320d Ile pożyje? 500+ !

[seler]

Właśnie stuknęło mojej 260tkm, (LCI '09) z czego ja w dwa lata zrobiłem 130tkm. I zastanawiam się co dalej. Do tej pory co dwa lata (czyli co srednio 120tkm) auto puszczałem w świat i brałem kolejnego trzy-latka z aukcji niemieckich. Ale to auto tak mi pasuje że w sumie niechętnie bym się go pozbywał, zwłaszcza że przy 250 pojechałem do Autochipa na ćwierćmilenijny serwis i powiedziałem że co znajdą to naprawiają a ja płacę. Znaleźli jedną tulejkę z przodu jedną z tyłu no to kazałem wymienić symetrycznie czyli w sumie cztery i wymienili pasek alternatora i napinacze i nic więcej nie wymyślili, nawet łańcuch nie chciał im hałasować. Do tego ja sobie wymieniłem amory z tyłu i tyle całej roboty.

Autem mi się świetnie jeździ (m-zawias) dodatkowo je wygłuszyłem i w ogóle git, ale zastanawiam się ile to jeszcze wytrzyma? Da radę przejechać jeszcze ze 200tkm?

Serwisy robię co 10tkm i o auta ogólnie zawsze dbam a przy sprzedaży i tak nie dostanę nawet 3/4 tego co to auto jest warte, więc pytanie tytułowe ile ten samochód ma jeszcze szansę pożyć? Przy czym mam na myśli pełną niezawodność a nie kulanie się od naprawy do naprawy. Macie jakieś doświadczenia z przebiegami tych wozów pow 300tkm?

Edytowane 30 Października 2020 przez seler

[wyspiarz.wolin]

Przypilnuj łańcucha, i sprawdź dokładnie parametry silnika, wtryski itp. Jak wsio jest ok to nie szukaj dziury w całym ;), choć rozrząd to loteria, mozna by dać na oględziny żeby zajrzeli i sprawdzili.

 

pzdr. Łukasz

[lysy_23]

Tytuł tematu wymiata, a tak z ciekawości turbo i dpf jeszcze oryginał. Jak wszystko gra i trudno się rozstać to dałbym jej jeszcze rok góra dwa.

[K8v8M]

Jesli będziesz szanował co najmniej tak jak do tej pory to pożyje długo jeszcze. U znajomego w firmie jakis czas temu sprzedawali f10 z nalotem cos koło 450 tysięcy km i nic w tym czasie sie nie działo - podobnie jak u ciebie.

Ja bym dorzucił moze jakies czynności typu płukanie silnika, preparat do czyszczenia wtryskiwaczy. Łańcuch bym jednak wymienił jesli zdecydujesz sie auto zostawić. Wiele osób nie słyszy szurania, jesli nie maja wprawy.

[seler]

Kto jak kto ale pan Wiesław Bęben z Autochip to chyba szuranie potrafi poznać ;) jeżdżę do niego regularnie na odsłuch.

Wymiana łańcucha wiąże sie z wyjęciem silnika a to już nigdy nie będzie identycznie jak z fabryki poskładane...

[K8v8M]

Nie wiem jakie ten Pan ma kwalifikacje słuchowe. Moze ukończył szkole muzyczna albo chodzi do opery ;)

Silnika nie trzeba wyjmować. Tak czy inaczej ja bym łańcuch wymienił po takim przebiegu jesli decydujesz sie jeździć autem dłużej. Dla swietego spokoju.

[stapoz]

Wprawdzie w 20C (od 2009) rozrząd jest poprawiony, ale może strzelić w każdym dieslu, nawet w tych silnikach uchodzących za "nie strzelające". Ja bym jednak nie wymieniał (o ile nie hałasuje) bo koszt wymiany jest taki sam jak wymiany silnika (a dokładnie, wymiana silnika jest tak tania jak wymiana rozrządu), a z dużym prawdopodobieństwem do 400 tys wytrzyma i nie trzeba będzie nic inwestować - sam wiele N47 z takim przebiegiem widziałem w Niemczech jak jeździłem po swojego, a i w Polsce ogromna większość sprowadzanych na handel ma ponad 300 tys i jeździ (wszystkie te z magicznym przebiegiem 180 tys).

