Pytanie od laika - tył napęd

[MariuszJJ]

Witam,

Rozglądam się za samochodem, a konkretnie za BMW E60/61. Mam lekkie obawy jeżeli chodzi o napęd. Do tej pory jeździłem autami przednio napędowymi. Poszukuję auta w miarę rodzinnego aby żona i syn mogli wygodnie ze mną podróżować. Budżet jaki mam na auto to 45-50tyś i zastanawiam się czy uda się kupić poliftowe 530d w automacie, które nie będzie składane z trzech lub mieć na sobie 2 kilo szpachli. Czytałem trochę forum i wydaje mi się, że pieniądze jakie posiadam są odpowiednie, jedank gdyby tak nie było jestem w stanie wykrzesać dodatkowo "conieco' na potrzeby auta. Tutaj kolejne pytanie... Gdzie kupić? PL? a może sprowadzić z DE? Allegro?

 

Mam obawy przed tylnym napędem. Czy ktoś z Was przesiadł się z przedniego do BMW? Czy mógłby podzielić się doświadczeniami?

Z góry dziękuję za wszelkie rady

Pozdrawiam,

Mariusz

[maniek21112]

Grunt to porządne zimówki i nie ma problemu nawet w większy śnieg, jeśli mimo wszystko boisz się to jest sporo e60/61 z "x". To nie e30 325i, w którym nie ma żadnych systemów ratujących przed poślizgiem, więc bez obaw.

[MariuszJJ]

Dziękuję Maniek, trochę mnie uspokoiłeś.

A jak wygląda zakup takiego "x-a"? Czytałem, że naprawy związane z układem jezdnym są dość drogie w 4x4 oraz bardziej awaryjne od standardowego RWD.

Czy w pieniądzach o których wspominałem znajdę sztukę godną uwagi?

[lord_Simon]

Bardziej bym się obawiał tej mocy ponad 200KM ale skoro masz żonę i dzieci to pewnie już głupi wiek się skończył, głowa na karku jest, więc nie ma się co obawiać. Rozsądek przede wszystkim, dobre opony i będzie dobrze. Ja się przesiadłem rok temu na tylni napęd, jesień przejeździłem, zimę (mało śniegu ale jednak) przejeździłem i serca w gardle nie miałem nigdy.

[MariuszJJ]

To prawda, juz w życiu się wyszalałem. Ponad 200km przyda się, lepiej aby było więcej jak w podbramkowej sytuacji miało by braknąć :wink:

Niestety w mojej AR 1.9JTD miałem już ze dwie sytuacje, że modliłem się do Św. Piotra bo okazało się, że przed tirem jest kolejny ufff na szczęście jednak wyszedłem z tego cało :duh:

 

Jakieś porady dotyczące zakupu samego auta? 530d 530i 530xd?

Ktoś mógłby mi w skrócie przedstawić wady i zalety w/w modeli? Gdzie najlepiej szukać? Jaki potrzebuje budżet?

Wszystkie opinie i wskazówki mile widziane. :cool2:

[Bartos81]

Miałem obawy podobne jak ty, wcześniej z tylnonapędowa to miałem poczciwego malucha, ale co tutaj mówić.

 

Wg mnie jak używasz z głową to tylny napęd jest bezpieczniejszy od przedniego, mam jeszcze dwie Hondy w domu i na mokrej czy śniegu chcesz przyspieszyć przy skręconych kołach na zakręcie leci do przodu. Tył napęd jest o wiele bardziej wyczuwalny, wiesz co się dzieje, nawet jak masz uślizg to go czujesz i możesz sam kontrolować. Poza tym z ASC/DSC sam ładnie wychodzi.

 

Także nie ma się czego bać.

