tomtom1994 -->> E39 520iA "Alligator" - Edition Exclusive

[rafal99]

Materiał wygląda bardzo fajnie, ja bym taki wolał niż typową alcantarę. Tam to zawsze mi się wydaje, że jest jakiś bałagan, że co kawałek włosie w inną stronę ;)

 

Jak dużo trzeba rozebrać, żeby dołożyć wiązkę do DSP? Pytam, bo u mnie w garażu czeka zestaw od zwykłego Hi Fi, a sądzę że robota mniej więcej będzie taka sama.

[tomtom1994]

Ja miałem zwykłe nagłośnienie więc musiałem dołożyć kable do drzwi, trzeba się dobrać do otworów w słupkach A i B, kable lecą po stronie kierowcy, wiązka na stronę pasażera przechodzi pod tunelem środkowym. Ja mam pościągane wykładziny więc problemów nie było.

Jak to zrobić by nie wyciągać przedniego dywanu? Trzeba by pokombinować i puścić kable inaczej niż fabrycznie. Całe podłączenie odbywa się w bagażniku.

 

Ja dostałem wiązkę od radia BM24, u siebie mam BM54. Wyprułem z niej kable głośnikowe i dołożyłem do swojej wiązki. Bagażnik podłączałem chyba z 2 dni, wiązało się to z analizą który kabel gdzie, co i jak. Mam nadzieję że to zagra po włączeniu bo chyba bym się pochlastał...

 

Od Hi-Fi do DSP (czyli Top Hi-Fi) już bardzo blisko. Wiązka jest taka sama, dochodzi jedynie sub w bagażniku i inny wzmacniacz. Może warto poszukać tych rzeczy i jak robić to po całości?

[rafal99]

Musiałbym szukać jednostki sterującej, a na razie wolę przeznaczyć budżet na potrzebniejsze rzeczy. Mam już suba i wzmacniacz od Hi-Fi, niepodłączone głośniki w boczkach, wiązkę, więc wystarczy to teraz pospinać ze sobą.

 

Właśnie też mam zwykłe nagłośnienie. Jak się za to wezmę, to może Cię trochę pomęczę pytaniami jeśli można ;)

[tomtom1994]

Pewnie, pomogę na ile będę w stanie ;)

[tomtom1994]

UPDATE 015 - 29.05.2016

 

Kolumna wraz z stacyjką zamontowana (jeszcze nie podłączona), więc była to odpowiednia pora by sprawdzić poprawność podłączonych do tej pory bajerów czyli DSP, rolety i elektrycznie składanych lusterek po regeneracji mechanizmu, a także działanie wyświetlacza w liczniku.

Podłączyłem monitor i panel przycisków pod klimatronikiem. Z kamieniem na sercu (i gaśnicą w dłoni) podłączyłem akumulator.

Nic nie zaczęło się palić. Przekręciłem kluczyk i... nic.

Powinno zacząć grać a tu cisza. Ognia nadal nie widać więc stwierdziłem że nie jest tak źle.

Patrzę na monitor, a radio dopiero znalazło pierwszą stację radiową. Jakże by inaczej - Radio Maryja.

To działa! Audio odpaliło i grało bez problemów przez ponad 5 minut. Ten etap zamknięty.

 

Roleta? Klik i jedzie w górę, klik i w dół.

Lusterka składają się aż miło. Na liczniku wszystkie piksele sprawne. Uff... jestem na dobrej drodze.

Obecnie wygląda to tak:

 

 

Mam także pytanie w związku z kolumną kierowniczą. Kable wychodzące od czujnika skrętu, dochodzą do kostki, mam kostkę która się z nią łączy i dalej ucięte kable. Gdzie je podłączyć?

 

 

Zbliża się moment montażu spryskiwaczy lamp, musiałem więc zająć się naprawą popękanego wężyka. Jak? A no, tak - rurką termokurczliwą.

 

 

Teraz całość jest szczelna. Koszt naprawy - kilka złotych za 3m rurki o średnicy 20mm.

Prace posuwają się do przodu, jednak nadal jest dużo do zrobienia, a góra części nie chce się zmniejszać...

Edytowane 15 Sierpnia 2018 przez tomtom1994

[madseason]

Nie lepiej wężyki wymienić? Sparciała guma w innym miejscu może się rozerwać. Taki wężyk też tylko parę pln kosztuje.

[tomtom1994]

Ten wężyk już nie będzie pękał, jest to zaklejone właściwie po całej długości.

 

 

UPDATE 016 - 12.06.2016

 

Już ponad rok razem. Z tej okazji, pierwsze w mojej galerii zdjęcie panoramiczne (może się długo ładować). Powstało przy okazji wizyty Rovera 75 na wymianę rezystora wentylatora na taki od ciężarówki. Teraz Rover już nie straszy małych dzieci na przejściach dla pieszych, gdy akurat załącza się wiatrak. (Wybaczcie Sharana w tle...)

 

W ostatnich dniach kolejne elementy układanki trafiały na swoje miejsce. Przód nabiera znów form auta, właściwie pozostało jedynie zamontować zbiorniczek spryskiwaczy i można już składać.

Paczka z pierdołami do dalszego montażu elektryki.

 

W końcu załatwiona jest sprawa lamp. Nie tak jak bym sobie to wymarzył, ale jest. Po kolei.

Na forum ogłaszał się gość, który przeprowadza przeróbkę lamp na bixenon. Skontaktowałem się, ustaliliśmy koszty. Jako że miałem już zakupiony zestaw (jak się okazało z przedlifta) części zwykłych lamp, miałem wysłać razem z lampami i całość przerobiona zostałaby na bixenon. Koszty prezentowały się następująco:

- soczewka bixenonowa x2 - 300zł

- robocizna - 300zł

- pierścienie mocujące żarnik x2 - 40zł

Miało nie być problemów, uszkodzeń i dodatkowych kosztów. Miało...

