Skocz do zawartości

E46 330d 6 lat i 175000 km


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ponieważ dzisiaj mija oficjalna rocznica 6 LAT UŻYTKOWANIA BMW E46 330d LCI 184KM postanowiłem podzielić się wrażeniami ze 175 000 km przejechanych kilometrów oraz problemami jakie wystąpiły w tym czasie w celu poinformowania potencjalnych nabywców. Opinię podzieliłem na poszczególne działy składające się na strukturę auta. W pierwszej kolejności zaznaczam, że samochód był serwisowany z pomocą dzielnego sklepu Macieja z czescidobmw.pl oraz ASO BMW –w Warszawie (Fus), Rzeszowie (Auto Świlcza) i po powstaniu serwisu w Lublinie ( Best Auto), dodatkowo korzystałem z ASO na Litwie. Robociznę wykonywali zawsze polecani „pozaserwisowcy”.

1. W pierwszej kolejności omówię nadwozie. Lakier wygląda po tylu latach dobrze, po zimie może wykonam pierwszą polerkę, chociaż nie jestem zwolennikiem. Problemem wynikającym z samej konstrukcji auta była korozja rantów przednich błotników, jest to problem powszechny. Ominął mnie problem z korozją maski przedniej, u mnie nie występuje. Poza tym po 13 latach od wyjazdu auta z fabryki pojawiło się kilka tzw. purchli na drzwiach o średnicy 1-2mm oraz słupkach przednich. Wymieniłem także przednią szybę ( Pilkington), uszczelkę ( BMW OE ) z podszybiem ( BMW OE ) , bo już była „skatowana” rysami i odpryskami . W związku z tym poprawiono słupki i ranty błotników. Wymieniono emblemat przedni BMW OE z uwagi na odpryski lakieru, tylni z uwagi na zainteresowanie „jakiegoś miłośnika znaczków” oraz emblematy na deklach felg Star Spoke 96. Były ładne, ale jeden odpadł. Dało to asumpt do ponownego polakierowania felg.

2. Oświetlenie: W lampie tylnej wystąpił problem ze stopieniem złącza masowego ( panel lampy wymieniony na nowy ) oraz listwie oświetlenia tablicy rejestracyjnej ( poprawiono złącze kabli w klapie bagażnika oraz szkła lamp ). Poza tym zmatowiałe szkła lamp przednich wymieniono na nowe OE BMW ( ZKW ) wraz kierunkowskazami przednimi i bocznymi BMW OE, bo parowały. Kolejnym problemem po tylu latach jest parowanie halogenów przednich i rozszczelnienie lamp tylnych w klapie bagażnika. Może wymienię, bo mam zamiar dobić autem do 500 000 km.

3. Układ hamulcowy: tył bezproblemowy po zużyciu nastąpiła wymiana na zestaw BMW OE plus Textar ( całość działa dobrze ) Przód ciągłe problemy: !!!! łącznie 5 kompletów tarcz, które już się pogięły. Jeżeli chodzi o przewody hamulcowe po tylu latach tył był tragiczny ( podobno norma, jest miejsce, gdzie zawsze skorodują – wymiana trwała od godz. 9.00 do 22.00 plus sparciałe przewody gumowe ) Wymiana elementów była konieczna na BMW OE oraz ATE, aby nie świecić oczami na przeglądzie okresowym.

4. Zawieszenie: przód jednokrotna wymiana całości za wyjątkiem sprężyn plus dodatkowo jeden raz łączniki i poduszki stabilizatora, z tyłu też wymiana wszystkich tulei, łączników i poduszek stabilizatora, za wyjątkiem amortyzatorów i sprężyn, które do dzisiaj są sprawne od wyjazdu z fabryki. Tuleje wózka wymienione wszystkie profilaktycznie, bo problemu dostrzegalnego nie było.

5. Układ kierowniczy: wymiana maglownicy stukającej ( typowa usterka ) plus nowe drążki kierownicze.

6. Układ przeniesienia napędu: dwumasa nadal oryginalna, wymieniono tarczę sprzęgła i docisk. Padł tylko docisk, lecz po zrzuceniu skrzyni za jednym „zamachem” wymieniono też tarczę sprzęgła chociaż dotychczasowa była mało zużyta. Dodatkowo łącznik i podpora wału oraz elementy wybieraka skrzyni biegów oraz poduszki skrzyni.

