Bardzo proszę o doradzenie mi, ponieważ chce stać

[skols003]

Dokładnie jak kolzedzy pisza trzeba znaleść takie autko w ktorym najmniej do roboty bedzie i zgadzam sie ze dla bmw warto zainwestować a przekonasz sie o tym gry tylko kupisz BMW będziesz dopieszczał autko jak kobiete:) bo moja mowi ze jestem chory na punkcie mojej e46 no co poradzić :D

[Strikxe222]

Jak Panowie wyżej mówią jesli kredyt na e46 to sobie daruj.Jeżeli już konieczne jest to to inne auto szukaj

[speed1211]

Wy sie produkujecie a Pan dominic03 juz dawno przestal sobie zawracac tym glowe :D

[Din76]

Jeśli masz stałą prace i wiesz że spłacisz to kupuj.

 

To jest idiotyczna rada. Zastaw się a postaw się - taka typowa polska mentalność. Branie kredytu na 15-letnie auto "bo mi się podoba" jest tak samo rozsądne jak branie kredytu na wyjazd wakacyjny... Nie jest to jednak forum do wykładania podstaw ekonomii i logiki. E46 jest już w takim wieku, że zaczynają je nabywać ludzie nie do końca rozgarnięci.

 

A co Ty masz przeciwko Polakom, a kim ty jesteś ???, ... nie będę pisał, ponieważ zostanę posadzony o rasizm, a wiadomo kto tak najczęściej gada i pisze, i co do tego ma logika i ekonomia, jest młody i chce spełnić swoje marzenie, a Ty dlaczego kupiłeś swoje BMW ? dla ekonomii, i tak ma kupić na raty więc co za różnica czy golfa czy BMW, golf też może być drogi w utrzymaniu zależy co się popsuje, po drugie głupoty wypisujesz, a nie znasz się, nowsze auta potrafią być jeszcze droższe w utrzymaniu, a rdzewieją bardziej niż 15 letnie BMW, AUDI czy golf 4, samochody z końcówki lat 90 i początku 2000 to najwytrzymalsze auta, proste wytrzymałe silniki i wcale nie takie paliwożerne, te nowsze to tylko na papieże tak mało palą, a psuja się już na gwarancji i nie zarzucaj komuś idiotyzmu, nie znając go :nienie: pewnie sam rozumem nie grzeszysz, tylko pychą że Ciebie stać,a innych nie. Zbierał by po 200zł kilka lat, a przeważnie w tym czasie zdążają się wydatki nieprzewidziane i kupno trzeba przełożyć, e46 za kilka lat to po 4 - 5 tyś będą to nie musi już bardzo składać kupi za dwie pensje, a tak to co miesiąc płacąc nie odczuje dużej różnicy może kilka piwek mniej,to na zdrowie mu nawet wyjdzie, ci innego jak by miał rodzinę, dzieci, to wtedy byś mu mógł zarzucić brak logiki.....

[maniek21112]

Masz rację spełni swoje marzenie, akurat idzie zima, rozwali auto na 3 drzewie, na ac oczywiście zabrakło..nie będzie auta, będzie kredyt i spełnione marzenie :cool2:

 

Swoją drogą dlaczego ten temat nie jest zamknięty? :roll:

[cadex]

Masz rację spełni swoje marzenie, akurat idzie zima, rozwali auto na 3 drzewie, na ac oczywiście zabrakło..nie będzie auta, będzie kredyt i spełnione marzenie :cool2:

 

:cool2:

[cadex]

A co Ty masz przeciwko Polakom, a kim ty jesteś ???, ... nie będę pisał, ponieważ zostanę posadzony o rasizm, a wiadomo kto tak najczęściej gada i pisze, i co do tego ma logika i ekonomia, jest młody i chce spełnić swoje marzenie, a Ty dlaczego kupiłeś swoje BMW ? dla ekonomii, i tak ma kupić na raty więc co za różnica czy golfa czy BMW, golf też może być drogi w utrzymaniu zależy co się popsuje, po drugie głupoty wypisujesz, a nie znasz się, nowsze auta potrafią być jeszcze droższe w utrzymaniu, a rdzewieją bardziej niż 15 letnie BMW, AUDI czy golf 4, samochody z końcówki lat 90 i początku 2000 to najwytrzymalsze auta, proste wytrzymałe silniki i wcale nie takie paliwożerne, te nowsze to tylko na papieże tak mało palą, a psuja się już na gwarancji i nie zarzucaj komuś idiotyzmu, nie znając go :nienie: pewnie sam rozumem nie grzeszysz, tylko pychą że Ciebie stać,a innych nie. Zbierał by po 200zł kilka lat, a przeważnie w tym czasie zdążają się wydatki nieprzewidziane i kupno trzeba przełożyć, e46 za kilka lat to po 4 - 5 tyś będą to nie musi już bardzo składać kupi za dwie pensje, a tak to co miesiąc płacąc nie odczuje dużej różnicy może kilka piwek mniej,to na zdrowie mu nawet wyjdzie, ci innego jak by miał rodzinę, dzieci, to wtedy byś mu mógł zarzucić brak logiki.....

