Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wczoraj moja druga połówka porysowała lakier do podkładu na masce i błotniku. Oczywiście niechcący (wężem ogrodowym) :cry2: Teraz mam dwa elementy do malowania :cry: .

Kupiłem e90 i dałem auto do polerki i regeneracji felg. Auto prezentowało się jak nowe przez całe dwa tygodnie gdzie jakiś głąb na parkingu przytarł błotnik a inny uderzył drzwiami w moje drzwi. W niedługim czasie kot postanowił zetrzeć swoje pazury na tylnej klapie bagażnika :cry: . Wczoraj znowu akcja... Chyba przestane się w ogóle przejmować wyglądem auta :cry2: . Polerować 2 razy w roku auta nie zamierzam u zrobię to tylko przed sprzedażą za 2-3 lata...

Teraz pytanie, jak ludziom udaje się utrzymać lakier w idealnym stanie to ja nie wiem :mad2:

Opublikowano

Ja tez jestem zalamany wygladem mojej eMki.

Po kazdej wizycie w recznej myjni, gdzie chlopaki robia z niej blyszczaca perelke, czeka mnie droga do domu przez gruntowe drogi - mieszkam na zadupiu, w lesie. Po powrocie samochod jest pokryty kurzem, a kolor jest CarbonSchwarz i wszystko pieknie widac.

Jeszcze nie dawno, moj kot osobisty sprawdzil swoje pazurki na tylnym prawym blotniku. Kupilem odstraszacz zwierzatek i nie powinno sie to powtozyc. Jak kota przeniknela do garazu, to zagadka...

Reasumujac, wstydze sie jezdzic takim brudasem, ale co ja moge?

Pozdrawiam, ///M5

http://i228.photobucket.com/albums/ee124/areckim5/bmw_2000_m5_05.jpg

Opublikowano
Niektórzy ludzie myślą, że Ci co parkują jak na obrazku są skończonymi debilami. A tak jest po prostu mniejszse ryzyko, że ktoś odbije drzwi.

 

http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2011/05/27/article-0-0C4B07C000000578-707_638x420.jpg

 

 

 

 

 

 

ja tak parkuje cały czas i tak idioci na sile próbują parkować kolo mnie i tak tak blisko ze nie wiem jak wychodzą z samochodu

 

oczywiście zawsze szukam miejsca jak najdalej z dala od innych :duh:

Opublikowano

Ahh, ja mam 6 wgniotek od drzwi, które nabił mi sąsiad fiatem punto. Dowodów nie mam, ale jak złapie to łepek urwę.

Sąsiadowi nie przywalę.. bo jego auto i tak tragicznie wygląda. (fiat punto haha). Całe szczęście, że ma szyby całe... jeszcze całe :cool2:

 

Podejrzewam, że BMW jest najbardziej narażone na takie akcje.. polska zawiść.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Jakoś nie mam odwagi parkować na skos, czy okrakiem. Jest ryzyko, że ktoś po prostu podejdzie i przerysuje mi cały samochód za to, że on nie miał gdzie zaparkować.

 

Druga sprawa, to samo parkowanie... mam ten komfort, że niemal zawsze jeździmy we dwoje na zakupy. Któreś zostaje w aucie.

Od jakiegoś czasu doszedł jeszcze jeden "komfort" - uprawniający na parkowanie w miejscach dla inwalidów.

 

Moim zmartwieniem są natomiast przelatujące ptaki, które nader często swoje odchody zostawiają na samochodach. Okolicznym sąsiadom to jednak nie przeszkadza i dokarmiają te gady.

