Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Szanowni koledzy i koleżanki. Czy zużyty, wylany amortyzator przedni może być przyczyną drgań na kierownicy? Problem pojawia się często, ale nie zawsze. Niekiedy po wyjechaniu z zakrętu problem się uspokaja, a innym razem nasila. Zawieszenie sprawne, sprawdzone kilka dni temu, opony z tyłu nowki, z przodu jeszcze w miarę. Koła wyważone. Gdyby problem był w kołach to drgania byłyby pewnie zawsze, a tu czasami są, czasami nie. Czekam na sugestie, za które bardzo dziękuję.
Opublikowano

u mnie dragło powyżej 90 i tak w górę

 

koła były 3x razy wyważane,zamieniane na różne strone,tarcze wymienione,tloczki przednie i dalej dragało

 

 

przyczyną dragń był prawy sworzeń wahacza.. do póki nie stukał to na 4 stacjach gadali wachacze w stanie bardzo dobrym a to go.. prawda

 

wymieniłem wahacz i drgania podczas jazdy na prost zniknęły..ale przy hamowaniu z dużych prędkości zostały(nie aż takie jak były ale są )

Opublikowano
Skręć kierownicę i kopnij w koło od tyłu, jak lata to tuleje tylne do wymiany, u mnie po zakupie samochodu tak właśnie było, chociaż po tulejach aż tak nie było widać.
Opublikowano
Wahacze oraz tuleje wahacza mają przejechane jakieś 10 tysięcy. Myślicie że to faktycznie one są przyczyną? Jeśli stworzenie to musiałbym całe wahacze wymieniać. W każdym razie niesprawny amortyzator wykluczony?
Opublikowano
Jeśli wejdziesz w zakręt lub wpadniesz w dziurę i pojawią się drganie to naciśnij lekko hamulec. Jesli drgania znikną to na 100% wspomniany wyżej sworzeń wahacza.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

W pierwszej kolejności wymień amortyzatory, to niebezpiecznie jeździć bmw z wylanym zepsutym amortyzatorem

(też miałem ale nie miałem takich objawów ale ja mam S226A) przy 80 to albo bardzo źle wyważone albo wymień opony lub krzywa felga

jak by były łożyska to tylko pyka na zakręcie ale nie ma drgań, chyba że łożysko sie rozleciało (mało prawdopodobne )

Opublikowano
Ok, amortyzatory zmienione, jedzie się miło, jednak drgania nadal są, tyle że tym razem tylko przy hamowaniu. No i tez nie zawsze, kilka km drgania są, później znikają i znów wracają. Jakie pomysły teraz? Coś czuję, że to będzie loteria...
Opublikowano

a próbowałeś jak kolega wyżej pisał sprawdzić czy to nie wina opon ?

Spróbuj chociaż zamienić koła przód na tył i zobacz. Byle by tylko jako tako koło podeszło. Szczególnie jak z tyłu są opony nówki ;-)

Opublikowano
Tu będzie problem bo z tyłu 255 a z przodu 225 szerokości, z kolei zestaw zimowy czeka u rodziców daleko od mojego miejsca zamieszkania. Trudno Panowie, dziękuję za wszelkie rady :cool2: w zasadzie zostały 3 rzeczy do sprawdzenia. Opony, hamulce i ewentualnie wymiana zawieszenia, choć to już chyba ostateczność. Z tego co mi się wydaje, to montowane były wahacze i tuleje wahaczy Monroe, które przejechane mają naprawdę niewiele, ale oczywiście biorę to pod uwagę. Dzisiaj chce rozebrać hamulce i sprawdzić czy wszystko z nimi ok, może koła dam do ponownego ważenia.
Opublikowano
Opony swoje nalatane mają, ale wyglądają zdrowo. Dzisiaj trasa Kraków-Zakopane, się okaże. Przeczyściłem hamulce, może coś w nich było nie tak. Jeden klocek nie chciał wyskoczyć z zacisku, możliwe, że to on był winowajcą. Jeśli to nie pomoże to chyba wcześniej zmienię koła na zimowe i wówczas będę wiedział czy to wina opon. Dawno mnie ie było na forum, miło wiedzieć, że wciąż można na Was liczyć :)
Opublikowano
ja tez mialem w aucie opony ktore wygladaly na oko bardzo dobrze, ale po przelozeniu okazalo sie ze to one sa winowajca. czesto problem jest ze zmiana w strukturze wewnatrz opony, nie widac tego w ogole na zewnatrz, jest duzo bieznika, rantu, itd. ale mimo to sa wibracje.
Opublikowano

Dokładnie, a dodam jeszcze że np. jak opony ( słaba guma / coś sie podziało itd ) się np "uleżały" / "ugniotły" / "wytarły" w jednym miejscu.

To w zależności jak się ułoży prawe koło względem lewego ( czy będzie "to ułożenie" w tym samym miejscu czy też nie równo ) to raz będzie klepało / wibrowało bardziej raz mniej.

I to właśnie po wyjechaniu z zakrętu / łuku ma znaczenie bo jak wiemy w zakręcie jedno koło kręci się bardziej drugie mniej.

No ale oczywiście może to być wina czego innego -> jednak o oponach warto pamietać i nawet przełożyć te 255 na przód byle by tylko ET się zgadzało ( tzn nie ocierało o nadkole i nie narobiły bałaganu ) i przejechać trochę .. nikt nie karze Ci jeździć tak cały czas :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.