[wyspiarz.wolin]

Tylko jak WALNIE, to :

 

1. jesteś wkór... + lawet warsztat, nerwy czas, szukanie silnika itp itd

2. nie ma gwarancji ile pojeździ nowy silnik a pewnie jak jebnął by jeden łancuch to przezornie w nowym by już wypadało zmienić, zwłaszcza, że silnik na wierzchu i koszta x2.

 

ja też bym wymienił chcąc jeździć dalej tym autem.

 

 

pzdr. Łukasz

[K8v8M]

No i nie wiem gdzie można kupic silnik z wstawieniem za 3 tysiące. A tyle kosztuje wymiana łańcuchów.

[seler]

nie wiem gdzie kosztuje 3tys ale gdzie bym sie nie pytal to porzadna robota z wyjeciem silnika wymiana uszczelnien gdzie trzeba itd. koszyuje 5-5,5tys

wydaje mi sie ze nie ma sensu naprawiac tego co nie jest zepsute i nie wykazuje objawow? No chyba ze nie istnieje n47 ktore by dociagnelo do 400kkm na ori lancuchu?

[K8v8M]

Za 3 tysiace wymienia łańcuchy nasz forumowy kolega gorik79 Części kosztują 1500 (oryginał z ASO ) reszta robota.

Pewnie ze są takie ktore robia 400 tysięcy. Twój silnik twoja decyzja.

[wyspiarz.wolin]

Pewnie są i sztuki co robią 500kkm+, ale są też takie które 100kkm nie zrobiły z powodu łańcucha ;)

 

pzdr. Łukasz

[K8v8M]

Duzo zależy od sposobu eksploatacji i konfiguracji auta. auto używane głownie w trasie wytrzyma wiecej km. Znacznie wiecej. Po pierwsze silnik pracuje nawet 3-4 razy krócej (przy tym samym przebiegu). Po drugie pracuje w optymalnych warunkach, rozgrzany z dobrym smarowaniem.

W e90 w wersji z automatem nie ma auto start stop co tez pozytywnie wpływa na trwałość łańcucha. Nie ma szarpnięć przy rozruchu. Skrócenie interwału wymiany oleju tez wpływa na jakość smarowania i tym samym trwałość łańcucha.

Ja w żadnym aucie nie miałem problemów z łańcuchem. Uważam jednak ze to element eksploatacyjny i co maks 200kkm trzeba łańcuch wymienić nawet przy najlepszej eksploatacji. Koszt jest tak niski, ze nie ma sensu oszczędzać. Przy tym przebiegu na opony wydaje sie kilka razy wiecej o paliwie nie wspominam. Wymiana oleju w skrzyni automatycznej to koszt miedzy 2-3 tysiace a powinno sie to robić co ok 100 tysięcy.

 

Podobnie kolektor przy 200 tysiącach bedzie do wymiany na nowy. To tez koszt ok 2500 zł. A gdzie klocki tarcze akumulator amortyzatory etc ?

[podlew]

nie wiem gdzie kosztuje 3tys ale gdzie bym sie nie pytal to porzadna robota z wyjeciem silnika wymiana uszczelnien gdzie trzeba itd. koszyuje 5-5,5tys

wydaje mi sie ze nie ma sensu naprawiac tego co nie jest zepsute i nie wykazuje objawow? No chyba ze nie istnieje n47 ktore by dociagnelo do 400kkm na ori lancuchu?

 

Polecam w takim razie BMWarek, trasa Częstochowa - Radomsko. Zrobili mi wszystko na oryginałach za około 2800zł, bez numerów z częściami i robotą.