[lord_Simon]

Mam podobne zdanie, że poślizg tylnej osi jest bardziej przewidywalny i łatwiej go kontrolować. Przy uciekajacym przodzie to się pozostaje tylko modlić :shock: Poza tym DSC to niezły kaganiec i jak nie wyłączysz to zapomnij o jakichś "bokach". Oczywiście zawsze jest jakaś granica, po przekroczeniu której znowu zostaje modlitwa. :lol:

[MariuszJJ]

Dzięki Panowie. Im więcej czytam o BMkach tym bardziej jestem przekonany, że to właściwy wybór.

Podziwiam waszą pasję do tych aut i już mam wrażenie, że mi się udziela :cool2:

[lord_Simon]

Ha poczekaj jak pojeździsz i nie będziesz mógł zmyć takiego banana z twarzy --> :D "RADOŚĆ Z JAZDY" to w tym przypadku nie jest przereklamowany slogan.

[Gość]

xDrive jest kompletnie niepotrzebny jeśli masz słabe auto. Nie oszukujmy się bzdurami, że 530d jest mocarne jakieś. Nie jest, zwłaszcza przy masie auta - tak się mi przypomniało, jak wszyscy narzekali, że w ważącej mniej niż 1300kg Toyocie GT86 200 kucy to wyraźnie za mało, a tutaj mówimy o masie typu 1700kg. Jest po prostu przyjemnie i tylny napęd będzie okej. Ja np. mam 306KM w X6 i jeździ to ślamazarnie - pomimo 6.7s do setki charakter auta i tak jest rodzinny bardziej niż sportowy i dokładnie tak samo będzie z 530d.

 

xDrive się przyda tylko, jeśli mieszkasz w bardzo słabo odśnieżanym terenie, droga jest np. gorszej kategorii i z domu możesz mieć problem wyjechać. RWD szybciej niż FWD zakopuje się w tzw. kopnym śniegu, a niestety automat utrudnia rozbujanie auta - przy ręcznej skrzyni to generalnie nie ma problemu. Jakkolwiek bym się tym nie przejmował, jeśli mieszkasz w cywilizowanym miejscu. W góry też RWD pojedziesz, tylko nie możesz zaparkować w zaspie, jak będzie mało miejsc.

 

Wadą xDrive na pewno jest też niemożliwość używania różnych opon i to dotyczy naprawdę bardzo małych różnic. Po złapaniu gumy jeździłem X6 na nieorginalnej jednej oponie przez weekend, czekając na nową, to xDrive od razu padł. Później, po założeniu 2 sztuk nówek, pomimo że przód był niezużyty ale starszy (zimówki 3 letnie, bieżnik >6mm) to kontrola trakcji odzywała się na prostej suchej drodze, bo jej te opony nie pasowały. Więc nie dość że musisz mieć zawsze komplet identycznych opon, to jeszcze muszą mieć rozmiar dokładnie jak z tabeli, bo inaczej Ci się średnice kół mogą nie zgadzać. W codziennym życiu nie jest to aż taki problem, ale w kilkuletniej eksploatacji wyjdzie Ci drożej, bo np. zamiast 2 opon będziesz musiał 4 wymieniać, no i każdy dodatkowy element w aucie to dodatkowa możliwość awarii.

 

Nie jest też tak, że odradzam xDrive - uważam, że przy dużej mocy jest fajny, no i generalnie na śliskim jest tam trochę bezpieczniejszy, a straty na masie/spalaniu/hamowaniu są raczej marginalne (<5%).

 

A co do samego wyboru, 530i vs 530d - oczywiście że zawsze i pod każdym względem lepiej brać benzynę :) Z tego co sprawdzałem na autocentrum ta najnowsza 272KM ma wg mnie całkiem spoko spalanie w stosunku do diesla no i wtedy to mamy już auto trochę bardziej sportowe. Generalnie benzyny palą minimalnie więcej niż diesle, poza okresem wejścia nowoczesnych common raili (ok 2000), wtedy dieslom spadło bardzo spalanie, a benzyny dopiero nadgoniły koło 2007. Dla przykładu, F30 320i (184KM) na spokojnej trasie schodzi poniżej 5l benzyny, DOKŁADNIE tyle samo ile mój 530d (E39, 184KM) na CR.

