Skocz do zawartości

chłodzenie e39 523i 97r.


widlak_2010

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chcę nikogo tu straszyć, ale kiedyś w fiacie miałem taki przypadek, że silnik dostał przedmuchów z bloku silnika do płaszcza wodnego.

Przy okazji zapowietrzał się układ od czasu do czasu i grzał się silnik. Oby to nie było to...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Zasłużeni forumowicze

już odpisuję

 

tak, prawdziwa usterka układu wodnego, wygeneruje wyższe ciśnienie niż pompka, bo jak dochodzi do uszkodzeń plastikowych jej elementów, to chyba nikt nie ma

wątpliwości że ciśnienie było dużo wyższe niż pożądane, jeżeli pytasz mnie o ciśnienie uszkodzenia ukł. wodnego..nigdy go nie mierzyłem, i w zależności

jaki samochód i jaki przypadek, może wyglądać różnie, a co do Twojej pompki, to nic o niej nie wiem, i specjalnie nie jestem zainteresowany jej wartościami

proponuje skupić się na problemie jaki gdzieś trapi kolegę który założył wątek niż parametrach pompki, oczywiście jeżeli czujesz potrzebę aby coś o niej napisać

proszę bardzo, tylko komu to jest potrzebne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo pompka do układu chłodzenia generuje na tyle duże ciśnienie ze łatwo znaleźć niewielki wyciek.

 

Nie umiejętne nabicie do układu może rozsadzic układ. Na tyle może nabić ciśnienia. Nie wiem co mu da patrzenie na temp na desce jeśli kolega szuka wycieku. No ale może na desce mu pokaże skąd leci płyn :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

jeżeli pokazuje się wyciek w układzie, zawsze ma swoją przyczynę, albo nieszczelność konkretnego miejsca albo często podwyższona temperatura w układzie,

i od tego warto zacząć, popatrzeć na podstawowy parametr, zanim zapnie się jakiekolwiek pompki, no ale jeżeli wydałeś sporo kasy na nią i chcesz popompować

nie weryfikując wcześniej nic, nawet temperatury na zegarach, w porządku, każda ma prawo działać-pracować, tak jak potrafi najlepiej i jak rozumie usterkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pompki nie posiadam. Bez sensu jest wydać 1000zl by kilka razy spr układ. Mechanicy mają iisię z tego korzysta. Jest wyciek weryfikuje go usuwam następnie odpowietrzam układ co za tym idzie weryfikuje temperatury. Nie odwrotnie bo przez wyciek bardzo często zapowietrza się układ wiec to nie ma sensu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

mądrze napisałeś, bez sensu jest wydawać 1000zł na pompkę, lepiej przeznaczyć te pieniądze na naprawę ukł. chłodzenia, czy ew. poprawienie jego sprawności

to co i w jakiej konfiguracji Ty robisz, nie ma większego znaczenia, zostawmy te techniczne dywagacje, masz do swoich prawo. A koledze warto podpowiedzieć

porządny warsztat w jego okolicy aby zweryfikował usterkę i pomógł naprawić, to będzie chyba najlepsza rada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest sens jeśli by się takie urządzenie kupiło używane. Tak samo nikt nie kupuje maszyny do wyrażania kół za kilkadziesiąt tys tylko jedzie wywazyc. Moim zdaniem układ najpierw się weryfikuje skąd leci wymienia odpowietrza i dopiero sprawdza temp przy szxzelnym układzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

jeżeli masz chore serce i idziesz do lekarza, to pierwsze co robi, to wysyła Cię na EKG, czyli monitorują pracę właśnie "pompki"

nikt pacjentowi nie wsadzi żadnej rurki w tyłek, tylko patrzą jak pracuje i po wykresie podejmują decyzję nad dalszą formą leczenia

 

jak pokazuje się wyciek wody (trudno to też nazwać wyciekiem skoro nie możecie go znaleźć) to zanim cokolwiek się zrobi, trzeba popatrzeć na podstawowy

parametr ukł. wodnego, a w moim rozumieniu to temperatura, wyciek może być właśnie wtórnym objawem, przypchanej chłodnicy, wadliwego termostatu,

może śpi visco, przyczyn może być wiele, ale jak sprawdzisz poziom płynu przed próbą drogową, zapniesz komputer i poobserwujesz co się z nią dzieje

już można wiele się dowiedzieć, trafna diagnoza to podstawa, od tego się zaczyna

 

jeżeli po teście drogowym wszystko jest w miarę poprawnie, ok..usuwasz wyciek i po temacie

ale jeżeli usuniesz wyciek w pierwszej kolejności i nie poobserwujesz wcześniej zachowań tego układu, Twój wyciek może szybko wrócić, tylko tym razem

w nowym miejscu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Wojtek, bez sensu piszesz...

 

Koledze ucieka 2-3mm co 200 - 400 km. Więc według Ciebie ma nic nie robić, jeździć dalej i tylko się gapić na wskaźnik temperatury?

