Skocz do zawartości

Czy stać mnie na 335i?


mziolkowski

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderatorzy

Widzisz na tym polega forum BMW że ludzie wolą nawet "biedne" BMW niż super Citroena :roll: :roll: :roll:

Piszesz jakies bzdety o polakach cebulakach a sam masz ewidentny bol dupy ze nie bylo Cie stac na BMW z wypasem jaki bys chcial. Proponuje zakonczyc te wywody bo ida w strone konca internetu.

 

I faktycznie, trzeba zarabiac 20 tys zl miesiecznie a jak nie to tylko nowa Astra. Co Ty w ogole piszesz czlowieku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 100
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Łukaszu,

Wszystko pięknie ale czy dobrze wybrałeś silnik w dsie? 1,6 w mini nie należy do udanej konstrukcji...

Co do wyboru wersji bmw. Poprzednio jeździłem accordem 2.4 benzyna 201KM, wersja executive, nowym z salonu. Byłem jej jedynym kierowcą przez blisko 140 tys km. Jeździlo się świetnie, żadnych poważnych kosztów nie było, tylko serwis i wymiany płynów i filtrów oraz klocków i tarcz + wymiana podnośnika szyby, bo zepsuł się po 120 tys km. Serwisy co 20 tys km (zminili mi w aso na stały przebieg z komputerowego)ale koszt każdego serwisu okresowego to 1,5 - 2tys zł, a było ich siedem. Do tego opony, itp. Auto sprzedane, bo juz przyszedł czas na wymianę wahaczy, amortyzatorów , sprzęgła i łożyska przedniego koła- koszt w aso ok 15 tys zł. (Niby były ok, ale już auto nie trzymało się tak dobrze drogi).

Z ciekawosci kupiłem bmw ( w profilu jakie) i zrobiłem chipa. Auto pewne i zadbane. Wymieniłem łoożysko w kole, dwumasę i sprzęgło - koszt ok 2,5 tys zł ale wiedziałem o,tym, cena auta uwzględniała to. To i tak mniej niż zakładałem - zawsze przy zakupie używanego auta doliczam od 10~15% kosztów po zakupie, a przy nowym nie muszę tego robić.

W sumie, nowe auto jest ok ale i używane w dobrym stanie i zadbane jest też dobrym rozwiązaniem pod warunkiem (według mnie), że używane nie będzie w cenie nowego (akceptowalnej klasy), bo to wcale się nie opłaca - za 70 tys zł wolałbym kupić nowe z salonu, może i mniej prestiżowe niż 5-7 letnie klasy suuuuuuuper :-)

-------------------

Artur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest tak źle z tym 1,6. Wady wieku dziecięcego (rozrząd ) juz wyeliminowano.

A za stówkę można mieć nowe BMW z gwarancja na 5 lat (118i) z tym samym silnikiem, ale przynajmniej z dynamika na poziomie (7,2 do setki)

No ale jesli ktoś nie rozumie ze BMW to nie Marka ktora słynie z trwałości lecz z tego ze daje radość z jazdy to kupuje citroena.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dobry silnik wybrałem konstrukcję poprawiono w PEŁNI bodaj w 2010r nie pamiętam ( moj jest 2014 ) , no i jest na gwarancji więc ogólnie się nie martwię o nic, mam 2 guziki w aucie jeden wrazie wypadku wzywa pomoc albo jak się nie odezwę podczas wypadku też to robi, a drugi wzywa serwis citroena. I serwisy w Cytrynie są około 50% tansze niż twoje byly w hondzie :), ale jak sam zauważyłeś zrobiłeś nim 140k i problemów brak i SAM zauważyłeś, że pora na niego bo lada moment zaczną się koszty, może nie tak straszne bo serwis robiłeś co 20kkm a nie 30 jak zalecają NORMALNIE i jak robi to 95% użytkowników, a nawet taka różnica na przełomie lat nie jest bez znaczenia dla silnika.

