długa podróż moim e46 3.0D 2000r :)

[owertys]

Witam wszystkich,pod koniec czerwca planuję wybrać się moim autkiem w dłuższą trasę (2500km w jedną stronę ),będzie to mój trzeci taki wyjazd tylko ze pierwszy raz podróżować będę dieslem i tak chciałem się spytać o ewentualne rady,wskazówki odnośnie tego co posprawdzac przed wyjazdem,wiadomo płyny itp. to rzecz oczywista...czy te silniki mają jakieś słabe punkty przy takich trasach,jak śmigać żeby nie zajechać turbiny itd. :) pozdrawiam

[Wania17]

Twój silnik ma norme EU4? Zdaje się, że są wtedy klapki w kolektorze - jeśli tak to usunąłeś je? Poza tym, to silnik na trasie dopiero odżywa, osiąga optymalną temperaturę pracy, dodatki uszlachetniające w oleju spełniają swoją rolę - dbają o silnik :) Pewnie w przerwach, które sobie zafundujesz odpoczną skrzynia, dyfer i hamulce :)

Sprawdzić płyny, stan hamulców i ruszaj w trasę :)

 

BTW urlop? W jakieś ciekawe miejsce? :)

[carl0s]

Jedna jedyna rada - kup sobie dobre europejskie assistance.

[Balugass]

dokładnie kup dobre AC na zachód i głowa spokojna :) ja zawsze wykupuje i lepiej się podróżuje mimo ze nigdy się nie przydało :D ogólnie lepiej zrobić "duży serwis" z olejami i filtrami oraz dobrą diagnostykę przed wyprawą :D hamulce wiadomo żeby nie były na "wyczerpaniu" bo to jednak 5tkm i duże prędkości przeolotowe. Weź ze sobą olej na dolewkę, płyn chłodniczy oraz koniecznie kamizelkę odblaskową bo jest obowiązkowa :) dopompuj zapas no i oczywiście klucz do kół :mrgreen:

[user2046]

2,5k to nie jest długa podróż. Jak auto jest sprawne to wsiadasz i jedziesz. Ja robiłem swoim 2 razy tripa 10 i 15 koła i jedyne co padło to jeż.

[owertys]

No właśnie całe szczęście nie posiadam klapek :D wyjazd wakacyjno zarobkowy :) 2 lata temu jechałem laguną 2 i na miejscu w hiszpanii (całe szczęście ) padł mi alternator :( ledwo co dojechałem do serwisu opla...cena samej wymiany w przeliczeniu na polskie 750zl :D całe szczęście znajomy akurat leciał do polski i przywiózł używke i zamontowal :D autko ubezpieczone w PZU,czytałem dzisiaj o assistance i aż nie chce mi się wierzyć że to taki niski koszt :)

[carl0s]

User i zrobiłeś to jednym rzutem? To gratuluję wytrzymałości pęcherza :D. 10 koła trip? To gdzie ty byłeś, dookoła europy? czy w Mongolii?

 

Trip 25 godzin za kółkiem jest możliwy, trenowałem to jak byłem młodszy i miałem z tego radochę do momentu przyśnięcia za kółkiem. Od tamtego czasu nie zdecydowałbym się na podróż dłuższą niż 13 - 16 godzin. W praktyce oznacza to dojazd do NoviVinodolski w Chorwacji / Genewy / Stutgartu / Paryża / z godzinną drzemką do Rzymu i oczywiście okolic, punkty docelowe określiłem jako azymut, bo każdy kierunek ma inny charakter jazdy.

 

Owertys - tylko i wyłącznie dobre assistance, wszelkie sprawdzanie płynów, opon, hamulców - to czary voodoo, i dbający o wóz kierowca nie musi tego robić. Dobre assistance nie jest ani drogie ani tanie - bo to tylko od punktu odniesienia można określać. Za roczne assistance na całą europę bez limitu kilometrów holowania, z usprawnieniem auta i naprawą płaciłem okolice 3000 rocznie. Użyłem dwa razy - raz wydmuchało mi uszczelkę wtryskiwacza i serwis BMW skasował 700 euro netto w Saltzburgu, raz urwało mi okładziny sprzęgła pod Knitlingen - 1200 euro w serwisie, więc laweta wiozła mnie do Zgorzelca, wszystko kryte z polisy, polisy w PZU właśnie, ale indywidualne, nie masówka.

[danielxc717]

Ja swoim zrobiłem najwiecej 1,8tys z gaszeniem silnika na tankowania oraz obiad. Paski osprzętu w dobrym stanie stan oleju na max oraz na zapas jego oraz plynu na dolewke i tyle. Jak masz coś do roboty w aucie to zrób a nie jedz tak.