 

Dodatkowo chciałem regenerację kloszy po 100zł za sztukę. Spakowałem lampy i wysłałem. Wróciły po czasie dłuższym niż zakładałem ale jak najbardziej akceptowalnym. Natomiast to co zobaczyłem po rozpakowaniu... masakra. Lampy wyglądały tak jak na zdjęciach. Nie wiem na ile dobrze to widać więc opiszę.

Lewa lampa wróciła z połamaną oprawką postojówki. Dodatkowo czyszczona w środku była chyba za pomocą świnki morskiej bo wewnątrz było pełno włosia. W dodatku widać było na szkle zacieki. Soczewka z poobdzieraną srebrną warstwą.

Prawa lampa wróciła z połamanymi regulatorami. W dodatku widać było na szkle zacieki.

 

Ja rozumiem że może się zdarzyć że coś się uszkodzi. No ale to trzeba się umieć zachować. Zadzwoniłem, temat postojówki został przez Pana przemilczany. Odnośnie regulatorów, przysłać, zrobimy. (Za 120zł za lampę...). Regulatory kupiłem we własnym zakresie. Od razu na obie lampy. Wysłałem paczkę ponownie. Po tygodniu była z powrotem. Za oprawkę wynegocjowałem 25zł, Pan twierdzi że pękła w transporcie. Yhy, jasne...

Prawie 100zł kosztowały mnie same wysyłki. Wymiana regulatorów nie kwalifikowała się na gwarancję (przecież robili bixenon, co z tego że się zepsuło w drodze do mnie...).

Klosze w środku zostały trochę przeczyszczone. Nadal mam zastrzeżenia, ale nie jest już tak źle. Oczywiście musieli uszkodzić kolejną rzecz, widać na zdjęciu pęknięcie obudowy silniczka regulacji. Mam już serdecznie dość użerania się z tymi "fachowcami". Dziękuję i pozdrawiam.

Nie polecam. Niby świeci ale koszt i ilość nerwów, a także partactwo zdecydowanie na nie.

Dane firmy:

Reflektory Samochodowe - Spawanie Plastiku

Łukasz Dłużewicz

Cerekwica, ul. Szamotulska 20.

 

Całość kosztowała mnie:

Zestaw części (przetwornice, żarniki) - 300zł

Robocizna - 300zł

Soczewki 2x - 300zł

Mocowania żarników 2x - 40zł

Polerowanie kloszy - 200zł

Wysyłka 4x - 81zł

Regulatory - 51zł

Wymiana regulatorów - 100zł

Potrącenie za postojówkę - -25zł

 

Jak trafnie skomentował to mój kolega:

"Lampy robili, spawać plastik musieli się nauczyć..."

 

Lampy obecnie:

 

Wymieniłem też na nowe, kupowane w ASO, uszczelki hokejów.

 

Całość po zamontowaniu prezentuje się dużo lepiej...

 

...a co najważniejsze - świeci. Nie podpiąłem jeszcze przesłony pod kable od długich. Więc na razie jest tylko xenon.

 

Jako, że uwaloną mam oprawkę postojówki, zastanawiam się nad markerami LED. Wydaje mi się że zimna barwa ringów będzie lepiej pasować do xenonu. Tylko jakie markery kupić by móc używać ich jako dzienne? Pomijam kwestie zgodności z prawem, Janusze w passeratti jeżdżą z takimi co to z 50 metrów ledwo widać. Chodzi o w miarę dobrą widoczność z daleka, żeby było widać że coś się świeci.

 

Pojawiła się też awaria - ułamałem pływak (ten patyczek) w zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodniczego. Ogólnie, zdaje mi się że trochę płynu zleciało na osłonę silnika, a z niej wylało się przy podnoszeniu auta lewarkiem. Teraz gdy ściskam węże od chłodnicy, słychać bulgotanie. Zapowietrzony układ?

No i ze wspomagania dalej cieknie. trzeba będzie to zrobić, korzystając z rozebranego przodu...

Edytowane 15 Sierpnia 2018 przez tomtom1994

[rafal99]

Był gdzieś obszerny temat o markerach, nawet ludzie porównania wklejali. Wniosek jest taki, że nie istnieją markery, które dają tyle światła, żeby się nadawały jako dzienne. Ring ma taką konstrukcję, że więcej światła po prostu nie przepuści, więc te tańsze świecą dokładnie tak samo jak drogie i dużo mocniejsze. Już pomijam legalność tego rozwiązania, czyli brak homologacji. Sam bym był chętny na coś takiego, ale dałem sobie spokój.

 

Z lampami współczuję, kupiłbyś za to drugie w lepszym stanie... :/

[tomtom1994]

UPDATE 017 - 23.06.2016

 

Ostatnio znów trochę posiedziałem przy kablach. W rezultacie podłączenie elektryczne jest już na ukończeniu. Żadnych spektakularnych efektów nie widać ale mam nadzieję że temat nabierze rozpędu. Niestety cały czas próbuję trafić przełącznik regulacji położenia fotela od anglika. Może ktoś ma na sprzedaż? Blokuje mi to temat pamięci fotela pasażera...

 

Zaczynam pomału myśleć o hydroklapie...

 

Nie obeszło się również bez strat. Za dużo razy zapierniczyłem głową w to lusterko i... odpadło. Zastanawiam się co z tym teraz zrobić. Spróbować przykleić klejem UV do klejenia pęknięć szyb? Będzie trzymać?

Edytowane 15 Sierpnia 2018 przez tomtom1994

[Firehand]

Po sprzedaży e39 z markerami w ringach zostały mi ori oprawki pozycyjnych z prawie nowymi żarówkami Philipsa. Jak coś to pisz. :wink:

[tomtom1994]

UPDATE 018 - 10.07.2016

 

Kilka dni temu udało mi się obronić pracę licencjacką (na 5, a co, pochwalę się), wracam więc do tematu BMW w garażu.

