Skocz do zawartości

Opony - czy musza byc runflaty


roseng

Rekomendowane odpowiedzi

Witam musze dokupic 2 opony na tyl rozmiar 245x45xR18, aktualnie mam dunlopa sport GT runflat, pytanie czy musze zalozyc rowniez runflaty czy moga byc zwykle o tym samym rozmiarze. Pytanko odnosnie trwalosci bo oponki sa ze stycznia 2013 i zrobily ok 15tys km a sa juz na wyczerpaniu z kolei przednie sa w bardzo dobrym stanie czy to normalne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 498
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

mozesz zalozyc zwykle opony ale pytanie co z zapasem ? w razie przebicia opony na zwyklych oponach nie dojedziesz nigdzie,chyba ze masz dojazdowke to ok.W poprzednim E60 jakie mialem przy zakupie auta wszystkie opony byly Runflaty ,kilka tygodni pozniej zdecydowalem sie na wywalenie tego dziadostwa i zalozylem 4 nowe Continentale zwykle nie ROF,komfort jazdy zmienil sie na tyle ze gdybym mial teraz u siebie miejsce na zapasowe kolo bez chwili zastanowienia zmienil bym na zwykle opony nie runflaty.Gdybym mial porownac jazde na runflatach do jazdy na zwyklych oponach to spokojnie mozna powiedziec ze jazda na ROF to jak zjazd po kamienistytm zboczu goła dupą,kiedy jazda na zwyklych oponach to czysta przyjemnosc

 

Zapomnailem dodac ze tez mam takie same Dunlopy jak Twoje (Runflaty) , zakladane w tym roku na tylnej osi i po przejechaniu 22 tys.km sa do wyrzucenia i napewno Dunlopow juz nie kupie ,a druga sprawa to moge potwierdzic ze opony na tyle wedlug mnie zuzywaja sie duzo szybciej niz przednie opony

 

Pozdr.

Edytowane przez rafal.nt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe dobre porównanie, wlasnie nie mam zapasu i to mnie przeraza, dzieki za info jednak zostane przy Runflatach w takim razie.

 

Kwestia oceny ryzyka :)

 

Ja może jakoś dużo nie jeżdżę ok 20 tyś rocznie. Ale przez ostatnie 10 lat oponę przebiłem raz, w garażu jak niedokładnie posprzątałem rozsypane gwoździe.

 

Ryzyko złapania kapcia jest zatem bardzo niskie, pytanie czy jeśli się już kapcia złapie to czy masz ochotę czekać gdzieś tam w nocy po ciemku na poboczu czekać czasem godzinę czasem dłużej na assistance.

 

Ja wolę dojechać gdzie mam dojechać i następnego dnia na luzaku pojechać na wymianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jak złapiesz kapcia na ROF, to musisz mieć dużo szczęścia aby znaleźć wulkanizatora który będzie mógł i umiał bez uszkodzenia opony zdjąć ją z felgi, a potem naprawić. Na zachodzie taka opona jest z zasady nienaprawialna. Po przejechaniu 80-100 km bez powietrza najczęściej i tak kończy się wymianą na nową. Z doświadczenia wiem, że bardzo rzadko "złapanie kapcia" oznacza natychmiastowe ujście powietrza. Z reguły w trakcie jazdy jest to powolne uchodzenie powietrza. Oczywiście dotyczy to opon markowych i względnie nowych, a nie odzyskanych i mających "drugie albo i trzecie życie" Reasumując - osobiście doradzam dobre opony ale bez ROF - szczególnie te o niskim profilu czyli poniżej 50. Dla szczególnie ostrożnych polecam zestaw kompresor + żel, ale raczej fabryczny np. VW, Mercedes itp., czyli taki jakie te firmy proponują jako ekwiwalent koła zapasowego. Odradzam kompresory z marketów - są na raz i to nie zawsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak złapiesz kapcia na ROF, to musisz mieć dużo szczęścia aby znaleźć wulkanizatora który będzie mógł i umiał bez uszkodzenia opony zdjąć ją z felgi, a potem naprawić. Na zachodzie taka opona jest z zasady nienaprawialna. Po przejechaniu 80-100 km bez powietrza najczęściej i tak kończy się wymianą na nową. Z doświadczenia wiem, że bardzo rzadko "złapanie kapcia" oznacza natychmiastowe ujście powietrza. Z reguły w trakcie jazdy jest to powolne uchodzenie powietrza. Oczywiście dotyczy to opon markowych i względnie nowych, a nie odzyskanych i mających "drugie albo i trzecie życie" Reasumując - osobiście doradzam dobre opony ale bez ROF - szczególnie te o niskim profilu czyli poniżej 50. Dla szczególnie ostrożnych polecam zestaw kompresor + żel, ale raczej fabryczny np. VW, Mercedes itp., czyli taki jakie te firmy proponują jako ekwiwalent koła zapasowego. Odradzam kompresory z marketów - są na raz i to nie zawsze.