 

Wiesz K8v ja nie mam nic DO radości z JAZDY ;) problem jest taki, że Tak samo jak DAJE to radość podczas awarii wprost proporcjonalnie przeradza się to we frustrację, jak do tego dojdzie rachunek to frustracja rośnie kwadratowo ;)

 

Trochę się rozpędziłeś z tą 1dynką, 116i ma do setki w najlepszym wypadku 8.5 a 118i 7.5s. I dalej gadamy o praktycznie o golasie za 100k w podstawowej wersji z podstawowym motorem..., nie ma tu ani frajdy, ani w sumie NIC w aucie co uprzyjemni użytkowanie, lepiej brzmi opcja takiej paroletniej używki z premium selekt bo ewentualne naprawy AŻ TAK nie zabolą, choć przeglądy gwarancyjne pewnie są najmniej x2 co w DS3.

 

Myślisz ze DS który waży 1100 z prawie 160 koniami z turbodoładowanym silnikiem źle jeździ i nie daje frajdy ;) napęd pochodzi ze współpracy z BMW i auto robi 7.2 do setki, przy czym jadąc 100-1100 schodzi do około 5l/100 ;), po normalnym chipie robi się 200+, tylko problem moze być z gwarancją ;), ale myślę czy nie pogadać z citroenem za jakiś czas o takiej opcji, wtedy to auto zakręci się podejrzewam zrobi setkę na poziomie 6-6.2s, na pokładzie w sumie wszystko co potrzeba z grzanymi dupami, kubłami, klimatyzowanym schowkiem pasażera i skórą włącznie, uwierz, że frajda z jazdy gadżety są od A do Z, jak i w sumie unikalność na drodze również.

 

PS>

 

ŻEby nie było, że na siłę tutaj namawiam kogoś na citroena ;), temat jest o kosztach utrzymania auta i o jego zakupie i potencjalnym utrzymaniu, Po prostu za 70k wypłukać się na TAKIE auto, z zarobkami na poziomie 4k jest w sumie szaleństwem.

 

 

pzdr. Łukasz

Edytowane przez wyspiarz.wolin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem tę dyskusję odnośnie kupna DS3. Jesteśmy chyba na forum BMW i wszelkie rady "kup inną markę" raczej tu nie pasują :) Albo się BMW kocha i chce mieć, albo się bierze karteczkę i kalkuluje. Przy 4k na rękę, solo - 330i dasz radę. Przygotuj się tylko tak jak ktoś pisał wcześniej na 10-15% dodatkowych wydatków po kupnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego nie patrz na cennik. Ja za 100 dostałem ofertę ze wszystkim co mi sie widziało miec w aucie, a nawet wiecej, bo były obowiązkowe czujniki parkowania, których nie chce. Sa to jednak wymogi oferty Special edition z której wynika sporo obowiązkowych dodatków i dodatkowo upust ktory daje cenę niższa niż cennikowy golas.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem patrzyłem, na cennik, bo na co mam patrzeć, w DS też patrzyłem na cennik i na promocje, bo niby na co miałem patrzeć :), i z niego wychodzi ze goła 116i + lakier metalik to niecałe 100k, mój DS też cennikowo stoi 100+ , ale z łącznymi rabatami i promocjami lipcowymi i Lotną premią na jaką się załapałem ( fartem bo zostało w Polsce chyba 4 auta jak brałem moje w tej ofercie, szczęście takie że ze względu na cene DS3 w pl sprzedaje się mało ), i to że matka też takiego kupiłą auto kosztowało mnie ponad 20k taniej. A goła 116i wg cennika nie ma nawet kiery wielofunkcyjnej ;) za czujniki parkowania trzeba dać ponad 3000 jak i za tempomat około 2000, Cennik dodatków ogólnie wydaje się abstrakcyjnie drogi, a nie są to rzeczy lepsze ani TRWALSZE niż u konkurencji, 50% ceny robi zapewne logo choć są ludzie co płacą za to mimo, że to już nie ta JAKOŚĆ jakiej trzeba by oczekiwać po bmw... nawet za składaną kanapę trzeba ekstra prawie 1000 dać ;). Taka 116 albo 118i lepsza dla mnie by byłą musiał bym dać ze 130k najmniej, i to nie koniecznie w pełni za takiego jakiego bym chciał, czyli 50k więcej niż wyszedł mnie DS, który ma nawet więcej niż chciałem, no wg mnie nie warto, zwłaszcza że nie jest tajemnicą że BMW od ostatniej dekady jakością KOMPLETNIE nie grzeszy, a jest tylko gorzej...

