Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
scszm,

zaraz dostaniesz takie oczy Shocked i zapytasz

 

Nie bardzo wiem za kogo mnie uważasz, ale mam bardzo podobne podejście do Twojego. tylko całkowicie inne warunki.....

Nie mam garażu w którym mogę ją trzymać i naprawiać i ....

Ale możesz mi wierzyć, że woskowanie, naprawianie i inne takie na parkingu pod blokiem na szmulkach i to głównie wieczorami jest oznaką uczuć do samochodu.

 

A nasze ulubione przejażdżki to spokojne przepływanie uliczkami starej pragi, po Krakowskim przedmieściu... i wszędzie gdzie się da poczuć klimat dawnych lat. W nocy oczywiście. Tylko ja i Ona (dziewczyna już od dawna śpi)

 

Oj, nie czuj się urażony moim tekstami i MIŁOSZA, że trza mierzyć siły na zamiary.

Nie czuję się urażony :) a miłość do klasyka nie jest odmienna.

Ale chciałbym żebyś zrozumiał, że niektórzy są mniej zasobni w pieniądze.

Lubię i szanuję prawie wszystkie samochody ale kocham tylko jeden, no może dwa a to że mnie nie stać nadrabiam czym innym.

Opublikowano (edytowane)

A ja po 3 latach walki mam powoli dosyc. Widze ze klasyka nie mozna uzywac codziennie jako auta do jazdy. Dlatego albo swoja wisienke sprzedam albo kupie sobie malucha do jazdy a swoja rozbebesze do srubeczki i zloze na nowo wymieniajac wszystko co bedzie zaslugiwalo na wymiane. Nie mozna tez sie dac zwariowac - sa pewne granice ( szczegolnie finansowe ) ktorych young przekroczyc nie moze bo z milosci moze sie stac utrapieniem :) Uwierzcie mi na slowo :)

 

 

Nieważne, czy stać Cię na zakup "dziadka".

Ważne, czy stać Cię na jego utrzymanie.

 

Tez nie do konca. Troszke ludzi zna mnie z ORR wiedza ze laduje mase pieniedzy w swoje E28, nie oszczedzam na czesciach ( cala dokumentacje remontow mam albo na stronie www albo na fakturach - przy okazji zapraszam na www.e21.pl ) ale po 3 latach walki mam kilka wnioskow. Polskie drogi - dramat dla youngtimerow. Youngtimery w rekach dresiarni - dramat nr.2:)... Nie jestem jakims bardzo bogatym czlowiekiem ale mi juz powoli niestety przechodzi milosc do youngow .... Za duze naklady finansowe i za male rezultaty w stosunku do wydanej $$ :) Younga nie da sie zrobic jezdzac nim ... Podejscie do starych aut ... Kupujesz nawet zajechana padline ... Wszystko da sie zrobic ... Nie pasuje buda to kupic inna ... Silnik nie pasje szukac innego ... Wymyslec koncepcje ... Kupic czesci ... Wyspawac bude ... Zrobic remont silnika ... Nowe zawiesznie .... Na auto typu E28 - bo takim jezdze - licze ze renowacja pelna geba to jakies 40.000zl :) Szkoda ze w Polsce jest to tak ciezkie :) Good luck :)

Edytowane przez Peron
Opublikowano

No niestety do pewnych wniosków dochodzi sie po czasie.W początkowej fazie ludziom wydaje się że kupno tego czy tamtego to grosze ale po czasie jak się zaczyna liczyc to okazuje się że uzbierała sie niebotyczna sumka.Wiem po sobie bo w swoje 524td włożyłem ok 5tyś zł i tak naprawdę poza silnikiem który przeszedł remont nie wiadomo na co poszła kasa.Dodam tylko że mój diesel był w bardzo dobrej kondycji a mimo to potrzebował tego czy tamtego.

Moim zdaniem nikt nie jest w stanie w to uwierzyć do puki nie przekona sie sam że zabawa z Youngami to nie jest tania przygoda.O prawdziwej miłości można mówić w momencie kiedy posmakowało wydatków które czasem strasznie bolą,spędziło się setki godzin w kanale i ma się younga przynajmniej dwa trzy lata albo jeśli mamy bardzo gruby portfel i wszystkie prace zlecamy fachowcom.

Kupić tanio auto i próbować go ratować domowymi metodami które przez lata nie przyniosą oczekiwanego efektu jest bardzo łatwo tylko na 10 osób które zdecydują się na taki gest po kilku latach przetrwa może jedna a reszta zacznie dochodzic do takich wniosków jak Peron :)

Opublikowano

A ja sie nie poddam, hobby trzeba miec a jego wyborem zajmuje sie serce a nie logika. Jak rzucamy sumami to moge powiedziec , ze w swoje E24 wpakowalem przez 3 lata okolo 20.000zl i spedzilem w kanale wiele dni i nie jedna noc. Przy roznych pracach zostalo popelnione mase bledow i niedociagniec ktore wykanczaja mnie do dzis i juz wiem , ze w niedlugim czasie musza zostac powtorzone. Juz wiem , ze zrobilem blad i kupilem "zbyt tanie" E24 i w nagrode wyjdzie mnie ono sporo drozej... Ale choc niektorzy patrza na mnie jak na idiote to malo mnie to obchodzi, stare rekiny a zwlasza E24 to dla mnie dzielo sztuki, mam takie, jezdze takim jak najdzie mnie ochota, a wiekszosc ludzi jak zobaczy to auto na ulicy :jawdrop: , sa tez rozne forum zloty i koledzy z ta sama pasja wsrod ktorych nie musze czuc sie jak dziwolag.

 

E28 kupilem, bo chcialem oszczedniejszego rekina do codziennej jazdy, 5-teczka zrobila w rok kilkadziesiat tysiecy kilometrow i choc spisuje sie na 5+ to ja juz zaczynam byc zly na siebie, ze ja tak eksploatuje, juz zaczyna mnie meczyc zeby troche bardziej o nia zadbac i kupic jakies 3cie auto na codzien, takie zebym nie mial sentymentow.....

E24 628CSi 12/1982 Delphin-Metallic - wegetacja... :(

E28 524td 06/1985 Karminrot ze szpera :) i silnik nowka!!!


Nowe amortyzatory BILSTEIN B6, CZESCI UZYWANE

Kontakt: 0049-176-4889-3646, 0695039390, GG 244669 lub PW

Opublikowano

Wiecie co Panowie,

Choć każdy z Was reprezentuje odmienną postawę w tej sprawie to każdą wypowiedź czytam z dużym zainteresowaniem. Nie chcę teraz rozwodzić się z czyją opinią się zgadzam a, z którą nie. Chcę tylko powiedzieć, że wyczuwalne jest, że toczy się tu rozmowa ludzi, którzy kochają klasyczne samochody. To nie ważne moim zdaniem, że każdy inaczej podchodzi do tego zagadnienia, ważne, że tacy jak my istnieją, bo można mieć wtedy pewność, że klasyczne autka będę wsród nas. :D

w oczekiwaniu na zerodwójkę


Pzdr

Justyna

Opublikowano

Żeby nie było że kogoś uraziłem. :wink:

Ja również nie zamieniłbym mojego auta na nic innego bo nie wyobrażam sobie jeździc żadnym innym samochodem niż stare Bmw.Wydawanie na nie kasy,siedzenie w kanale,szukanie części i leczenie sprawiają mi dużą przyjemność :D chciałem tylko podkreślic to że nie jest to tanie i nie każdy jest w stanie to znieść. :wink:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.