Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam.

Mam problem, ponieważ przestał działać wentylator klimatyzacji ale po kolei.

y to 1500 ... ale chwila chwila on działał jak auto zostawiałem wczoraj i już nie działa tak w 1 dzień nagle się zepsuł ? dziwny zbieg okoliczności, w ogóle zauważyłem że wyciągana była osłona visco, która przy okazji została nieźle połamana i pospinana trytytkami "na sztukę" i tego też nie było ... mam wrażenie że albo jestem jakimś ultra pechowcem albo ktoś mi podmienił wentylator - na razie nie chcę się rozpisywać co to za warsztat ale fachowcy raczej znani i cenieni tutaj na forum, jutro jadę do kolegi od którego kupiłem auto, sprawdzić ten wentylator na krótko i ogólnie czy prąd dochodzi, bo być może to jakiś przekaźnik i snuję bezpodstawne oskarżenia ale mam dziwne przeczucie, że tak nie jest ... obym się mylił.

Do forumowiczów prośba czy macie może pomysły gdzie znajdują się bezpieczniki, przekaźniki i tego typu rzeczy odnośnie tego wentylatora ? Jutro będę weryfikował czy ktoś tam grzebał czy nie oraz wykluczę wszelkie możliwe przyczyny, tylko doradźcie co warto sprawdzić.

Edytowane przez dj_tygrys
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Masz wentylator sterowany impulsowo i żaden przekaźnik nie ma tu nic do tego.

Możliwe , że stałeś się właśnie posiadaczem wentylatora zastępczego...

Fajny warsztat dorwałeś.

 

Ale faktem jest , że te wiatraki nie są trwałe.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Opublikowano
Nie osłabiaj mnie :( jutro jadę obejrzeć bo poprzedni własciciel ma fotki dokładne silnika i ma też ten wiatrak takze zweryfikuję, ale jesli jest sterowany impulsowo to da się na krótko sprawdzić czy działa ?
Opublikowano
jesli jest sterowany impulsowo to da się na krótko sprawdzić czy działa ?

...na krótko nie sprawdzaj,uszkodzisz go na pewno. O ile jest sprawny.

Opublikowano

Nie wiem,gdzie to robiłeś nie korzystam z warsztatów więc zwrot fachowcy znani i cenieni to dla mnie iluzja.Podobnie jak znajomy(zaufany)mechanik.

Co do tematu wentylator klimy powinieen zrobić parę kontrolnych obrotów przy każdorazowym odpaleniu silnika.Może być,że przy włączeniu klimy nie zadziała a przy wyższej temp.w układzie chłodzenia zaskoczy,by zwiększyć efektywność układu.Sprawdz,czy załącza się sprężarka klimy,bo poniżej określonej temp.zewnętrznej nie zaskoczy.Mając inpę sprawdz odczyty z klimy i spróbuj aktywować pracę wentylatora z jej poziomu.Wtedy będzie więcej danych.

Zakup BMW zarejstrowanego w RP to brak wyobrazni,lenistwo lub bezgraniczna naiwność.
Opublikowano

Dla mnie też iluzja no ale mam nauczke.

Wiatrak dzialal bo zwracam zawsze uwage na takie cos, teraz nie chodzi klima sie załącza nornalnie zastanawia mnie fakt czemu zdejmowali obudowe wentylatora do regeneracji vanosa...

Dzis jade zobaczyć czy dziala, aktywacja w inpie nic nie dala stoi jak stał

125 activate electric fan błąd statyczny po skasowaniu za ok 15 sek powraca.

 

 

Edit. Ok bylem u kolegi, wiatrak jednak ten co był i okazalo sie ze w dwoch miejscach kabel od wtyczki przerwany, jednak po ponownym podlaczeniu tez nie dzialal, na krotki tez nie ale ...

Po skasowniu błędu ruszył i działa, czyli szczescie ze mam inpe i kabel bo koszt diagnoz i kasowania błędow bylby spory. Wtyczka ewidentnie przerwana podczas reg. Vanosa ale juz nawet nie dzwonie i nie mowie bo szkoda nerwow. Najwazniejsze ze dziala.

 

Edit2. Zapomniałem dodać, że oprócz pourywanych kabli od kluczowego dla auta układu, nie wpięli wtyczki przy chłodnicy, a także spalili/pourywali połączenie masowe wzmacniacza car audio, pewnie testowali sobie jak gra ... dziś to podłączyłem też, bo kabel był wyrwany i nadpalony co nigdy wcześniej się nie zdarzało bo sprzęt był używany z głową.

Opublikowano

Edit. Ok bylem u kolegi, wiatrak jednak ten co był i okazalo sie ze w dwoch miejscach kabel od wtyczki przerwany, jednak po ponownym podlaczeniu tez nie dzialal, na krotki tez nie ale ...

Po skasowniu błędu ruszył i działa, czyli szczescie ze mam inpe i kabel bo koszt diagnoz i kasowania błędow bylby spory. Wtyczka ewidentnie przerwana podczas reg. Vanosa ale juz nawet nie dzwonie i nie mowie bo szkoda nerwow. Najwazniejsze ze dziala.