 

Kolego, jest zasada prosta jak budowa cepa - jeśli Cie na coś nie stać to nie powinieneś tego kupować, a tym bardziej samochodu i na kredyt. Nie każdy jest jednak w stanie zderzyć się z rzeczywistością i to przyjąć to do wiadomości. Takie są realia i nie ma to nic wspólnego z pychą.

[be..mw]

Kolego, jest zasada prosta jak budowa cepa - jeśli Cie na coś nie stać to nie powinieneś tego kupować, a tym bardziej samochodu i na kredyt. Nie każdy jest jednak w stanie zderzyć się z rzeczywistością i to przyjąć to do wiadomości. Takie są realia i nie ma to nic wspólnego z pychą.

Nie no trochę przesadziłeś. Realia są takie, że większość fur, które jeździ po ulicach to kredyty lub leasingi, ludzie wracają po pracy do domu, który jest wzięty na kredyt, bo mało kogo stać, żeby wyłożyć kasę z góry. Nie mówię o rodzynkach, którym np. ojciec kupuje samochód, albo daje pracę w firmie bo jest prezesem, tudzież ktoś odziedzicza ziemię lub dom rodzinny i jest gość. Mówię o osobach, które zaczynają od zera. A takich w tym kraju pewnie jest najwięcej. Gdyby nie kredyty to by siedzieli u rodziców na garnuszku bez szans na własne mieszkanie.

 

Nie zmienia to faktu, że branie E46 12 letniego na kredyt 5cio letni jest bez sensu i mówi to osoba, która kupiła E46 na kredyt :) Tyle tylko, że w tym czasie auto było 8 letnie, ja miałem wkład własny a kredyt był na 2 lata, spłacony w rok no i wiedziałem, że będę miał kasę na jego utrzymanie. Po prostu nie miałem tej kasy od razu, a czekanie kilka miesięcy nie wchodziło w grę. Przy 5 latach odsetki są takie, że to bez sensu biorąc pod uwagę utratę wartości samochodu i jego wiek. Ale... ta całą dyskusja wydaje się bez sensu, bo autor zdaje się już poszedł na forum VW.

[cadex]

Tutaj jedynie odwoływałem się do konkretnego przykładu osoby, która chce kupić auto i jedynym powodem pakowania się w kredyt jest to, że E46 się mu podoba, co wg. mnie nie ma wielkiego sensu. :) Tym bardziej, że człowiek ma Golfa III, który całkiem nieźle jeździ.

 

Jeśli trudno jest wyskrobać 12-15 kPLN to warto sobie zadać pytanie czy będą środki na utrzymanie samochodu. 15-letnie auto będzie wymagał wkładu niezależnie jak bardzo jest zadbane. Pewne elementy poprostu zużywają się - opony, sprzęgło, elementy zawieszenia, etc. Lepiej ludzi ostrzegać przed nierozsądnymi decyzjami finansowymi, niż zachęcać do pakowania się w kredyt.

 

Owszem, leasing lub kredyt na samochód, który pracuje na siebie ma sens. To samo tyczy się mieszkania, na którym w perspektywie czasu nie traci się finansowo. :)

[Din76]

Kolego cadex , a ty dalej swoje, jak go nie stać to nie kupi bank na ładne oczy kredytu nie daje, musi mieć zabezpieczenie, kredytu bezdomnym i bez pracy nie dają, suma 12- 15-tyś to nie jest tak duża, aby nie można było zaryzykować, więcej urządzenie kuchni kosztuje czy łazienki niż to BMW, a nie powiesz mi że ludzie kierują się w tym przypadku chęcią zysku , trzeba jasno powiedzieć, ludzie kupują samochody nie tylko aby na nich zarabiać, tak postępują firmy, tylko dla przyjemności posiadania i co w tym złego, ale Tobie się tego nie wytłumaczy, masz mentalność księgowego i pewnie dziecku nawet zabawki nie kupisz bo przecież na tym się nie zarobi .....