Spędzają mi sen z powiek też dzieci, których piłki nierzadko ubłocone trafiają w samochody na przydomowych podjazdach. "Biedne" nie mają innego zajęcia... :mad2:

Ostatnio moje autko zarobiło po drzwiach metalową rurką (z połamanego rowerka). Mam trzy małe wgnioty i rysy też. Mamusia winnego chłopca zobowiązała się pokryć koszty naprawy. "Sczęście" w nieszczęściu, że drzwi są lekko podrdzwiałe i będę je kiedyś wymieniał, więc nie robiłem afery. Ale i też nie powiedziałem jej o swoich zamiarach. :whistle:

 

 

Jeśli chodzi jeszcze o dzieci... na parkingach najczęściej to one obijają inne samochody. Rozbrykane wyskakują ze swych aut, nie bacząc na to co stoi obok. :mad2:

Konie mechaniczne w skrócie - KM


Myślałeś kiedy by zostać dawcą szpiku kostnego? To nie boli.

http://www.dkms.pl/dawca/rejestracja/index.html


Nie zwracajcie uwagi na mego nicka, najczęściej mąż się wypowiada.

Opublikowano
Wioletta nie łam się mi młody regularnie robi z tyłu jesień średniowiecza. Przestałem się tym przejmować już... Po prostu zjadę trochę z ceny przy sprzedażny i tyle. Zresztą nie ma szans żeby normalnie używane parę lat auto było w idealnym stanie... Jak bym miał nowe auto to bym tego nie przeżył. Jak to mój znajomy mówi, pierwsza rysa boli najbardziej :D
Opublikowano
Dlatego zawsze woze chusteczki nawilzajace w samochodzie wlasnie na ptasie odchody.Co do wgniotek na drzwiach to nasi rodacy Polacy jako nieliczni nie szanuja czyjas wlasnosc.Jak ktos zrobi Tobie wgniotke jedynem wyjsciem jest jak Kuba Bogu tak.....Wezwanie policji do wgniotki nic nie da.Za niska szkodliwosc czynu.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Nie tylko w Polsce nie szanuję się cudzej własności. Wychodzi się z założenia, że jak nie ma on, to Ty też nie będziesz miał.

Jeżdżą tryplami, bo nie upatrują w zadbanych samochodach piękna. Zycie ich zazwyczaj tak wygląda, jak ich samochód. :(

Konie mechaniczne w skrócie - KM


Myślałeś kiedy by zostać dawcą szpiku kostnego? To nie boli.

http://www.dkms.pl/dawca/rejestracja/index.html


Nie zwracajcie uwagi na mego nicka, najczęściej mąż się wypowiada.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nie tylko w Polsce nie szanuję się cudzej własności. Wychodzi się z założenia, że jak nie ma on, to Ty też nie będziesz miał.

Jeżdżą tryplami, bo nie upatrują w zadbanych samochodach piękna. Zycie ich zazwyczaj tak wygląda, jak ich samochód. :(

:clap:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Widzę, że nie tylko ja mam takie rozkminy. Jakiś czas temu dla mojej narzeczonej kupiliśmy AR147, fajna sztuka - zadbana i wypucowana. Pojechaliśmy na zakupy w pierwszy dzień po jej zakupie, po zakupach drzwi obite... to się można wkruwić. Sytuacji tego typu w mojej ok. 10 letniej karierze kierowcy było przynajmniej kilka. Moje e46 ma póki co tylko odcisk od jakiegos haka na przednim zderzaku - jakaś kobieta (widziałem jak parkowała), przy wyjeździe zahaczyła i pojechała w [BAD]. Niestety tego się nie uniknie, auto musiałoby stać nonstop w garażu.
Opublikowano
Polecam kupienue kamery samochodowej z czujnikiem wstrzasu.Zawsze jest szansa na to,ze kamera cos zarejestruje.Ja taka kupilem

 

nie boisz się, że ktoś buchnie kamerę? I zamiast kosztu lakieru będzie koszto rozbebeszonego auta?

 

ja staram się nic nie zostawiać na widoku. kiedyś znajomemu z 20 letniej skody buchneli uchwyt (tak, pusty uchwyt) do rejestratora...

Opublikowano
Polecam kupienue kamery samochodowej z czujnikiem wstrzasu.Zawsze jest szansa na to,ze kamera cos zarejestruje.Ja taka kupilem

 

nie boisz się, że ktoś buchnie kamerę? I zamiast kosztu lakieru będzie koszto rozbebeszonego auta?

