Skocz do zawartości

E60 530 XD WBANM71006CP14541 warto??


Rekomendowane odpowiedzi

W pelni zgadzam sie z przedmowca, to nie duzy przebieg dyskwalifikuje auto ale jego slaby stan techniczny...kupujac auto bardziej zwracam uwage na serwis regularny i bezwypadkowosc niz na wysoki stan licznika.

Wszyscy narzekaja na cofanie licznikow, ale to przeciez my zmuszamy sprzedajacych do tego procederu...Nikt nie robi tego dla wlasnego widzimisie tylko poprostu nasz rynek tego wymaga!!!!!Osobiscie jeszcze nie cofalem ale nigdy nie probowalem sprzedac tez perly jednej na milion, a raczej uczciwie zaznaczyc wady ktore KAZDE uzywane auto posiada, nawet jesli sprowadzono je z emiratow arabskich od szejka!!!!

Wolalbym jezdzic e60 z 400tysiecznym przebiegiem, ale bezwypadkowym dobrze utrzymanym i serwisowanym niz e60 z wspawana cwiartka, szpachlem na dachu i dwa razy cofnietym licznikiem(jak myslicie ze tyrko-niemiec lub marokano-francuzo-holender nigdy nie cofa to sie gruuuubo mylicie, a pozniej z 490,000 robi sie 290,000 po czym w polsce standardowo miedzy 165,000 a 190,000)!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

kubazielonagora nie rynek tego wymaga tylko handlarze to robią dla zwiększenia zysku... Jakby kowalski miał 3 auta do wyboru i każdy by miał 250 tyś + to wybrał by ten w najlepszym stanie...

Nikt nie chce być oszukany... Czemu takie rzeczy nie mają miejsca np w Niemczech itd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u takie rzeczy nie mają miejsca np w Niemczech itd...

 

Mam wrażenie, że nie kupywałeś auta w Niemczech.. Nie tylko w Polsce kręcą liczniki, naprawiają itp.

 

Ja nie rozumiem ludzi, którzy słyszą, że auto 10-15 letnie miało malowany zderzak i już dyskwalifikują takie auto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie:)Liczniki cofaja w Niemczech, nagminnie w Holandi i Francji

A ja bede sie upieral przy tym ze handlarze cofaja liczniki nie dla tego ze chca zwiekszyc zysk tylko dlatego ze "'kowalski'' widzac 250,000 km na liczniku automatycznie traci zainteresowanie nawet jesli jest serwis to nic ale km za wysokie wiec lepiej poszukac cos kilka zlotych tansze i z polowe mniejszym stanem licznika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie:)Liczniki cofaja w Niemczech, nagminnie w Holandi i Francji

A ja bede sie upieral przy tym ze handlarze cofaja liczniki nie dla tego ze chca zwiekszyc zysk tylko dlatego ze "'kowalski'' widzac 250,000 km na liczniku automatycznie traci zainteresowanie nawet jesli jest serwis to nic ale km za wysokie wiec lepiej poszukac cos kilka zlotych tansze i z polowe mniejszym stanem licznika...

 

W każdym kraju cofają liczniki. W Norwegii cofają bo płacą mniejsze ubezpieczenie.. W Polsce co ciekawe wystarczy wejść na otomoto i nie ważne czy auto ma 10, 15 czy lat - wszystkie są z przedziału 150 tys. - 200 tys.

 

Dorwanie teraz dobrego auta od prywatnej osoby, małego handlarza to lada wyzwanie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kubazielonagora, Neandertalczyk wiecie jaka to by była reakcja szokowa jak by wszyscy przestali kręcić liczniki...

Nie macie racji kupujący jak by miał do wybory same z oryginalnym licznikiem to by kupił bo czymś jeździć musi... Handlarze skręcają żeby więcej zarobić i tyle to nie wina kupujących... Kiedyś na początku normalnego rynku handlu samochodami było tak: jeden skręcał liczniki i dorobił się, reszta zobaczyła i zaczęła robić to samo i tak powstał chory polski rynek... Teraz na szczęście trochę przykrócili i na przeglądach wpisują i handlarzyną się troszkę ukróciło... Byłem ostatnio z kumplem i napalił się na audi a4 pojechałem z nim, rok 2008 (2,0 tdi) stan licznika 130 tyś. Wchodzę na historia pojazdu gov a tam w zeszłym roku było 255 tyś... Handlarz zdziwiony że dokładnie po 2 minutach wiem z ilu skręcił cep jeden... Załamał się że nie zarobi aż tyle co by chciał. Pewnie handlarz odkupił na handel a sprzedawca osoba prywatna nie kręciła licznika i na przeglądzie rok wcześniej spisali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupujacy gdyby mial same z oryginalnym przebiegiem to napewno by sie na cos zdecydowal bo czyms jezdzic musi-prawda, gdyby jednak kupujacy statystyczny kowalski choc chwilke pomyslal doszedl by do wniosku ze za 10 czy 15 letniego diesla z niemiec z przebiegiem 130tys. trzeba zaplacic wysoka cene,