Z tego co wiem to wtyczka od wentylatora klimy znajduje się po prawej stronie wlotu powietrza http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DD11&mospid=47537&btnr=51_2427&hg=51&fg=75 nr1 na schemacie. Także ten kabel od wtyczki nie mogł być przerwany podczas regeneracji vanosa. Nie widzę w tym żadnego sensu, żeby mechanik wsadzał łapy w to miejsce.

Niema starych BMW, są tylko zaniedbane :(

Archiwum moich poprzednich BMW http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=26&t=107364

Obecne e60 http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=298589

Opublikowano

Dokładnie, ja też nie widzę sensu by tam miał grzebać, tak samo jak nie widzę sensu w połamanej obudowie visco, dziś dokładnie obejrzałem to doszła jeszcze połamana obudowa filtra kabinowego od strony pasażera i ślad na masce od spodu jakby było tam coś położone i zamknięte aż obudowa pękła, no i kolejna sprawa to plastikowa obudowa silnika ta z napisem BMW, też była cała i jest z jednej strony uszczerbiona i pęknięta mniej więcej w połowie, tego też nie było, no ale po fakcie to sobie można pisać ...

 

Co do samej regeneracji to lepiej auto idzie od dołu i lepiej się zbiera ale dalej wywala błedy zaworu vanosa, no ale kij tam na pewno tam nie wrócę bo jedną rzecz naprawili a kilka innych przestało działać.

Nawet nie chce mi się z nimi kłócić ani wyjaśniać co i dlaczego, skutecznie mnie do siebie zniechęcili mam nadzieję, że tylko mi odwalili taką kaszanę a inni użytkownicy m.in forum trafili dobrze ...

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Skoro "fachowcy" zamiast naprawiać, uszkodzili masę innych rzeczy, to wypada ostrzec przed nimi innych forumowiczów, bo ja bym chyba zastrzelił jakby mi jakiś kretyn połamał wszystkie plastiki dookoła.

Co z tego że vanosa zrobili, jak trzeba sie bujać z uwalonym wentylatorem czy uszkodzonymi osłonami. :roll:

Opublikowano
Zeby robota była normalna i wygodna to obudowe visko najlepiej zdemontować wiec skoro pojęcia nie masz o robocie to nie wysnuwaj teori po co to demontowali.A czy wentylator bez włączonej klimy także był załączony przed naprawą?
Opublikowano

Wentylator bez załączonej klimy nie ruszy zanim silnik się nie nagrzeje, a ja na klimie jeżdżę cały czas także w zasadzie co jakiś czas wentylator się włącza i gaśnie i co najważniejsze w dzień naprawy diagnozowałem inpą i nie było błędu wentylatora, który po odebraniu auta i ponownym podłączeniu już wyskoczył.

 

Pojęcia o robocie nie muszę mieć by stwierdzić że po jakiego wuja połamali osłonę filtra kabinowego ? Po drugie trochę się na autach znam, pracowałem nawet w branży i też sam potrafię wiele rzeczy zrobić, ale nie jestem alfą i omegą dlatego oddałem auto do warsztatu, odbierałem po zmroku bo koło 20 godziny i na pierwszy rzut oka było ok dopiero drugiego dnia z rana podłączyłem i doszedł własnie błąd wentylatora oraz wyciek którego nie było, no i jak zajrzałem pod maskę to ukazały się "kwiatki" w postaci połamanych plastików.

Nie mówie ze moje auto oddawałem cud idealne ale to co widać było ok, czyste i zadbane i co najważniejsze w całości a odebrałem poskładaną na trytytki osłonę visco, która tez notabene wcześniej była cała, połamaną osłonę górną silnika oraz połamaną obudowę filtra kabinowego, nikt mi nie wmówi że coś było, bo nie było znam swoje auto i wiem co jest co.

Tłumaczyłem sobie że ok to tylko plastiki ważne że auto działa i jedzie lepiej, i podczas jazdy próbnej zaświtało mi by na wszelki wypadek zdiagnozować ponownie, no i resztę znacie błąd ale udało się opanować, ostatnio właśnie szukałem nawet osłon ale tych co mi brakowało pod silnikiem, skrzynią i na pas przedni no a teraz szukam jeszcze trzech kolejnych ... lubię mieć wszystko sprawne w aucie taki już jestem mój vanos też chodził i był ok a jednak zdecydowałem się na naprawę, auto się nie psuje więc staram się na bieżąco robić powoli to co uważam że jest ważne by było sprawne w 100%, wiem że niektórzy lubią mieć wszystko na trytki i wyrzeźbione, ja niestety nie.

Opublikowano
Dokładnie, ja też nie widzę sensu by tam miał grzebać, tak samo jak nie widzę sensu w połamanej obudowie visco, dziś dokładnie obejrzałem to doszła jeszcze połamana obudowa filtra kabinowego od strony pasażera i ślad na masce od spodu jakby było tam coś położone i zamknięte aż obudowa pękła, no i kolejna sprawa to plastikowa obudowa silnika ta z napisem BMW, też była cała i jest z jednej strony uszczerbiona i pęknięta mniej więcej w połowie, tego też nie było, no ale po fakcie to sobie można pisać ...

