Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

http://otomoto.pl/bmw-318-stan-idealny-119tys-przebiegu-C36079037.html

 

Sprzedający zaklina się na wszystkie świętości ,że to auto siostry która mieszka w Monachium i kupiła to auto jako nowe. Odkupił od niej 8 miesięcy temu. Auto serwisowane w perfekcyjnym stanie , bezwypadkowe...

 

A tu zonk. Ma mieć 119tyś km a w styczniu 2014r miało na serwisie olejowym 193tyś km. Ponadto auto miało być w 100% bezwypadkowe a w 2014r w maju miało naprawę blacharsko lakierniczą obejmującą tył pojazdu która trwała 53 jednostki robocze. Owszem , wszystko było robione w ASO w DE ale sprzedający jest najzwyklejszym oszustem i kłamcą.

Opublikowano
David wpisz cały VIN do tematu - żeby google tu trafiło:)
Opublikowano
Brak zainteresowania ze strony kupujących popycha do " zbrodni " :mrgreen: . A tak na serio niektórzy sprzedający sa bardzo naiwni .
Opublikowano
Sprzedający zaklina się na wszystkie świętości ,że to auto siostry która mieszka w Monachium i kupiła to auto jako nowe.

Pewnie to auto siostry...miłosierdzia bożego. :mrgreen:

bo dla tego handlarzyny nic nie ma świętego.

Auto odpuścić - dobrze że się tu pojawiło ku przestrodze dla dociekliwszych - aby nie wtopić.

Bo jak widzę coś takiego to sprawa co najmniej dla organów ścigania za próbę oszustwa:

Opublikowano
Chciałeś kupić 10r z 120k przebiegiem za 45tyś? Czego Ty tutaj chciałeś? Cena normalna jak na przebieg 210k, nie widzę w tym dziwnego. Szukaj dalej igły za 1/4 ceny salonowego to będziesz spotykał samych "oszustów". Pojedź obejrzeć jedne z droższych egzemplarzy z tego rocznika to będziesz miał wszystko tak jak chcesz.

 

Drogie nie koniecznie znaczy Dobre.Z tym naszym rynkiem aut uzywanych to cuda wianki i nie wiadomo co jeszcze.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Za to w Niemczech na pewno do "przeczkola" tym nie jeździli. :) Nawiasem mówiąc, ciekaw jestem jak on ten przebieg chce udokumentować zainteresowanemu. :) Ja już się nauczyłem, że prywatni ludzie jeszcze lepiej kłamią niż handlarze i trzeba bardzo uważać.
Opublikowano
Na umowie powinna być klauzula "znam i potwierdzam przebieg jako zgodny ze stanem faktycznym" lub coś w ten deseń. Wtedy można łatwiej tych małorolnych cwaniaczków oddać w łapy prokuratora.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Dlatego zawsze powtarzałem, że powinno się wprowadzić przepis nakazujący umieszczenie przebiegu na fakturze/umowie. Tak jak VIN jest obowiązkowy to tak samo powinien być przebieg. No ale Polaczki kupują auta nawet z umową na Niemca bo tanio, to i tak dadzą się wydymać handlarzowi widmo. :)
Opublikowano
W lutym na przeglądzie mnie spytali jaki mam przebieg, to powiedziałem. Gdzieś to tam wpisali, ale co potem się z tym dzieje, to nie wiem szczerze. Czy takie info będzie później można wyciągnąć na stacji diagnostycznej tylko czy może w jakimś urzędzie? W sumie to tylko "stan licznika" i to podany na pysk, więc na bezczelnego można powiedzieć cokolwiek.
Opublikowano
powinno się wprowadzić przepis nakazujący umieszczenie przebiegu na fakturze/umowie

 

Taki wpis dowodził by tylko, że licznik został przekręcony co niczego nie wnosi. Istotne jest ustalenie czy dokonał tego sprzedający, a taki wpis tego by nie dowodzil. Nawet gdyby udalo sie ustalic, że sprzedajacy przekrecil licznik to nalezalo by jeszcze udowodnic, ze nie poinformowal o tym kupujacego - bo przekrecanie licznikow nie jest zabronione i kazdy moze sobie z nim zrobic co chce - zabronione jest jedynie nie poinformowanie to fakcie kupujacego - czyli swiadome wprowadzenie w blad celem zawyzenia ceny.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.