Z wizytą u konkurencji, czyli z cyklu

[maciek_w]

Właśnie bawię w niegdysiejszej mekce warszawskiej hispterii, czyli na Powiślu, gdzie nasz arcy-konkurent spod znaku gwiazdy zrobił mega fajną rzecz.

 

Mianowicie postawili tymczasowy drewniany pawilon, który służy jako miejsce spotkań, odpoczynku przy okazji/po/przed zabawą w parku, daje jeść i pić. A niejako mimochodem jest jednocześnie mobilnym salonem sprzedaży. Większości modeli można dotknąć, wieloma można się przejechać. Każdy zamówić.

 

Wczoraj widziałem GLE coupé (rywal X6) i powiem, że bardzo wizualnie udany. Nie wiem jak jeździ i w zasadzie nie chciałem sprawdzać, bo SUVów nie lubię. Jednak przyznać trzeba, że z X6 konkurować na pewno będzie z pozycji równego (co najmniej). Ładne auto.

 

Ale ja nie o tym. Tylko o CLS-ie. Druga generacja chodziła za mną, odkąd tylko ujrzała światło dzienne. Bardzo podoba mi się linia nadwozia, zadziorny dziób (zwłaszcza po lifcie), tylne światła, bezramkowe szyby w drzwiach bocznych. Bez urazy, wg mnie to ładniejsze auto od 6GC.

 

No i skrócę historię i powiem: jestem mega zadowolony, że jeżdżę swoją F10. Bardzo rozczarował mnie CLS. Nie odpowiada mi barokowe wnętrze, system COMMAND (ichnia wersja iDrive), tylna ławka, lewarek skrzyni biegów przy kierownicy (wersja z 3-litrowym dieslem V6). Niestety, jak to zwykle bywa, nie wszystko złoto, co się świeci.

 

A na pamiątkę zrobiłem takie oto zdjątka. Niech w tym Mesiu wiedzą, jak wygląda porządne auto ;)

 

http://images.tapatalk-cdn.com/15/07/05/ea531358a9300a33393316cd3e4737b5.jpg

 

http://images.tapatalk-cdn.com/15/07/05/a5cf47a3263b4efe67de7f5fe9a25355.jpg

 

http://images.tapatalk-cdn.com/15/07/05/53a1bbcb46b3742722b0e437f296ad7f.jpg

 

 

sent from my iPhone via Tapatalk

Edytowane 6 Lipca 2015 przez maciek_w

[Slavo]

:cool2:

Z Mercedesami mamy powszechny problem "barokowego" wnętrza - srebrne wstawki i przełączniki nijak nie wyglądają na aluminiowe ale całkiem na taniopolipropylenowe.

Póki co to jedynie klasa C jest godnym konkurentem 3, a E/CLS zdecydowanie odstaje od 5/6 z Monachium.

O S klasie się nie wypowiadam bo kocham S coupe i nie jestem wiarygodny …

[piotrakles]

wrzuc fotki GLE coupe jak masz:)

[maciek_w]

Nie robiłem. Nie mój target ;)

 

Ogólnie wyglada jak wielki mastodont z gwiazdą w zębach ;)

 

 

sent from my iPhone via Tapatalk

[Nest]

oj tam oj tam :) ...eh przecież wiedzą to nawet najstarsi górale, że mercedes skończył się na W124

[piotrakles]

Nie robiłem. Nie mój target ;)

 

Ogólnie wyglada jak wielki mastodont z gwiazdą w zębach ;)

 

 

sent from my iPhone via Tapatalk

 

mój tez nie, ale jestem ciekaw jak się to prezentuje na żywo:)

[maciek_w]

Moim zdaniem lepiej niż X6 (z zewnątrz, środek wolę w "naszym" wydaniu)

 

 

sent from my iPhone via Tapatalk

[gorik79]

.......................Bardzo rozczarował mnie CLS. Nie odpowiada mi barokowe wnętrze, system COMMAND (ichnia wersja iDrive), tylna ławka, lewarek skrzyni biegów przy kierownicy (wersja z 3-litrowym dieslem V6). Niestety, jak to zwykle bywa, nie wszystko złoto, co się świeci.

 

Super że tam byłeś w końcu ktoś potwierdził to czego dawno się obawiałem, ale według mnie wizualnie CLS :cool2:

[piotrakles]

środek w bemkach jest bliski ideału. Szczególnie jeśli mówimy o obsłudze komputera.