Zderzak wrócił z malowania, nie jest jeszcze cały złożony, co chwilę coś w tym przeszkadza. Jak się uporam, będą zdjęcia.

 

Pomału zmierzam w stronę zakończenia montażu elektrycznego i zaczynam myśleć o malowaniu skóry.

 

Przygotowałem też mały DIY dotyczący porządnego przyklejenia maty wygłuszającej drzwi.

 

[EXX] Solidne przyklejenie maty wygłuszającej drzwi - DIY

 

 

W planach mam także:

• samochodowy uchwyt z ładowaniem indukcyjnym dla Samsunga Galaxy S5;
  
• podłączenie wideorejestratora na stałe, tak by nie było widać kabli i nie blokował gniazda zapalniczki;
  
• AUX wyprowadzony na dwie strony auta

 

Zakupy zrobiłem u przyjaciół na dalekim wschodzie. Taniej niż u nas a towar taki sam. Jedyny minus to czas oczekiwania.

 

Uchwyt:

Kupiłem taki, mam nadzieję że Magic Glue będzie trzymał...

 

Żeby to podłączyć potrzebuję microUSB. Będę się wpinał w instalację auta, może zrobię to na osobnym bezpieczniku, razem z kamerką. W tym celu muszę kupić przetwornicę z 12V na 5V. Znalazłem coś takiego, od razu z microUSB, kabel trochę krótki ale da radę.

Całość zamontuję po lewej stronie kierownicy, gdzieś gdzie nie będzie zawadzał. Z deski wyskoczy tylko kabelek by podpiąć prąd i powinno śmigać.

 

Zasilanie dla wideorejestratora:

Całość oprze się na takiej przetwornicy jak wyżej. Z podsufitki, przy lusterku wstecznym wyskoczy kabelek zasilający. Nie będzie go za dużo widać, i dokładnie o to mi chodziło. Całość, razem z zasilaniem uchwytu otrzyma osobny bezpiecznik.

 

AUX:

Za radiem mam wyprowadzoną kostkę na 3 kable do której podpina się gniazdo. Znalazłem coś takiego:

 

 

Nie ma tu wielkiej filozofii, powinno działać.

Pomyślałem że fajnie było by mieć dwa źródła dźwięku. Oczywiści nie będą mogły działać razem. Jeden przy telefonie, drugi w schowku przed pasażerem.

Znalazłem rozgałęźnik AUX'a:

Jakoś ładnie umieści się go w schowku.Trzeba będzie zastosować przejściówkę.

W tym momencie mamy wyprowadzone dwa wejścia w schowku, do jednego wystarczyłoby podpiąć kabel i przeprowadzić go do uchwytu.

Edytowane 26 Sierpnia 2018 przez tomtom1994

[madseason]

Ja wrzuciłem do schowka wyjście na 3 gniazda zapalniczkowe. Podłączyłem w miejsce gdzie oryginalnie była latarka (na bezpieczniku) Działało znakomicie - kamera, wyjście 3x2A usb i dodatkowa ładowarka.

[Manolito77]

W kwestii "regeneracji" lamp - odsyłanie klientowi lamp w takim stanie to jest jakaś kpina. Zwłaszcza jak się policzy poniesione koszty tej operacji (ponad 1000pln). Masakra - fuszera i "profesjonalizm" pełną gębą. Gdybym regenerował lampy komercyjnie biorąc za to niemałą kasę to wstydziłbym się wysyłać klientowi taką partaninę. Ja rozumiem, że czasem może się coś uszkodzić przy robocie ale wtedy trzeba to wziąć na klatę i wymienić bez obciążania klienta dodatkowymi kosztami. Regulatory majstersztyk - żeby regulator "uszkodzić w transporcie" to trzeba by tą lampą nieźle pizgać o glebę, co raczej skończyłoby się także uszkodzeniem mocowań lampy.

Plus z tego jest taki, że już wiem gdzie lamp na ewentualne mody NIE WYSYŁAĆ. :duh:

Poza tym - mody fajne i kupa roboty w nie włożone. Kibicuję i będę obserwował zmiany w aucie.

Pzdr.

[tomtom1994]

UPDATE 019 - 26.07.2016

 

Wracam! Po dłuższym przestoju spowodowanym sprawami związanymi z rekrutacją na II stopień studiów i wycieczkami do Warszawy (tak, dostałem się na UW), a także sporymi niepowodzeniami przy tapicerce w wyniku których miałem ochotę to wszystko spalić.

 

Osoby które dokładnie śledzą moją galerię zapewne dość szybko połapią się o co chodzi z tym zdjęciem. Reszta niech zgaduje.

 

Dla osób które się nie domyśliły:

tomtom od zawsze zafascynowany był dodatkami z E38. Hydroklapa nie była więc wyjątkiem. Na razie mogę jedynie powiedzieć że mam już wszystko wstępnie ułożone w głowie i jako takie pojęcie co trzeba zrobić. Oczywiście nie obejdzie się bez przeróbek, i to takich z użyciem spawarki. W związku z tym postanowiłem ten temat odłożyć na później. Chcę najpierw złożyć auto w środku i na spokojnie powalczę z klapą. Jestem dobrej myśli.

 

Z racji robienia z wnętrza ulepa (z kilku różnych E39 i E38) i różnych kolorów tapicerki, a także dramatycznej kondycji mojej własnej, zapadła decyzja - Malujemy całość. Kolor wybrałem trochę jaśniejszy niż był. Jest to sandstone beige z palety BMW.

