E61 2004 Brodnica WBANG51010B394347

[Ronny]

Witam Panowie,

 

znajomy jest zainteresowany kupnem poniższego auta. Czy ktoś miał doczynienia z tym autkiem? albo mieszka gdzieś blisko by móc podejść? Kolega mieszka 300km od Brodnicy.

 

Jak oceniacie samochód? pod kątem VINu a wyposażenia? Jak wizualnie? Ja zauważyłem, że zderzak przedni mógł być wymieniany lub źle spasowany. Jest chyba delikatna różnica na lampach.

 

http://olx.pl/oferta/bmw-e60-bixenon-navi-pl-04r-2-5-193km-nowa-sekwencja-zamienie-CID5-ID7PHzF.html

 

Dzięki za pomoc!

Pozdrawiam :cool2:

[Zenek pestka]

Tansze niz e46 :mrgreen: to jakiś obłęd z tymi cenami trzeba zwijać majdan :mrgreen:

 

Ja mysle ze za 48 tys zł będziesz zadowolony :handshake:

 

A za30 w niebo wzięty :modlitwa:

[Ronny]

Nie dajmy się zwariować ;) to przecież stare auto. 10 lat :) ile ma trzymać cenę? 60 lat :cool2:

Rozumiem, że w u nas jak auto po 2000 roku to nadal nowe, ale wg mnie cena 32-36 to maks.

[qwertykk]

Dokładnie, no ale nie od dziś wiadomo, że u P. Zenka to samochody niczym wino zyskują na wartości.

 

Dla niemców e6x to już niestety w większości stary model, w szczególności po lifcie. Za nie długo wchodzi nowa 5tka więc e60 będzie o 2 gen starsza, coś jak stosunek e60-e34.

 

W DE spokojnie 2.5-3.0 PB z 2004-2005 idzie wyrwać za 25-26 tyś zł plus opłaty, to ile ten ma być warty? 40 tyś? Moim zdaniem max REALNIE do wzięcia za ten przykładowy egz biorąc pod uwagę, że jest w miare zadbany i nie miał większego dzwona to 32-33 tyś.

[Zenek pestka]

Za 5-6 tys wygrywasz beżwypadkowe e60? Kupuj człowieku ja mam w duppie twoja kase zeby nie tacy jak ty to interes by padl :cool2:

[Ronny]

Mamy już ogólne wyobrażenie zenka. Psychofana marki, który żyje w świecie gdzie jak e39 wjezdza na wioskę to każdy chyli czoło .. no ale te czasy już minęły bo mamy rok 2014 :)

Ciesze się, że mój kolega może podkręcić gospodarkę tego kraju, ale jeżeli chodzi o sprawy gospodarki możemy pogadać na innym forum.

Ze względu na bezsensowny komentarz i nic nie wnoszący proszę o nie komentowanie tego wątku bo nic tu nie wnosisz

[qwertykk]

Tak tak, każdy na tym forum zna te Twoje teksty :cool2: Za chwilę te Twoje e46tki będą droższe od f30 :norty: youngtimery :wink:

 

za 7 koła E (po neg 6,5) znajomy miesiąc temu przywizół e61 525i 2005 r, z malowanym błotnikiem, bezwypadek, ori przebieg 260 tyś, po większym przeglądzie. Standard: navi, bixenon, automat, szmaty, webasto :8) Na gotowo 33 tyś zł. Zapraszam Cię z czujnikiem, możesz przejrzeć auto od A do Z, sprawdzić po vinie przebieg, jak znajdziesz, że był bity, jest skręcony lub technicznie niesprawny, zwracam koszta przyjazdu i stawiam dobrego whiskacza, a jeśli nie znajdziesz to Ty stawiasz i wycofasz te słowa z forum łącznie z grzecznymi przeprosinami, DEAL Zenek? :norty:

[daski]

Instalacja Stag,z dobrymi wtryskami(np.Hana 2000) kosztuje do takiego silnika ok.3500zł.Tutaj najprawdopodobniej widać wtryski Valtek,które się do takiego silnika nie bardzo nadają.