Nie jest to wielki dystans bo tyle robi przeciętny człowiek w miesiąc ale auto może się zemścić pierdolami. Alternator, paski rozrusznik albo jakiś czujnik.

[owertys]

Owertys - tylko i wyłącznie dobre assistance, wszelkie sprawdzanie płynów, opon, hamulców - to czary voodoo, i dbający o wóz kierowca nie musi tego robić. Dobre assistance nie jest ani drogie ani tanie - bo to tylko od punktu odniesienia można określać. Za roczne assistance na całą europę bez limitu kilometrów holowania, z usprawnieniem auta i naprawą płaciłem okolice 3000 rocznie. Użyłem dwa razy - raz wydmuchało mi uszczelkę wtryskiwacza i serwis BMW skasował 700 euro netto w Saltzburgu, raz urwało mi okładziny sprzęgła pod Knitlingen - 1200 euro w serwisie, więc laweta wiozła mnie do Zgorzelca, wszystko kryte z polisy, polisy w PZU właśnie, ale indywidualne, nie masówka.

 

 

Czytałem o jakiejs karcie PZU pomoc,gdzie assistance można wykupić na 60 dni a na tyle właśnie potrzebuje.Jutro musze zadzwonić do PZU i się dokładnie dowiedzieć co i jak,czy przy full pakiecie ubezpieczalnia pokrywa koszty naprawy?

[carl0s]

Nie, tylko na indywidualnie dobranych parametrach polisy, placi sie za to ekstra i jest to gruby procent ceny polisy.

[owertys]

No to trzeba się dowiedzieć dokładnie w tym PZU co i jak,nie wyobrażam sobie jakby autko miało mi paść we Francji,w takim wypadku pozostało by tylko holowanie do najbliższego banku po kredyt :p

[EkspertPZU]

owertys,

w PZU mamy ubezpieczenie PZU Auto Pomoc w wariancie Super z rozszerzeniem na zagranicę. W jego zakresie znajduje się auto zastępcze, holowanie, pomoc na miejscu awarii i inne usługi. Dla osób, które mają w PZU ubezpieczenie OC lub AC, holowanie za granicą można rozszerzyć do 1000 km. Dla osób, które nie posiadają jednego z tych ubezpieczeń, holowanie jest do 150 km. Szczegółowy zakres oraz cenę ubezpieczenia możesz poznać kontaktując się z naszym agentem, za pośrednictwem strony internetowej.

 

Jeśli chodzi o Kartę „PZU Pomoc w Drodze Europa”, można ją wykupić na 60 lub 365 dni. Karta poza typową ochroną assistance (np. naprawę na miejscu zdarzenia lub holowanie pojazdu, zastępczy transport podróżnych, dowóz paliwa, wymianę żarówki) zapewnia pomoc prawną, opiekę tłumacza a nawet pożyczkę.

 

Pozdrawiam,

Ekspert PZU

[maciek06]

Ja swoją byłem kilka razy we Włoszech Rzym i kawałek dalej jazda non stop bez gaszenia samochodu aż do celu, jedyne co miałem na wszelki wypadek na drogę w bagażniku to 5l oleju, laptopa z dis-em i małą skrzyneczkę z podstawowymi narzędziami. Ale się nie przydała nigdy :) Zerknij na tarcze bo jak kiepsko z grubością to parę nieoczekiwanych ostrzejszych przyhamowań na autostradzie i będą bić. i oczywiście ubezpieczenie full-wypas z lawetami hotelem itd. A z ciekawostek najdłuższa podróż samochodem ale już nie BMW non stop 46h na Sycylie do miejscowości Scicli-Sampieri i jeszcze masa kilometrów na miejscu zwiedzając :)

[lord_Simon]

A ja jeszcze bym przed taką podróżą radził zapoznać się dokładnie z przepisami ruchu drogowego i wymaganymi opłatami za poruszanie się po drogach państw, przez które się jedzie.

[Pacino20]

Ta karta pomocy pzu pokrywa koszty naprawy? :D

[maniek21112]

Sprawdź stan pompy wody, moja była fabryczna i uziemiła mnie w niemczech podczas powrotu z hiszpanii o 6 rano w niedzielę :cry2: na szczęście dojechała odsiecz z używką i zdążyłem jeszcze do roboty w poniedziałek :8) w sumie wiele może się zepsuć, więc dobre ubezpieczenie mile widziane.

[EkspertPZU]

pacino20,

"PZU Pomoc w Drodze Europa" pokrywa koszty naprawy, ale tylko na miejscu zdarzenia, w przypadku np. wypadku, awarii czy użycia niewłaściwego paliwa.

Ubezpieczenie pokrywa koszt dojazdu pomocy drogowej i robociznę, natomiast nie obejmuje części i materiałów.