nikt nie sprzedaje swojego auta za bezcen kazdy stara sie zyskac jak najwyzsza cene, porownujac nasze polskie ceny, przebiegi, i opisywany przez handlarzy stan techniczny auto powinny byc drozsze niz w krajach z ktorych sa sprowadzone kosztuja faktycznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie sobie pisać i pisać a łowcy okazji i tak wiedza swoje liczy sie cena i niski orzebieg ale jest grupa nirmalnych ludzi ktirzy chcą mieć auto dobre i oryginalny przebieg wiedza ze trzeba za takie auto odpowiednio zapłacić tylko ich jest niewielu .
Nie ma dobrych tanich BMW jezeli chcesz kupic dobre tanie BMW kup dwa jedno dobre drugie tanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ma kupić z przebiegiem 250tys. skoro na placu obok ma taką z przebiegiem 170tys :)

To nie kupujący wymyślili kręcenie liczników!!

Owszem, to nie kupujący wymyślili kręcenie liczników, ale stali się przyczyną tego procederu.

Istnieje już "nowe pokolenie" kupujących, którym nie wystarcza już widok przebiegu poniżej 2 z przodu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu widziałem reportaż w telewizji (nie wiadomo czy rzeczywiście tak jest bo to w końcu telewizja) jak profesjonalni handlarze w Niemczech zlecają Hakerom wprowadzenie nowej historii auta w Aso. W końcu baza jest ogólnodostępna, więc może jest to realne :) Ciekawe ile w tym prawdy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
Dlaczego ma kupić z przebiegiem 250tys. skoro na placu obok ma taką z przebiegiem 170tys :)

To nie kupujący wymyślili kręcenie liczników!!

Owszem, to nie kupujący wymyślili kręcenie liczników, ale stali się przyczyną tego procederu.

Istnieje już "nowe pokolenie" kupujących, którym nie wystarcza już widok przebiegu poniżej 2 z przodu :D

 

Ale ktoś to wymyślił i przez swoja pazerność rozpoczął proceder a klient jak to klient zawsze wybierze bardziej atrakcyjna ofertę.

Naiwność klienta czyli wiara w dobre intencje handlarza często gubi....

Pazerność handlarzy nie ma granic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Dobrze, że rocznika nie da się przekręcić by by były E46 z 2010 roku :lol:

 

w DE jest to możliwe ;)

i widziałem coś podobnego z jaguarem...

 

co do hackerów w DE - możliwe, po tym jak wyszła na jaw afera z ściąganiem aut z południa europy i cofania liczników. Ekstremalny przykład to było chyba A8 - po korekcie licznika auto zyskało na wartości kilkadziesiąt tys. euro...

 

Wina leży po obu stronach - komisy oszukują by (więcej) zarobić a kupujący chce auto z niskim przebiegiem a nie w dobrym stanie technicznym.

A tak nawiasem mówiąc - w Polsce liczy się stan licznika a nie przebieg auta, czy to przy rozmowie, czy na umowie... nie wspominając oczywiście o stanie auta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
Nikt nie wie dokładnie co było pierwsze, jajko czy kura :D

 

W tym przypadku akurat wiadomo.

Zaczęło się do turasów w DE a nasi handlarze zaimportowali tę świecką tradycję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna wizyta w aso po korekcie i przebieg zapisze sie w bazie danych specjalnie pod ksiazke z allegro wypelniona zgodnie z nowym stanem licznika i opieczetowane pieczatka z allegro za 7zl...

Kazdy kowalski sam moze przy niewielkim nakladzie finansowym(napewno oplacalne przy mlodych autach) moze stworzyc pelna historie serwisowa kazdego auta, zgrozo spotkalem sie z tym i na dodatek kompletem lewych faktur na potwierdzenie wpisow i napraw, lewa ksiazka, pieczatki i faktury przy Q7 w Holandii/sprzedajacy z POLSKA zona;););)korekta byla na 130 tysiecy czyli o polowe przebiegu, auto pedantycznie utrzymane tyle ze ostatnia wizyta w aso to podswietlenie tablicy rejstracyjnej przy 129,700 za 112,50€ a pol roku wczesniej zarniki xenonow i serwis na 247,700;););)

Mozna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaja;)prawda, jak czesto slysze ze ostatni zapis przy stanie xxx,xxx i ja czy ci co sie znaja drazysz sprawe dalej ale kowalskiemu wystarcze-czesto sprawdza sie przez tel a jeszcze czesciej w okolicy u dealera w okolicach handlarzyny, a tam juz wiedza co mowic a co pominac...

Wiem z jakimi propozycjami i telefonami boryka sie moj brat

Tzn. Wiesz pan powiedz to i tamto a 5% dla pana jak pojdzie

Czasami auta zespawane z dwoch probuja wciskac jako bezwypadki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.