W DE spokojnie 2.5-3.0 PB z 2004-2005 idzie wyrwać za 25-26 tyś zł plus opłaty, to ile ten ma być warty? 40 tyś? Moim zdaniem max REALNIE do wzięcia za ten przykładowy egz biorąc pod uwagę, że jest w miare zadbany i nie miał większego dzwona to 32-33 tyś.

I tym samym podwyższając wartość tego auta instalacją na LPG wychodzimy na te 32-33tys.

A za kwotę 25-26 tys. takiego dobrego auta Niemiec nie sprzeda :norty: tylko Turas :norty:

[adalbert]

Dowcip polega na tym, że owszem zdarzają się takie przypadki, ale na temat trzeba spojrzeć w szerszym a nie tylko indywidualnym kontekscie. I wtedy to wszystko wypada blado.

[Zenek pestka]

glupich nie sieja niestety i kazdy kto nie ma kasy chce jezdzic e60 nietety dlatego wiekszosc ulepow jest w posiadaniu ludzi ktorzy nie maja pojecia co to bezypadek i serisowane auto wazne ze z 10 metrow jest to e60 ,

 

dlatego tyle zlomu jezdzi po naszych drogach .nie mamz amiaru podnosic zadnej gospor\darki ja w przeciwienstwie do paru tu osob mam pjecie o aucie zadbanym i serwisowanym wy jedynie o tanim ot tyle.

[qwertykk]

Oj tak Ty znawco, jedynie Ty się znasz. :cool2:

 

No cóż tak jak myślałem dalej teoretyzujesz :mrgreen: A na propozycję odpowiadasz wymowną ciszą :nienie: Po prostu nie masz jaj i tyle, albo inaczej taki interes, trzeba wciskać ludziom kit o kosmicznych cenach e60 10 letnich z przebiegiem 250 tyś za 45tyś zł MINIMUM MINIMUM, bo przecież Ty jedyny sprowadasz Ty wiesz, tak musi być nie ma opcji. :lol:

 

Zakończyłem OT z Tobą. Dawno takiego trola nie słyszałem.

[Zenek pestka]

Co ty sie mozes zwypowiadac jak nie mas zpojecia o autach kupies jakies bmw i piszesz tu bzdury zmien auto na fiata i idz na inne forum.

[Matias-e90]

Auto chyba z Włoch..

[Ronny]

No właśnie widziałem po vin ze Włochy

[fabi73]

Dokładnie, no ale nie od dziś wiadomo, że u P. Zenka to samochody niczym wino zyskują na wartości.

 

Dla niemców e6x to już niestety w większości stary model, w szczególności po lifcie. Za nie długo wchodzi nowa 5tka więc e60 będzie o 2 gen starsza, coś jak stosunek e60-e34.

 

W DE spokojnie 2.5-3.0 PB z 2004-2005 idzie wyrwać za 25-26 tyś zł plus opłaty, to ile ten ma być warty? 40 tyś? Moim zdaniem max REALNIE do wzięcia za ten przykładowy egz biorąc pod uwagę, że jest w miare zadbany i nie miał większego dzwona to 32-33 tyś.

Prawda jest taka ze naprawdę zadbane egzemplarze , z malym przebiegiem kosztują w Niemczech bardzo dużo i na pewno nie sa to kwoty na kieszen przeciętnego Polaka . Wiem co mowie bo mieszkam w Niemczech i obserwuje ten rynek aut . Bez znajomosci bardzo rzadko udaje się wyrwac jakas okazje cenowa bo większość aut przejmują handlarze . Dlatego niskie ceny maja auta po przejściach , dzwonach , uszkodzonych silnikach , pompach itd.

[adalbert]

Wszystko się zgadza, tylko kto tak naprawdę potrafi ogarnąć chłodnym okiem taką oczywistość. Na palcach jednej ręki można policzyć, no może na dwóch. Reszta też wie co w trawie piszczy, ale nie chce słuchać podpowiedzi nawet własnego rozsądku. Tysiące postów było na forum, setki artykułów w prasie, dziesiątki programów w telewizji i co? I nic

Mnie też się bardzo podoba pewna marka i model, ale mnie na niego nie stać chociaż są egzemplarze za połowę ceny, wyprodukowane przez naszych garażowych handlarzy. Podstawa ekonomii, jak coś jest tańsze to musi być ku temu powód, chociażby różnego rodzaju towary w sklepach. Kto tego nie ogarnia sam sobie kręci bicz na dupsko, ale to jego pieniądze i wybór.