Z tego co napisałeś, to ten warsztat to jakaś masakra jest. Chyba że twoje auto przy okazji posłużyło za dawcę.

 

Nawet nie chce mi się z nimi kłócić ani wyjaśniać co i dlaczego, skutecznie mnie do siebie zniechęcili mam nadzieję, że tylko mi odwalili taką kaszanę a inni użytkownicy m.in forum trafili dobrze ...

I słusznie, gdybyś zauważył to przy odbiorze wtedy byłaby inna gadka a tak wszystkiego się wyprą.

Niema starych BMW, są tylko zaniedbane :(

Archiwum moich poprzednich BMW http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=26&t=107364

Obecne e60 http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=298589

Opublikowano
Nie mówiłem o innych elementach które uszkodzili.Ale poprostu czepiasz sie totalnie wszystkiego,osłona visko została połamana ok rozumiem trzeba ich gonić za te rzeczy ale po co na nich rzucasz bluzgi dlaczego ją ruszali,ruszali bo trzeba było.Idąc dalej twoim myśleniem to po co w ogóle otwierali maske?!
Opublikowano

Liwóś, zdaje się, jestes mechanikiem, któremu też zdarza się coś połamać, robiąc wszystko w pospiechu bo kolejny "pacjent" i kolejny zastrzyk gotówki czeka?

 

Mnie też wnerwia jak mechanik naprawiając jedno, psuje dookoła inne, dlatego, NA SZCZESCIE, jako że rzadko moje auto potrzebuje mechanika, to jednak jeśli, zawsze zostaję przy robocie i patrzę im na ręce.

2 razy zostawiłem auto bez nadzoru i powiedziałem nigdy wiecej. Raz przy wymianie tulei tylnej belki, a hitem była robota wymiany rolek i napinacza ;)

Coprawda byłem przy naprawie, ale potwornie zmeczony usiadlem za kierownicą i poszedłem w drzemę. Okazalo sie, ze mechanior-wymieniacz, nie mogl sobie poradzić z wykreceniem napinacza i oddal mi auto ze starym napinaczem, a nówkę sobie przygruchał.

Opublikowano

Ja wszystko rozumiem, ale nie byłem jakimś z ulicy klientem, tylko czekałem na wizytę ponad miesiąc i wszystko było dogadane, godzina data i zakres prac.

Potem też usłyszałem wzmiankę, że pośpiech i że coś tam i że w ramach rekompensaty jak sobie kupię osłonę to wymiana gratis :) aż boję się pomyśleć co jeszcze zostałoby uszkodzone podczas takiej wymiany.

 

Spotkałem się nie raz że coś tam ze starości pękło, czy się złamało podczas demontażu, tylko zazwyczaj na warsztacie w którym serwisuję auta chłopaki raczej zawsze "poczuwają" się do winy i albo na własny koszt wymiana albo zwracają koszty uszkodzonego elementu, co prawda mi nigdy się to nie zdarzyło ale stanowisko obok mechanik urwał przy demontażu łapę silnika w e36, właściciela auta nie było, byłem tylko ja ale zadzwonił i poinformował co się stało, że to jego wina i że załatwi we własnym zakresie oryginał w dobrym stanie i zamontuje i że naprawa się deczko przedłuży czy to nie kłopot bo w razie co to zorganizuje auto zastępcze, raczej po takich doświadczeniach z warsztatem, który nie jest jakąś sieciówką tylko prowadzony przez 2 osoby spodziewałem się, że warsztat szeroko rekomendowany na forum, dotyczący tylko jednej marki i wykonujący wiele ciężkich napraw to odda auto w takim samym stanie + naprawione to co umownie było do naprawy no ale wyszło inaczej, tak jak pisałem nie będę się szarpał o 3 plastiki chociaż ja odpuszczę, ktoś odpuści i potem rodzi się patologia no ale mam nadzieję, że mój przypadek był jedyny, bo na forum raczej piszą w samych superlatywach o tym warsztacie, dlatego nie będę psuł opinii potraktuję to jako "każdemu może się przytrafić gorszy dzień" ale niestety nikomu znajomemu ani nikomu z forum nie polecę tego miejsca a jak wiadomo z polecenia można wyłapać najwięcej klientów, w pracy kolega mnie molestował o adres, po tym jak się przejechał i widać było poprawę, szybko ochłonął jak pokazałem mu co się "wydarzyło" pod maską a wie jak było bo sam mi lampy polerował niecałe 2 tygodnie temu, już nie wspomnę o opinii jaką wyraził o nich poprzedni właściciel, który mi to auto sprzedał i też zobaczył skutki uboczne tej naprawy :)

Nie ma co roztrząsać, idzie wiosna trzeba letnie kapcie zakładać :) Klima chodzi, nabita, odgrzybiona. Zaczynamy sezon Panowie i Panie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.