[MariuszJJ]

Dzięki za opinie i podpowiedzi Sławomir

Mieszkam w małym mieście, jednak ze śniegiem raczej tutaj nie mam problemu. Co do auta to właśnie ma to być rodzinne a nie sportowe. Jednak jak już pisałem wcześniej szukam czegoś co pozwoli na bezstresowe wyprzedzanie. Do tej pory miałem dwa auta - B+G Mendeo a w tej chwili AR w JTDku. Benzyna w tym przypadku była dużo bardziej awaryjna, więc bardziej myślę o dieslu. Z tym miałem tylko jeden większy problem - na trasie padło turbo. Natomiast mondeo zawiodło mnie wiele razy.

 

Jaka jest różnica w utrzymaniu 530d a 535d?

[Bartos81]

powiększony koszt o dwie turbosprężarki (biturbo)

[DamianNor]

Nie tylko, jest kilka różnic min lepsze hamulce w 535d i sporo większa moc :) plusem biturbo jest spalanie które jest najlepsze względem mocy a normalne użytkowanie mieści się poniżej 10l ropy a na trasie 7-8 co daje takie same rezultaty jak 530d (średnie na autostradzie przy 200 tez ok 10 :D ) słyszałem o awaryjności x chyba z tego względu ze samochody te maja już 200k plus co po prostu daje w znaki wyeksploatowanie. Nie wiem tylko czy wystarczy Ci budżet na zadbana poliftówke, jak najbardziej jednak polecam i życzę powodzenia :cool2: !

[klakierek]

Wadą xDrive na pewno jest też niemożliwość używania różnych opon i to dotyczy naprawdę bardzo małych różnic. Po złapaniu gumy jeździłem X6 na nieorginalnej jednej oponie przez weekend, czekając na nową, to xDrive od razu padł. Później, po założeniu 2 sztuk nówek, pomimo że przód był niezużyty ale starszy (zimówki 3 letnie, bieżnik >6mm) to kontrola trakcji odzywała się na prostej suchej drodze, bo jej te opony nie pasowały. Więc nie dość że musisz mieć zawsze komplet identycznych opon, to jeszcze muszą mieć rozmiar dokładnie jak z tabeli, bo inaczej Ci się średnice kół mogą nie zgadzać. W codziennym życiu nie jest to aż taki problem, ale w kilkuletniej eksploatacji wyjdzie Ci drożej, bo np. zamiast 2 opon będziesz musiał 4 wymieniać, no i każdy dodatkowy element w aucie to dodatkowa możliwość awarii.

No nie można powyższej opinii określić inaczej jak totalną bzdurą.

Problemem jest tylko i wyłącznie trakcja w E71, która potrafi się aktywować nawet przy przejazdach przez "leżących policjantów" i nie ma to nic wspólnego z oponami.

[Gość]

Wadą xDrive na pewno jest też niemożliwość używania różnych opon i to dotyczy naprawdę bardzo małych różnic. Po złapaniu gumy jeździłem X6 na nieorginalnej jednej oponie przez weekend, czekając na nową, to xDrive od razu padł. Później, po założeniu 2 sztuk nówek, pomimo że przód był niezużyty ale starszy (zimówki 3 letnie, bieżnik >6mm) to kontrola trakcji odzywała się na prostej suchej drodze, bo jej te opony nie pasowały. Więc nie dość że musisz mieć zawsze komplet identycznych opon, to jeszcze muszą mieć rozmiar dokładnie jak z tabeli, bo inaczej Ci się średnice kół mogą nie zgadzać. W codziennym życiu nie jest to aż taki problem, ale w kilkuletniej eksploatacji wyjdzie Ci drożej, bo np. zamiast 2 opon będziesz musiał 4 wymieniać, no i każdy dodatkowy element w aucie to dodatkowa możliwość awarii.

