Opony Pirelli

[alwarro1]

Panowie i Panie wiele pewnie przetestowaliście i doradzicie mi czy warto kupić takie opony Pirelli P-Zero RSC RunFlat 255/40 R17 do mojej E91 2.0 163km ???? Teraz mam BRIDGESTON POTENZA RE050A , czy będą podobone klasowo ??

[tomasztolala]

RunFlat nie brał bym;D po co ?

[alwarro1]

Jak przebije już nie mówię w Polsce , tylko np w Chorwacji to co zrobię ??? laweta z Polski ??

[Rivasi]

naprawisz ?

run flat sie bierze do prowadzenia, to ze mozna jechac 200 km do 80 km/h to tylko pomocniczna cecha, na 1900 km ci nie pomoze.

[alwarro1]

Wiem , naprawie , ale na autostradzie jak złapie to gdzie naprawie, zapasu przecież brak ... Jeździł ktoś na takich oponach ???

[damianz]

Ja mam na E90 zestaw opon "pirelli cinturato p7" są to opony typu RunFlat, osobiście jestem zadowolony, chodź są takie trochę średnie. Jest bardziej miękko niż w E87 na oponach zwykłych też 17", więc komfort OK. W tym tygodniu zakładam zestaw opon "Yokohama Parada spec 2" na niższym profilu i zobaczymy jak to się prowadzi :8)

 

P.S lubię sztywno, więc u mnie sztywno = komfort :mrgreen:

[ppatryk]

pirelli lepsze na wodzie, ale bardziej miękkie, przez co się szybciej zużywają

wiem, bo miałem i komplet Pirelli i Bridgestone

w sumie co kupisz to będzie dobry wybór

 

jak chcesz runflaty to z tańszych fajne są kumho, naprawdę dobre opony a przy run flat cena też korzystna

 

jako alternatywa pomyśl o zwykłych

można: mieć koło zapasowe/dojazdowe lub dobry zestaw naprawczy opony, np Slime z kompresorem

[alwarro1]

A jak porównasz je ??? które lepsze ?? czy nie ma znaczącej różnicy ??

[ppatryk]

nie ma różnicy... to wysoka półka

[alwarro1]

A głośność ??? czytałem trochę , że niby Pirelli dużo głośniejsze ??

[Gość]

Przypomnę tylko, że zestaw naprawczy to działa w 1 przypadku na 100. Koło musi być przynajmniej dojazdowe i warto pamiętać, że lewarek nie jest już standardowym wyposażeniem auta, choć nie wiem jak w serii E9x. Dlatego RoF do auta na co dzień jest dużo lepsze, chyba że nie wyjeżdżamy autem poza swoje miasto.

[alwarro1]

I o to chodzi , co są warte zestawy itp , a wozić kolo to też tak nie praktycznie ...

[tomasztolala]

Jak przebije już nie mówię w Polsce , tylko np w Chorwacji to co zrobię ??? laweta z Polski ??

 

Jechałem na Chorwacja i zabrałem koło aż tak dużo nie zajmuje ( raz na rok na wakcje tak na prawdę człowiek wyjeżdża) to tak jak by kupować pick up-a bo może kiedyś coś przewiozę na pace albo jak jeremy clarkson powiedział cały rok chodzić w butach na narty bo może pojadę w góry.

 

99% wykorzystuje się samochód na codzien wiec konfort na codzien się liczy niż raz na wakcję panikować ( lepiej kupić AC lepsze obejmujące właśnie przebicie opon i wykorzysta się na codzień)

[pet1]

już was widze jak na serwis z asistance za granica czekasz 6 godzin na lawete a póżniej do poniedziałku na naprawę- wymiane koła.

spróbuj lawete na koszt własny- mnie czech skasował 350 jeuro za 100 km.pierwsze pytanie- z asistance czy płatne....

Z opon ostatni zakup to nokian- bije reszte -łącznie z Michelinem- idealnie cicha i przyczepna. Najlepsze- kupuje opony w austri z oponeo - at proponuje wejść i porównać ceny z krajowymi...

[damianz]

polecam stronę http://www.tyrereviews.co.uk/ ,wiele opini na temat opon i jak narazie zgadzam się z nimi

[Gość]

Ci co RoFa nie polecają po prostu nie zaliczyli jeszcze porządnej wtopy :)

 

Ja kiedyś złapałem gumę jadąc po dziewczynę, żeby ją zawieźć na urodzinową niespodziankę - zamówione jazdy konne przepadły, bo w M135i nie było RoFa i nawet do domu nie mogłem podjechać (będąc 10km od niego), tylko straciłem jakieś 2h. Wcześniej w X6 po idiotycznych namowach jak te powyżej, kupiłem zimówki bez RoF. Wzrost komfortu żaden, za to jak złapałem w piątek wieczorem gumę, się nasiłowałem z zestawem naprawczym który nic nie dał, ostatecznie powietrze uciekało na tyle powoli, że dało rady dojechać do domu, u wulkanizatora taki rozmiar opon będą mieć... po weekendzie, dali mi cokolwiek co pasowało i padł xDrive od jazdy na różnych oponach. Przy okazji, ciekawe ile teraz bym czekał na oponę w rozmiarze 315/20" ... Zapewne każdy wulkanizator ma komplet takich pod ręką ;]

[damianz]

no właśnie mam w 1er zwykłe (2lata bez wpadki :mrgreen: ) i ROF na 3er i komfort jest OK. Generalnie to jak kto woli, zapas czy ROF. Tyle w temacie.

