nie kupuje bo ceny są wyssane z palca.

Że akurat robiłem dziś przelew w Euro, pozwolę sobie przypomnieć koledze, że "oficjalny" kurs sprzedaży to około 4,30 co przy 20.000 EURO daje 86.000 co po uczciwym doliczeniu akcyzy daje ponad 100tyś. Z taką wyceną e63 jesteś już w gronie "szarlatanów" , którzy chcą majątek za "starego trupa" . Wątek w dużym streszczeniu, traktuje o tym czy w aucie za 70tyś dopuszczalne jest kilka usterek, malowane elementy itd. Założyciel tematu raczej odpuścił auto, oczekując stanu bliskiego ideału za wspominaną kwotę.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
Dajcie już spokój z tym durnym mnożnikiem x 4,30 U nas zawsze wyjdzie kosmos, a są to ceny dla tubylców i są to ceny normalne i przez nich przyswajalne. Chcą kupić używane auto w bardzo dobrym stanie i za to płacą, jak dla nas astronomiczne kwoty, ale ich stać na odłożenie takiej sumy.
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano
Witam,Na samym początku chciałem powiedzieć , że jestem właścicielem prawnym BMW 6 o którym tu tyle piszecie .Prowadzę działalność gospodarczą min sprzedaż samochodów.Samochód został zakupiony przez poprzedniego właściciela w 2005 r i od tej pory czyli 30.10.2015 r był jego własnością.Zainteresowanym zawsze udostępniam pełną dokumentację i pełną historie serwisową auta(nie tylko tego) i możliwość jego sprawdzenia w wybranej przez kupującego stacji diagnostycznej.Nie rozumiem tych nieprawdziwych stwierdzeń i opinii pisanych przez osoby, które nawet nie widziały samochodu. Jeżeli ukażą się jakiekolwiek wpisy lub oczernianie mojego dobrego imienia w przestrzeni publicznej będę zmuszony podjąć odpowiednie kroki. M.Partyka.
Opublikowano
Witam,Na samym początku chciałem powiedzieć , że jestem właścicielem prawnym BMW 6 o którym tu tyle piszecie .Prowadzę działalność gospodarczą min sprzedaż samochodów.Samochód został zakupiony przez poprzedniego właściciela w 2005 r i od tej pory czyli 30.10.2015 r był jego własnością.Zainteresowanym zawsze udostępniam pełną dokumentację i pełną historie serwisową auta(nie tylko tego) i możliwość jego sprawdzenia w wybranej przez kupującego stacji diagnostycznej.Nie rozumiem tych nieprawdziwych stwierdzeń i opinii pisanych przez osoby, które nawet nie widziały samochodu. Jeżeli ukażą się jakiekolwiek wpisy lub oczernianie mojego dobrego imienia w przestrzeni publicznej będę zmuszony podjąć odpowiednie kroki. M.Partyka.

Panie Partyka, dobrze pan wie, że podejmując kroki prawne nic pan nie wskóra, nie zostanie nawet wszczęte dochodzenie, zanim się rozpocznie to już się skończy

I jeszcze jedno, koledzy oceniają "obrazek" i opis i tutaj jak już, nie ma zastosowania, jak pan to napisał, "które nawet nie widziały samochodu" No właśnie, nie widziały.

Poza tym, komentarze dotyczą samochodu a nie pana, bo nikt pana nie zna i pewnie nigdy nie widział.

Gęba pełna prawnych frazesów, to jeszcze nie wszystko.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.