Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

spokojnie.. nie goraczkuj sie ;)

 

ja raz już miałem wszystko ustawione na szlif wału - bo sądziłem że na panweach się motor śliznął ;)

a okazało się że to pierdoła ;)

 

zacznij od sprawdzenia oleju... potem pokolei... jak nie bedzie syfu to zazynaj od gory od glowicy ;) i dopiero coraz niżej taka moja rada ;)

Moje BMW e39 530d

http://e-fotek.pl/images/30091622802443619386.jpg

Opublikowano
Podejrzewam, że syf u mnie będzie i to totalny. Nie będę na razie robił niczego na szybko, tak jak mówisz jeśli zobaczę gołym okiem, że korba wyszła, albo blok jest wyraźnie uszkodzony to wyrzucam wszystko, ale osprzęt i tak trzeba odłączyć, teraz już mam dużo czasu na grzebanie. Na razie musze odłączyć aku i przygotować auto do dłuższego stania. Mogłem od razu wymienić to serwo, może już wcześniej łyknął wody, a najlepsze było to, że miałem je wczoraj zamawiać. Z drugiej strony jak wymieniałem uszczelkę pod pokrywą nie było masła co trochę uspiło moją czujność. No nic nie ma teraz co płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba zacząć działać.
Opublikowano
Wiedziałeś że dymi bardzo mocno na biało przez serwo to moim zdaniem wymiana serwa+brak użytkowania auta i wymiana oleju to obowiązek. Mogłeś stracić smarowanie na korbie przez niewłaściwe parametry oleju i efekt widzisz jaki jest. Olej rozcieńczony z wodą to nie jest dobre smarowidło. Jeśli silnik na 100% padł to się nie łam. Szukaj szrotów gdzie rozbierają e39 (sam ost na takim byłem i mają ładne egzempalrze z niemiec najczęściej z rozsypanymi skrzyniami. Masz możliwość odpalenia przejechania się np zmierzenia kompresji. Kupujesz kpl silnik za 2-3tys lub słupek za 2/3 ceny i przekładka. Bo remont silnika o ile poszły same panewki to duże koszta.
Opublikowano

Dla mnie akurat odległość nie ma znaczenia, ważne by trafić na dobry egzemplarz, od nowego roku zaczynam intensywne poszukiwania albo samego słupka, a jak będzie opcja kupienia tylko kompletnego, a z dobrą kompresją to też wezme. Przez ten czas skompletuje narzędzia i plan jest taki, by do wielkanocy auto ruszyło. Uporałbym się wcześniej, ale jako kierowca dużego mogę o tym pomażyć, liczę na jakiś mały urlop, który pozwoli mi ogarnąć sprawę. Na razie trzeba trochę kasy zarobić :wink: .

Da się silnik wyciągnąć razem ze skrzynią od góry po zdemontowaniu chłodnicy czy trzeba dołem? Zawieszenie i układ kierowniczy trzeba też zdemontować?

Opublikowano
Ja po części jeżdżę do wschowe. Wyposażenie wnętrza blachę jakieś inne pierdoly. Ost tam właśnie mieli silnik 2.8. Kupowałem tez w Zielonej Górze. Jak bym miał kupować silnik to tylko z auta które można odpalić
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam po krótkiej przerwie. Niestety sprawa z moją bunią utknęła na razie w martwym punkcie :| , już przymierzałem się do kupna silnika lecz dosyc poważny wypadek pokrzyżował moje plany i na razie nici z grzebania przy aucie. Mam nadzieję, że do lipca zdążę się sam ''naprawic'' jak i auto - grunt aby wiary nie stracic :) .

 

EDIT

 

Po długich poszukiwaniach udało mi się kupic kompletny silnik do beemki. Jeden z nielicznych jaki był jeszcze w aucie i można było się przejechac, posłuchac itp. Dodatkowo nabyłem oryginalny lewarek wraz z kluczem do kół, i parę innych potrzebnych drobiazgów. Teraz pozostaje nabrac jeszcze trochę siły i działac :) .

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Reanimacja buni w końcu się rozpoczęła. :)

http://e-fotek.pl/images/82663265889711606114.jpg

Postanowiłem sam się za to zabrać jako, że zdrówko się trochę polepszylo. Z góry już wszystko mam odpięte, teraz tylko skonstruować jakiś najazd i zostanie wydech, siłownik sprzęgła i wał odłączyć. Nowy silnik już czeka, na pewno nie będę się spieszył ze składaniem, chcę jeszcze wymienić uszczelkę pod miską olejową, przewód olejowy od vanosa i takie tam. Mam nadzieję, że reszta pójdzie równie bezproblemowo jak do tej pory.

