BMW e46 330i WBAEV51050KM66382

[maniek21112]

Puki nie masz potwierdzenia korekty licznika nie masz podstawy pisać, że sprzedawca jest kłamcą. Argument, że wszyscy tak robią nie przemawia do mnie :wink:

To jest tylko ogłoszenie, jak chcesz konkrety to dzwoń a może okazać się, że na wszystko papiery są, albo i nie :roll:

Dalej nie przemawia do mnie, że w aucie z takim przebiegiem nie mogą skorodować progi, czy był używany codziennie czy od święta.

Jeszcze wracając do ceny tego egzemplarza, uważam, że jak auto jest bezwypadkowe (może być malowana nawet ponad połowa auta) i przebieg jest oryginalny to biorąc pod uwagę silnik oraz wyposażenie jest jak najbardziej adekwatna (wliczając nawet te nieszczęsne progi :8) )

 

edit: Kto napisał, że auto jest w stanie kolekcjonerskim? Egzemplarz wklejony przez JohnnyBravo, który jest sporo droższy, nie zasługuje na takie miano :roll:

[bary_kent]

Oczywiście nie uogólniam i nie upieram się, że tak nie jest. Jednakże za te pieniądze samochód powinien być tip top, ze wszystkimi kwitami.

[maniek21112]

Niestety cudów nie ma i parę osób próbuje w tym temacie to wyjaśnić. Poliftowe 330i w oryginalnym (fabrycznym) m-pakiecie z przelotem poniżej 200kkm, nawet w sedanie, za taką kasę nie może być "idealne", bo takie egzemplarze na zachodzie trzymają cenę :cry2:

[JohnnyBravo]

Progi zapewne z tyłu przy nakładkach po otwarciu drzwi ;) typowa wada fabryczna/konstrukcyjna. Ja miałem purchla już w momencie zakupu jak auto miało 6lat i 124500km.

 

Rozmawiamy o starym aucie za ok 12-15% początkowej ceny a co niektórzy chcieliby nowego :roll:

 

Jeżeli ktoś jest zainteresowany to niech jedzie i sobie auto zobaczy a takie gdybanie i tak do niczego nie doprowadzi.

 

Ja mam dość wysokie wymagania co do aut i z moich doświadczeń wynika że chcąc kupić tego typu auto, z takim wyposażeniem w stanie "tip top" trzeba zapłacić cenę znacznie wyższą od rynkowej, a w PL jest może kilka takich egzemplarzy i zwykle nie na sprzedaż

[zent]

:clap:

[edek.by]

Niestety cudów nie ma i parę osób próbuje w tym temacie to wyjaśnić. Poliftowe 330i w oryginalnym (fabrycznym) m-pakiecie z przelotem poniżej 200kkm, nawet w sedanie, za taką kasę nie może być "idealne", bo takie egzemplarze na zachodzie trzymają cenę :cry2:

 

:cool2:

[adalbert]

Połowę dopłaca Angela Merkel. :mrgreen:

[pedros-20]

I dorzuci jeszcze uchodźcę w gratisie :wink:

[funny.cigarette]

Byłem u tego gościa. Super gadka przez telefon, potem widząc parcha na miejscu wciąż ta sama gładka gadka (widzisz jedno, on mówi co innego), jak w końcu widzi, że z początkowego uśmiechu został Ci na twarzy tylko wyraz totalnego rozczarowania przez stracony czas i pieniądze i że Tobie nie wmówi, że to igła, to głównym argumentem jest, że "indywidual" musi tyle kosztować. Oglądałem akurat inną 330i na felgach od M3 (które nota bene obcierały o nadkola podczas jazdy) wystawioną za chyba 26.900 zł... warta to ona była może z 23.000 zł w porywach, wliczając już mocno styrane wnętrze (dla porównania, to wnętrze w tej za 28.900 zł to przy tamtej igiełka) ;)

Ja już swoją 330stke znalazłem - od prywatnego sprzedawcy w PL (auto 1,5 roku w kraju). Nie ma co się zrażać do takich ofert, czasami można kupić 2x lepsze auto niż świeżo sprowadzoną "igłę".