kradzieze F10

[PLbart]

Witam,

 

Przymierzam sie do zmiany auta ... strasznie ciagnie mnie wlasnie do bmw z uwagi na fakt iz jezdzilem juz kilka miesiecy f10

 

Niestety nie mam mozliwosci trzymania auta w garazu i zostaje mi miejsce postojowe pod domem ...

 

Szukalem informacji na necie odnosnie zgloszen kradziezy F10 - jednak google srednio pomoglo :)

 

samochod chce leasingowac - wiadomo ze full ubezpieczenie - jednak zawsze szkoda np. wplaty wlasnej .

 

Wiem ze jesli zdecyduje sie na bmw na 100 pr bede montowac radiowy system namierzania auta - gannet

 

Pytanie do Was - jakos strasznie podatne jest to auto na kradzieze ?

[chemik2000]

Masz ubezpieczenie. Ukradna, kupisz nowe.

Nie szukaj problemow na sile

Wplate wlasna tez ci ubezpieczenie zwroci

[bertlam]

Na złodzieja nie ma rady, ma ukraść, to ukradnie. Jak będą robić Ci ubezpieczenie, to wykup sobie gapa.

[bbmw]

Jeszcze nie słyszałem żeby komuś ukradli f-ke.

Jest tu ktoś taki???

[Mariusz040]

Kradną niestety i serie F. Zależy w jakich rejonach kraju, u mnie na mazowszu niezbyt wiele a w okolicy nic. Za to auta japońskie idą co kilka dni, masakra...

[Badger]

Jeszcze nie słyszałem żeby komuś ukradli f-ke.

Jest tu ktoś taki???

 

Sądząc po coraz większym zainteresowaniu częściami z wtórnego obiegu, a co za tym idzie stale rosnącą ich ofertą na Alledrogo, prędzej czy później się pojawi...

 

Nie oszukujmy się, że te wszystkie części, pseudo-retrofity, itd., pochodzą z ASO, szrotów albo "dobrowolnych wymian" (bo to by oznaczało, że jeśli ktoś zamienia navi business na professional, to za każdym razem ktoś inny robi odwrotnie...).

 

Nic w przyrodzie nie ginie :roll:

[Azgaroth]

Kradną wszystko, najwięcej części pochodzi chyba z kradnięcia na zlecenie (wyłudzanie odszkodowań) w DE

[monogramus]

Zamiast pchać forsę w durne zabezpieczenia, wykup dobre ubezpieczenie z utrzymaniem wartości, to tylko 300-500zł więcej, jak ci ukradną auto w 11 miesiącu ubezpieczenia to jeszcze na tym dobrze zarobisz. Tylko pilnuj wartości samochodu, bo niektórzy agenci zaniżają.

[Badger]

Tak jest. Większość F-ek ma coś tam ciekawego w konfiguracji i należy żądać za każdym razem indywidualnej wyceny. Są sztuki, gdzie wyposażenie to 6-cio cyfrowa kwota, więc tabelki cen giełdowe (nota bene często na podstawie różnego handlarskiego chłamu robione) są niemiarodajne.

[bertlam]

Zamiast pchać forsę w durne zabezpieczenia, wykup dobre ubezpieczenie z utrzymaniem wartości, to tylko 300-500zł więcej, jak ci ukradną auto w 11 miesiącu ubezpieczenia to jeszcze na tym dobrze zarobisz. Tylko pilnuj wartości samochodu, bo niektórzy agenci zaniżają.

Ciekaw jestem co miałeś na myśli pisząc, że na dobrym ubezpieczeniu można jeszcze zarobić?

PLbart napisał, że chce auto leasingować - chyba tego nie doczytałeś.... Ubezpiecza coś co nie jest jego własnością. Stała suma ubezpieczenia nigdzie nie kosztuje 300-500 zł tylko max. 200 zł i jest jednym z wymogów leasingu, także o tym na pewno się nie zapomni.

[Zodiac]

Tak jak wyżej napisano, ubezpieczenie auta w leasingu jest ubezpieczeniem, ktore przechodzi na leasingodawcę w razie czego - nie da sie na nim "zarobić". Może być problem w drugą stronę, np. jeśli leasing sobie wyliczy że kwota z ubezpieczenia nie pokrywa kwoty umownej do spłaty - wtedy trzeba się kopać lub dopłacić.

[sapero]

Czyli jak ukradną mi auto w ostatnim dniu leasingu gdy już prawie całe spłaciłem, to ubezpieczalnia wypłaca leasingowi wartość rynkowa auta a ja z tego nic nie dostaje ? Przecież to byłoby bez sensu.

[bertlam]

Jak robisz polisę u leasingodawcy, to wykup sobie ubezpieczenie GAP, wtedy w przypadku kradzieży auta nie będziesz musiał płacić kolejnych rat. Jeśli ubezpieczenie wykupisz u agenta (nie mają ubezpieczenia GAP), to i tak przed wystawieniem taka polisa musi być zaakceptowana przez leasing, także nie ma mowy o niedoubezpieczeniu.

[jasiuq1]

A ja polecam każdemu przeczytać ze zrozumieniem umowę przed podpisaniem!!! Zapewne w takiej umowie jest określony sposób rozliczenia umowy leasingu na każdą ewentualność. I nie ma takiej możliwości, żeby leasing coś sobie wyliczył w sposób inny niż opisany w umowie.