 

Tutaj dostał dużo wskazówek jakie e46 może ku[pić aby się w duże wydatki nie wmanewrował M43 benzyna to rozsądna propozycja nie generuje dużych kosztów utrzymania

gorzej by było jak by kupił diesla, chociaż ja nie żałuje mimo że w pierwszych miesiącach zepsuła mi się pompa VP44 (2500) i alternator (regeneracja 300) w drugim roku całe przednie zawieszenie S226a w ciągu 4 lat użytkowania 8.5 tyś zł na naprawy razem z oponami olejami filtrami (oprócz pompyvp44 wszystko sam sobie robię) nie wiem czy to dużo czy mało zależy jakie ktoś ma finanse...

Myślę że kolega co założył ten wątek nadal go przegląda, ale się nie odzywa ponieważ niektórzy tutaj przesadzają i go od idiotów wyzywają, że zamarzyło my się BMW na kredyt, zresztą nie tylko jego ale całe Polskie społeczeństwo....

[zenek_koksownik]

Pamiętajcie panowie jedno nie wolno porównywać rzeczy typowo eksploatacyjnych(oleje, filtry, klocki, zawieszenie) do awarii. Rzeczy eksploatacyjne to części, które się zużywają i po prostu trzeba je wymienić więc ich po uwagę brać się nie powinno

[dominic03]

Panowie, Mówicie że kredyt na 6lat jest beznadziejny, lecz ja mysle tak ze wole wziasc na wiekszy okres bo wtedy mam mniejsze raty i po splacie raty mam w kieszeni jeszcze gotowkę na wypadek awari autka, a tak jak wezme na 2 lata, to co wezme wyplate , zaplace rate i juz w portfelu nie mam zadnych pieniedzy by w razie czegoś dołożyć do autka, mysle wlasnie rozważnie, ze bede splacał dłużej, lecz bede miał kase awaryjna w razie ewentualnych usterek, bardzo dziękuje wszystkim za porade, te mówiące bym bmw nie kupował i tym którzy jednak nie odwodzą mnie od tego pomysłu ;)

[be..mw]

Tyle tylko, że tych tańszych rat nie dostajesz za friko, bo z miejsca spłacasz więcej odsetek przez co koszt kredytu Ci rośnie i wychodzi nagle, że kupiłeś auto za 15 tys, na kredyt, a tak na prawde dałeś za nie 22 tys z odsetkami. Problem w tym, że to auto za 6 lat, będzie miało 18 i będzie warte pewnie kilka tysięcy złotych w najlepszym wypadku jak będziesz dbał na tyle, że ktoś będzie chciał je odkupić... i o ile dożyje i się nie rozsypie lub nie wyjdzie Ci naprawa nieopłacalna - awaria silnika itd. Więc wtedy będziesz miał kredyt na głowie na 22 tys, brak auta i usterkę w którą trzeba włożyć kolejne 10 tys, żeby jeździć. Jeżeli myślisz, że władowanie 15tys na kredyt w auto to jedyne koszty, jakie poniesiesz przez te 6 lat to się mylisz :)

 

Twoja decyzja, widzę, że chcesz się zajechać byle by beema była na podwórku ;) Tylko później nie płacz na forum, że Ci się beemka posypała a trzeba spłacać. Jak jej nie ubezpieczysz a rozwalisz, zostaniesz z kredytem na głowie i rozwaloną furą - już koleżanka jedna była całkiem niedawno, dokładnie zrobiła to co planujesz ;) Poczytaj :)

[speed1211]

A ja Ci powiem tak z wlasnych doswiadczen.

 

Wziolem kredyt na cztery lata, kasiore mialem zeby kupic ale nie chcialem wszystkiego ladowac w samochod wlasnie w razie awarii i kasiorka lezakowala w skarpecie.

Raty rozlozylem specjalnie na cztery lata aby moc je spokojnie splacac a rowna sume wartosci w miare mozliwosci odkladalem do drugiej koperty zeby splacic wczesniej kredyt i zaoszczedzic odsetki.

 

W taki sposob powinno sie to zrobic i chyba kazdy mi tu przyzna racje bo auto to plan krotko, co najwyzej srednio dystansowy a ty pakujesz sie w plan dlugodystansowy gdzie wartosc samochodu po paru latach bedzie nizsza niz suma kredytu do splacenia :(

 

Gdyby nie moja rozsadniejsza polowa zrobil bym pewnie tak samo jak Ty ;)

 

Jeszcze pytanie do Ciebie, jak chcesz ubezpieczyc, AC i OC?

[speed1211]

Wlasnie trafilem na opis sprzedawanego samochodu iw opisie warunkow kredytu zastanawia mnie ta wypowiedz:

"Przy kredycie do 25 tys zł nie wymagamy AC!"

Tak jest normalnie czy zalezy to tylko od banku?