Skocz do zawartości

Koszty utrzymania diesel vs benzyna przez 150 tyś. km


Kriss33

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Może ktoś by w końcu napisał co się komuś popsuło w F10-ce.

 

Kilka razy ktoś wspominał na tym forum chyba o cewkach zapłonowych w benzyniakach i kilka razy było coś o elementach napędu xdrive (skrzynki rozdzielcze czy półosie) a tak poza tym to sobie raczej nic grubszego nie przypominam.

 

Nawiązując do meritum tematu u mnie jak do tej pory przebieg niewielki (niecałe 60 tys. km) i jak do tej pory tylko 2 x filtr powietrza, 4 x olej z filtrem i raz filtr paliwa (wymiany we własnym zakresie), jedna wirtualna wymiana akumulatora za "pizze" :lol: - może w sumie kosztowało to wszystko 1200 PLN.

 

Poza tym tylko paliwo wlewane gdzie najbliżej i tyle kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
wg cennika w tys zł

 

520d/520i - 189 / 183

525d/528i - 213 / 223

535d/535i - 272 / 247

530d - 252

 

mały błąd chyba się wkradł 528i - 203 tys. :wink: z x-em 223 tys.

 

jasne :D , poprawię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

535d/535i - 272 / 247

 

Znaczy smialo mozna kupowac 535i. 535d wcale sie nie zwroci - przynajmniej nie do tych 150 TKM. A pozniej juz diesel bedzie drozszy bo bedzie sie psuc. To dobra wiadomosc ! ;-).

 

528i osiagami nalezy bardziej porownywac do 530d niz do 525d. I znowu okazuje sie ze diesel zwroci sie po 300 TKM - ale juz od 150 przeciez jest dorzszy bo sie psuje.

 

Dzieki za ten watek - moge jezdzic benzyna i jeszcze mowic ze oszczedzam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kriss33 nowy diesel powinien bez problemu przejechać 200 tyś km bezawaryjnie. Przy różnicy 6 tyś nie warto w ogóle na benzynę spoglądać jeśli chodzi o koszty eksploatacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
wg cennika w tys zł

 

520d/520i - 189 / 183

525d/528i - 213 / 223

535d/535i - 272 / 247

530d - 252

 

mały błąd chyba się wkradł 528i - 203 tys. :wink: z x-em 223 tys.

Jeszcze raz poprawcie bo 525d za 213k to sdrive manual a w wersji 525xd AUT kosztuje 233k :norty:

pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, ze jak sie kupuje nowe bmw 5, to spadek na wartosci jest taki, ze to czy sie leje diesla czy benzyne, to przy tym pikus i jest to zupelnie obojetne. Owszem, mozemy miec jakies wewnetrzne opory na stacji benzynowej, ale sa one zupelnie nieracjonalne - kasa zostala utopiona juz wczesniej przy zakupie. Przy tankowaniu to juz jakies groszowe roznice sa ktorymi nie nalezy sobie zawracac glowy, lecz cieszyc sie swoim bmw.

 

Ekonomia to nakazuje kupic 2-letnia skode czy mondeo czy inne avensis w dieslu z przebiegiem 25 tys za 15 tys euro. W miare duze, wygodne i prawie nowe auto za niewielkie pieniadze, ktorym pojezdzimy ekonomicznie I bezawaryjnie (a jak awaria to I naprawa tania) przez wiele lat. Wg mnie nowe BMW 5 kupuje sie na zasadzie "przeciez i tak kasy do grobu nie wezme" i dlatego polecam benzynke bo bardziej podoba mi sie dzwiek benzynki :cool2: A jak ktos lubi diesla to polecam diesla :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

W zasadzie to wahałem się czy nie zamknąć tematu bo jest takich sporo w każdym dziale i kończą się tym samy, nikt nikogo nie przekonał :duh:

No ale za to wesoło jest ;)

