[523i] bicie kierownicy przy zakretach

[Sosna91]

19cali na zawiasie mtechnica szybko daje znac o sobie na zawieszeniu.

 

od 2dnich mam drgania kierownicy przy wchodzeniu w zakret w prawo z predkoscia ok 80-100km\h oraz co dziwne drgania kierownicy przy hamowaniu z predkosci 50-65km\h do tak 40km\h

 

wczesniej mialem lekkie drgania przy hamowaniu dosc mocno z predkosci 160km\h ale mam juz cienkie tarcze i to moze miec wpyłw beda zmieniane, natomiast teraz nie beda to tarcze, jadac na prost 120km\h jedzie jak po lodzie nic nie drży.

 

łaczniki stabilizatora zmienialem pól roku temu,wahacze dolne sprawdzone ostatnio jeden nawet zmienialem choć był dobry ale nie ori, teraz jest lemforder.

 

zostaja 2 rzeczy.

 

drążki i końcówki drążków, nie ukrywam ze rok temu zmieniane na najtańsze bo dalem 60zł za drążek z końcówką możliwe sie wyrobiły ale wtedy zwykle czuc ze auto moze samo skrecac albo reagowac z opoznieniem przy skrecaniu, a reaguje jak gokart.

 

stawiam górne łożyska amortyzatora, z racji tego iz przy skrecaniu skrzypi z górnego mocowania oraz jazda po "kocich łbach" powoduje stukanie, a wszystko innego juz jest zmienione. takze troche czytalem ze jak juz jest mega wysypane to moze w zakretach drzeć.

 

jakie jest wasze zdanie? drgania przy hamowaniu lekko z nieduzej predkosci 50-60km\h i przy wchodzneiu w zakretty ok 80-100km\h moga powodowac górne łózyska amora?

[mihau00]

Sprawdż jeszcze górne wahacze przód, u mnie trzęsło już od 50km wzwyż ale jak skręcałem właśnie w prawo to bardziej się nasilało. Wymieniałem same tuleje ale też łączniki i gumy na stabilizatorze za jednym zamachem więc pewności nie mam które z tych wymienionych rzeczy pomogła

[danielxc717]

Byłeś na podnośniku.?

 

Teraz masz efekty zakładania tanich firm a mówiłem Ci w tamtym roku ze będą problemy

[andrzej29]

Sprawdź jak wyglądają tulejki w zwrotnicach.

Mój kolega miał podobny problem w e39 a winna okazała się tulejka w zwrotnicy.

[Sosna91]

o tulejach w zwrotnicy powiem szczerze ze nie slyszałem nigdy, poczytam o tym, na podnosniku nie bylem, sam wszystko zwykel diagnozuje i wymieniam,

 

zmienie górne łóżyska amortyzatora i sprawdze tylko ciekawe czy jak odkrece kolumne u gory z mocowania to spadnie na tyle zeby dało rade je wymienić, łąćzniki stabilizatora jeszcze moge odkrecic bo to chwila, chodzi mi o to zeby nie robic zbieznosci. Musze tez dobre znalesc bo czytalem ze sa 2 typy i ludziom czasem auto po zmianie idzie z 2cm do góry jak założą inne.

[madseason]

Górne łożyska raczej nie. Ostatnio wymieniałem u siebie, parę miesięcy jeździłem z wytrzaskanym lewym, ale jedynym objawem było trzeszczenie przy skręcaniu, żadnego bicia, przy jeździe, czy hamowaniu nie doświadczyłem. Po wymianie poza brakiem skrzypienia - o wiele ładniejsze wybieranie dziur.

[andrzej29]

o tulejach w zwrotnicy powiem szczerze ze nie slyszałem nigdy.

Elementy w zwrotnicy do których wchodzą sworznie wahaczy.

Mój kolega miał pękniętą tulejkę zwrotnicy i podczas wchodzenia w zakręty biła mu kierownica.

[Sosna91]

no i sie wyjaśniło, jestrem 150km od domu i tu nie mam mozliwosc zrobienia czegokolwiek przy aucie, ale nie dawało mi to spokoju bo nasilenie tego jest dosc mocno.

 

2tyg temu zmieniałem z przodu w lewmy kole ten wahacz.

 

http://img.bazarek.pl/107495/9018/473012/250_8225080684a9bad41b5feb.jpg

 

teraz jak podniiosłem na lewarku koło. ruszałem na boki i luz prawie 0,5cm na boki, okazauje sie ze jakims cudem wahacz a konkretniej sruba tulei sie poluzowala.

 

miałem tylko kombinerki i nimi udalo mi sie ruszać narkętką, bede musial podjechac na warsztat zeby mi dokrecili zanim dojade do domu, tylko nurtuje mnie bo wydawało mi sie ze nawet jakby sruba nie była dokrecona to luzu nie powinno byc, ze sruba ciasno siedzi w tuleii, ta sruba na żaden stożek nie wyglądała jak sobie przypominam

[madseason]

Sam zmieniałeś ten wahacz?

 

Zasada jest taka - przykręcasz na podnośniku, a po postawieniu na kołach poprawiasz. Jak nie poprawisz to będzie miał luz i będzie latał, tak jak u Ciebie.

[Sosna91]

sam zmienialem, na podnosniku to go dosc delikatnie złapałem zeby wlasnie pozniej z kanału sobie go juz na kołach dorypać mocno, tylko ja nigdy nie mam wyczucia a mam sporo sily i albo obrywam gwinty albo za lekko dokrece, wiec moze jednak za lekko to zrobilem,tylko teraz nie wiem czy zbieznosc sie w dodatku nie zrypala ? czy ten wahacz raczej nie powinien m iec wpływu?

[madseason]

Zależy, czy zmieniałeś markę, jak miałeś chinola a wrzuciłeś lema, lub na odwrót, to może się pozmieniać. Ja wyznaję zasadę, że zbierzność po każdej robocie w zawieszeniu ( w sumie chodzi bardziej o sprawdzenie mechanika, bo wiadomo każdemu się zdarza coś pominąć, a na autobanie jak się coś odkręci to kiepsko może być). I kiedyś właśnie podbnie miałem. 2 dolne wahacze wymienione, łączniki stabilizatora, jechał prosto i wszystko ok, ale pojechałem na zbierzność i się okazało, że tak samo jak u Ciebie nie były dokręcone, więc wizyta była tego warta. ;)

 

A poza tym - kup sobie klucz dynamometryczny :P