Pierwsze próby, i przyznam szczerze że zwątpiłem czy dam radę to zrobić. Miałem już dość i chciałem zapakować wszystko i wysłać w cholerę żeby ktoś pomalował to za mnie. Postanowiłem jednak spróbować jeszcze raz. Efekt na zdjęciu pewnie nie będzie zbyt dobrze widoczny ale mogę powiedzieć że kolor wyszedł jednolity, nie ma plam ciemnych i jasnych jak przy pierwszej próbie. Miejscami jest trochę chropowate, ale mam nadzieję że się wytrze.

Pomalowałem na razie tylko jeden element, jeszcze masa roboty przede mną...

 

Powoli docierają też zakupy od małych braci z krainy ryżu. Jestem zadowolony z jakości tego co dostaję. Towar otrzymany jest dokładnie taki jak w ofertach na aliexpress przy zakupie. Dziś otrzymałem kabelek AUX. Jako że ostatnio na kilku forach w temacie AUX'a do E39 pojawiło się sporo wątpliwości postanowiłem od razu sprawdzić czy zadziała. Podpiąłem, radio wykryło AUX ale poza tym cisza. Podkręciłem głos i poleciała muzyka. Więc działa. Jedyny problem to właśnie z głośnością. Żeby było w ogóle coś słychać trzeba bardzo podkręcić głos. Biada temu kto zapomni przyciszyć przed zmianą na radio... Uszy prawie mi odpadły.

Jest jakaś opcja ustawienia głośności w samym trybie AUX? Chyba że ma też znaczenie ustawienie na telefonie - tego nie sprawdziłem.

 

Zamontowałem też komplet takich oto klamek (kolejna adaptacja części z E38...)

 

Kilka osób które pytałem o pamięć pasażera twierdziło, że nie da rady. Aż zapytałem kogoś kto wiedział jak to zrobić.

Przycisk już podłączony, konieczna była też przeróbka fotela. A efekty wkrótce.

 

Zderzak po malowaniu świeci się jak psu wiadomo co...

Dodane zostało PDC na przód. Czujniki również polakierowane.

 

Osłony lusterek także zostały pryśnięte. Aparat trochę oszukuje z kolorem. W rzeczywistości jest odpowiedni.

Edytowane 26 Sierpnia 2018 przez tomtom1994

[madseason]

W ustawieniach masz AUX volume, daj +5 i będzie w miaręrówno ;)

[tomtom1994]

UPDATE 020 - 15.08.2016

 

W ostatnim czasie nie działo się nic specjalnego, jakiś wielkich efektów nie widać ale myślę że już niedługo się pojawią.

W ramach kończenia prac z elektryką podłączona została pompka spryskiwaczy świateł. Oczywiście jest aktywowana przyciskiem na manetce od intensywnego mycia, którego moje auto nie posiada i posiadać nie będzie. Całość zrobiona na przekaźniku.

 

Podłączona została też przesłona bixenonu. Na razie jedynie prawa, na drugą przyjdzie czas ale będzie zrobione analogicznie. Wszystko działa. Tu również wykorzystałem przekaźnik by nie podłączać jej bezpośrednio do świateł drogowych co powodowałoby problemy przy planowanych DRL'ach.

 

Podpiąłem też te chińskie przetwornice 12V --> 5V. Zadowolony przystąpiłem do testu i... nic.

Cały dzień zastanawiałem się co jest nie tak. Okazało się że akumulator jest już zbyt słaby (po 3 miesiącach nieodpalania) i nie generuje 11,6V wymaganego by przetwornica funkcjonowała prawidłowo. Po podpięciu prostownika wszystko było OK. Muszę jedynie poprawić jeden drobiazg. Wpiąłem się w bezpieczniki tak, że prąd uzyskuję dopiero na II pozycji kluczyka. Jutro będzie korekta tak by wszystko działało już na I pozycji.

 

Dodatkowo usłyszałem że głośniki przy niskiej głośności radia wydają z siebie szum. BMW chyba chce jechać nad morze.

Szum ustaje po całkowitym wyciszeniu radia. Wstępnie obstawiam jakieś przebicie lub coś w ten deseń. Będę musiał się i tym zająć.

 

Wyczyściłem też drobne ogniska rdzy na podłodze. Papier ścierny i heja... Całość odtłuszczona i zabezpieczona specjalnym lakierem na rdzę. Wygląda w porządku. Mam nadzieję że nic się z tym nie będzie dziać.

 

Wymieniłem też mechanizmy podnoszenia szyb. Lewy już jakiś czas temu. Teraz prawy. Oba były sprawne lecz prowadnice na dole były już konkretnie pordzewiałe.

Po prawej stronie stary pordzewiały mechanizm, po lewej nowy.

 

Dalszy ciąg malowania skóry. Tym razem na tapecie elementy dołu deski rozdzielczej.

 

Niestety na razie mam przestój w malowaniu. Brakło mi farby. Dokupiłem kolejną podając taki sam kod koloru. Niestety colourlock nie ma gotowych farb lecz sami mieszają. Skończyło się na wymieszaniu innego odcienia. Muszę odesłać nową farbę na ponowne mieszanie wraz z fragmentem już pomalowanej tapicerki.

Jak zawsze wiatr w oczy i...

Górna część kanapy malowana starszymi farbami. Dolna to nowe. Bardziej podoba mi się kolor góry i taki będzie docelowo całości.

 

Z braku możliwości malowania chciałem już zakładać dywan. Niestety powstrzymały mnie przetwornice. Zabrałem się za coś co miało być robione zdecydowanie później, a na co (jak się domyślam) wiele osób czekało.

Tapicerka podsufitki.

By nie rzucać się od razu na głęboką wodę (choć jak się później okazało i tak to zrobiłem...) postanowiłem zacząć od tylnej półki. Po zerwaniu starego materiału i wyczyszczeniu z jego resztek całość prezentowała się następująco.

