Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam kolegów!

 

Mój samochód to E46 2.5i m54 192 km, 2001 rok.

 

Mam taki problem/ pytanka w związku z tym i proszę o pomoc:

 

1. PIerwszy problem to byl olej- jeździłem na mineralnym oleju- wiem, ze to chyba najgorsze co można zrobić temu silnikowi, ale to długa historia.

Wymieniłem olej na razie na 10W40. Wczesniej nie miałem zadnych kompletnie problemów z silnikiem, nie pocił sie, chodził równo itd.

 

2. Kilka tygodni po tej wymianie oleju- nie wiem czy to jest akurat tym spowodowane- zaczęło coś 'pyrkać' gdy odpaliłem. Jak sie potem okazało pompa wody padła i miała bicie. Odkręciłem tez korek zbiorniczka i było sucho! Dodam, że żadnych plam nie zauważylem pod samochodem ani nic niepokojącego.

 

3. Spuścilem płyn z chlodnicy i przewodów, odkręciłem pompę wody, reszta płynu wylala się z bloku. Założyłem nową pompę, postępowałem zgodnie ze wskazówkami przy uzupełnianiu płynu i odpowietrzaniu potem. I wskazówka jest lekko odchylona w prawo....

 

4. Dodatkowo dzisiaj zauważyłem, że podejrzanie bardziej kopci na biało i pluje wodą. Smakowałem tą wodę i jest słodka...

 

 

Nie sprawdzałem bagnetu jeszcze, ani czy jest ten tzw. 'majonez' pod korkiem. Dodam jeszcze, ze stosunkowo mało jeżdzę- moze 150 km tygodniowo, nawet mniej.

 

 

 

Czy myśliwcie, ze to uszczelka pod głowicą? Termostat? Czy może po prostu dać profesjonalistą, żeby odpowietrzyli ?

 

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi,

 

pozdrawiam Marcin

Opublikowano

Dzisiaj zlałem płyn jeszcze raz i odpowietrzyłem drugi raz, bo 3 dni temu to było bardzo powiedzmy po partyzancku...

 

1. Oczywiście zlałem płyn z chłodnicy i przewodów, nie zlewałem z bloku silnika, bo nie moglem sie wczołgavc dalej i znaleźć spustu- popraw mnie, jesli on jest gdzieś na widoku. Przy spuszczaniu odkreciłem odpowietrznik i korek, zeby szybciej zeszło.

 

2. Włączyłem zapłon, klima na max temperatura i minimum wianie.

 

3. Odkręciłem odpowietrznik i zacząłem wlewać płyn,czasami usciskając wąż, żeby zassało bardziej.

 

4. Wlałem na maksa, z odpowietrznika leciał już płyn bez pecherzykow. Zakręciłem odpowietrznik. Miałem włożony lejek z butelki w zbiorniczek i gdy nalałem na maksa i juz płyn stał w tym lejku i jak tak dłużej stał, to czasem bombel poszedł i zassało płyn, ale to co jakis czas. Nie chciało mi sie czekac, bo po 5 ponad minutach przestało juz zasysać, wiec odkręciłem odpowietrznik, żeby zeszło z tego lejka.

 

5. Zakęciłem wszystko. Odpaliłem samochód. $ razy pocisnąłenm do 5000 obrotów, w krótkich odstępach czasu.

 

6. Odkręciłem korek zbiorniczka i dolałem jeszcze płynu troche, który zassało, dosłownie 2 szklanki, moze mniej.

 

 

I jak?

 

 

I wydaje mi sie, ze wlasnie po zalaniu płynu teraz jak go gazowałem to zaczęło dymić i lać sie woda z wydechu..

Opublikowano

Stachu, daj sobie spokoj. To sie juz staje irytujace, poza tym, ze jest dosc zenujace.

Kto normalny nie sprawdza poziomu oleju i plynu chlodniczego...

Kontynuuj zalewanie swojego M54 pelnym mineralem za 40zl 5 litrow i wszystko wroci do normy!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.