 

ja staram się nic nie zostawiać na widoku. kiedyś znajomemu z 20 letniej skody buchneli uchwyt (tak, pusty uchwyt) do rejestratora...

 

 

znajomemu kilka lat temu z paska zajumali gazete , normalna zwykla gazete :shock: ja tak samo jak ty rejestrator chowam za kazdym razem, a co do uszkodzen, od czego jest ubezpieczenie :mrgreen:

 

A jezeli chodzi o dbanie o wygöad samochodu, to zawsze dbam,poleruje, co 2 tygodnie polerka i mycie, znajomy w Polski jak byl ostatnio u mnie i widzial w garazu jak stoi moje baby to mowil ze ile lat ma 2-3lata ? :mrgreen: a ja ze 10 , to mowil ze niewierzy :mrgreen:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Brak szacunku dla cudzej własności jest przerażający.

Kuzynka ma 3 letnią insygnię, chce ją teraz sprzedać i zadzwoniła do mnie żebym jej pomógł. Przyjechałem na miejsce i się przeraziłem. Chyba tylko dach jest bez rys i wgniotek. Na całym aucie pełno uszkodzeń. Jej zasługą jest tylko jedna wgniotka na drzwiach, reszta to efekt parkowania w zatłoczonym mieście i na parkingach pod centrami handlowymi. Serio, wszędzie jakieś uszkodzenia, porysowane zderzaki, drzwi i błotniki porysowane i powgniatane od drzwi innych samochodów. Całe auto do malowania. No i teraz wszystko ponaprawia, przyjdzie klient z miernikiem i powie, że auto z każdej strony bite.

Osobiście jak już muszę jechać do jakiegoś marketu, czy CH, to staje jak najdalej od wejścia, czyli w pustej części parkingu, a czasami wręcz po chamsku staję na miejscu dla rodzin, bo zawsze to skrajne miejsca i szersze od innych.

 

Wars rozumiem Cię, mnie też szlag trafia jak laleczka stoi brudna. Co tydzień mycie, odkurzanie i raz w miesiącu wosk.

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Brak szacunku dla cudzej własności jest przerażający.

Kuzynka ma 3 letnią insygnię, chce ją teraz sprzedać i zadzwoniła do mnie żebym jej pomógł. Przyjechałem na miejsce i się przeraziłem. Chyba tylko dach jest bez rys i wgniotek. Na całym aucie pełno uszkodzeń. Jej zasługą jest tylko jedna wgniotka na drzwiach, reszta to efekt parkowania w zatłoczonym mieście i na parkingach pod centrami handlowymi. Serio, wszędzie jakieś uszkodzenia, porysowane zderzaki, drzwi i błotniki porysowane i powgniatane od drzwi innych samochodów. Całe auto do malowania. No i teraz wszystko ponaprawia, przyjdzie klient z miernikiem i powie, że auto z każdej strony bite.

Osobiście jak już muszę jechać do jakiegoś marketu, czy CH, to staje jak najdalej od wejścia, czyli w pustej części parkingu, a czasami wręcz po chamsku staję na miejscu dla rodzin, bo zawsze to skrajne miejsca i szersze od innych.

Krzysiek piszesz o braku szacunku do cudzej własności, a potem piszesz iż zachowujesz się jak cham i stajesz na miejscach dla matek z dziećmi. Coś mi tu nie pasuje. Wracając do sedna, czy kuzynka nie otrzymała z ubezpieczalni rekompensaty? Po to jest ubezpieczenie dla nowych aut. Owszem, zgadzam się to nic fajnego jak widzisz szkodę na swoim samochodzie, ale to tylko samochód.

Uczciwie będzie jak kuzynka poinformuje ewentualnych kupujących, że auto posiada parkingowe obtarcia, obniży cenę i chętny na pewno się znajdzie.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Na miejscu dla rodzin staje tylko pod IKEĄ, nigdzie indziej takich miejsc nie widziałem, ale tam zawsze jestem z moją rodzinką, więc mogę.