7. Układ klimatyzacji i ogrzewania: niestety zepsuła się klima, rzeczywisty koszt naprawy powinien wynieść 300 zł, w rzeczywistości wyniósł prawie 3000 zł, bo diagnozowanie było na zasadzie „co by tu jeszcze wymienić”. Padł też JEŻ, norma, wymieniony na Behr/Hella.

8. Silnik: termostat BMW OE, świece żarowe NGK, podgrzewacz cieczy, przekaźnik świec żarowych, poduszki silnika, rolki i paski osprzętu i klimy. Poza tym nic: żadne pompki, pompy, wtryski, czujniki.

9. Układ turbo: Nadal oryginalna turbina, wymiana IC ( rozszczelnienie ) i 2 węży bo były lekko sparciałe. Na wydechu wymieniono gumowe łączniki i metalową obejmę. Wydech po tylu latach jest oryginalny i praktycznie bez korozji, po prostu szok.

10. Wyposażenie wnętrza: mocno wkurzająca była wymiana łącznie trzech podnośników szyb: padły dwa przednie i jeden tylny- wymiana nastąpiła na nowe BMW OE, podobno zamienniki są kiepskie. Ten problem pochłonął 2000 zł. Wymiana ogranicznika drzwi BMW OE, bo skrzypiał podczas wysokich temperatur zewnętrznych. Padał też podsłonecznik ( włączanie lampki oświetlenia ) oraz konsola z roletką na tunelu. Wymienione na nowe. Zmechaciła się okładzina słupka i lekko podtarała uszczelka drzwi – wymiana na elementy używane. Wnętrze generalnie jest bardzo odporne na zużycie. Na żadnym fotelu skórzanym nie ma przetrać, również na kierownicy, a do 300 000 km tylko dwa miesiące. Jeszcze jeden problem pęka lakier na drewnianych elementach wykończenia ( lewarek jako pierwszy, potem dekor kierownicy, a teraz panel pod schowkiem pasażera- podobno częsta przypadłość BMW E46 )

11. To co mnie zaskoczyło pozytywnie w tym aucie to niskie zużycie paliwa, doskonała dynamika, precyzja prowadzenia i komfort jazdy oraz całkowicie bezawaryjna elektronika za wyjątkiem JEŻA, PODGRZEWACZA i PRZEKAŻNIKA ŚWIEC ŻAROWYCH ( skandal, że nie ma zamiennika i w serwisie biorą za to 400 zł, gdy są zamienniki do wersji 204 KM ) Sensowne nagłośnienie auta.

12. Negatywy to drogie przeglądy – ( prawie 7 litrów porządnego oleju LM, filtry też nie są tanie, a staram się je wykonywać, co 15 kkm), przy czym filtr powietrza i paliwa wymieniam, dwa razy częściej niż wynika to z norm producenta. Regularna wymiana odmy to oczywistość. Koszt ogumienia – 225/45 R17 lato i 205/50 R17 zima też jest spory. Kiepskie możliwości ładunkowe, chociaż mam system załadunku. W sumie samochód jest ciasny. Konserwacja skóry Gliptone, nadwozie Meguairs. Koszty ubezpieczenia.

13. W tracie użytkowania z akcesoriów zakupiłem nowe dywaniki, felgi stalowe oraz używaną zmieniarkę CD BMW OE.

 

Wiem, że można obniżyć koszty serwisowania: tańszy olej, gorsze filtry, zamienniki z niskiej półki, opony od hindusów i chińczyków, części używane z odzysku, samodzielne serwisowanie, lecz czy to jeszcze będzie wtedy BMW ?

Opublikowano
Dzięki za wyczerpujący opis , może się ktoś znajdzie co wyliczy koszt zakupionych części.

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Opublikowano
Łączny koszt użytkowania z paliwem - 115 315 zł.