 

Mam pytanie czy sprawdzales w praktyce jak takie srodki żele, itp sie sprawdzaja czy faktycznie po uzyciu takiego żelu jest mozliwosc dalszej jazdy i jak dlugo mozna jechac ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak złapiesz kapcia na ROF, to musisz mieć dużo szczęścia aby znaleźć wulkanizatora który będzie mógł i umiał bez uszkodzenia opony zdjąć ją z felgi, a potem naprawić. Na zachodzie taka opona jest z zasady nienaprawialna. Po przejechaniu 80-100 km bez powietrza najczęściej i tak kończy się wymianą na nową. Z doświadczenia wiem, że bardzo rzadko "złapanie kapcia" oznacza natychmiastowe ujście powietrza. Z reguły w trakcie jazdy jest to powolne uchodzenie powietrza. Oczywiście dotyczy to opon markowych i względnie nowych, a nie odzyskanych i mających "drugie albo i trzecie życie" Reasumując - osobiście doradzam dobre opony ale bez ROF - szczególnie te o niskim profilu czyli poniżej 50. Dla szczególnie ostrożnych polecam zestaw kompresor + żel, ale raczej fabryczny np. VW, Mercedes itp., czyli taki jakie te firmy proponują jako ekwiwalent koła zapasowego. Odradzam kompresory z marketów - są na raz i to nie zawsze.

Podpisuję się pod postem Kolegi. Ja mam letnie bez RoF, zakupiłem zestaw naprawczy made by BMW i na razie jeszcze nie musiałem go używać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zestaw naprawczy to prędkość do 50 i jak nabijesz tym oponę to wulkanizator cię wyklnie o ile wogóle będzie mu się chciało babrać. Kolega wracał z Chorwacji na schodzacym po woli powietrzu i woleliśmy zatrzymywać się co 100 km i dopompować niż jechać 50 km/h.

 

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zestaw naprawczy to prędkość do 50 i jak nabijesz tym oponę to wulkanizator cię wyklnie o ile wogóle będzie mu się chciało babrać

 

zły argument - opony ROF są nienaprawialne (opona po przebiciu i jeździe kilkudziesięciu km na niej nadaje się do wyrzucenia)

 

zakup nowej opony zwykłej jest tańszy od nowej ROF, więc to chyba bardziej na plus zwykłych znów jest :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMW F10 homologowane jest na RoF - dlatego praktycznie nie występują do serii 5 opony z gwiazdką bez RoF. Jeśli masz auto casco i zdarzy się bum, mogą być problemy. Jeśli masz gwarancję to też może to być powód do nie uznania jakiejś awarii. Zaznaczam - takie problemy być mogą, może nie muszą, ale z ubezpieczycielami to różne mam doświadczenia :hand: :-| - ja mam i gwarancję i AC, więc kupiłem ROF i nie narzekam. Są droższe, ale też znacznie bezpieczniejsze - ewentualny wystrzał np. w przednim kole nie będzie taki groźny przy 180km/h...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zły argument - opony ROF są nienaprawialne (opona po przebiciu i jeździe kilkudziesięciu km na niej nadaje się do wyrzucenia)

 

To nie prawda - niby dlaczego nienaprawialne? Żadnej opony z uszkodzonym bokiem nie naprawia się, ale zwykły wkręt pomiędzy bieżnikiem to niby czemu nie? Jeden z lepszych warsztatów oponiarskich na Śląsku normalnie naprawia RoFy.

 

Nie wiem też, skąd ta opinia, że po przejechaniu kilkudziesięciu km opona nadaje się do wyrzucenia - mieliście tak? sprawdziliście osobiście czy powielacie jakieś anegdoty. Ja znam 1 przypadek w X5 - po kilkuset km jazdy bez powietrza opona została naprawiona i założona ponownie :shock: Też byłem mocno zdziwiony... może to od czegoś zależy, ale na pewno nie jest tak źle.