Dodam swoje trzy grosze, nie kupuję benzyny (choć lubię) bo sprzedaż później graniczy z cudem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Przy aucie nowym za ponad 200 tys zł, a szczególnie BMW na pewno mało kto decyduje się na diesla bo mniej pali. W sumie nic dyskusyjnego i odkrywczego z tego wątku nie wyszło. Czekamy na G30, wtedy się zacznie czy 520d jedzie czy nie itp :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat prosty do ogarnięcia: jeździsz dużo, długie trasy, myślisz o oszczędnościach, kupujesz diesla i tyle. Jeździsz mniej, głównie miasto i krótkie trasy, benzynka.Diesel nie jest efektywny w mieście, dpf/egr nie lubią krótkich odcinków, start/stop obciąża skrzynię, rozrząd, alternator i całą resztę która zużywa się najbardziej podczas częstego odpalania. Z tego biorą się problemy typu" a mój 3 letni tdi przy prebiegu 56tyś się rozsypał", jak miał się nie rozsypać jak cały czas jeździł w mieście, start/stop odpalał i gasił auto 100 razy dziennie.

Ja kupuję diesle bo muszę kalkulować koszty, do tego non stop trasy. Benzyna jest idealna do miasta i dla osób które przywiązują mniejszą wagę do kosztów paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Prowadzę statystykę kosztów - po ponad 5 latach i prawie 140 tys km. dotyczy E93 330d

Kwoty mogą przyprawić o ból głowy:

 

Koszt paliwa diesel 65 tys zł

Koszt przeglądów napraw, opon, i ubezpieczenia 58 tys

Szacunkowa utrata wartości 100 tys ( samochód kupiłem tzw ex AG przebieg 25 tys km) W przypadku zakupu nowego utrata wartości ok 220 tys.

 

Niewielkie znaczenie ma ile pali. Nawet jak wyjdzie +30% więcej za diesla to wyjdzie plus 20 tys złotych więcej.

 

Słuszna uwaga, że utrata wartości robi większe wartości.

 

A i ponad planowa usterka z uwagi na fakt, że jest to diesel to cieknący kolektor ssący. Koszt z wymianą 2600 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam swoje trzy grosze, nie kupuję benzyny (choć lubię) bo sprzedaż później graniczy z cudem.

 

sprzedawalem swoje 550i 24 godziny. w sobote wrzucilem, w niedziele sprzedalem. Istny cud panie moderatorze ;)

Kwestia przypadku, ja tak samo wystawiłem 2.5tdi audi (w teorii niesprzedawalne) i w 24h poszło, prosiłem klienta żeby nie przyjeżdżał gdyż auto było nieumyte i nieposprzątane. Jak się okazało facet obejrzał 5 aut i to jedyne jeździło. Tym sposobem zostałem bez auta i w tydzień musiałem kupić f11. A rok wcześniej auto wisiało miesiąc w ogłoszeniach i nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekonomia to nakazuje kupic 2-letnia skode czy mondeo czy inne avensis w dieslu z przebiegiem 25 tys za 15 tys euro. W miare duze, wygodne i prawie nowe auto za niewielkie pieniadze, ktorym pojezdzimy ekonomicznie I bezawaryjnie (a jak awaria to I naprawa tania) przez wiele lat. Wg mnie nowe BMW 5 kupuje sie na zasadzie "przeciez i tak kasy do grobu nie wezme" i dlatego polecam benzynke bo bardziej podoba mi sie dzwiek benzynki :cool2: A jak ktos lubi diesla to polecam diesla :cool2:

Amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do 150 ty km w f10 to chyba cięzko zeby coś sie zepsulo. A jak sie zepsuje, to z reguly jeszcze jest gwarancja. Ja w poprzedniej f10 mialem na gwarancji wymieniany rozrzad i jakis glowny sterownik od komputera, ale wszystko zostalo zrobione w ramach gwanacji. Więc przez 50 tys km f10 kosztowala mnie tyle co zakup/utrata wartosci/paliwo, czyli jak w kazdym aucie. Teraz wziąłem praktycznie identyczną, tyle ze "nowke sztuke".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle wszyscy nie na temat :) W dieslu trzeba wymieniać filtr paliwa przy przeglądach, w benzynie nie. W mocniejszych dieslach trzeba dolewać adblue, które nie jest tanie, podobno można obejść aso ale nie wiem, nie miałem takiego diesla.

