Skocz do zawartości

320d Urwana klapka, Dymi, Nie wkręca się, Dziwne zachowanie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Mam problem z moją E46.

Otóż zerwała mi się klapka gasząca silnik i narobiła spustoszenia w silniku. Wymieniłem tłok, naprawiłem głowicę i wszystko niby jest okej, auto trzyma kompresję itp. Po złożeniu odpaliło od strzała, ale wtedy zaczęły się problemy. Najpierw dymił na biało, ale mu przeszło, później przestał się wkręcać na obroty. Jeździ tak jakby była jakaś blokada przy 2500 obr. Dodatkowo strasznie dymi na czarno. Raz ma moc raz nie. Jeszcze na początku zaraz po złożeniu i odpaleniu strasznie gorący był kolektor dolotowy, po zaślepieniu EGR temperatura wróciła do normy. W INPIE wszystko wygląda normalnie, błędów w kompie brak. Jedyne co to przepływka co jakiś czas trochę zawyża wartości podawanego powietrza. Czasem jest dobrze, czasem nie, a auto cały czas nie jedzie. Dodatkowo po odpięciu przepływki auto jedzie dobrze do tych 2500obr a później jest taka jakby "blokada" i silnik wydaje dziwne dźwięki. Gdy podepnę przepływkę jest straszny muł ale jak będzie miał wenę to wkręci się na wyższe obroty. Ręce mi już opadają przez ten samochód. Był u mnie gość z ASO Bmw i też nie wie co to może być. Proponował wymianę czujnika ciśnienia doładowania i elektrozaworka sterującego turbiną. Niestety, tak jak podejrzewałem nic to nie pomogło.

Proszę o pomoc. Moja auto to E46 320d polift 150km

Opublikowano
Sorry, ale muszę to napisać - sam sobie jesteś winny tego :( było pisane milion razy o tych klapkach, ludzie to bagatelizują, a to jest właśnie przykład książkowy, że jednak należy jak najszybciej je wywalić..
Opublikowano

Auto po naprawie zostało źle poskładane, coś gdzieś jest źle podłączone.

Silnik wchodzi w tryb awaryjny.

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Sam rozkładałeś/składałeś silnik?

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Opublikowano
Zawory nie zostały uszkodzone ? albo ich ustawienie ?

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Opublikowano
Zawory nie zostały uszkodzone ? albo ich ustawienie ?

 

Klapka uszkodziła głowicę, ale została ona naprawiona w renomowanym warsztacie specjalizującym się w naprawach głowic, więc myślę że głowica jak i zawory są sprawne.

Co do rozrządu to wydaje mi się, że jest dobrze ustawiony, chociaż ręki nie dam sobie uciąć. Spróbuję go jeszcze raz ustawić.

A silnik naprawiałem ze znajomym mechanikiem. Jemu też brakło już pomysłów. Mówi że wszystko jest raczej dobrze poskładane.

Opublikowano
Tak to jest z tymi klapkami.. ja akurat po kupnie auta zakupiłem zaślepki ale okazało się,że buma z DE przyjechała już bez klapek bo ktoś usunął,tylko zamiast wstawić zaślepki nowe to zostawił stare(trzepienie bodajze)
Opublikowano

Sluchaj, kolega mial klapki w dwoch cylindrach. Wymieniono po 4 zawory i to tyle.

Smiga jak gdyby nigdy nic. Kwestia, to dobrze ustawic rozrzad. To na 99% jest przyczyna twoich problemow jak wszystko inne dobrze poskladales.

 

No chyba, ze klapka uszkodzila wtrysk, to tez mozliwe, ale to tez Ci pod inpa wyjdzie.

Opublikowano
U mnie jak sie urwala to rowniez przeleciala przez turbine. Po poskladaniu wszystkiego tez nie miala mocy i wtedy doszli ze turbo.
"Albo GRUBO albo WCALE"
Opublikowano (edytowane)

Powiem tak. W INPIE wszystkie wtryski pracują idealnie. Na 3-cim cylindrze jest mała odchyłka, ale w granicach normy. Klapka wpadła na pierwszym cylindrze, więc nie sądzę, żeby miało to jakiś wpływ na pracę silnika. Wtryski były włożone na te same miejsca.

Co do turbiny: przy naprawie silnika liczyłem się z tym że turbina też dostała "po tyłku" ale poskładałem wszystko i myślałem, że mam jednak trochę szczęścia. Nie jestem pewny czy turbo jest sprawne. INPA co prawda pokazuje, że ciśnienie doładowania jest prawidłowe, nawet w pewnych sytuacjach jest większe niż wymagane.

Najdziwniejsze dla mnie jest jednak to, że gdy przepływka jest podpięta, auto nie ma mocy i z trudem wkręca się na obroty. Na 3-cim biegu trzeba wciskać gaz do deski żeby się toczyło jako tako. A gdy odepnę przepływkę jest moc do 2500 obr, a później takie jakby chrupanie w silniku i nie wkręci się więcej. Gdy przepływka jest podpięta, nie ma tego chrupania.

Co do tego rozrządu to nigdy nie jestem pewien czy jest on dobrze ustawiony. Co prawda 2 razy go ustawiałem bo nigdy nie byłem pewny czy wszystko jest okej. Macie może jakieś wskazówki jak porządnie zrobić? Mam blokady, starałem się robić wszystko wg TIS'u.

Edytowane przez grycan2201
Opublikowano
Cała głowica była remontowana w renomowanym zakładzie specjalizującym się w tym. Jeżeli ktoś jest z Krakowa to kojarzy na pewno zakład Papierza. Zresztą słono zapłaciłem za ten remont. W każdym bądź razie to nie jest ważne. Zawory były pokrzywione, nie domykały się przez co motor nie trzymał kompresji. dodatkowo jeszcze zapiekł się pierścionek ogniowy. Wszystko zostało naprawione i wyglądało dobrze.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.