Kwota powalająca. Czasem lepiej chyba się nie zastanawiać nad tym ile się wydało na utrzymanie + paliwo... :roll:

 

Gratuluje autka (bardzo ładnie się prezentującego na żywo) i przebiegu. Ciekawe, czy ktoś jest w stanie pochwalić się przejechaniem swoim E46 takiego dystansu, bo czytając forum mam wrażenie, że większość kupuje używany, pojeździ 2 lata i sprzedaje. A tu jednak się dystans całkiem ładny uzbierał :)

 

Dalszej bezawaryjności życzę :)

Opublikowano

wielki szacun :norty: a nie t oco nie którzy... stoje sobie na parkingu i jest dwóch kozaczków w e46 i jeden do drugiego ja tu nic nie dokładam auto totalna igła...

 

niech ja bym tam wsiadł tylko od razu A4 kartka by się zapełniła :norty:

Opublikowano
Widzę, że sporo osób zapoznało się z tematem, lecz nie wielu opisało, czy mają podobne powtarzające się usterki. :norty:
Opublikowano
Bąble na przednich błotnikach już przerabiałem. Sterownik świec żarowych wymieniony za kadencji kolegi Czerwony330d. Podgrzewacz już padł więc w najbliższym czasie będzie wymiana. Kierunek jeden parował wymieniłem tydzień temu na nowe. Tyle jeżeli chodzi o wiadomych mi problemach w mojej 330d z 2004 roku za mojej i kolegi z forum eksploatacji:) i lada dzień też stuknie mi 300 000 km :)
Opublikowano

Gratuluję wytrwałości w szczegółowym opisaniu swoich doświadczeń z 330d. :cool2:

Ja przez 7lat przejechałem swoim 330i jakieś 173kkm, może kiedyś uda mi się to opisać.

Sumaryczne koszty mogą być podobne.

Opublikowano

Może nie tak szczegółowo napisze o moich 5 latach w 330d z 10/2001r.

Skrzynia manual, silnik m57 po programie u TC (jakieś 2 lata temu).

 

1. Nadwozie

Przez 5 lat nie robiłem do tej pory niczego. Korozja słynnych błotników mnie nie dotyczy (nie były robione).

Aktualnie samochód właśnie jest u lakiernika i czekam na odbiór. Wyszła delikatna korozja na obydwóch słupkach wokół przedniej szyby. Przednie prawe i tylne drzwi mają na dole delikatne ślady korozji. Aktualnie przy robieniu tych słupków przednich musiała zostać wyciągnięta przednia szyba, więc przy okazji kupiłem oryginalne podszybie oraz uszczelkę OEM BMW. Podszybie było już sfatygowane i nie wyglądało estetycznie.

Po za tym niestety kilka elementów jak maska, zderzak tylni musi zostać pomalowanych przez debili, którzy nie umieją parkować na parkingu :duh: .

Poza słupkami i drzwiami na których wyszła korozja, jeżeli chodzi o blachę to jest ok, i lakier wygląda dość dobrze. Jednak na wiosnę oddam na polerkę, żeby odświeżyć lakier.

 

2. Oświetlenie

Żadnych usterek ani uwag. Mam zwykłe światła z odbłyśnikiem, świecą bardzo dobrze. Jedynie mocno zmatowiały przednie klosze. Zobaczę jaki będzie efekt po polerce, jeżeli mnie nie zadowoli wymienię na nowe. Nadmienię, że w tym samochodzie jakoś nie mam problemu z palącymi się żarówkami. Jedynie postojówki od czasu do czasu wymieniałem. Żarówki od świateł mijania spaliły mi się raz i od dwóch lat mam chyba Tungsramy Megalighty i świecą do tej pory. Poza tym nie spaliła mi się żadna inna żarówka. Dla odmiany w tym samym okresie w służbowym Oplu wymieniłem kilkanaście żarówek.

 

3. Układ hamulcowy.

Przód robiłem jakieś 3 lata temu, założone tarcze Boscha i klocki TRW. Do tej pory nie ma najmniejszego problemu. Są idealnie proste i nie widać zbytniego zużycia.

Przód robiłem sam i dokładnie, po założeniu był robiony pomiar bicia tarczy i był w granicach przewidzianych przez producenta.

Tył robiony jakieś 2 lata temu i również bez problemów.