[bbrys]

Ja tam "żyję na krawędzi" - nie mam ROF i jeżdżę bez zapasu ani zestawu naprawczego :mrgreen:. Tyle, że mam assistance i E90 jeździ tylko po Polsce, zazwyczaj nie dalej niż ~250km od bazy :wink:

[alwarro1]

To złap gumę w jakimś lesie ,gdzie jest słaby dojazd , poczekasz sobie trochę zanim ktoś dojedzie , jeżeli oczywiście wcześniej ktoś nie wysadzi Cię z tego auta.

[tomasztolala]

jak sie jest pipa a nie prawdziwym facetem kupuje sie ronflat bo tak ciezko odkrecic 5 srubek i wymienic kolo.Bo w lesie staniesz bo tak czesto w nim przebywasz i tak czesto przebijasz akurat opone.Absurd i wygoda dla panienek.Juz czuje jak sie bendzie teraz gotować wątek.

[Rivasi]

Dyskuska za 2 zlote, gume lapiesz raz na 5 lat, wybierac opony na jedno wydarzenie co 5 lat to smieszne. Dzwonisz po pomoc i tyle, w wiekszosci spraw ludzie maja Assistance

Rofy wybierasz ze wzgledu na jazde a nie na przebicie.

[Gość]

Rivasi, zapewne pasy bezpieczeństwa też dawno temu wyciąłeś w aucie, w końcu są ludzie, którym nigdy w życiu się nie przydały...

Taka logika :D

[tomasztolala]

Bezpieczenstwo to co innego.Zeby przebić opone to jest taka rzadkosc ze szkoda sie mazac z calymi runflat czy jak to sie nazywa.Tak jak kolega wyzej napisal po to jest Ac a jak nie to nie problem odkrecic 5 srubek

[Rivasi]

Rivasi, zapewne pasy bezpieczeństwa też dawno temu wyciąłeś w aucie, w końcu są ludzie, którym nigdy w życiu się nie przydały...

Taka logika :D

 

... jak nie zalozysz pasow to umrzesz, jak przebijesz kolo to sobie upaprzesz rece... taka logika... :norty: lubisz dawac bat do bicia nie ? nie myslales chyba ze ktos lyknie takie rozumowanie ?

[Gość]

Zacznę od tego, że piszę na forum dla relaksu, a nie po to by komuś coś udowadniać i się spinać, bo widzę niektórym to chyba para z uszu już leci :)

 

Przykład z pasami nie jest z czapy. Pasy się zapina, pomimo że przydają się raz na 10, może 50 lat, albo nawet wcale. RoFy podobnie, z tym że one akurat przydają się raz na 2-5 lat a nie raz na 50, więc są dużo przydatniejsze niż pasy, których nikt tutaj nie neguje. Ja jeżdżę autem jakieś 13 lat, gum złapałem 5 jeśli wszystkie dobrze zliczyłem, czyli średnio co 2.5 roku.

 

Czy brak RoF to upaprane ręce? Nie tylko, całkiem aktualny filmik proszę:

 

I to nie była szaleńcza jazda Nissanem GTR ponad 300kmh. Że nic się nikomu nie stało to szczęście, ale wiadomo - na 3-4 wypadki zawsze jakaś ofiara śmiertelna jest.

 

Dalej, w zeszłym roku złapałem gumę tak: http://i.imgur.com/aCWOSwW.jpg

Gdybym leciał, jak to miałem wtedy w zwyczaju np. 200kmh, pomijając sprawy wypadku - zniszczyłbym felgę, czekałbym na nową dobre 3 miesiące z ameryki ! A w międzyczasie na czym bym jeździł, kupiłbym nowe opony letnie na zimowe felgi, czy dokupił 2 felgi?

 

Czyli dochodząc do sedna:

Strata czasu na złapanej gumie to nie jest 15min na wymianę koła jak w czasach E39 - to 2h czekania na lawetę i transport najmniej, a częściej więcej, to zniszczone wakacje, albo ważny wyjazd, to zagrożenie życia, albo też męczenie się w oczekiwaniu na oponę/koło z autem od paru dni do paru miesięcy.