Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Nawet zdjęcia te same..leniwy handlarzyna.

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Opublikowano
Znam przypadek cofnięcia 600 tys a zostało jeszcze 290 na liczniku :cool2:
Nie ma dobrych tanich BMW jezeli chcesz kupic dobre tanie BMW kup dwa jedno dobre drugie tanie.
Opublikowano
przemysł motoryzacyjny aut używanych w POlsce ewoluował poziom wyżej! dwójka z przodu nie czyni auta zajechanym złomem :D ludzie powoli nauczyli się przeboleć tą dwójkę z przodu ukazaną sąsiadowi.. :D hehe
http://images69.fotosik.pl/527/fc8157997e792cbc.jpg
Opublikowano
Dzwniłem po to auto bo zastanawiałem się nad e61 Mpak noi mówie 3.0 benzyna pięknie! Jade oglądać! A byłem w stanie wykartkować za nie kase! Ale gościu mówi że będzie za 3 dni w Warszawie że już jedzie ze Szwajcarii itp itd. Pytam o auto mówi cud miód! Perfecto itp! Mówie zadzownie 3 dni później....ale jakoiś odpuściłem temat na rzecz e91 a tu proszę jaki kwiatek:) heheh
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Świnie jesteście i tyle. :norty: I jak to teraz kupić jak już wiadomo, że nie dziewica. :lol:
Opublikowano
Spokojnie jakiś jeleń albo osoba nieświadoma się trafi :? szkoda tylko, że takie rzeczy się u nas robi...bo to jest jawne oszustwo !! :evil:
Opublikowano
W sądzie sprawa wygrana po zakupie ??

 

 

Ja właśnie czekam na takiego cwaniaka co skupuje takie auta, a później puszcza z torbami handlarzynę. Ale myślę że to nie w Polsce i naszej sądowej wydolności.

Opublikowano
Jeśli samochód zostanie sprzedany na zwykłą umowę przez "zwykłego" kowalskiego, a nie przez zarejestrowaną i legalnie działającą firmę/komis - to w sądzie nic się nie da udowodnić, bo osoba prywatna nie zajmująca się sprzedażą aut profesjonalnie nie ma obowiązku wiedzieć wszystkiego o aucie. Więc taki sprzedawca przyjdzie i powie w sądzie, że nic nie wie, taki kupił i nic mu nie udowodnisz.
Opublikowano
Jeśli samochód zostanie sprzedany na zwykłą umowę przez "zwykłego" kowalskiego, a nie przez zarejestrowaną i legalnie działającą firmę/komis - to w sądzie nic się nie da udowodnić, bo osoba prywatna nie zajmująca się sprzedażą aut profesjonalnie nie ma obowiązku wiedzieć wszystkiego o aucie. Więc taki sprzedawca przyjdzie i powie w sądzie, że nic nie wie, taki kupił i nic mu nie udowodnisz.

 

Oj nie do końca. Niewiedza, nieświadomość nie zwalnia od odpowiedzialności!

 

Po pierwsze:

 

Art. 556 [Wady rzeczy]

 

§ 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne).

 

Krótko mówiąć wada taka, której kupujący w momencie kupna nie wiedział (nawet gdyby uznać, że powinien o niej wiedzieć). Brak wiedzy sprzedającego o wadzie też nie ma znaczenia.

 

Po drugie:

 

Co do zasady o wykrytej wadzie powinniśmy zawiadomić sprzedającego w terminie miesiąca od jej wykrycia (art. 563 k.c.). Mimo uchybienia temu terminowi nie utracimy uprawnień z tytułu rękojmi za wady fizyczne, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił albo zapewnił kupującego, że wady nie istnieją. Ogólnie rzecz biorąc udowodnienie, że sprzedawca zataił wadę jest bardzo korzystne, ponieważ wtedy możemy dochodzić swoich praw nawet po roku od zakupu (art. 568 § 2 k.c.) . Co do zasady bowiem uprawnienia z tytułu rękojmi wygasają po roku od wydania nam zakupionej rzeczy.

 

Mieliśmy takie przypadki w kancelarii i w 95% spraw kończyły się pozytywnie dla kupującego. I przede wszystkim pamiętajcie, że zapis odnośnie 'zapoznania się ze stanem technicznym samochodu' również nie zwalnia od odpowiedzialności sprzedającego i oczywiście nie uniemożliwia dochodzenia roszczeń.

 

p.s czasem warto nie pisać na temat w którym nie ma się pojęcia, dużo łatwiej zaszkodzić niż pomóc...

Opublikowano
Nie znam się na prawie, ale mam w rodzinie prawnika, i on twierdzi, że takie sprawy generalnie kończą się niczym, a wnoszącemu pozew zostają koszty sądowe do opłacenia. Może jesteście lepszymi prawnikami, nie wiem ;) Moim zdaniem ciężko będzie udowodnić, że sprzedawca zataił, że wiedział o skręconym liczniku. Gdyby to było takie łatwe, to można byłoby wnosić pozwy przeciwko większości wystawiających auta na allegro czy innych portalach.
Opublikowano

Większość ludzi olewa sprawę, gdyż kulturowo i przez lata jesteśmy przyzwaczajeni, że polak polaka oszukuje. Gdyby takie sprawy wychodziły nagminnie a sądownictwo działało szybciej na pewno proceder byłby skuteczniej ukrucony niż np. ostatni pomysł o wpisywaniu przebiegu do CEPIKu.

 

Jeśli prawnik jest merytorycznie przygotowany, sprawa jest dosyć jasna i jest to np. korekta licznika i są odpowiednie przesłanki aby udowodnić taką wadę to sprawa jest wygrana.

 

Powtarzam jeszczę raz: niewiedza, nieświadomość sprzedającego - nie zwalnia od odpowiedzialności i nie jest tu koniecznie w sposób bezpośredni udawadnianie 'zatajenia'.

Opublikowano

Artykuły tylko zachęcają, nic poza tym.

Poczytaj lepiej komentarze do nich, następne artykuły do których należy się odwołać, kolejne komentarze, orzeczenia itd.

Dla adwokata/radcy sprawa może być dość jasna, ale to nie ważne - ważne, żeby równie świetlana była dla sędziego :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.