[Mandus]

Merc z zewnątrz ogólnie podoba mi się i jako dawny fan Merca czasem mich mi się uśmiechnie jak widzę jakiś udany model. Ale właśnie nie mogę zdzierżyć wnętrza... przecież E w środku jest tra-gi-czne. Z resztą myślałem, że odrobią pracę domową i się poprawią z wyjściem nowej klasy C - i niestety rozczarowałem się ponownie. Wizualnie może nie najgorzej, ale jakość materiałów w Mercedesie fatalna. A może to F10 (jeszcze w mojej wersji Luxury Line) mnie tak rozpieściło i mam za duże wymagania?

[maciek_w]

Potwierdzam wrażenia z wewnątrz. Siedziałem w nowej C klasie, w nowym GLC (następca GLK, optycznie IMHO bardzo udany!) oraz w CLS.

 

Co mnie drażniło w C/GLC (w zasadzie takie samo wnętrze) to niedopieszczenie detali. Na przykład, na krawędziach czuć ostre kanty łączonych materiałów. Wystarczy otworzyć pokrywę małego schowka w tunelu środkowym i przesunąć palcem po krawędzi, na której wewnętrzny plastik łączy się z zewnętrzną powłoką "ozdobną" (w GLC to było "drewno" w C klasie "lakier piano"). Niefajne. Podobne wrażenie wywołuje "filigranowe" mocowanie ekranu komputera. No i system COMMAND - zupełnie do mnie nie przemawia.

 

Fajne w mniejszych modelach jest lekkie odejście od "barokowego" designu np. nawiewów, elementów obsługi, zegarów, etc... A to akurat razi w CLS. Natomiast zaletą wyższego modelu jest lepsze dopracowanie wnętrza (np. owe krawędzie, lepsze plastiki, etc.).

 

Tak, czy siak, auta z gwiazdą są nie dla mnie.

 

m.

[monogramus]

W związku z tym, że jeden pan przemodelował mi tylny zderzak od 10 dni jeżdżę samochodem zastępczym. Jest to nowiutki (2015, 1100km) mercedes E 220 cdi. Opiszę więc moje wrażenia, może komuś się przydadzą.

Silnik

Osiągi takie jak w 520d czyli daje radę ale szału nie ma. Spalanie zresetowane w 1 dniu teraz pokazuje 11,5l, moje 530i pokazuje mi 12,6l. co potwierdza, że kupowanie diesla do miasta nie ma sensu. Dodatkowo merc jest wyposażony we wszystkie nowinki: tryb eco, żeglowanie, start/stop który gasi silnik w korku gdy wóz się jeszcze toczy. Wszystko to nic nie daje a sprawia, że po 100kkm jazdy miejskiej będzie to szrot.

Zawieszenie/układ kierowniczy

Jestem zachwycony, nie myślałem, że kiedyś to napiszę. Zwykłe podstawowe zawieszenie mercedesa jest idealne, świetnie wybiera nierówności, np tarki na zjeździe do garażu nie czuć, studzienki przelatuje, a jednocześnie prowadzi się pewnie. Porównałbym je do zwykłego zawieszenia w e60 (które też kiedyś miałem). Już wiem, że więcej nie wezmę EDC (mam w f10) ani innego regulowanego.

Układ kierowniczy jest też lepszy niż u mnie, nie ma efektu "zdalnego sterowania", dodatkowo promień zawracania jest dużo mniejszy niż w f10, w ciasnym garażu się to przydaje, merc zawsze z tego słynął, dobrze, że dalej tak jest.

Stylistyka/wykończenie

Tu jest klapa na całej linii. Koła mniejsze o 2" niż w f10 powodują, że samochód wygląda jak wózek sklepowy. Wygląd ogólny każdy może sam ocenić ale rzeczy które mnie zszokowały to: plastikowe imitacje rur wydechowych, gumowe wypusty wokół szyb. W środku materiały niskiej jakości, projekt deski od linijki, przypomina astrę z tą pionową konsolą, wszystko z jednego taniego plastiku i "wisienka na torcie": tandetny, plastikowy zegarek analogowy na środku otoczony plastikowymi wlotami i pokrętłami malowanymi na srebrno - coś takiego jak hundai robi. Siedzi się wysoko, jak na stołku. Grafika w commad gorsza niż w moim idrive z 2010r. Zegary białe tandetne, wyświetlacz na środku prędkościomierza zmniejsza przejrzystość. Brak lewarka skrzyni jest trochę pedalski, ale dzięki temu są 2 duże schowki, ma to swoje plusy i pewnie wszyscy tak będą robić niedługo (choć mi się nie podoba). Nie ma już zimnego nawiewu w podłokietniku za co lubiłem merdedesy.

