Skocz do zawartości

[E87] 118i: co wybrać: 160k km czy 120k km, ale z błędem?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam szanownych,

Szukam od jakiegoś czasu 118/120i polift i znalazłem dwie oferty, które pasuja pod względem wyposażenia etc etc.

 

Jedna z nich ma przebieg 160k km i uboższy środek. Pytanie od razu czy taki przebieg juz powinien zdyskwalifikować auto ? Nie ukrywam, że szukam samochodu na 3-4 lata, więc pewnie przy sprzedaży będzie miał z 200k km. Myślicie, że sprzedam to potem w Polsce ?

 

Drugie auto ma 120k km i trochę lepsze wyposażenie, natomiast kupujący twierdzi, że mu wczoraj jakiś błąd katalizatora NOx wyskoczył. Znacie może ten problem ? Naprawa usterki jest kosztowna w ASO ? Podejrzewam, że pewnie coś z lambdą.

 

Sprawa jest o tyle skomplikowana, że oba auta są w Niemczech i jadąc po nie chcę z jednym wrócić. Dlatego muszę uzbroić się w argumenty przed wyprawą :)

 

Zakładając, że żaden z niemców nie kręcił licznika, które auto byście wzieli ?

 

Jak w ogóle żywotnosć tych silników ? Na forum 3er już się naczytałem o jakichś cewkach... Coś jeszcze lubi się tam sypnąć? Nie ukrywam, że szukając bezawaryjności porzuciłem temat diesla i nie chcę wpaść z deszczu pod rynnę...

 

Dziękuję!!!!

Piotr

Opublikowano

Zakładając że oba auta są porównywalne cenowo i w porównywalnym stanie osobiście wybrałbym ten z mniejszym przebiegiem. Dla mnie te 40000km różnicy to 4 lata jazdy. Więc wyliczając ten z mniejszym przebiegiem po 4 latach użytkowania będzie miał taki jak ten z większym obecnie. Dopiero na żywo będziesz mógł porównać, bo może być też i tak że ten z mniejszym przebiegiem "kręcił" się po mieście i będzie w realnie gorszym stanie niż ten co ma 160000km. Tylko gdybanie bo jak zakładam ani ja ani Ty nie widzieliśmy na własne oczy tych aut :wink:

 

Pamiętaj że w kwestii awaryjności kupuje się jedynie prawdopodobieństwo. Można mieć szczęście lub pecha. Kup takie auto które Ci się podoba i dbaj o nie - moja recepta

 

Późniejsza odsprzedaż to już zupełnie inna bajka, bo jak będzie przebieg ponad 200tys km to już usłyszysz że auto zajechane, a jak będzie miało 160tyś km to oczywiście kręcone :mad2: :duh: :cool2: Właśnie to przerabiam :cool2:

 

P.S. jakimś błędem bym się nie przejmował bo najprawdopodobniej jest to sprawa za kilka stów, miej też świadomość że te auta najprawdopodobniej nie będą takie idealne jak każdy sobie wyobraża :wink:

Zanim się wybierzesz poproś o komplet 20-30 dokładnych zdjęć w pełnej rozdzielczości, bo na tych pocztówkach na mobile to za wiele nie można dostrzec :wink:

Opublikowano

dzięki,

nie ukrywam, że moje myśli też szły w tym kierunku :)

Jest jedno ALE oferty '120k km' - z gościem nie ma żadnego kontaktu :D Dzisiaj będę do niego dzwonił, ale podejrzewam że chyba jest jakiś uprzedzony przez komisowych reprezentantów naszego narodu :D

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Hej,

już miałem lecieć do Monachium po tego ze 120k km, ale wczoraj się sprzedał (pomimo 'rezerwacji' u sprzedającego)... Fart, że nie kupiłem biletu.

 

Na razie nie ma nic ciekawego na 'rynku' w budżecie jaki mnie interesuje, więc cierpliwie czekam. Mam jednak do was kilka pytań:

 

1) Czy poliftowe e87 z xenonami, do 45k pln jest realne do znalezienia ? Czy to zdecydowanie za mało kasy ?

2) Jak wygląda żywotność silnika N43B20 ? Po ilu k km można obawiać się problemów i jakiej rangi ? Z tego co wyczytałem to cewki + NOX i chyba nic więcej z typowych bolączek ?

3) Po obszernej lekturze forum mam wrażenie ze N43 to pewny i najlepszy silnik w jedynce do miasta. Czy się mylę ?

 

Dziękuję !