 

Są osoby, które zawsze będą negować RoFy - tak jak osoby, które będą za PiS albo za PO - nie przekonasz bracie - ale wymysł inżynierski z RoF nie jest taki zły i z powodzeniem stosowany w mocniejszych autach... i to jest fakt. Idź kup nową 5er bez RoF - nawet BMW, które oszczędza na dodatkowym gniazdku 12V w bagażniku z jakiejś racji montuje fabrycznie RoFy.

 

Nie namawiam - i tak każdy zagłosuje, jak uważa :norty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zgadzam się, że musza być opony ROF

 

ROF to system zapewniający poruszanie się z przebitą oponą (czyli nie trzeba zabierać miejsca w aucie na koło zapasowe), a nie dlatego że ma jakieś inne magiczne włąsciwości

 

PS - na wystrzał przy 180km/h rodzaj opony nic nie pomoże - wystrzał to wystrzał - kto takie coś przeżył ten wie

 

PS2 - i wcale nie neguję ROF-y sam mam i zimówki i letnie, ale też nie wyolbrzymiam ich zalet - tym bardziej że jazda na niskim profilu na zawieszeniu M na polskich drogach może spowodować wypadanie plomb z zębów :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie prawda - niby dlaczego nienaprawialne? Żadnej opony z uszkodzonym bokiem nie naprawia się, ale zwykły wkręt pomiędzy bieżnikiem to niby czemu nie? Jeden z lepszych warsztatów oponiarskich na Śląsku normalnie naprawia RoFy.

 

Nie wiem też, skąd ta opinia, że po przejechaniu kilkudziesięciu km opona nadaje się do wyrzucenia - mieliście tak? sprawdziliście osobiście czy powielacie jakieś anegdoty. Ja znam 1 przypadek w X5 - po kilkuset km jazdy bez powietrza opona została naprawiona i założona ponownie :shock: Też byłem mocno zdziwiony... może to od czegoś zależy, ale na pewno nie jest tak źle.

 

Jak sam napisałeś "Jeden z lepszych warsztatów" - taki to sobie pewnie poradzi... ale niestety niewiele jest obecnie "tych lepszych" ;)

 

Zresztą:

Skoro mowa o gwarancjach, ubezpieczeniach itp to WŁAŚNIE producenci nie zalecają naprawiać uszkodzonej opony, trzeba kupić nową albo nawet dwie nowe, jeśli druga jest już zużyta lub ma inny bieżnik (wymagania prawne co do opon na tej samej osi), wiec z jednej strony chcesz mieć gwarancję i AC to kupujesz ROF, a potem chcesz je naprawiać by to stracić? bez sensu :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Tylko zestaw naprawczy to prędkość do 50 i jak nabijesz tym oponę to wulkanizator cię wyklnie o ile wogóle będzie mu się chciało babrać. Kolega wracał z Chorwacji na schodzacym po woli powietrzu i woleliśmy zatrzymywać się co 100 km i dopompować niż jechać 50 km/h.

 

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

 

Oczywiście wszystko zależy od szybkości schodzenia powietrza. Użycie żelu to ostateczność.

 

I odpowiedź koledze o możliwości naprawy opony ROF. Ja osobiście miałem taki przypadek, ze po minimalnym skrzywieniu felgi (prawdopodobnie wjazd na krawężnik) co jakiś czas schodziło powietrze (w zależności w jakiej pozycji było koło podczas postoju). Po wyprostowaniu felgi, opony nie udało się wyważyć bo po prostu była zbyt krzywa, a przejechała bez powietrza tylko kilka razy po parę km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jest jeszcze sprawa gwarancji i ubezpieczenia samochodu. Wydaje mi się, że w przypadku wypadku/np. Pękniecie opony/ i braku opon rekomendowanych przez BMW mogą być problemy.

Moim zdaniem nic z tych rzeczy.

ROF jest zalecane przez BMW, ale nie jest obligatoryjne.

 

Zresztą w sezonowych ofertach oryginalnych, kompletnych kół BMW występują zarówno koła z oponami ROF jak i z oponami standardowymi (także dla F10):

http://www.bmw.pl/pl/pl/owners/accessories/rims_configurator/index_iframe.html

 

P.S.