Warto skorzystać z tego, ubezpieczenia głównie dlatego, żeby nie utknąć w przymusowym postoju na drodze na zbyt długo :)

Jeśli masz jakieś dodatkowe pytania dotyczące tego ubezpieczenia, chętnie odpowiem.

 

Pozdrawiam,

Ekspert PZU

[owertys]

Mam jeszcze małe pytanko odnośnie oleju,u mnie w aucie pokazuje wymianę co 25tys km,tak powinno być? Zostało jeszcze 12tys i nie wiem czy wymienić olej czy nie przed wyjazdem :)

[maniek21112]

Ja bym wymienił, pewnie będziesz jechał autostradami, czyli wysokie obroty..

[Jack79]

Ja mam też ustawione na 25 tysięcy wymianę i robię to dwa razy w tym okresie. Maksymalnie jeżdżę na oleju 15 tyś km. Dla dobra turbiny wymieniaj częściej niż co 25 tys km.

[arturo e39]

Dla dobra turbiny wymieniaj częściej niż co 25 tys km.

Raczej dla dobra silnika .

Ja wymieniam co 10 tkm i myślę ,że powinno się wymieniać max co 12tkm.

[marcin5001]

Od siebie mogę powiedzieć jeszcze, żebyś wziął pompkę do kół z ciśnieniomierzem, dobre są z Yato. Oczywiście płyn chłodniczy, olej, komputer z kablem OBDII, komplet kluczy i linkę holowniczą, apteczkę jak nie masz i koniecznie kamizelkę odblaskową i trójkąt. Jestem bardzo zapobiegawczy i taki komplet bym wziął i brałem w długą podróż. Oczywiście przed wyjazdem kontrola techniczna pojazdu, hamulce, spaliny z wydechu (wolałbym nie dostać mandatu w Niemczech np)zawieszenie, opony! silnik i cały osprzęt plus wymiana oleju.

[carl0s]

Od siebie mogę powiedzieć jeszcze, żebyś wziął pompkę do kół z ciśnieniomierzem, dobre są z Yato. Oczywiście płyn chłodniczy, olej, komputer z kablem OBDII, komplet kluczy i linkę holowniczą, apteczkę jak nie masz i koniecznie kamizelkę odblaskową i trójkąt. Jestem bardzo zapobiegawczy i taki komplet bym wziął i brałem w długą podróż. Oczywiście przed wyjazdem kontrola techniczna pojazdu, hamulce, spaliny z wydechu (wolałbym nie dostać mandatu w Niemczech np)zawieszenie, opony! silnik i cały osprzęt plus wymiana oleju.

 

No no, a na przyczepce komplet kół, mini podnośnik dwukolumnowy, sprężarkę, klucz pneumatyczny, dynamometryczny i na koniec mechanika samochodowego. Bo może się przydać... Komputer? Jezu, bo przecież w razie awarii jakiejkolwiek poprawisz sobie samopoczucie diagnozując sobie tę awarię... Paranoja wyższych lotów to jest.

 

Bez przesady, wszystko to, co napisałeś kierowca dbający o swoją maszynę ma w małym palcu i już dawno obstukane. Zawsze mi się śmiać chciało ze znajomych - wyjazd do Chorwacji to minimum 3 dni szykowania auta. A ja wrzucałem torby, wsiadałem i jechałem, na co każdy robił wielkie oczy - jak to, nie szykujesz?

 

Co mam szykować, skoro uważam się za dbającego kierowcę, to moje maszyny są zawsze przygotowane.

[marcin5001]

Nie za bardzo rozumiem o czym mówisz no ale odpowiem Ci krótko chociażby z tym komputerem. Nie każde auto jest w stanie idealnym, czasem obluzuje się wtyczka, cokolwiek i już błąd, z tego komputera może nakierować na ten problem "częstych przypadłości" co w szybkim tempie może doprowadzić do szybkiej diagnozy i naprawy problemu. Sytuacje są różne. Chwała Ci za to, że masz takie cudowne auto o które dbasz, że nie musisz się martwić ale nie każdy jest taki "idealny". Uważam, za totalna głupotę, nie sprawdzać auta przed wyjazdem. Tak zrozumiałem z Twojej wypowiedzi. Czasem przypadłości nie wykryje się na pierwszy rzut oka a może ona stopniowo narastać. Nie bardzo rozumiem do czego się przyczepiłeś bo wszystkie wymienione wyżej przedmioty to rzecz istotna a nie każdy posiada ją w aucie jak chociażby apteczkę czy kamizelkę. Nie mniej jednak szerokości Ci życzę i nie wdawajmy się w niepotrzebne dyskusje.