Światła

Merc jest wyposażony w ledy, kompletnie nie widzę różnicy pomiędzy ledami a swoimi aktywnymi ksenonami.

Podsumowanie

Mimo dobrego zawieszenia (lub słabego EDC na którym jeżdżę od 5 lat) samochód jest nijaki, wyprany z jakichkolwiek emocji czy smaczków które bym zapamiętał. Przepraszam, jest jeden - wstrętny zegarek. Wykończenie jest na poziomie forda mondeo w co nie mogłem uwierzyć na początku i czekałem z napisaniem tego do końca "testu". Mam sentyment do mercedesów. Mój tata kiedyś jeździł mercedesami w czasach balerona, nie miałem wtedy prawka ale pamiętam, że to była jakość, merce deklasowały wszystko co było na rynku, ta solidność, wrażenie ręcznej roboty, pływanie po nierównościach, jedna wycieraczka z przodu :) To było coś. Teraz niestety merc zamienił się wizerunkowo i technicznie w playstation. Szkoda. Nie ma na co zmienić f10 :)

[Kruk]

Załóż sobie koła 2" mniejsze od tych co masz i też będzie super wybierał nierówności :)

Bez EDC w F10 jest słabo.

[monogramus]

Nie zrozumiałeś, profil w mercu jest jak w f10 z m-pakietem czyli 245/45/17 vs 245/45/18. Całe koła są mniejsze o 1", nie felgi. Powyżej pomyliłem się o 1".

Właśnie nigdy nie jeździłem f10 ze zwykłym, wszystkie miały edc.

[speedofsound]

monogramus, też jeździłem ostatnio dokładnie takim samym mercem z wypożyczalni, prawie miesiąc. Odczucia identyczne. Miło było poczuć "zawieszenie e60" natomiast wykończenie auta jak z niższej półki, stylistyka to sprawa indywidualna. Samochód sprawiał wrażenie lżejszego (choć w rzeczywistości to chyba taki sam kloc) i był bardziej zwinny niż f10. Merc pomimo wyszej akcyzy jest też chyba w lepszych cenach.

 

Bardzo jestem ciekawy nowej E klasy i "5". W tych ostatnich modelach marki zamieniły się trochę miejscami...

[Pe.te]

monogramus, masz w swoim xDrive?

Bo jeśli nie - to masz chyba wspomaganie elektryczne. Może to powoduje wrażenie "zdalnego sterowania"...

 

Co do spalania.

Dużo ten merc pali. W 525d xDrive nigdy nie widziałem średniego spalania dwucyfrowego.

U mnie średnia to 8.0 l/100 (40% dojazd do Wawy, 60% jazda po Wawie).

Kiedyś z ciekawości sprawdzałem średnie tylko w mieście. Wyszło mi ok. 9 l/100 (bez używania ASS).

[maciek_w]

monogramus, widzę w Twoim opisie ogromne podobieństwo odczuć do tego, czego sam doświadczyłem, jeżdżąc kilka dni pożyczonym mercedesem E. W życiu nie kupię...

 

Jedna ciekawa obserwacja w Twoim poście wyżej dotyczy zawieszenia. Osobiście uważam, że moje standardowe w f10 (bez EDC) jest co najmniej tak dobre, jak to w mercedesie, który wydawał mi się bardziej kanapowaty (fakt: w f10 zawieszenie pracuje głośniej).

 

Spalanie to inna kwestia. Moja 535xd pali 10-11 w mieście. Nie używam trybu Eco i nie używam Auto Start/Stop

 

Pozdrawiam!

 

 

sent from my iPhone via Tapatalk

[maja22]

Mój wspólnik niedawno kupił nowego mercedesa wrażenia z jady identyczne - srodek ford Mondeo. Zawieszenie może być a czy takie mega lepsze od BMW to zależy na jakich felgach się toczy ja w bmw 5 miałem 18 cali zwykle zawieszenie i porównując mercedes 350 bmw 535 wole bmw.