Tak wiem, że na wsi w stodole na klepisku, ale druciarstwa nie będzie :D .

Opublikowano

Dzięki kolego za miłe słowa :wink: . Przynajmniej mam okazję, żeby lepiej poznac auto, a zadowolony to pewnie będę, bo auto już od sylwestra stoi i czeka. No ale cóż - takie życie. Chcę już złożyc i się cieszyc z jazdy. Podczas demontażu wyszło na jaw, że pas przedni był prawdopodobnie wymieniany, ale podłużnice są nie tknięte i blacharsko też nie najgożej a więc warto działac.

 

Co do pozostałych planów oprócz silnika mam jeszcze:

- wymiana serwa

- naprawa regulacji reflektorów

- skasowanie luzu na drążku zmiany biegów

- zakup dwóch plastików ze zderzaka, które okazały się połamane

- emulator zmieniarki, jak ogarnę to jakiś tuner dvbt

- czarne nerki ( jeszcze się zastanawiam )

Oczywiście wszystko wraz z przypływem gotówki

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Sam trochę bym się bał, mam tendecję do zapominania/niazauważania pierdół i pewnie po złożeniu wszystkiego okazałoby się że muszę wszystko rozkładać, żeby jedną ważną śrubkę. czy wtyczkę podłączyć :D

 

Tak więc podziwiam i powodzenia! :D

Opublikowano

A myślisz, że ja się nie boję? :) Trudno się mówi, mam nadzieję, że mój limit pecha się wyczerpał. A tak serio to zdecydowałem się sam głównie ze względów, że mam złe doświadczenia z ''fachowcami'' w mojej okolicy. A tak sam zauważyłem parę pierdół, które będę miał okazję dokupic i wymienic, a o których pewnie bym się od mechanika nie dowiedział.

Szczerze mówiąc to zaskoczyła mnie pewna ''łatwośc'' przy pracy nad tym autem. W porównaniu do Forda Probe, którego mam jako drugie auto np. zdjęcie zderzaka to tutaj bułka z masłem.

U mnie problem polegał na tym, że często gubiłem srubki, nakrętki i zawleczki, albo zapominałem ich położenie i długo się zastanawiałem nad ich położeniem. Teraz wpadłem na pomysł, że wszystkie odkręcone śruby i śrubki wkręcam na swoje miejsce ( co prawda dłużej się zejdzie przy składaniu, ale nie mam prawie żadnej luzem :) ).

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Prace nad autem trochę zwolniły z racji tego, że musiałem skonstruować coś w rodzaju kanału. Długo się zastanawiałem nad tym jak wtoczyć auto na ten podjazd, ale przeciągarka 4t i pas 5t załatwiły sprawę. Udało mi się tylko odkręcić a raczej urwać wydech od kolektora, zdjąć siłownik i przewód plusowy do rozrusznika. Mam do Was pytanie odnośnie wału - jak go odkręce od skrzyni to da się go odchylic w bok lub do tyłu czy konieczne jest odkręcanie podpory?

Dopiero jak wszedłem pod auto ujrzałem prawdziwy obraz zniszczeń czyli jak przypuszczałem dziura w bloku, że można całą dłoń włożyć tuż za łapą od silnika, i uszkodzona miska olejowa. Od poniedziałku zabieram się już na ostro za robotę :wink:

http://e-fotek.pl/images/33357635283978037033.jpg

Opublikowano
Nie prościej było kupić dwa koziołki i podłożyć auto na nich?W przyszłości by sie przydały a taki najazd to sam nie wiem o co kaman :D
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Na reszcie prace nad autem dotarły do półmetku :) .''Nowy'' silnik już siedzi na miejscu

http://e-fotek.pl/images/77822601392448589127.jpg

http://e-fotek.pl/images/79636213476922004281.jpg

http://e-fotek.pl/images/77178078859385313825.jpg

 

Do tej pory zostało zrobione:

- nowa uszczelka pod miskę olejową

- nowe sprzęgło luk'a

- uszczelniacz wybieraka zmiany biegów

Dodatkowo przełożyłem również cewki i świece ze starego motoru ( można powiedziec, że prawie nowe ), zmieniłem całą wiązkę od silnika jako, że ta w nowym była od automatu a nie lubię dodatkowych wiszących wtyczek. Przełożona dwumasa, nabite nowe łożysko prowadzące wałka skrzyni biegów, przełożona pompa wspomagania, rozrusznik i alternator ( w tym wyczyszczony z liści wlot powietrza do niego ), nowa uszczelka pod pokrywą. Ogólnie cały silnik został przepatrzony i zostały dołożone drobne detale, takie jak mocowania przewodów itd.

