zaciął sie szyberdach e46

[B.A.R.T.E.K]

popsuł mi sie szyberdach.

http://zapodaj.net/7c8cb9421295d.jpg.html

http://zapodaj.net/ce1ae5c89e8da.jpg.html

http://zapodaj.net/0e9dcfac387ef.jpg.html

jest to linka odchodząca od silniczka szyberdachu do slizgów szyberdachu

stało sie to jak chciałem otworzyć szyberdach poszło do połowy i straszny ból i zgrzyt powstał chcąc zamknąc nie doszedł do końca, a i nawet sie lekko przekrzywił.

da rady to jakoś naprawi?

myślałem że ściągnę podsufitkę i spróbuje tę linkę jakoś wprowadzić, tą prowadnice pożadnie zacisnąć i może zadziała

[Faliszewice]

Jest sporo wątków na ten temat

[B.A.R.T.E.K]

jak komuś to pomoże to żem naprawił szyberdach. Linka całkiem się przesunęła tak że silniczek szyberdachu jej już nie chwytał

czynności:

1. wykręciłem szybę szyberdachu 3 śruby torx na strunę

2. zdjąłem owiewkę tą z przodu 1 na stronę śruba torx

3. zdjąłem taką osłonkę z tyłu szyberdachu- są one przyczepione do ślizgów szyby wystarczy je wypiąc

4. zdjąłem podsufitkę- wszystkie lampki i inne takie co so przytwierdzone do podsufitki musza zniknąć

5. porozkręcałem silniczek od szyberdachu 3 śruby torx

6. wykręciłem szyberdach było parę śrubek rozmiaru 10

7. przeczyściłem wszystko porządnie wodą z detergentem

8. zdjąłem osłonę prowadnicy tej linki ( sie trzymała na kilku malutkich śrubach)

9. ustawiłem linkę w prowadnicy

10. podgiąłem prowadnice tak by nie wyskakiwała linka

11. poprzesuwałem prowadnice do takiego samego poziomu ręka

12. jeszcze raz przeczyściłem

13. popsikałem troszkę WD40

14. popsikałem smarem w szpreju

15. założyłem szyber i podsufitkę

16. wyregulowałem prowadnice by chodziły równo

]17. przykręciłem szybę wyregulowałem ja

18. śmiga aż miło

nie zdecydowałem się na zamontowanie zasłony szyberdachu gdyż

prawy ślizg jest zniszczony, a ich chyba nie dardy wymienić. poszukam gdzieś całej zasłony albo powalczę z kombinerkami i je jakoś odegnę tak by chodziły jakoś

najgorzej było dostać się do szyberdachu zdejmowanie podsufitki jest dość meczące tyle zaczepów. Przy ściąganiu podsufitki dałem sobie rade sam. Wyciągałem ją przez drzwi od pasażera, fotele max do tyłu i pochylone max oparcia. przy zakładaniu zawołałem kolegę, a to ze względu, że nie chciałem pogiąć sobie podsufitki. Od razu zacznę że zakładanie jest gorsze te zaczepy dają popalić najgorzej dla mnie było przy słupkach bocznych tych przy pasach.

Przednie słupki trzymają się na 3 śrubach torx są one ukryte pod zaślepkami z napisem airbag trza je mocno i zdecydowanie pociągnąć

jak cos to służe dobrą radą