 

Sapero dobrze napisał, utrata wartości (+inne koszty) nawet przy 520d jest taka, że koszt paliwa nie ma znaczenia. To tak jakby kupić sobie Jacka Danielsa na wieczór, a do Tesco skoczyć po pepsico :)

 

Ja tam ze sprzedażą benzyny też nigdy nie miałem problemu i zawsze sprzedawałem tak drogo, że wszyscy się dziwili. Telefonów nie ma dużo ale jak jest to konkretny. Oczywiście stan bdb+pełna opcja+mały przebieg miały znaczenie.

 

możesz napisać dlaczego wybrałeś diesla w F10, a w F13 benzynę?

a co to za pytanie? :) wyobrażasz sobie topowe coupe z terkotem pod maską? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
ja też bym szóstki w dieslu nie kupił :D

 

Kupił, nie kupił, gdybyś dysponował środkami pozwalającymi bez problemu wydać 400k na samochód lub też unieść ratę leasingu na tą kwotę, gdyby niesamowicie Ci się podobała linia 6 oraz gdybyś pokonywał rocznie min 50k km to byś poszedł w zaparte i wybrał benzynę ?

Zakładanie, że kogoś nie obchodzą koszty paliwa bo kupuje samochód za 0.5mln moim zdaniem mija się z prawdą.

 

Oczywizmem jest, że diesla kupuje się, żeby tłuc km, nie do jazdy po mieście bo wtedy ciężko było by przejechać zakładane 50k km rocznie.

Zakładam, że Bmw na bieżąco kalkuluje opcje wprowadzenia diesla do danej oferty, prawdopodobnie mają lepsze dane na ten temat ;)

Gdyby tak nie było stawiam, że również i Porsche nadal trzymało by się benzyny ;)

 

W latach '90 też się zastanawiałem bo jakiego grzyba zaoferowali diesla w S klasie :)

Audi A4 2.0Tq /CompSport stage 1/

BMW F20 /CompSport stage 1/ - było

BMW G21 318d - jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle wszyscy nie na temat :) W dieslu trzeba wymieniać filtr paliwa przy przeglądach, w benzynie nie. W mocniejszych dieslach trzeba dolewać adblue, które nie jest tanie, podobno można obejść aso ale nie wiem, nie miałem takiego diesla.

 

Nie no, diesle się psują a benzyny nie. Podsumowując Twój wywód - Tragedia :D

Zamiast pisać takie mądrości użyj konkretnych argumentów i napisz co się psuje w benzynach a co w dieslach....

Dwa lata temu miałem F30 328i (sport line) i nie powiem, latało to fajnie. W tym roku kupując F10 520d (luxury line) nie kierowałem się tym, która więcej spali, bo nie liczę tego, po prostu wlewam. Z awaryjnością trójki nie miałem problemu, zmieniłem na piątkę ze względu na prestiż i gabaryt. Silnik absolutnie nie miał tu znaczenia, jak na moje potrzeby 2.0 184KM w zupełności wystarcza. Robię max. 30 tys. km w roku z czego 70%, to miasto. Póki co auto jest nowe, 2014 rok więc jestem spokojny, do tego dokupiłem gwarancję. Jeśli chodzi o awaryjność, to staram się o tym nie myśleć ale wiadomo, każdego to spotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możesz napisać dlaczego wybrałeś diesla w F10, a w F13 benzynę?

 

 

bo f10 służy mi zwykłego przemieszczania się na codzień plus jakieś dalsze trasy typu narty w zimie i jakoś nie potrzebuje do takiego samochodu benzyny. Nie ma tu głębszego sensu. Natomiast 6 jest do "zabawy", ma dostarczać jakieś emocje i w sumie jak się przyciśnie to wszystko ładnie gra :lol: o co z silnikiem diesla byłoby cieżko

 

Od razu zaznacze, ze nie jestem fanem ani diesla, ani benzyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.