 

A tu zdjęcia uszkodzenia starego silnika

http://e-fotek.pl/images/44466955043615240564.jpg

http://e-fotek.pl/images/87923116420210227152.jpg

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

O! to pewnie będziesz w stanie powiedzieć.

 

Wiązka silnika manual a automat różnią się? Mam na mysli wiązkę tylko od osprzętu (vanos, alternator, przepustnica, przepływka itp)

 

I jeszcze, w jakim stanie masz wiążkę od tego automatu? Poszukuje właśnie do swojej z uwagi na połamane wszystkie osłonki i przebicia. chętnie odkupię jak dobra :)

Opublikowano

Jeśli chodzi o sam silnik to wszystkie podłączenia są takie same, dlatego zdecydowałem się na zamianę mojej starej. Ta wiązka co mam jest od automatu z anglika i właśnie w niej były bodajże dwie okrągłe wtyczki ( podejrzewam, że to od automatu ). Myślę, że jakbym ją zostawił to by była dobra, ale tak to wiem co wypiąłem w skrzynce gdzie jest komp i chciałem miec pewnośc. Jedynie co to wiązka od cewek jest dłuższa z racji umieszczenia skrzynki po drugiej stronie.

Jak chcesz mogę następnym razem zabrac do Warszawy to sobie obejrzysz i porównasz dokładnie.

Nie wiem tylko jak wygląda sprawa z czujnikiem wstecznego w skrzyni bo nie porównywałem z automatem.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

http://e-fotek.pl/images/53780749998041960492.jpg

Dziś jestem chyba najszczęśliwszym posiadaczem BMW w Polsce :) Auto w końcu orzyło. Co prawda nie obyło się bez małego incydentu czyli zostawienia papieru w kolanku idącym do przepustnicy ( już plułem sobie w brodę, ale na szczęście udało się w porę wszystko wyciągnąć ) i wycieku płynu z maglownicy ( dodałem drugą podkładkę pod śrubę ) ale i tak jestem zadowolony, że udało mi się samemu wszystko złożyć. Auto trzyma temperaturę, sprzęgło po odpowietrzeniu i centrowaniu tarczy na oko :) działa jak należy, jedynie co to pali się check, ale nie wiem czy ma to związek z tym, że przed awarią już się palił czy przez zatkany dolot ( silnik falował i wolno schodził z obrotów ) podczas jazdy zapaliła się kontrolka dsc, ale układ nie jest odpowietrzony jeszcze i świecące stopy - jak po odpowietrzeniu pedał nie wróci do normalnej pozycji wyreguluję czujnik.

Oczywiście poszło do wymiany serwo - kupiłem używkę w bardzo dobrym stanie za 50 zeta, zawór podciśnienia przy serwie, zregenerowałem również pompę hamulcową bo po wciśnięciu pojawiał się płyn na tłoczku, powiększone kanały odpływowe ( oczywiście były zapchane ) no i masa innych pierdółek. Kupiłem również termometr z wtyczką, lewarek z kluczem do kół i biorę się w końcu za montaż led markerów, które czekały na założenie pół roku. Jak po tak długim czasie stania pierwsze wrażenia oceniam bardzo dobrze. Zostało teraz nabić klimę ( mogłem w sumie zostawić sprężarkę ale już po ptokach ) no i siedzieć w końcu za kierownicą a nie pod autem. :wink:

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Podziwiam! Kawał dobrej roboty jak na "zrob to sam" :cool2: I wygląda na to, że na zlot dojedzie o własnych siłach :mrgreen:

 

W niedziele wezmę kompa, mogę Ci posprawdzać co siedzi pod "check engine" ;)

Opublikowano
Dzięki jakby co się przypomnę :) . Dziś byłem na odpowietrzeniu hebli i jeszcze raz sprzęgła i jest dobrze - auto w końcu hamuje, dsc się już nie zapala, a co do błędów siedziały wszystkie dotyczące starego motoru. Na razie zrobiłem 20 km i nic się nie zapala. Czujnik muszę jeszcze od hamulców wyregulować i nadal sączy się gdzieś z okolic maglownicy, ale to naprawdę już pikuś. A na zlot mam chyba najbliżej ze wszystkich to wystarczy, że sie dobrze z górki rozpędzę i powinienem się jakoś dotyczyć :mrgreen: .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.