W swoich autach używam ROF :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie - wg tego linka występują be ROF w ASO, ale z gwiazdką, czyli homologacją BMW - i tutaj jest problem - bardzie ciężko kupić taką oponę na rynku - bynajmniej jak szukałem kiedyś to tak było a jak były to ceny podobne, więc kupiłem i z gwiazdką i z ROF :) I spokój w temacie. A komfort nie jest zły - ale mam na myśli 18 cali, jest OK, sztywno jakby były 19" :) Na większych może faktycznie jest za twardo.

 

Co do "naprawialności" - to fakt, który już napisaliście - musimy być świadomi, że żadnej opony nie powinno się naprawiać przy takich samochodach - z RoF czy bez RoF, no ale czasem szkoda.... :? I wtedy bezpieczniej jest na RoF :lol: Ha - i wyszło na moje :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
BMW F10 homologowane jest na RoF - dlatego praktycznie nie występują do serii 5 opony z gwiazdką bez RoF.

 

Mam 2 sztuki F11 i obie fabrycznie bez run flata. No ale to nie F10... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Moim zdaniem - z nazwijmy to "prawnego" punktu widzenia - gwiazdki również nie musi być.

Na tej samej zasadzie nie mógłbyś założyć w aucie np. klocków innych niż oryginalne, itd.

 

Oczywiście warto szukać opon z gwiazdką - choć na polskim rynku nie jest to takie proste.

Chyba, że w ASO - ale tam ceny kompletnych kół są... hmm... raczej mało atrakcyjne :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale sie fajnie temat rozwinal, chyba zostane jednak przy runflatach, bo kiedys mi opona poszla i zestaw naprawczy nic nie dal, bo powietrze szybko ucieklo po wystrzale, chyba ze bmw ma lepszy zestaw. Ceny w uk nie sa takie tragiczne np runflat dunlopa jest za 136 funtow a zwykla 107. Ciekawi mnie roznica w wygodzie, nie narzekam wydaje mi sie ze jest wygododnie aczkowliek myslalem ze bedzie lepiej amortyzowalo ale moze to przez runflaty lub mam takie odczucia po przesiadce z hondy crv. Ktos moze wie jakie rozmiary moge zalozyc ewentualnie na kola chodzi mi o profil wiekszy niz 45, czy razcej musze zostac przy 45?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam musze dokupic 2 opony na tyl rozmiar 245x45xR18, aktualnie mam dunlopa sport GT runflat, pytanie czy musze zalozyc rowniez runflaty czy moga byc zwykle o tym samym rozmiarze. Pytanko odnosnie trwalosci bo oponki sa ze stycznia 2013 i zrobily ok 15tys km a sa juz na wyczerpaniu z kolei przednie sa w bardzo dobrym stanie czy to normalne.

15tyś na zużycie opon, to musiała by być sportowa jazda dosyć mocno, albo po prostu zła zbieżność. Toż jak ludzie spokojnie jeżdżą, to i po 7 latach bieżnik jest ok.

 

Jeśli chodzi o Twoje pytanie, tutaj RoF zdecydowanie - chcesz mieć z przodu inne i z tyłu inne? W sytuacji granicznej, jedna ośka zachowa się inaczej niż druga i auto może być nieprzewidywalne tak na chłopski rozum. Jeśli mówimy o pełnym zestawie 4 opon, to tutaj dopiero można wybierać. Ja u siebie w F06 mam RoFy i nie narzekam, na 19" jest spoko, na 20" minimalnie gorzej, ale też nieźle. Zestaw naprawczy mi się na dwa przypadki sprawdził zero razy. Raz miałem lekkie przebicie, które powinien zalepić - nie zalepił. Raz opona tak się rozwaliła, że nic nie pomogło. Ja do auta bez koła dojazdowego nie-RoFów bym nie zakładał, wyjątkiem są tylko M-ki.

 

Ja jedynką złapałem gumę mając poniżej 50tyś przebiegu, szóstką złapałem poniżej 30tyś przebiegu, X6 do 180tyś 2 razy. Więc gadanie, że się nie zdarza to bajki :) To tak jak teoria, skoro nigdy w życiu nie miałem wypadku, to nie będę zapinać pasów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.