bmw e90 163hp 2005 spalony silnik

[lukis]

Witam. Jadac autostrada na tempomacie, ok 130km z pod maski uslyszalem "gwizdzacy dzwiek" i po chwili auto zaczelo zwalniac, popatrzylem w lusterka i za mna bylo kupe dymu, wiedzialem, ze padlo turbo. Zjechalem na parking i wlaczyla sie zolta kontrolka oleju. Poszedlem na najblizsza stacje oddalona jakies 300m, kupilem olej i poczekalem, az auto ostyglo. Po dolaniu oleju tj. Ok 3litrow, kontynuwalem jazde na niskivh obrotach, aby nie zalaczalo turbo i nie dymilo, jakies 300km. Na drugi dzien pojechalem autame do mechanika zmienic turbo. Po zmianie mechanik zostawil auto odpalone na 15min i zadzwonil abysmy pojechali na jazde probna. Jechalismy spokojnie przez 5min(on prowadzil). Przy probie wyprzedzania aut stojacych na poboczu dodal gazu i wprowadzil auto na wysokie obroty....auto w tym samym momencie weszlo na maksymalne obroty, nie mozna bylo go zgasic, pelno dymu i smrodu. Zgaslo same po parunastu sekundach. Auto odcholowalismy na garaz. Mechanik sprawdzil turbo i bylo cale, powiedzial, ze musi wyczyscic wszystko i jutro odpalimy je znow. Auto nie odpalilo. Na komputerze pokazalo niskie cisnienie paliwa, okazalo sie, ze to wtryski. Dwa wtryski byly spalone u podstawy z wielkimi dziurami, 3 byl tez nie najlepszy. Po wymienie wtryskow, auto odpalilo na 3 cylindry, 1 cyliner nie palil. Mechanik kazal kupic kolejny wtrysk, ale nic to nie dalo. Po sprawdzeniu cisnienia w cylidrze okazalo sie ze jest one zerowe, na drugim tylko 16bar swieca z zerowegi cisnienia, byla spalona i brakowalo min 1/3 podstawy... Pytanie jest takie, czy po wymianie turba mechanik nie oczyscil ukladu z oleju i przy wkreceniu auta na obroty zapalil sie olej? Czy moze to byc cos innego?

[ar_w]

najprawdopodobniej nic z tym turbo nie zrobił, ocenił organoleptycznie, że jest OK, a nie było, co spowodowało samozapłon z oleju silnikowego.

NIc mu nie udowodnisz, jedynie mozesz powiedziec, ze samozapłon pochodzi TYLKO od turbo z uszkodzonym uszczelnieniem olejowym i jak nie wymieni w konsekwencji całego silnika na własny koszt z własnej bezmyślności i totalnego braku kompetencji, to go odwiedzi mafia pruszkowska i mu spali warsztat razem z nim w roli głównej.

Podstawowa zasada, nie zostawiasz auta bez nadzoru przy takich naprawach, a najlepiej przy każdych.

 

Przykra wiadomosc jest taka, ze musisz szukac nowego serca, naprawa obecnego jest nieopłacalna, chyba ze ma ktoś sensowną radę w tej sprawie.

 

 

Rozumiem, że masz automat, ze nie zdusiliście silnika po jego rozbieganiu?

W takich przypadkach trzeba miec ostry nóż i przerwać wąż dolotowy na drodze turbo <-> kolektor ssący, oczywiscie trzeba przykryć tnący wąż, bo bedzie tryskać gorącym olejem

[lukis]

Turbo zmienil, poniewaz sam mu je przywiozlem, ale wydaje mi sie, ze olej, ktory spowodowal samo zaplon byl z nie wyczyszczonego intercoolera....

[ar_w]

No może i tak być, bo samozapłon z rozszczelnionej turbinki trwa znacznie dlużej niż kilkanaście sek.

Moim zdaniem silnik zabijałeś już w trakcie jazdy z uszkodzonym turbem. Jak trubo padło to tylko laweta/hol.

[qwertykk]

to go odwiedzi mafia pruszkowska i mu spali warsztat razem z nim w roli głównej.

 

 

 

Chyba bym padł po usłyszeniu czegoś takiego :lol:

[ppatryk]

jak padło turbo to się nie jedzie dalej

zaoszczędziłeś na lawecie te 300km a teraz będziesz musiał nowy silnik szukać

swoją droga może mechanik chciał dobrze, ale zapomniał przeczyścić wszystko z oleju, mogłeś mu powiedzieć, że jechałeś tyle km na uszkodzonym turbo

[lukis]

Mechanik wiedzial ile kilometrow przejechalem. Twierdzi, ze wyczyscil wszystko po zmianie turba.

[ppatryk]

no to chyba mechanik też do zmiany...

[ar_w]

potwierdza się, że turbo w tych jednostkach to padaka.

Ktoś może kombinował z zamianą suszarki ze stajni garreta?

[Wiktor92]

już ktoś zmieniał turbo na garreta ,przy minimalnej rzezbie pasuje od e60 525d . Jak dobrze poszukasz to znajdziesz . Jeśli u mnie padnie to wymienię własnie na takie turbo.

[lopico]

Mam taką turbinę i dobrze dmucha