Opublikowano

Cześć,

 

Odpowiem Ci na pierwsze pytanie:-)

 

1. Tak jest możliwe, tylko wymaga cierpliwości. Ja po pół roku szukania kupiłem od pierwszego właściciela, kupiony w Polsce, 118D z bogatym wyposażeniem (mi brakuje tylko skóry i szyberdachu) z przebiegiem 89 000 km za około 40 000 (brutto , na fakturę 23%) i naprawdę właściciel prawie płakał jak policzył ile mu wyparowało kasy w 3 lata:-) Nawet zdążyłem jeszcze zrobić darmowy przegląd w BMW.

 

Wytrwałości.

Pozdrawiam


Maciek

Opublikowano

Szukanie auta przez pol roku to choroba ktora nalezy leczyc.

Nazywa sie to psychoza.

Auto to taka sama rzecz jak pralka,telewizor czy komputer czyli przedmiot uzytkowy.

Im dluzej szukasz tym gorsze egzemplarze znajdujesz :nienie:

MADE IN PRL
Opublikowano
Wybacz, ale kazdy ma inne podejscie do kazdego przedmiotu. Ja np. dbam i lubie miec czysty i niezawodny samochód. Moj ojciec np. nie dba i robi przeglad jak mu cos odpadnie od samochodu. Twoj komentarz swiadczy tylko i wylacznie o Tobie. Jezeli masz leki przed psychoza tzn, ze cos jest na rzeczy:-)

Pozdrawiam


Maciek

Opublikowano

Bardzo ciekawy post :)

Wyobraz sobie ze ja tez dbam,serwisuje i lubie miec czysty samochod…

Zamiast jednak szukac przez 6msc dziury w calym to kupuje zazwyczaj jeden z kilku najtanszych i go przystosowuje do moich potrzeb.

Po 6 msc poswieconych na lekki remont wiem co mam i czego sie moge spodziewac po stanie technicznym auta.

Najwazniejszym elementem jest stan silnika bo reszta elementow kosztuje doslownie 50-350zl szt.

Rozumiem ze poszukiwania kilkuletniego auta przez pol roku maja na celu odnalezienie takiego egzemplarza ktory nie wymaga doinwestowania?….

Niestety to sa fantasmagorie bo kazde uzywane auto sie sypie.

MADE IN PRL
Opublikowano
Ja natomiast mam zupełnie inne podejście. Znajduję w ciągu kilku tygodni ładny egzemplarz z małym przebiegiem i w oryginalnym stanie. Żadnych remontów, pakietów startowych, przystosowywania do własnych potrzeb itp. zwykły serwis i w razie potrzeby bieżące naprawy. W chwili obecnej mam w domu e46 320D 2003r. 161000km oraz mb w211 E200K 2005r. 90000km. Błagam nie piszcie mi że wszystkie auta są kombinowane, cofane i tak czy siak będą się sypać :duh: Normalną sprawą jest że raz na jakiś czas coś w aucie się zepsuje, natomiast obserwując wątki na forum, czy znacznie nowsze auta sąsiadów odnoszę wrażenie że z tymi moimi starociami mam znacznie mniej niespodzianek niż inni z tymi nowymi
Opublikowano

Jak mozna kupic auto z malym przebiegiem (20-40 tys km),kilkuletnie i oryginalne?

Przybliz nam sprawe jak takiego sie szuka i ile za niego sie placi.

Wydawalo mi sie zawsze ze pierwszy lub drugi wlasciciel nie sprzedaje ponizej 150-200tys km przebiegu auta kupionego w salonie.

Wg.doswiadczenia jakie posiadam to bardzo rzadko psuja sie auta do 3 lat od zakupu i przebiegu max 45 tys km i to nie zawsze poniewaz auta uzytkowane w trudnych warunkach na polskich drogach psuja sie rowniez.

Wszystko zalezy od ilosci kilometrow jakie pokonuje jego wlasciciel.

W swojej karierze polamalem 3 fotele kierowcy :)

 

 

PS.Pod pojeciem przystosowania mialem na mysli paski,tarcze,klocki,olej,filtry,amortyzatory,zawieszenie,opony,swiece,plyny,pranie tapicerki(latanie) i roboty polersko kosmetyczne.

MADE IN PRL
Opublikowano

Całkiem normalnie :roll:

 

proszę bardzo:

 

Wspomniany W211 E200K, kupiony od pierwszego właściciela prosto z garażu - miał też kilka innych aut. Produkcja 08.2005, pierwsza rejestracja 1.2006r, nasz zakup 02.2012 przy przebiegu 48000km i po trzech serwisach w ASO. Stan fabryczny łącznie z dywanikami i oponami. Do dnia dzisiejszego powłoka lakiernicza bez ingerencji, technicznie bez zarzutów. Jedyną udokumentowaną naprawą poza częściami eksploatacyjnymi jest wymiana czujnika lampki przy daszku kierowcy :cool2:

 

Znaleziony na allegro.