 

Za to nowy Mercedes klasy S pozamiatal wszystko niesamowity komfort i fajnie wygląda ciekawy jestem nowej 7 i jego zawieszenia bo ze wnętrz na zdjęciach jak dla mnie to porażka oby nowa seria 5 nie wyglądała tak.

[monogramus]

@ speedofsound

w nowej serii 7 jest mnóstwo srebrnych wstawek, jeśli są to tandetne, malowane plastiki tak jak w mercu to ja nie wiem gdzie to wszystko zmierza.

Tak, merc sprawia wrażenie lżejszego, nie jest to trójka ale właśnie e60.

@Pe.te

nie mam xdrive dlatego mam ten wstrętny elektryczny układ, ale w mercu też jest elektryczny a jest o niebo lepszy. Pali dużo bo ja jeżdżę po Wawie w godzinach szczytu na odcinkach po 4km (ale nie na taryfie :))

@maciek_w

edc zawsze mnie denerwowało, po zakupie było za miękkie, teraz jest takie nijakie, mimo, że w zeszłym roku wróciłem do standardowych 19" kół. Oczywiście 2010 vs 2015r też robi różnicę, mimo, że mam u siebie tylko 80kkm. Ale żadnego regulowanego zawieszenia już nie wezmę.

 

W weekend jeździłem trochę z rodziną, odkryłem, że w środku jest więcej miejsca, przy odsuniętym fotelu kierowcy z tyłu mieści się fotelik dla niemowlaka (tyłem do kierunku jazdy). Tak samo bagażnik, nie wiem ile ma tam litrów ale duży wózek wchodzi luźno, a u mnie trzeba trochę upychać.

Podsumowując, wychodzi mi, że technicznie merc jest pod każdym względem lepszy :) Nie kupię go bo wygląd i wykończenie są dla mnie najważniejsze ale cały czas nie mogę się nadziwić jak te marki zamieniły się miejscami w kwestii priorytetów.

[Pe.te]

A'propos srebrnych wstawek w nowej serii 7.

W weekend BMW opublikowało kilkaset oficjalnych zdjęć, w tym ponad 100 zdjęć wnętrza nowej siódemki.

Jak przyjrzeć się tym wstawkom i przede wszystkim przyciskom - to wygląda, że raczej są wykonane z aluminium.

[monogramus]

Jeśli są prawdziwe to trochę ratuje sytuację, nie widziałem jeszcze na żywo. Ale dużo chromu to i tak dla mnie tani blichtr. Dziwi mnie to w serii 7 która w większości wychodzi w beżach, a do nich dużo srebra średnio pasuje. Z beżem ładnie się komponuje czarny połysk i ciekawe drewno, srebrne powinny być tylko akcenty takie jak np. krawędzie, pierścienie, a nie całe elementy. Całe srebrne elementy stosuje się w tańszych samochodach po to by odwrócić uwagę od materiałów niskiej jakości. W serii 5 i 7 wolałbym bardziej subtelne rozwiązania.

[slabypromil5xx]

Miałem testowe E jak szukałem na co wymienić f10, mam takie same odczucia jak Koledzy, EDC BMW to zło, dodał bym jeszcze, że w mercu oprócz wykończenia kuleje także skrzynia biegów. Jak ostatnio byłem na serwisie to miałem zastępczaka 520d z m-pakietowym zawieszeniem. Ten dawał radę na ślimakach w przeciwieństwie do mojego, prowadził się naprawdę pewnie, jadąc swoim 528x z edc cały czas mam wrażenie, że ktoś powinien wziąć jakieś klucze wejść pod spód i go poskręcać. Co do regulowanych zawieszeń, pneumatyka w audi naprawdę działa.

[maciek_w]

Jeśli są prawdziwe to trochę ratuje sytuację, nie widziałem jeszcze na żywo. Ale dużo chromu to i tak dla mnie tani blichtr. Dziwi mnie to w serii 7 która w większości wychodzi w beżach, a do nich dużo srebra średnio pasuje. Z beżem ładnie się komponuje czarny połysk i ciekawe drewno, srebrne powinny być tylko akcenty takie jak np. krawędzie, pierścienie, a nie całe elementy. Całe srebrne elementy stosuje się w tańszych samochodach po to by odwrócić uwagę od materiałów niskiej jakości. W serii 5 i 7 wolałbym bardziej subtelne rozwiązania.

 

Komentarz bardzo w punkt. Pełna zgoda!

 

 

sent from my iPhone via Tapatalk