Jedynie od czasu do czasu problem jest z ręcznym, który przestaje dobrze chwytać i trzeba go podregulować.

Po za tym hamulce są wg mnie dość dobre, tarcze 325 przód i 320 tył dają sobie radę z ciężkim klocem jakim jest 330d Touring.

 

4. Zawieszenie

Wahacze przednie wymienione jakieś 4 lata temu na Meyle HD z wszystkimi innymi gumami i łącznikami. Do tej pory wymieniłem w prawym wachaczu krótki sworzeń. Niecałe dwa lata temu wymieniłem amortyzatory z przodu również na Meyle (prawy oryginał puścił olej) i jestem zadowolony.

Teraz znowu przyszedł czas wymienić łączniki stabilizatora, które nie kosztują zbyt wiele.

Z tyłu wymieniłem jedynie gumowe łożyska amortyzatorów za jakieś śmieszne grosze.

 

5. Układ kierowniczy

Maglownica ma już wyczuwalny luz i przyszła jej pora. Najpewniej wpadnie nowa z allegro za 900 (która jest regenerowana), ale są o nich pozytywne opinie. Lub regeneracja w Lauberze.

 

6. Napęd

W zeszłym roku wymienione sprzęgło (Sach) i koło dwumasowe (LUK).

Sprzęgło skończyło się ale wymiana koła nie była potrzebna, bo moje nie miało żadnych luzów a wystarczyło stoczyć jego powierzchnię, która była lekko przypalona. Niestety mechanik założył nowe sprzęgło na przypaloną dwumasę i dziwił się dlaczego nowe sprzęgło się ślizga.

Stare koło dwumsowe miało taki sam luz jak nowe. Od tego momentu żadnych uwag. Wszystko chodzi precyzyjnie i pomimo sporego Nm, nie ma żadnych uślizgów

Muszę jeszcze w wolnej chwili zlikwidować luz lewarka zmiany biegów. Skrzynia chodzi precyzyjnie i nie wydaje żadnych niepokojących odgłosów.

Z informacji od poprzedniego właściciela wiem, że wymieniał podporę wału i łącznik elastyczny.

Opony w 330d pomimo tego, że jeżdżę normalnie schodzą w szybkim tempie. A koszt opon dobrej klasy 225/45/17 nie jest mały.

Felgi mam OEM BMW 17 cali styling 73. Jeżdżone w lecie i zimie. Nic się z nimi nie dzieje.

 

7. Układ klimatyzacji ogrzewania i wentylacji poza wymianą jeża (behr) i termostatu głównego (nie mam termostatu egr oraz chłodnicy spalin) działa sprawnie i bez zarzutu.

 

8. Silnik i osprzęt

Wymienione wężyki przelewowe, oryginały ciekły. Koszt kilka złotych.

Wymienione 4 lata temu świece na Meyla. Do tej pory działają i samochód odpala bez problemu nawet przy -20 stopniach.

Wymieniony pasek wielorowkowy osprzętu.

Nie wymieniałem, żadnych wężyków podciśnień, zaworków, czujników, wszystko działa bez zarzutu.

Wyłączony programowo jest całkowicie EGR i wyczyszczony cały kolektor dolotowy z sadzy i nagaru jaki był przed jego wyłączeniem.

 

Na wiosnę tego roku samochód wpadł w tzw. zapętlenie, szybko zdusiłem go biegami. Diagnoza, wiadomo turbo. Zdecydowałem się na regenerację w polecanym zakładzie.

Po odbiorze samochodu na drugi dzień to samo, chmura dymu i zduszenie samochodu biegami. Okazało się, że winna nie była turbo sprężarka a uszczelka pod pokrywą zaworów. Pękła w miejscu łączenia kanału dolotowego z pokrywy zaworów do głowicy. Efekt turbo pompowało ciśnienie pod pokrywę i odma wyrzucała spore ilości oleju do dolotu. Uszczelkę pokrywy wymieniałem sam na Elringa. Przy okazji nowe uszczelki kolektora dolotowego i miedziane podkładki pod wtryskami OEM BMW. Po wymianie wszystko po staremu, czyli od wymiany do wymiany nie ubywa oleju, silnik nic nie dymi i ładnie pracuje. Turbo zrobione na zapas :lol: .