 

Przyciąłem sobie materiał, otworzyłem klej i przystąpiłem do pracy. Klej miał być do nanoszenia pędzlem. Przynajmniej tak podali na stronie. Na opakowaniu napisano że jest do pistoletów. Strasznie źle nanosiło się go pędzlem. Po chwili od naniesienia robił się taki dziwny i po kolejnym przejechaniu pędzlem się zwijał...

W związku z tym nie dało się go dobrze rozprowadzić a przez to że strasznie szybko wysychał musiałem się też spieszyć. Rezultat widoczny na zdjęciach poniżej.

 

Miejscami materiał się troszkę pozwijał. Przy wcięciu na roletę jest tragedia. To wszystko będzie widać...

 

Są też miejsca z bąblami powietrza, a także z przesiąkniętym klejem z powodu zbyt dużej jego ilości.

 

Jak na pierwszy raz to chyba nie wyszło najgorzej, lecz mi się efekt nie podoba. Z dalszych prób na razie zrezygnowałem. Szukam fachowca, który zrobi to profesjonalnie.

 

Pierdzielę... Jutro wkładam dywan.

Edytowane 26 Sierpnia 2018 przez tomtom1994

[tomtom1994]

UPDATE 021 - 21.08.2016

 

Zgodnie z tym co napisałem kończąc poprzedni post, zabrałem się za wkładanie dywanu. Potrzebowałem zobaczyć, że wreszcie "coś przybyło". Nie obeszło się oczywiście bez komplikacji, problemów i sterty *urew... Efekt jak na zdjęciu.

 

Następnie przystąpiłem do szybkiego i łatwego zadania jakim była wymiana uszczelek drzwi. Moje jeszcze nie były takie straszne, ale zachęcony postami na forum postarałem się o komplet właściwie idealnych uszczelek z E60. Po drobnych negocjacjach przy zakładaniu dotyczących długości udało się zamontować.

 

Jako że miałem jeszcze dość dużo alicante, kleju i o dziwo znalazłem trochę cierpliwości i motywacji, postanowiłem zrobić drugie podejście do oklejania elementów podsufitki. Tym razem bogatszy o poprzednie doświadczenia zacząłem od czegoś prostego.

 

Wyszło naprawdę fajnie i w sumie nie mam się do czego przyczepić. Idąc za ciosem powalczyłem z pozostałymi elementami.

 

Jest dobrze i tak już zostanie. Okazało się że wystarczy mi jeszcze materiału by ponownie okleić półkę. To już zadanie na nadchodzący tydzień.

Wstępnie przymierzając stwierdziłem że prawdopodobnie nie podołam oklejeniu podsufitki. Materiał na gąbce jest zbyt gruby przez co strasznie sztywny. Marszczy się i zagina nie dając zbytnio możliwości by to wyprowadzić. Pora skorzystać z usług profesjonalistów. Szkoda jedynie że w Częstochowie jest tylko jeden tapicer, który podejmuje się podsufitek...

 

Mając jeszcze chwilę sobotniego popołudnia postanowiłem pomalować choć część plastikowych elementów.

 

Teraz są czarne i matowe. Jest OK.

Edytowane 26 Sierpnia 2018 przez tomtom1994

[bartoszk]

Konkretnie ogarniasz sobie autko.

Super kolor, super wersja.

Podziwiam:)

[tomtom1994]

UPDATE 022 - 30.08.2016

 

Plastiki po malowaniu nie wyglądają źle. Wyszły fajne matowe, powiedziałbym że zbliżone do oryginału. Kwestia trwałości tego malowania to inna sprawa. Próbowałem celowo zadrapać jeden z elementów i udało się dopiero po chwili więc jestem dobrej myśli.

 

Będę próbował kombinować z wymianą szyby z następnym ubezpieczeniem. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie przykleiłem więc lusterko na jakiś klej kupiony w Castoramie za 4zł. Niby mocny i odporny na wstrząsy. Zobaczymy. Na razie trzyma.

 

Okleiłem ponownie półkę. Choć nadal jest się do czego przyczepić to wygląda już o wiele lepiej. Została zaakceptowana i zamontowana w aucie.

 

Jak montować to po całości. Schowek był już pomalowany więc został założony. W środku złączka od aux'a.

 

Jako że wciąż czekam na farby i kończą mi się punkty na liście zadań, postanowiłem dokończyć zaczętą kiedyś polerkę drewna. Poprzednim razem zostało wypolerowane pastą ścierną, co usunęło duże rysy. Teraz zająłem się wykończeniem. Pasta K2 T5, wiertarka z filcem i jazda. Choć nie widać tego na zdjęciach wyszło lustro. Żadnych rysek ani innych niedoskonałości (no może kilka...). Drewno wreszcie odżyło i odzyskało swoją głębię. Bardziej widoczny zrobił się też jego wzór 3D.

 

Auto powoli zaczyna przypominać auto. Nie takie jak pamiętam, inne, odmienione. Świeże i zachęcające by wsiadać i jechać.

Edytowane 26 Sierpnia 2018 przez tomtom1994

[tomtom1994]

Wszyscy mają już popcorn? No to zaczynamy.

 

 

UPDATE 023 - 16.09.2016

 

GUESS WHO'S BACK

 

Jeszcze nie w pełni gotowe ale już w stanie umożliwiającym jazdę (jeden fotel, jedno lusterko)

 

Ale po kolei. Jako że najpierw gotowe było oparcie kanapy to założyłem je zaraz po zakończeniu zabawy z półką. We wnętrzu w końcu zrobiło się kolorowo. Już nie mogłem patrzeć na te blachy i maty...

 

Powstawiałem i podłączyłem stelaże by sprawdzić czy wszystko działa. I działa. Łącznie z pamięcią pasażera.