No nie można powyższej opinii określić inaczej jak totalną bzdurą.

Problemem jest tylko i wyłącznie trakcja w E71, która potrafi się aktywować nawet przy przejazdach przez "leżących policjantów" i nie ma to nic wspólnego z oponami.

Zacznijmy od tego, że to nie jest opinia, tylko historia która się przydarzyła naprawdę.

 

A to co piszesz tylko potwierdza co mówiłem - przy 4 identycznych oponach żaden leżący policjant nie aktywuje trakcji w E71, chyba że wybijesz koło w powietrze. No ale jeśli o tym nie wiedziałeś, to możesz potem mieć taką opinię.

[SylwesterD]

Kolego moje zdanie jest takie:

Co do napędu - zdecydowanie tylny. Jest to przecież znak rozpoznawczy BMW :wink: Dodatkowo tańszy w eksploatacji niż xDrive, a co najważniejsze większa frajda z jazdy.

Co do silnika - M57 to bardzo dobry i oszczędny silnik, dodatkowo zawsze możesz zrobić program i dorzucić kilka Nm. Tak czy inaczej prawdziwy fun daje benzyna (od R6 w górę) i to jest mój wybór. Jeśli nie robisz zbyt dużych przebiegów to zdecydowanie benzyna.

Co do zakupu auta - zdecydowanie z DE, odpuść sobie szukanie w komisach czy na alledrogo, szkoda Twojego czasu. Odezwij się do użytkownika 320SI, poczekasz kilka tygodni i będziesz cieszył się wspaniałym autem, a nie włóczył się po mechanikach.

 

pozdro

[piotr2569]

Budżet jaki mam na auto to 45-50tyś i zastanawiam się czy uda się kupić poliftowe 530d w automacie, które nie będzie składane z trzech lub mieć na sobie 2 kilo szpachli.

Jeśli to budżet na samo auto to powiedzmy, że ceny zaczynają się od około 40k zł i pną się bardzo szybko w górę - to znaczy aut poliftowych za 40 koła jest znacznie mniej niż tych za 50koła. Natomiast jeśli w tej kwocie jest też pakiet startowy ( oleje, filtry, ewentualny zawias, sprzęgło, opony zimowe czy też ubezpieczenie ) to ja raczej na Twoim miejscu zapomniałbym o E60 poliftowym 530d lub 535d a już w ogóle o X.

Mam obawy przed tylnym napędem. Czy ktoś z Was przesiadł się z przedniego do BMW? Czy mógłby podzielić się doświadczeniami?

Po pierwsze bez dobrych zimówek się nie obędzie ( chodzi o ich stan oczywiście ), po drugie - jeśli śniegu jest mało lub średnio to jeździ się przy zachowaniu odpowiedniej ostrożności w miarę dobrze. Natomiast najgorzej jest jeśli śniegu nawali ponad normę - wtedy auto jedzie do momentu gdy pod tylny most nie dostanie się go tyle by podnieść choćby trochę auto i zmniejszyć tym samym przyczepność. Wtedy raczej łopata i wydobywanie śniegu spod auta. W tym wypadku auto przednionapędowe lepiej wyciągnie samochód z zaspy chociażby ze względu na rozkład mas ( gdzie oś napędowa jest mocniej dociążona ).

Jeśli chodzi o systemy kontroli trakcji DSC czasami pomagają ( szczególnie przy zachowaniu prostoliniowości toru jazdy ) - ale czasem też przeszkadzają ( ruszanie pod górę na śliskiej nawierzchni lub chęć szybkiego ruszenia na mokrej nawierzchni lepiej wychodzi bez DSC, które redukuje wtedy moc pojazdu ). Poza tym jazda w granicach rozsądku - po jego przekroczeniu żadne DSC nie pomaga, gdyż praw fizyki się nie ominie.