[Daniaczek21]

Wymień łańcuchy, koszt około 1500-1700 zł i powinno śmigać :)

[turbojajko]

No za te cene to juz chyba na czesciach z pekinu ..powodzenia

[wyspiarz.wolin]

jeszcze pewnie z chińczykiem w zestawie xD

 

pzdr. Łukasz

[podlew]

jeszcze pewnie z chińczykiem w zestawie xD

 

pzdr. Łukasz

 

Chińczyka tylko Volvo dorzuca zamiast zestawu naprawczego do kół :nienie:

[seler]

No cóż, autko w łikend przekroczyło 300tys km...

W międzyczasie wymieniłem łączniki stabilizatorów, nie było konieczności ale uznałem że przy tym przebiegu to już przyzwoitość nakazuje.

Łańcucha nadal nie słychać i po dłuższej rozmowie w serwisie uznałem że nie będę robił. Porządna robota tego elementu to 6k minimum a już teraz, przy tym przebiegu to bardziej mi się opłaca auto sprzedać na części niż w całości więc będę jeździł aż umrze :)

[chris99]

Gratuluję trzeciej setki :wink: :cool2:

 

Myślę że jak dobrze poszukasz, to może z rozrządem zmieścisz się w około 3 tyś zł (jeśli nic poza tym nie wyjdzie podczas wymiany). Ja na pewno przy tym przebiegu wymienił bym za jednym zamachem sprzęgło i sprawdził dwumas.

Myślę że ze zrobieniem następnych 200 tys km nie powinno być problemu, ale o rozrządzie raczej bym poważnie pomyślał, bo w tych silnikach to trochę loteria.

Edytowane 15 Czerwca 2015 przez chris99

[gorus]

Tez bym nic nie robił , jak jeździ i jest ok to nie ma co szukać .... Wydaje mi sie ze duzo tez zależy od egzemplarza .

Robic na bierząco co sie nadaje do wymiany i tyle :)

Miałem kiedys e91 z 320tys i żyła i jeździła :)

[Saico]

Masz racje nic nie rób tylko śmigaj. Nie ma najmniejszego sensu wymiana łańcucha w autach z poprawioną konstrukcją (od 2009r.), kiedy w dodatku nie ma objawów zużycia w postaci szurania.

[chris99]

Wychodzi na to, że w silnikach "C" jest już znacząco lepiej z trwałością rozrządu, ale warto prześledzić długi wątek o rozrządach w wersjach silników N47: w "A" i "C".

Myślę że częsta wymiana oleju też miała znaczący wpływ na trwałość rozrządu i ogólnie silnika.

 

...ale gdyby jednak łańcuch się zerwał (a często zrywają się nawet nie hałasujące), to jesteś ok 10 tyś zł w plecy, dużo szukania, załatwiania aby auto naprawić.

Zobacz ile kosztują te silniki (naprawa nie zawsze jest opłacalna), a do tego i tak trzeba założyć nowy rozrząd, bo znów będzie loteria ze starym.

Też miał bym dylemat czy wymieniać rozrząd przy takim przebiegu, ale jednak starał bym się go wymienić. Zawsze to atut przy odsprzedaży auta i większy spokój przy eksploatacji.

[seler]

just for the record :)

 

Właśnie stuknęło 350tys km

http://i65.tinypic.com/2nhgcup.jpg (ostatnio mało jeżdżę...)

 

Rozrząd nadal fabryczny (silnik seria A) nic nie słychać żeby mu się cokolwiek pogorszyło, dpf w doskonałym stanie (Carly podpowiada że jeszcze 170tkm da rade), przez ostatnie 50tys wymieniłem pompę wody bo sie poddała.

 

Poza tym nadal tylko serwisy co 10tkm.

 

Kilka miesięcy temu nawet go wystawiłem na sprzedaż bo pomyślałem że może się na F-kę szarpnę ale po miesiącu na allealle nie miałem nawet jednego telefonu a zadbanego auta przeciez za darmo nie oddam :)

 

Tak więc zostanie ze mną jeszcze z rok-półtora więc ma szansę dojechac do 400 na fabrycznym łańsuszku. Zobaczymy trzymajcie kciuki ;)

[hashin]

No nieźle, 65 000 km rocznie :cool2:

Pozostaje życzyć kolejnych 350 000 km ;)