Przecież oczywista sprawa, że za 20 000km zniknie mu płyn ze zbiorniczka wyrównawczego i się zagotuje, bo się zapowietrzy :mrgreen:

 

Skoro już wie, że coś jest nie tak to albo niech szuka, albo niech kontroluje i dolewa co jakiś czas od poziomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

"madseason" mnie chyba źle zrozumiał, napisałem żeby zaobserwować w pierwszej kolejności co się dzieje z temperaturą silnika,

jeżeli jest nieszczelność, nie podlega dyskusji że należy ją usunąć, ale w BMW często nieszczelności są spowodowane niesprawnością ukł. chłodzenia

już nie będę ich wymieniał..

więc zakładam że On nie jeździ i się gapi na zagary, tylko jest w warsztacie czy u zaprzyjaźnionego mechanika, i pierwsze co wypadałoby zrobić

sprawdzić jak się zachowuje temperatura, robisz to raz, trwa to chwilę i naprawiasz auto, ale we właściwą stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

ponieważ benzyna ma nieco wyższe ciśnienie w układzie, dlatego, a to że nie puszcza to zauważyłem z doświadczenia, pozostałe elementy pośredniczące ukł. wodnego

są na tyle delikatne, że zawsze się gdzie coś wcześniej urywa, kolega napisał że faktycznie odezwał mu się korek, ale to reduktor dopompował ciśnienie

i wcale mnie to nie dziwi, normalnie przy niedomaganiach tego układu, korek sobie spokojnie siedzi, a naprawiać trzeba inne elementy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

taki korek może się otworzyć w sytuacji ekstremalnej, po to właśnie jest to zabezpieczenie, jak ono działa w realu już napisałem,

jeżeli w Twoim korek się otwiera kilka minut po uruchomieniu, to znaczy że coś z nim nie tak, w BMW nie spadają węże, urywają się krućce

może powinieneś poprawić też opaski na swoich, skoro u Ciebie tak się dzieje..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

a żeby rozwiać tą Twoją teorię o spadających wężach i otwierających się korkach po 5 minutach od startu, to Ci napiszę że mam u siebie przerobiony ukł. wodny

dość gruntownie, całkiem innym termostat, pompa pojechała do tokarza, mam chłodnicę od nowej 745, zbiorniczek wyrównawczy od Mercedesa

a korek zwykły klasyczny bez żadnych zaworów do upuszczania ciśnienia, temperaturę pracy 90 stopni a węże nawet jak ciągnę lawetę i męcze ten samochód

są miekkie jak może nie będę mówił co..

 

zrobiłem to, bo zauważyłem że faktycznie, kilka rozwiązań w BMW, można skorygować co z powodzeniem mi się udało, zakończmy już tą wymianę o korkach i pompkach

bo brudzimy to forum w jakimś niepotrzebnym sporze, zamiast pomóc koledze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli w Twoim korek się otwiera kilka minut po uruchomieniu, to znaczy że coś z nim nie tak, w BMW nie spadają węże, urywają się krućce

może powinieneś poprawić też opaski na swoich, skoro u Ciebie tak się dzieje..

 

Gdzie tak napisałem że kilka min po uruchomieniu silnika? Mi żadne węże nie spadają i nic się nie dzieje.

 

 

I nie pisz post pod postem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam swoje parę groszy. Kolega ma e39 97rok 523i. Wysadziło wąż zaraz przy chłodnicy rozerwało go w pół. Auto kupił ode mnie wąż miał jakiś rok. Wymieniliśmy wąż na jakiś mocniejszy zbrojony i termostat, I potem powtórka z rozrywki rozwaliło inny wąż... Wyczytałem na forum, że może korek od chłodnicy kupiło się ów korek. Do dziś nie ma problemu z chłodzeniem w tym aucie. Więc coś musi być na rzeczy z tym korkiem ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Chce wam się udowadniać komuś , że sól jest słona...

 

Korek to regulator cisnienia i musi byc sprawny.

A pekajace króćce to efekt starości i ogromnego przebiegu...

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ten korek jest nieistotnym elementem układu chłodzenia, to niech nasz nowy kolega WojtekX założy u Siebie jakiś zwykły który nie upuści nadmiaru ciśnienia i wtedy zobaczymy jak sprawdzi Się jego opatentowany i przerobiony układ o którym tak Się wcześniej rozpisywał :norty:
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to zapodaj jakieś fotki Swojego układu chłodzenia :twisted: bo coś mi tu zdeka magią zalatuje :mrgreen:
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

ja Was generalnie trochę rozumiem.. dlatego że przerabiałem te usterki ukł. wodnego w szerokim zakresie, w 540 E39 urwał mi się kruciec jak się wściekaliśmy z chłopakami

kolega w E60 też się ostatnio bawił, samochód młody i też się to powtórzyło mimo że nowe krućce auto dużo świeższe przebieg żaden auto z USA. Kiedyś kupiłem 7kę E38

z Niemiec z zagotowanym i rozbabranym silnikiem przez Niemców (nie poradzili sobie, sprzedali samochód w takim stanie) kupiłem go, samochód dojechali temperaturowo

na austostradzie do końca (więc gruntowna naprawa, była nieopłacalna)