Jasne, że trafiają się bardzo niekorzystne warunki leasingu, ale kto takie umowy podpisuje? Pewnie ten co ich nie czyta, a później płacze.

W umowach z jakimi miałem do czynienia ewentualne odszkodowanie za szkodę całkowitą z AC jest zaliczane na poczet rozliczenia umowy. Umowę rozlicza się na dzień np. szkody, albo wypłaty odszkodowania i nie nalicza się kosztów leasingu ("odsetek") do rat "przyszłych". Czy zabraknie kasy, czy nam zwrócą zależy np. od kwoty wykupu.

Przykładowo - jeśli mamy do spłaty rat na kwotę w sumie 100 000 zł + wykup 50 000zł a polisa opiewa na 250 000 zł to z rozsądnej umowy powinniśmy dostać około 100 000 zwrotu. Około bo jakieś tam koszty administracyjno manipulacyjne :norty: sobie leasingodawca potrąci.

 

A na dobrym ubezpieczeniu da się "zarobić" - z utrzymaniem wartości dostaniemy wartość z polisy a po blisko roku od zawarcia polisy wartość samochodu jest niższa. A faktyczna kwota za jaką możemy sprzedać samochód to już w ogóle może być katastrofa. Mamy polisę na 200 000, po 11 miesiącach autko jest warte 150 w/g katalogu, a może za 130 udałoby się sprzedać. Ubezpieczyciel wypłaca 200 koła - jest zysk?

 

Oczywiście sytuacja może wyglądać odwrotnie. Jeśli mamy bardzo zadbany samochód z niewielkim przebiegiem i bogatym wyposażeniem a polisę wykupiliśmy najtańszą, bez uwzględnienia korekty przebiegu, bez szczegółowo wyliczonego wyposażenia to za odszkodowanie nie uda nam się odkupić takiego rodzynka jaki nam zginął.

[Wika]

Jeszcze nie słyszałem żeby komuś ukradli f-ke.

Jest tu ktoś taki???

 

Sądząc po coraz większym zainteresowaniu częściami z wtórnego obiegu, a co za tym idzie stale rosnącą ich ofertą na Alledrogo, prędzej czy później się pojawi...

 

Nie oszukujmy się, że te wszystkie części, pseudo-retrofity, itd., pochodzą z ASO, szrotów albo "dobrowolnych wymian" (bo to by oznaczało, że jeśli ktoś zamienia navi business na professional, to za każdym razem ktoś inny robi odwrotnie...).

 

Nic w przyrodzie nie ginie :roll:

 

Są też części używane ,legalne , pochodzące z rozbitych , uszkodzonych aut , bo jeśli nawet nie kradną tak dużo F-ek , to te auta , jak każde inne, biorą udział w różnych kolizjach , po których nie nadają się już do dalszej jazdy , nawet po naprawie.

Później części z tych aut są wystawiane na aukcjach i ASO boli , że ktoś kupi np.sportową dźwignię zmiany biegów,całkowicie sprawną na ebay'u za 100 euro zamiast kupić ją w ASO za 500 :D

W przyrodzie nic nie ginie :D

[Mandus]

Badger napisał(a):

 

bbmw napisał(a):

Jeszcze nie słyszałem żeby komuś ukradli f-ke.

Jest tu ktoś taki???

 

 

 

Sądząc po coraz większym zainteresowaniu częściami z wtórnego obiegu, a co za tym idzie stale rosnącą ich ofertą na Alledrogo, prędzej czy później się pojawi...

 

Nie oszukujmy się, że te wszystkie części, pseudo-retrofity, itd., pochodzą z ASO, szrotów albo "dobrowolnych wymian" (bo to by oznaczało, że jeśli ktoś zamienia navi business na professional, to za każdym razem ktoś inny robi odwrotnie...).

 

Nic w przyrodzie nie ginie :roll:

 

 

 

Są też części używane ,legalne , pochodzące z rozbitych , uszkodzonych aut , bo jeśli nawet nie kradną tak dużo F-ek , to te auta , jak każde inne, biorą udział w różnych kolizjach , po których nie nadają się już do dalszej jazdy , nawet po naprawie.

Później części z tych aut są wystawiane na aukcjach i ASO boli , że ktoś kupi np.sportową dźwignię zmiany biegów,całkowicie sprawną na ebay'u za 100 euro zamiast kupić ją w ASO za 500 :D

W przyrodzie nic nie ginie :D

 

Pewnie że są, ale to niestety zdecydowana mniejszość :?

 

Serie F zaczną niestety znikać coraz częściej, bo są na rynku już auta powyżej 5 lat, czyli najczęściej już bez gwarancji, do których trzeba będzie coraz więcej części zamiennych. Świeżych modeli tak się nie kradnie, bo nie ma właśnie popytu na części. Chyba najbardziej obecnie zagrożone są E60 (jeszcze)

[kicaj]

niestety i w DE nowe BMW są chętnie kradzione, a udział kradzieży nowych aut zwiększył się od zeszłego roku choć ilość ponoć zmalała.

Największe miasta jak pamiętam to był Hamburg i Berlin. Niestety Polska jako kraj docelowy lub tranzytowy po kradzieży nadal jest wymieniana