Na zdjęciu widać też zagłówki świeżo schnące po malowaniu.

 

Siedzisko kanapy też zostało pomalowane, razem z resztą elementów deski.

 

Nie pozostało nic innego jak złożyć konsolę centralną. Teraz jest miodzio.

 

Siedzisko również na miejscu.

 

Jako że sufit miał być czarny potrzebowałem również czarnych "tych tych". Kupiłem oryginalne: lampkę centralną, słoneczniki, lampki w tylne słupki i rączki podsufitki. Lampki pod słonecznikami malowałem, podobnie jak zaślepki z napisem AIRBAG z przednich słupków.

Lampkę centralną w dodatku przepolerowałem. Rewelacji nie ma ale rysy były zbyt głębokie.

 

Auto wyjechało z garażu o własnych siłach więc chyba wszystko gra. Zrobiłem to w konkretnym celu. Przyszła pora na montaż podsufitki. Ile ja się z tym namęczyłem i naurwowałem... Nie jest idealnie. Jest bardzo daleko do ideału. Ta alicante na gąbce była zbyt gruba i sztywna, nie dało się tego dobrze dopasować zwłaszcza na dużych załamaniach. Porobiły się zmarszczki. Pewnie kiedyś dam do poprawy profesjonaliście. Z perspektywy czasu lepiej było kupić oryginalny czarny sufit, mniej nerwów i czasu a koszt podobny.

Miejscami są też za duże szczeliny, teraz nie wiele da się z tym zrobić.

 

Zamontowałem też fotel, oczywiście nie bez problemów ale to już standard. Nie ma osłon, Jeszcze nie skończyły się malować.

Całość prezentuje się tak:

 

Naszła mnie też refleksja, moje auto wciąż nie ma żadnej ksywki. A tu w środku tyle skóry, i to tłoczonej, jak u aligatora, zielone też jest więc chyba pasuje. Po niemiecku der Alligator.

Edytowane 26 Sierpnia 2018 przez tomtom1994

[tomtom1994]

UPDATE 024 - 20.10.2016

 

Minął ponad miesiąc od ostatniego posta. W tym czasie trochę się zadziało, auto obecnie jest złożone w całości (oprócz bagażnika ale tam będę jeszcze modzić). Ale po kolei.

 

Zamontowałem drugie szkło lusterka, teraz jest już komplet.

Drugi fotel, złożony w całość po malowaniu również wylądował na swoim miejscu.

 

Oba fotele otrzymały też komplet tylnych osłon pokrytych skórą.

 

Boczki też założone jak widać "skóoorzane". Widać też klamkę z E38, świeci ładnie...

Kiedyś po ciemku pocykam fotki.

 

Są i roletki. Komplet na obu drzwiach. Idealny nie jest, tu coś nadłamane, tam poderwane. Ogólnie ich stan całkiem dobry, trzyma się to w miarę i wygląda OK.

 

Jest też i tunel wraz z dołem deski też w "skóooorze". No i panel przycisków na którym brakuje jedynie S-EDC (nie chciałem tego dokładać).

 

Przycisk pamięci pasażera nie był podświetlany więc polutowałem go z zasilaniem od przycisku szyb. Teraz świeci tak jak powinien. Oczywiście pamięć też działa. Oba fotele działają w pełni autonomicznie. Wciśnięcie przycisku od fotela kierowcy przestawia fotel kierowcy i analogicznie po drugiej stronie. Nie występują żadne konflikty, więc mod w pełni udany.

Nakręcę kiedyś filmik jak toto działa.

 

Zdjęcie pokazujące umieszczenie wideorejestratora. Zasilanie wyprowadzone spod podsufitki, niestety przestało działać stąd pociągnięty kabel. No i widać niedoróbki podsufitki. Będzie poprawiona. Profesjonalnie.

 

Niestety wraz z codziennym użytkowaniem wychodzą na światło dzienne kolejny problemy, niedoróbki i "to_nie_działa_grrr".

Najbliższe miesiące (z powodu braku czasu) upłyną pod znakiem likwidacji usterek.

Do zrobienia mam:

• przeanalizowanie podpięcia AUX'a - prawdopodobnie rozgałęźnik na dwa nie działa tak jak bym tego oczekiwał, przez co jakość dźwięku jest fatalna.
  
• usprawnienie zasilania wideorejestratora. Wyprowadzony kabelek nagle przestał działać. To dziwne bo podłączony jest wspólnie z zasilaniem do ładowarki dla telefonu a tam prąd płynie. Być może popaliła się ta chińska przetwornica.
  
• korekta montażu schowka przed pasażerem. Sam potrafi się otworzyć. Tak jakby zamek nie do końca łapał.
  
• likwidacja szumu wydawanego przez głośniki.
  
• diagnoza i likwidacja zwiększonego poboru prądu przez fotele. Obecnie są wyjęte bezpieczniki bo pobór prądu po uśpieniu wynosił 0,09A zamiast 0,03A tak jak być powinno. Po wyjęciu bezpieczników foteli pobór spada do 0,03A.
  
• pewnie jeszcze kilka innych rzeczy które wyjdą przy okazji.

 

W dodatku w najbliższym czasie auto jedzie na operację na otwartym sercu. Silnik na zimnym telepie i wypadają zapłony. Przyczyną (prawdopodobnie - i oby to było to) są hydrauliczne popychacze zaworowe. Przy okazji zmieniony zostanie olej.

Zbiorniczek płynu do wspomagania zostanie przepłukany (chodzi o ten cholerny filterek) i zamontowany ponownie. Może w końcu przestanie cieknąć.