 

pozdrawiam

[klakierek]

Wadą xDrive na pewno jest też niemożliwość używania różnych opon i to dotyczy naprawdę bardzo małych różnic. Po złapaniu gumy jeździłem X6 na nieorginalnej jednej oponie przez weekend, czekając na nową, to xDrive od razu padł. Później, po założeniu 2 sztuk nówek, pomimo że przód był niezużyty ale starszy (zimówki 3 letnie, bieżnik >6mm) to kontrola trakcji odzywała się na prostej suchej drodze, bo jej te opony nie pasowały. Więc nie dość że musisz mieć zawsze komplet identycznych opon, to jeszcze muszą mieć rozmiar dokładnie jak z tabeli, bo inaczej Ci się średnice kół mogą nie zgadzać. W codziennym życiu nie jest to aż taki problem, ale w kilkuletniej eksploatacji wyjdzie Ci drożej, bo np. zamiast 2 opon będziesz musiał 4 wymieniać, no i każdy dodatkowy element w aucie to dodatkowa możliwość awarii.

No nie można powyższej opinii określić inaczej jak totalną bzdurą.

Problemem jest tylko i wyłącznie trakcja w E71, która potrafi się aktywować nawet przy przejazdach przez "leżących policjantów" i nie ma to nic wspólnego z oponami.

przy 4 identycznych oponach żaden leżący policjant nie aktywuje trakcji w E71

A 4 identyczne opony to jakie??? :jawdrop:

Chyba masz rację bo ja jeżdżę na rozmiarach opon dopuszczonych przez producenta, czyli tył szerszy, więc nie są identyczne, ba nawet bieżnik nie jest identyczny (chyba złożę reklamację do inżynierów BMW :think: - co za głąby podstawowych zasad doboru opon nie znają, forum nie czytają?)

A i nie mierzę głębokości bieżnika opon przednich i tylnych co miesiąc i nie wymieniam kompletu na "4 identyczne" bo są micro różnice w ich głębokości.

Samochód to nie laboratorium pomiarowe.

Ale tak tak xDrive wymaga 4 identycznych opon i "specjalnych" umiejętności kierowcy.

[Gość]

A 4 identyczne opony to jakie??? :jawdrop:

Chyba masz rację bo ja jeżdżę na rozmiarach opon dopuszczonych przez producenta, czyli tył szerszy, więc nie są identyczne, ba nawet bieżnik nie jest identyczny (chyba złożę reklamację do inżynierów BMW :think: - co za głąby podstawowych zasad doboru opon nie znają, forum nie czytają?)

A i nie mierzę głębokości bieżnika opon przednich i tylnych co miesiąc i nie wymieniam kompletu na "4 identyczne" bo są micro różnice w ich głębokości.

Samochód to nie laboratorium pomiarowe.

Ale tak tak xDrive wymaga 4 identycznych opon i "specjalnych" umiejętności kierowcy.

Także jak widzisz, kończy się to tym, że leżące policjanty aktywują Ci kontrolę trakcji a mi nie :)

[Bartos81]

No bez przesady, prawie wszystkie BMW musza mieć ten sam rozmiar opon bo inaczej będzie trakcja się załączać.

Pisząc ten sam rozmiar mam na myśli obwód koła przód i tył, z tym że jest tolerancja chyba 2%, powyżej tego komputer zacznie szaleć. Możesz sobie dobrać 16" jak i 20" z przodu 215 z tył 285 byle zachować proporcje obwodu .

[MariuszJJ]

Dziękuję wszystkim za opinie i rady.

Benzyna niestety jest nie dla mnie, średnio robię 500-1000km tygodniowo. Więc rocznie wychodzi mi w granicach 30-35k.

Co do liftu to zastanawiałem się też nad zakupem przedliftowej ale raczej wykrzesam dodatkowe 10k jeżeli będzie taka potrzeba.

Co do zakupu to faktycznie po wertowaniu forum widzę wiele osób polecających kolegę 320SI i najprawdopodobniej tak też zrobię lub uruchomię własne znajomości w DE

Pozdrawiam wszystkich