nie reanimowałem go, kupiłem drugi samochód tylko po to żeby wyjąć silnik. Wyjąłem go, wrzuciłem do nowo zakupionej 7ki i zaraz po uruchomieniu i przejechaniu

niewielu kilometrów, okazało się że coś za mocno się dogrzewa-zapowietrza, ale było to dla mnie bardzooo zastanawiające, ponieważ 7ka dawca, jeździła przez dwa tygodnie

bez żadnych problemów, znalazłem przyczynę, winowajcą był reduktor Prinsa, część uszczelnienia od strony gazu, miała defekt (aluminiowy dekiel miał wyśniedziałą

przylgnię i puszczał gaz) samochód dosłownie wysadzało ciśnieniem, urywały się nowe rzeczy, wstawał ten słynny korek 2 bary o którym piszecie (czyli sytuacja ekstremalna)

Poprawiłem to, samochód się uspokoił, ale że zajmuję się mechaniką na co dzień i obsługuję wiele aut, zacząłem się temu układowi w BMW bardziej przyglądać

zastanawiało mnie, dlaczego zwykły, Golf, Meganka jakieś tam codzienne samochody które biegają po naszych drogach, są normalnie chłodzone, nie wymagają dolewania płynu przez dosłownie parę lat, natomiast BMW, co jakiś czas, sekwencyjnie upomina się o dolewkę płynu chłodzącego, a nie chodzi tu już nawet o moją osobę, tylko takie pytania zadawali mi klienci, bo prawda jest taka że odbierałem sporo takich telefonów i trzeba sobie z tym jakoś radzić

Starsze BMW pracują na poziomie temperaturowym w przedziale bym powiedział normalnym, 90/92 stopnie, moja po na naprawie gdzie nic nie zgłaszała , miała temperaturę

w ok. 98 (termostat w okolicach otwarcia trochę niżej) zauważyłem że za tą temperaturą idzie też zdecydowanie większe ciśnienie w układzie, to jest chyba zrozumiałe

dla Wszystkich, lubię rozwiązania niekonwencjonalne, dlatego postanowiłem wziąć temat na widelec i coś z tym zrobić

Podstawowa sprawa, to zbicie temperatury do poziomu 90 stopni, druga sprawa to wyeliminowanie elementów plastikowych do minimum (podmiana chłodnicy na w pełni

aluminiową) kolejna sprawa (to akurat w E38) precyzyjne dostrojenie visco do temperatur które pokazują się w chłodnicy, tu nie ma czujnika elektronicznego,

jest blaszka która reaguje na temperaturę i odchyla się od zaworu który puszcza płyn w visko który ją spina, jeżeli silnik nie ma żadnej usterki, samo visko może destruktywnie wpływać na wszystko, bo np. za późno wstaje ( to dlatego ten spór z kolegą o precyzyjną obserwację temperatury)

kolejna sprawa to sama chłodnica, jest nieco wyższa, a co się z tym wiąże: mianowicie to, że jeżeli jest nieco wyżej w stosunku do silnika i seryjnej chłodnicy, to poziom wody w silniku jest wyższy ( w E38 poprawny stan seryjny, to poziom na granicy termostatu) w moim przypadku poziom jest nieco wyższy, termostat zawsze jest zalany

po głowę płynem, ale najistotniejsze jest to, że mimo tego, w samej chłodnicy przestrzeń wolna od płynu jest dużo większa niż w seryjnym rozwiązaniu, co to znaczy:

a znaczy to tyle, że jeżeli silnik się dogrzewa, i ma temperaturę pracy ( w moim przypadku 89/90 stopni) a ciśnienie które pojawia się z rozszerzalności płynu który łapie temperaturę, jest dużo niższe, tylko dlatego że chłodnica na górze ma sporo przestrzeni bez płynu i nie ma żadnego ciśnienia, które upuszcza korek

kolejna sprawa: przelew, czyli powrót wąskim przewodem z góry chłodnicy do zbiorniczka, wejście tego przewodu do zbiorniczka jest bardzo małe, E39/ E38

wszystkie tak mają, i nie ma większego problemu, przy spokojnej jeździe po ziemniaki do warzywniaka, ale jak się chce troszkę pokręcić motor w seryjnym rozwiązaniu,

pokazują się usterki, ja wyrzuciłem zbiorniczek wyrównawczy BMW, i założyłem od Mercedesa, jest tam zwykły korek a powrót z góry chłodnicy ma przekrój w ok. 6mm

i wpada swobodnie do zbiorniczka..czyli chwilowe wariacje samochodem i ciśnienie jakie się generuje, ma bezpieczne ujście do zbiorniczka

nie dolewałem płynu od prawie roku, i zapomniałem o teście 7, przestałem o tym myśleć

 

podsumowując i tłumacząc tą moją wymianę z kolegą, mogę napisać tylko tyle, pewne problemy i diagnozy z podejścia seryjnego wyglądają inaczej, ja na ten układ

patrzę też zupełnie inaczej, może dlatego nie mogliśmy się zrozumieć. Jeżeli zmieniałbym samochód dziś, pierwsze co zrobiłbym poza jakąś zmianą oleju, to przebudowanie

ukł. chłodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.