 

Wtryski i wszystkie czujniki mają bardzo dobre odczyty i nie ma z tym problemów. Od czasu do czasu profilaktycznie wlewam jakieś ustrojstwo do czyszczenia wtryskiwaczy.

 

9. Wydech

Wywalony katalizator podczas robienia programu. Zastąpiony został down pipem od RM-MOTORS (plug n play, polecam). Oryginalny kat był w bardzo dobrym stanie i nic nie było pozatykane. Samochód bez kata zbiera się lepiej z niskich, ma lepszą reakcję na gaz. Reszta wydechu oryginalna i w świetnym stanie, praktycznie zero korozji.

 

10. Wnętrze

Jest w bardzo dobrym stanie. Kierownica skórzana i lewarek nie jest powycierana. Fotele (mam zwykłe szmaty) nie są poprzecierane i wyglądają bardzo dobrze. Na wiosnę zafunduje pranie tapicerki, bo dziecko potrafi zrobić swoje :).

Wymieniłem niedawno podnośnik szyby tylnych drzwi. Postanowiłem sprawdzić tani zamiennik (60zł), i jakoś nie mam do niego zastrzeżeń. Jak padnie kupie OEM. Robota jest szybka i nie skomplikowana.

 

11. Elektronika

Żadnych problemów jak do tej pory. Jedynie ogrzewanie tylnej szyby, które w touringu ma źle zabezpieczone ścieżki jest do kitu. Ścieżki ogrzewania przycierają się o uszczelkę tylnej szyby podczas uchylania samej szyby. Kleiłem ścieżki specjalnym klejem, jednak prawie połowa szyby i tak nie grzeje. Nowa szyba kosztuje 1500zł, więc nie mało. Używki, które oglądałem miały podobnie przytarte ścieżki jak moja. Na razie temat olałem.

 

12. Przeglądy wiadomo na czas. Olej, filtry itp dobrej jakości. Na tym nie ma co oszczędzać. Ilość oleju jest spora, filtry też nie są najtańsze, więc mało nie wychodzi.

Musze kupić nowe dywaniki, bo oryginał od kierowcy już się zeszmacił.

 

Na pewno zapomniałem o jakichś drobnych pierdołach. Z samochodu jestem bardzo zadowolony i chce nim jeszcze pojeździć jakieś 3 lata. Spalanie jak na moc i osiągi jest rewelacyjne. Z ostatnich kilku baków średnie spalanie nie przekracza 8 litrów (realne z dystrybutora). Jednak nie są to z reguły jakieś krótkie odcinki. Typowo po mieście na krótkich dystansach przy dynamicznej jeździe z 10 litrów trzeba liczyć co najmniej.A Na trasie przy dynamicznej jeździe są to okolice 7-7,5 litra. Spokojnie można zejść do 6,x przy jeździe na emeryta.

Samochód diagnozuje sam i część drobnych spraw jeżeli mam czas i chęci hobbistycznie zrobię sam. Mam zamiar jeszcze z 3 lata nim pojeździć więc wszystkie tematy, które są do zrobienia, zostaną wykonane w najbliższym czasie.

Przez okres 5 lat zrobiłem nie całe 100tyś z tego co pamiętam. Mam służbowego łopla, i jeszcze w zapasie starą poczciwą corollę, więc przebieg nie powala. Samochodem głównie obecnie jeździ żona do pracy na zakupy itp. Ja w weekendy na wypady rodzinne lub w góry pozjeżdżać na rowerze lub w zimie na nartach.

Nie liczyłem dokładnie kosztów utrzymania, bo wychodzę z założenia, że lepiej nie wiedzieć :lol: . Wg mnie bilans jak na ten okres jest ok i nie ma co narzekać. Jakby to był np. golf pewnie było by sporo taniej, ale chyba nie o to chodzi. Samochód pomimo swojego wieku dalej daje przyjemność z jazdy. Czego nie można doświadczyć w niektórych dużo nowszych konstrukcjach.

Opublikowano
Wniosek z tego, że są pewne powtarzalne usterki. Np. korozja przednich słupków, podnośniki szyb, termostat, jeż, maglownica. :idea:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.