[fabi73]

Chec posiadania zabija zdrowy rozsadek ale tak jak Adalbert napisales co niektórzy musza się przekonać na własnym dupsku i kieszeni :mrgreen:

[kuba290.94]

Zgadzam się z tym co fabi napisał. 100% racji

[Mlodzik18]

Wszysto zalezy od tego kto i czym chce jezdzic. Oczywiscie, ze e60 da sie kupic za 30k zł, ale do igły to będzie jej bardzo, bardzo daleko. Cena niby normalna na auto 10 letnie, ale trzeba jednak wziac po uwage, że jeśli ktoś dba o taki samochód, wydaje duże pieniądze na serwisy, wlewa porządne oleje, myje go często i dba o lakier to nie odda byle "wiesmakowi" za te 30k zł. Woli jeździć do usranej śmierci, albo sprzedać za wyższą cenę. Niestety takie auta 10 letnie nawet, ale niekombinowane, niekręcone i zdrowe są sprzedawane w Niemczech. U nas nic nie da, że dbasz o auto czy nie, u nas liczy się tylko jedno, CENA. Jak cena jest dobra, to znajdzie się nabywca. Na palcach jednej ręki można policzyć osoby, dla których stan faktycznie bardzo dobry ma znaczenie, mimo gdy cena jest wyższa.

 

Sam obecnie chce sprzedać moje E91, auto jest naprawdę zadbane, nigdy nawet nie przyrysowane. Dbam o nie niesamowicie, ma nowe opony, nowe zawieszenie, lakier ręcznie woskowany co 3 miesiące, nigdy nie parkuję w pobliżu innych aut, aby nie dostać z drzwi innych, generalnie dbam, ale cena sprzedaży mojego auta jest wyższa niż przeciętna z allegro :). I co, i nic, brak telefonów. Mimo, że na aucie nie mam ryski ani wgniotków i że auto jest technicznie sprawne w 100%, że do auta dorzucam dwa komplety kół, dodatkowe dywaniki i pełną historię to nikogo nie interesuje. Cena, liczy się cena :). Sorry, za małe ot, ale nie mogę słuchać wywodów ludzi tutaj twierdzących, że auto 10 lat to musi kosztować mało... bo wiek, a stan nie ma już znaczenia :mad2:

[edek.by]

Mlodzik18, Polakowi nie wytłumaczysz :wink: Ma być tanio (w zakupie). Więc w PL jest tanio. Skoro w PL jest tanio, to wszędzie powinno być tanio, a jeszcze lepiej, jak jeszcze taniej niż w PL. Jak Polak nie kupi tanio, to czuje się frajerem.

[JohnnyBravo]

 

Sam obecnie chce sprzedać moje E91, auto jest naprawdę zadbane, nigdy nawet nie przyrysowane. Dbam o nie niesamowicie, ma nowe opony, nowe zawieszenie, lakier ręcznie woskowany co 3 miesiące, nigdy nie parkuję w pobliżu innych aut, aby nie dostać z drzwi innych, generalnie dbam, ale cena sprzedaży mojego auta jest wyższa niż przeciętna z allegro :). I co, i nic, brak telefonów. Mimo, że na aucie nie mam ryski ani wgniotków i że auto jest technicznie sprawne w 100%, że do auta dorzucam dwa komplety kół, dodatkowe dywaniki i pełną historię to nikogo nie interesuje. Cena, liczy się cena :). Sorry, za małe ot, ale nie mogę słuchać wywodów ludzi tutaj twierdzących, że auto 10 lat to musi kosztować mało... bo wiek, a stan nie ma już znaczenia :mad2:

 

Jest kilka opcji:

Pierwsza. Jakimś cudem znajdzie się chętny na auto w cenie zbliżonej do obecnie wystawionej

Druga. Będziesz trzymał cenę, a zainteresowanie nadal będzie zerowe i jeszcze mniejsze po Sylwestrze

Trzecia. Zaczniesz sukcesywnie z miesiąca na miesiąc obniżać cenę aż dojdzie do średniej i wówczas zaczną się pojedyncze telefony, a i tak każdy oglądający będzie oczekiwał ceny "do oddania" o kilkanaście procent niższej od wystawionej

 

Moja rada: jeżeli auto jest takie jak opisujesz wykonaj mu dokładne zdjęcia z uwzględnieniem najmniejszych pierdół, wspomnianych dywaników, kół, kluczy, dokumentów, faktur. Opisz jego historię, co w nim robiłeś, co naprawiałeś, co wymieniałeś profilaktycznie. Bardzo trudno jest przekonać potencjalnego kupca że to właście Twoje auto jest lepsze niż te z ogłoszenia obok. Na forumowej giełdzie możesz zrobić ogłoszenie bez limitu zdjęć czy opisów. W innych mediach możesz podać link bądź poinformować zainteresowanych że istnieje takie "bogate" ogłoszenie. Nic nie działa na potencjalnego kupca tak jak dokładne zdjęcia.

 

Dzięki takim zabiegom mi udało się sprzedać auto w satysfakcjonującej cenie (choć i tak znacznie odbiegającej od tych niemieckich). Gdybym tak jak większość zwykłych osób wystawił auto na olx itp. ze zdjęciami z komórki to za auto dostałbym co najwyżej ok 2/3 tego co udało mi się utargować. Takie ceny są w moim regionie.

 

Wracając do omawianego E61 z Brodnicy

 

W mojej ocenie jest to przeciętny egzemplarz z Italii. W naszym klimacie brak podgrzewania w skórzanych fotelach to ok pół roku marznięcia w tyłek. Co do kondycji blacharsko lakierniczej trudno się wypowiedzieć ponieważ zdjęcia są tak marnej jakości że trudno cokolwiek dostrzec poza tym że mamy do czynienia z Touringiem :cool2: Kierownica wygląda na zjechaną, tapicerka raczej brudna - na żywo ten kolor zawsze wygląda gorzej jak na zdjęciach. Opis także kiepski :roll: "najbogatsza wersja" :cool2:

[fabi73]

Mlodzik18, Polakowi nie wytłumaczysz :wink: Ma być tanio (w zakupie). Więc w PL jest tanio. Skoro w PL jest tanio, to wszędzie powinno być tanio, a jeszcze lepiej, jak jeszcze taniej niż w PL. Jak Polak nie kupi tanio, to czuje się frajerem.

Dlatego taka furore robi w Polsce Biedronka ha ha :D Dobrze ze nie ma w ofercie tej sieci wyrobow samochodopodobnych :mrgreen:

[daski]

Dlatego taka furore robi w Polsce Biedronka ha ha :D Dobrze ze nie ma w ofercie tej sieci wyrobow samochodopodobnych :mrgreen:

Nie pajacuj jak nie masz nic konkretnego do napisania :duh:

[fabi73]

Nie pajacuj jak nie masz nic konkretnego do napisania :duh:

No za to Twoja wypowiedz wniosła do tematu baaardzo dużo :mrgreen:

[thompson 79]

Dodam też od siebie trzy grosze..a mianowicie jeżeli nikt z forum nie znalazł raportów z kolizji i cofaniu przebiegu , to bez oględzin na miejscu można wróżyć z fusów .Oczywiście niektóre ewidentne przypadki można z góry wyeliminować :) Powiem jeszcze że auto które ja wrzuciłem i ostatecznie kupiłem było tak zjechane przez kilka osób z forum ,te osoby się przewijają non stop na tym dziale (może to ich rozrywka) że szok , a autko śmiga jak szalone i nic się z nim nie dzieje. Więc czasami trzeba trochę pojeżdzić ,wydać kilka stówek na paliwko i w końcu się coś znajdzie przy odrobinie szczęścia:)