Wycieczka w ciemno bo wiekowy właściciel nie bardzo potrafił zrobić porządne zdjęcia, ale było warto.

 

Jeżeli z góry się zakłada że wszyscy oszukują, kłamią i wciskają kit to nic dziwnego że nie znajdzie się dobrego auta :cool2: Trochę wiary w ludzi

Opublikowano
Jak mozna kupic auto z malym przebiegiem (20-40 tys km),kilkuletnie i oryginalne?

Przybliz nam sprawe jak takiego sie szuka i ile za niego sie placi.

Wydawalo mi sie zawsze ze pierwszy lub drugi wlasciciel nie sprzedaje ponizej 150-200tys km przebiegu auta kupionego w salonie.

Wg.doswiadczenia jakie posiadam to bardzo rzadko psuja sie auta do 3 lat od zakupu i przebiegu max 45 tys km i to nie zawsze poniewaz auta uzytkowane w trudnych warunkach na polskich drogach psuja sie rowniez.

Wszystko zalezy od ilosci kilometrow jakie pokonuje jego wlasciciel.

W swojej karierze polamalem 3 fotele kierowcy :)

 

 

PS.Pod pojeciem przystosowania mialem na mysli paski,tarcze,klocki,olej,filtry,amortyzatory,zawieszenie,opony,swiece,plyny,pranie tapicerki(latanie) i roboty polersko kosmetyczne.

 

Lol, skąd taka teoria? :mrgreen:

 

Przykłady ode mnie z domu z ostatnich lat:

 

Mazda 6 2.0 benzyna z 2008 roku. Kupiona jako nowa, sprzedana w 2013 roku z przebiegiem 70 tys km.

Audi A6 3.0 TDI quattro z 2008 roku. Kupiliśmy jako nowe, sprzedaliśmy w 2012 z przebiegiem 55 tys km.

Skoda Octavia 1.4 TSI z 2012 roku. Kupiłem jako nową, sprzedałem na samym początku 2013 z przebiegiem 20 tys km.

Ford S-max 2.0 TDCi z 2011 roku. Kupiony jako nowy, mamy go do dzisiaj, najprawdopodobniej w najbliższym czasie będzie sprzedawany. Przebieg 68 tys km.

 

 

Natomiast po odpowiedź na drugie pytanie ("Jak mozna kupic auto z malym przebiegiem (20-40 tys km),kilkuletnie i oryginalne?") musisz udać się do ludzi, którzy kupowali ode mnie (i od mojej rodziny) auta, bo oni teraz wiedzą (P.S. robi się to normalnie - wchodzisz na otomoto i szukasz aut z polskiego salonu, serwisem w ASO /ale również w systemie, nie tylko w książce/, sprawdzasz auto w serwisie i gotowe. Wskazówka - takich aut trzeba szukać, sortując raczej od najdroższych, nie odwrotnie...).

E30 325i 2d '88 - classic

E36 325i Smurf na tor - klik!

G31 LCI

MX-5 ND '19 track car

Opublikowano

Sam jezdzisz wypasionym autem wyprodukowanym w wersji na niemcy a mnie odsylasz do auta z polskiego aso?

:norty:

MADE IN PRL
Opublikowano
Masz na myśli 130i? Auto kupione jako kilkumiesięczne w warszawskim ASO z programu Premium Selection i traktuję je jako auto z polskiego salonu. Samochody z tego programu mają zwykle kilka miesięcy i jest na nie udzielana normalna gwarancja. No i tak w ogóle, to już ją sprzedałem :D Poza tym nie wiem, do czego pijesz - do ubogiego wyposażenia aut z polskich salonów? U nas auta klasy premium są zwykle bardziej wypasione, niż u naszych zachodnich sąsiadów (wybór aut sprowadzonych jest trochę mylący, bo Mirki sprowadzają tylko wypasione auta.) Jak będziesz w Niemczech, to zwróć uwagę na auta - nie jest tam niczym niezwykłym zobaczenie F30 czy nowej A6 bez ksenonów, czy auta typu wspomniana A6 bes skóry. U nas ciężko coś takiego spotkać mimo, że np. takich F30 jest naprawdę od cholery.

E30 325i 2d '88 - classic

E36 325i Smurf na tor - klik!

G31 LCI

MX-5 ND '19 track car

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.