Mechanik sprawdzi też układ chłodzenia. Gdy auto stało w garażu zleciało mi sporo płynu. Do dziś nie wiem jak... Bałem się że jest zapowietrzony ale okazało się że nie. Dolałem trochę płynu i w trasie (100 km w jedną stronę i powrót) wskazówka temperatury cały czas trzymała pion. Wygląda więc na to że wszystko jest OK, ale sprawdzić nie zaszkodzi.

 

Mam też do sprzedania wiele części z przebudowy. Link w podpisie.

Edytowane 26 Sierpnia 2018 przez tomtom1994

[tomtom1994]

Do poprzedniego posta dodałem zdjęcia, można pooglądać. Zapraszam.

 

UPDATE 025 - 05.01.2017

 

Od ostatniego wpisu minęło sporo czasu. Choć to dziwne to auto stało cały czas u mechanika.

 

Jak do tego doszło? no cóż...

Gdy auto stało w garażu w czasie modów upłynął termin wymiany oleju.

Zakupiłem "rzeczy" i umówiłem się z mechanikiem. Jak się okazało był to "bardzo duży serwis olejowy"

 

Standard, czyli olej + filtr oleju. Filtra powietrza nie wymieniałem z racji małego przebiegu. Został przeczyszczony i za rok wpadnie nowy. Filtry kabinowe analogicznie. Dodatkowo jeszcze płukanka, co by oczyścić trochę zawory.

 

Mój silnik na zimnym zachowywał się bardzo nie ładnie, wypadały zapłony, nie było mocy, palił jak smok. Początkowo zamierzałem wymienić szklanki zaworowe na kłopotliwych cylindrach. Okazało się że do wymiany był komplet 24 sztuk (24zł jedna).

 

Jak ściągać pokrywę zaworów no to od razu uszczelka. Wybór padł na tą od Victor Reinz.

 

Wpadły też nowe uszczelki pod śruby pokrywy zaworów.

 

Po rozebraniu okazało się że od góry to jest tam obraz nędzy i rozpaczy...

Wałki rozrządu porysowane, jedna rysa już się prawie "zawijała". Uszczelki Vanosa poszły się kochać, uszczelniacze zaworowe też wołały o pomoc.

Na szybko skombinowałem zestaw wałków rozrządu (wraz z głowiczkami i panewkami) z E60. Części te same a stan był bardzo dobry. 450zł taka zabawa...

Wszystko poskładane do kupy.

 

Stare części "cyknięte" na szybko, nie chciało mi się brudzić. Zimno jest i w ogóle. Przejrzę to na wiosnę.

 

Po serwisie auto odżyło. Na zimnym pracuje spokojnie, nic złego się nie dzieje. Zyskało elastyczności i mocy poniżej 2000 obrotów. Spalanie też powinno spaść. Pokasowałem adaptacje. Na razie wygląda to obiecująco.

 

Jakiś czas temu kupiłem też używany zbiorniczek od wspomagania. Za grosze. Mój cieknął, ten zakupiony też, co było widać po jego zabrudzeniu. Kupiłem go będąc tego świadomym. W środku znajduje się filterek, który z biegiem lat się przytyka. Prawdopodobnie powoduje to wywalanie płynu wszędzie gdzie się tylko da. Zbiorniczek przepłukany benzyną ekstrakcyjną. Założony i od tego czasu jak na razie jest sucho. Oby pomogło. Jak znów będzie ciekło to jedynie wymiana na nowe zbiornik, przewody.

 

Do moich nowych ciemnych dywaników nie pasowały beżowe stopery. Zakupiłem więc nowe. Komplet już założony. Dywaniki nie przemieszczają się.

 

Przed opadami śniegu udało mi się umyć auto, reflektory natarłem mleczkiem Meguiar's przeciwko promieniom UV.

 

Do Częstochowy przyszła w końcu poważna zima. Zdjęcie zrobione parę dni temu, dziś jest 30 cm śniegu więcej. A koło mnie ulic nie odśnieżają.

Edytowane 27 Sierpnia 2018 przez tomtom1994

[koribiker22]

Kurde, czytam z zapartym tchem. Mody konkretne, super to ogarniasz. Brakuje mi miejsca na takie zabawy...

 

Szkoda, że tyle problemów miałeś z silnikiem. No ale zdrowe 520i na pewno już jedzie :)

 

Powodzenia w dalszej zabawie i czekam !

[tomtom1994]

UPDATE 026 - 02.02.2017

 

Znów sporo czasu minęło od ostatniego posta.

Tym razem nie jest tak kolorowo. A wszystko dla tego, że sprawdzałem jak mocne są słupy energetyczne...

 

Nie odśnieżana ulica - z śniegu robi się lód. Wracam do domu z imprezy, jest późno, trochę zmęczony. Chciałem być szybciej no i wyszło jak zawsze na odwrót.

Wyhamowała mnie niewielka zaspa a zatrzymałem się na starym betonowym słupie. Słup się pokruszył (dzięki Bogu, że się nie przewrócił) i odłamki poleciały na maskę. Dodatkowo pogięta tablica, pęknięta ramka i podkładka, wgnieciony zderzak, pęknięta nerka i zerwana osłona wahacza.

 

Całość na zdjęciach:

 

Szkody już usunięte (po kosztach). Tablica wyklepana, ramka jakaś w garażu była. Podkładka pod ramkę kupiona na allegro, czarna ale nie widać różnicy prawie wcale. Osłona wahacza też kupiona i zmieniona. Jak będzie lepsza pogoda na rysy pójdzie lakier na zaprawki.

Po wszystkim zaczęła szwankować lewa lampa. Czasem po prostu (zaraz po odpaleniu) nie świeci - nie działa nic, nawet ringi czy kierunek. Wystarczy parę razy uderzyć pięścią w przedni pas i się naprawia.

 

Były też pozytywne akcenty.

Kupiłem komplet gumowych dywaników od BMW.