Co do ubezpieczenia, to nie takie proste. Auto jest w lizingu, to znaczy było. Tłumaczyła mi, że ubezpieczenie z firmy lizingowej nie obejmuje takich spraw, tylko konkretne dzwony, kradzież, ogień, a jeśli otarcia to naprawa musi przekroczyć 500zł (sumując wszystkie szkody, wyjdzie więcej). Do tego ma jeszcze dwa inne samochody też w lizingu i jeśli wykorzystałaby ubezpieczenie, to płaciłaby więcej, nawet 5000zł rocznie, więc się to jej nie opłaca. Dziś ma podjąć decyzję co robimy dalej, czy robimy zdjęcia uszkodzeń i malujemy, czy wystawiamy tak jak stoi.

Niepotrzebnie się rozpisałem, bo tu nie o tym. Chodzi jednak o to, że ludzie nie szanują cudzej własności. Najlepsze są też kamery na parkingach pod marketami, zapomnij, że odczytasz na nich numery tablic, czy rozpoznasz gębę wandala. Po co je montują?

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
(...)

Co do ubezpieczenia, to nie takie proste. Auto jest (...)

A to zmienia postać rzeczy. Moim zdaniem i tak lepiej jest opuścić z ceny niż malować i narażać się na uwagi kupujących, że auto jest po dzwonie.

Opublikowano
Zawsze jest takie ryzyko,ze ktos zbije szybe i po kamerce.Pewnie sie kiedys ktos pokusi.Dlatego wykupione mam ubezpieczenie szyb w Link 4 100zl na rok.W nocy parkuje na parkingu prywatnym.Ostatnio widzialem jak koles na parkingu przed Leroyem cofal i hakiem uderzyl w bmw jakiegos klienta.I co jedynka i do przodu.Zwrocilem mu uwage.Wystraszyl sie,ze widzialem.Podeslismy sprawdzic co z bmw.Na szczescie cale uderzenie przyjela tablica rejestracyjna.Delikatne wgniecenie.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Miałem ostatnio bardzo podobną sytuację. Około godziny 22 wyszedłem na balkon na fajeczkę i widzę jak babka zawraca dużym samochodem na parkingu przed moim blokiem, nagle słychać jak szlifuje całym bokiem o zderzak innego auta. Wysiadła, popatrzyła, rzuciła mięsem pod nosem, wsiada, zapina jedynkę i rusza. W ostatnim momencie rozejrzała się czy nikt jej nie widzi i dostrzega mnie na balkonie, a ja już robiłem jej właśnie zdjęcie. Stanęła, wyciągnęła telefon, chyba dzwoniła do męża cały czas patrząc na mnie. Na koniec wysiadła i włożyła kartkę z numerem tel. za wycieraczkę uszkodzonego samochodu. Nie wiem jak to się skończyło, ale pewnie gdybym akurat nie wyszedł na fajkę, to jakiś sąsiad miałby rano niemiłą niespodziankę.

 

Dziś na forum jednego z osiedli w mojej wiosce znalazłem wpis przywracający mi wiarę w ludzi:

Drogi sąsiedzie, jeśli czytasz lub ktoś z Twoich znajomych.

 

chyba musimy pogadać o szkodzie parkingowej niechlubnie dokonanej na Twoim aucie - Fiat Croma.

 

namiary zostawiłem do siebie za wycieraczką. Poproszę o kontakt wieczorkiem.

 

--

Szymuś

 

http://forum.gazeta.pl/forum/w,35380,158638936,158638936,FIAT_CROMA_uszkodzenie.html

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Opublikowano
No i to jest fer.Zarysowales to odpowiadaj za swoj blad.Po to sa ubezpieczenia.Gdybys nie zareagowal z telefonem pewnie pojechalaby w dluga.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
No i to jest fer.Zarysowales to odpowiadaj za swoj blad.Po to sa ubezpieczenia.Gdybys nie zareagowal z telefonem pewnie pojechalaby w dluga.

 

Zdjęcia i tak nie wyszły, bo było za ciemno i za daleko, ale babka tego nie wiedziała :D

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.