M54B30-wiskoza się rozleciała,demolka pod maską [ROZWIĄZANY]

[Adrian A-One]

Cześć,

 

Podczas trasy "coś poszło nie tak" (mogę się tylko domyślać) i efektem jest rozerwanie wszystkich łopatek wiskozy i jej obudowy.

Co kupić, żeby najtaniej to wymienić? Mogę same plastiki (łopatki + obudowa)?

Będę musiał ściągać zderzak?

 

Poniżej zdjęcie:

 

http://zapodaj.net/384c6b4486acf.jpg.html

Edytowane 13 Listopada 2015 przez Adrian A-One

[danielxc717]

Ale rozkrecales ja czy co?

Jak nie to pewnie się nie rozlaczala przy wysokich obrotach i siła odsrodkowa rozwalila łopatki. Musisz kupić wisko nowe wentylator używany i obudowę tez oraz zobaczyć czy chłodnice i węże i wszystko dookoła przetrwało

Sprawdź pompę wody jej luzy

[Adrian A-One]

Po co kupować nowe wisko?

Kupiłem same łopatki (wentylator?) i tunel/osłonę.

Czekam na paczkę i planowałem wymienić tylko te części.

 

Chłodnica lekko pogięta w jednym miejscu, ale to chyba może tak zostać.

Nie sprawdziłem pompę wody, zrobię to.

[danielxc717]

Bo bez powodu ci nie wyrwalo łopatek. Musisz sprawdzić czy wisko się rozlacza przy wysokich obrotach ok 3.5tys czy ciagni do odcięcia. Tylko nie wiem jak to sprawdzisz... Dlatego lepiej wymienić

[Adrian A-One]

Rozumiem.

 

Stało się to podczas ruszania ze świateł na "ekspresówce".

No nic, kamera, dobrze przymocować, ok. 4000 obrotów i rozumiem, że wisko powinno się rozłączyć.

[jakub]

Nierozłączone wisko słychać jakbyś miał silnik odrzutowy pod maską.

[Adrian A-One]

Problem się powtórzył (po wymianie osłony i wentylatora wiskozy).

 

Przy ruszaniu (po uruchomieniu samochodu) gruchot pod maską.

 

Tym razem zniszczona chłodnica, pęknięty zbiorniczek wyrównawczy, przecięte przewody od czujnika temperatury, oczywiście osłona wiskozy i sam wentylator wiskozy oraz najgorsze... zniszczona maska, przez którą łopatki wiskozy przeleciały (pozostawiając w masce dziury).

 

 

Problemem okazał się być luz na pompie wody. Na zimnej naprawdę minimalny. Gdybym sam podjął się naprawy, nie byłoby możliwości, aby uznał to za przyczynę problemu.

Po zagrzaniu jednak, na gorącym silniku, luz KILKUKROTNIE się powiększał, co powodowało zmianę ustawienia wiskozy, która zahaczając o cokolwiek powodowała demolkę pod maską.

 

Miałem pecha, ponieważ zdecydowana większość przypadków problemu z pompą wody (a konkretnie luzem na niej) objawia się przynajmniej przeciekiem wody - u mnie niestety nie było takiego objawu.

 

Napisałem ten post dla następnych, może komuś się przyda.

 

Pozdro

 

danielxc717 miał rację ;)

[rothe46]

Oj to musialo zabolec... :-/ dobrze ze sie nic nikomu nie stalo. U mnie pompa tez nie ciekla ale slychac bylo lozysko. Cos jak luzny lancuch obijajacy sie o obudowe. Lepiej profilaktycznie poluzowac pasek i sprawdzic-u mnie luz osiowy mial 0,5 cm.

[Adrian A-One]

Niestety problem dalej występuje (choć póki nie rozerwie mi na nowo łopatek, osłony itd., to mniejszy).

 

Jedynka, gaz do podłogi - odziera.

Skręt w lewo, jakieś szybsze ruszenie - odziera.

 

Jutro jadę ponownie do mechanika, ale może będziecie w stanie coś podpowiedzieć.

 

Osłona wygląda na dobrze zamontowaną.

Problem zaczął się od odbioru samochodu od lakiernika i coraz bardziej się zastanawiam czy on nie mógł czegoś zrobić, ale nie mam pomysłu. Samochód mimo wszystko stał u niego kilka dni.

[Robert27]

A czasem nie masz zerwanych poduszek pod silnikiem. Uszkodzenia powstały przy ostrym ruszaniu. Silnik wtedy zmienia ustawienie i wentylator ociera o osłonę. Wisko swoją drogą może być zablokowane.

[Adrian A-One]

Zapomniałem napisać - poduszki wyglądają na bardzo dobry stan.

 

Na postoju wszystko ładnie wygląda, równe i dość spore (bezpieczne) odległości łopatek wiskozy od jej osłony.

 

Jak sobie jutro nie poradzę, będę chyba musiał jakąś kamerkę zainstalować i zobaczyć co się dzieje...

[Robert27]

Na postoju to silnik spokojnie leży. Weź zablokuj przednie koła, wbij jedynkę i próbuj ruszyć, a druga osoba niech patrzy czy silnik wstaje z poduszek. Ewentualnie samochód na kanał i podnoś do góry obserwując co z poduszkami.

[Adrian A-One]

Dwie poduszki rozerwane, pozdrawiam ;)