 

W trakcie zakładania:

 

Już po:

 

Mam też uchwyt indukcyjny na telefon. Szkoda tylko, że przez moje grube etui ładowanie nie działa. Brakuje 1mm...

Podłączam więc telefon ręcznie do wyprowadzonego tam kabelka.

 

Mam nadzieję, że do następnego wpisu nic złego nie odwalę...

Edytowane 27 Sierpnia 2018 przez tomtom1994

[tomtom1994]

UPDATE 027 - 01.07.2017

 

5 miesięcy od ostatniego posta to dużo czasu. Nic nie pisałem bo w aucie nie wiele się zmieniło a czasu też nie miałem zbyt wiele.

 

Ślady po ostatnich przygodach (odpryski na masce) zamalowane lakierem na zaprawki. Z daleka nie widać...

Lecz maska jest do zrobienia. Kiedyś...

Nie wiem tylko czy reanimować tą (już kiedyś była robiona) czy kupić inną, ew. poszukać w kolorze. Zobaczymy co wyjdzie, może coś się trafi.

 

W międzyczasie (1 czerwca) skończyło się ubezpieczenie. Nowe OC, przy zniżkach taty i bonusach za inne ubezpieczenia w PZU - raptem 1200zł... "Szkoda gadać, szkoda strzępić ryja..." jak powiedziałby klasyk.

Chciałem auto na siebie, to teraz trzeba bulić. Bo przecież wszyscy jesteśmy drogowymi terrorystami.

 

Pierwsze oznaki wiosny przyszły już w kwietniu, więc w połowie miesiąca zmiana dywaników.

 

 

Później auto stało w Warszawie. Tyłem do słońca. I tak oto tylna półka, którą sam pieczołowicie oklejałem, zaledwie po niecałym roku (a jakiś 2 miesiącach na mocniejszym słońcu) przestała mi się podobać.

Z perspektywy czasu nie polecam materiału który użyłem. Materiał na gąbce tak sztywny że nie dało się go dobrze rozprowadzić na podsufitce. Będę coś z tym robił. Na słońcu zrobiło się to co na zdjęciach. Będę pisał do sklepu z reklamacją. Może jakieś pieniądze zwrócą ale szczerze wątpię...

Jakby ktoś chciał wiedzieć jakiego materiału unikać to:

http://www.hurtowniatapicerska.pl/alicante-extra-z-pianka-czarna.html

mają jeszcze taki sam tylko bez gąbki.

 

Półka wyglądała tak (już po demontażu):

 

Tak zostać nie mogło. Nie u mnie. Ale co z tym zrobić? Zmienić materiał? Ryzykowałbym, że zrobi się to samo, a tego nie chciałem. Więc rozejrzałem się za alternatywami. Jedyną sensowną okazał się flok. Nie jest tak drogi jak ponowne oklejanie (zwłaszcza przez tapicera), podobno nie blaknie, daje też ciekawy efekt. Zobaczymy.

 

Zdemontowałem półkę i osłony słupków i zawiozłem do firmy CePoChron zajmującej się m.in. flokowaniem. Nakładają też powłokę (albo raczej lakier zabezpieczający) "Raptor". Wygląda to ciekawie (oglądałem pomalowanego nim Jeepa). I zdaje się być na prawdę pancerne. Porysować się tego tak łatwo nie da.

Link do ich strony na facebooku:

https://www.facebook.com/cepochronpl/

 

Umówiłem się z właścicielem, że jeśli będę zadowolony z efektu to polecę go na fb i forach. Tak w ramach rabatu za usługę. Jestem zadowolony i polecam. Ceny normalne. Usługa wykonana bez zastrzeżeń. Kontakt i podejście do klienta na najwyższym poziomie. Półkę mam już zrobioną, z słupkami był problem, nie wychodziły. Będą robione do skutku. To też świadczy o stosunku do klienta.

 

Półka wygląda tak:

 

W trakcie składania:

 

Już w całości:

 

Brakuje jeszcze osłon słupków ale to z wymienionego już powodu. Poważnie rozważam zrobienie flokiem całej podsufitki by zlikwidować różnice w materiale, a w szczególności niedoskonałości powstałe podczas oklejania.

 

W międzyczasie dorwałem też komplet listew do exclusiv'a w bdb stanie (praktycznie nie popękane, co jest rzadkością). Mam więc na sprzedaż cały komplet (oprócz gałki biegów), nie jest on idealny, ale znajduje się tam element który pewnie wielu by chciało - dźwignia ręcznego z drewnem. Sprzedaję tylko komplet. Cena nie będzie "z kosmosu" więc jeśli ktoś byłby zainteresowany to zapraszam - PW.

 

Plan na najbliższy czas to dalsze usuwanie niedoróbek po przeróbce. Nie mają wpływu na funkcjonowanie auta, ale nie lubię jak coś nie jest tak jak być powinno.

 

Mam też pewien problem, który nie za bardzo wiem jak rozwiązać. Chodzi o czujnik temperatury zewnętrznej. Wskazuje on dobą temperaturę (tzn. jak ma na to ochotę). Lecz podczas jazdy potrafi nagle zbić ją (w jednej chwili) z 28 stopni do -9,5 stopnia. Po czym temperatura znów dąży do rzeczywistej lecz po jakimś czasie (nie są to regularne odstępy) znów robi myk i -3 stopnie na wyświetlaczu.

Czasem jak odpalam jest dobrze, a czasem już na starcie widzę -40 stopni. Trochę irytujące zwłaszcza teraz jak przez to klimy nie można włączyć.

Miał ktoś podobny problem? Gdzie szukać przyczyny? Czujnik raczej dobry po potrafi pokazywać dobrą wartość. Może nie łączy? Zacznę od przeczyszczenia styków. Zobaczymy czy pomoże.

Edytowane 27 Sierpnia 2018 przez tomtom1994