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem tę dyskusję odnośnie kupna DS3. Jesteśmy chyba na forum BMW i wszelkie rady "kup inną markę" raczej tu nie pasują :) Albo się BMW kocha i chce mieć, albo się bierze karteczkę i kalkuluje. Przy 4k na rękę, solo - 330i dasz radę. Przygotuj się tylko tak jak ktoś pisał wcześniej na 10-15% dodatkowych wydatków po kupnie.

 

 

mhm głowica nowa 6000 tłoki kolejne 6000 + ewentualne problemy z popychaczami, jak i ogólny serwis ;), 4k solo na życie i takie auto, to chyba tak jak większość POLAKÓW, będzie jeździć aż się rozpadnie do reszty ;)

 

i powtarzam bo nikogo nie namawiam to tylko ptk odniesienia.

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem tę dyskusję odnośnie kupna DS3. Jesteśmy chyba na forum BMW i wszelkie rady "kup inną markę" raczej tu nie pasują :) Albo się BMW kocha i chce mieć, albo się bierze karteczkę i kalkuluje. Przy 4k na rękę, solo - 330i dasz radę. Przygotuj się tylko tak jak ktoś pisał wcześniej na 10-15% dodatkowych wydatków po kupnie.

 

 

mhm głowica nowa 6000 tłoki kolejne 6000 + ewentualne problemy z popychaczami, jak i ogólny serwis ;), 4k solo na życie i takie auto, to chyba tak jak większość POLAKÓW, będzie jeździć aż się rozpadnie do reszty ;)

 

i powtarzam bo nikogo nie namawiam to tylko ptk odniesienia.

 

pzdr. Łukasz

Co MC niema takich wydatkow :duh: Budzet zapasowy musi byc w rezerwie. W dieslu 320d tez moze pasc turbo+dwumas+kolumna kierownicy i z 6-7tys poleci, wiec takie szukanie wydatkow na wyrost to przesada bo faktycznie skonczy sie na lanosie 1.5 z gazem jak ma byc tak tanio w eksloatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dizlu to te koszty co podałeś mogą x2 wzrosnąć bardzo łatwo ;), chodzi o to, że te auta kupują ludzie bo tanieją i są rodzynki na allegro, nie mają na potencjalny serwis itp itd itd ...

Jak ktoś zarabia 4000 na miecha i potencjalna poważniejsza i REALNA awaria to jego 2 pensje to sorry ;), lepiej kupić nowe tańsze auto zwłaszcza, że ma się pokaźną sumę, niż na siłę SIĘ POKAZAĆ... A pisanie, że trzeba kochać itp jest bezsensu równie dobrze można napisać że trzeba być idiotą. Naprawdę znam kilka aut E90 i E60 w które trzeba by włożyć po 10k w KAŻDE, żeby dprowadzić je do normalnej używalności, ale póki ODPALA i JEDZIE to Przeciętny polak jeździ aż się rozpadnie bo NIE MA luźnej 10.000 na naprawy, i nie chce ich na nie wydać, nawet na częśćiach oszczędza do przesady, a po tem sprzedaje takiego trupa dalej i kolejny ciągnie ten scenariusz. Za granicą takie auta serwisują normalnie w Polsce tylko nieliczni, a kupić używaną bmkę w POLSCE to naprawdę zostaje w sumie salon bo czasem i premium selekt bodź od dobrego znajomego gdzie wiemy jak on traktuje auta itp, inne oferty to rosyjska ruletka a w polsce lubimy PROMOCJE i nikogo nie dziwią niskie ceny, a wręcz polacy cieszą się że kupują E90 za 25-30k z przebiegiem 150k... I każdy jak jeden mąż pisze, że kupił nie bite nie kręcone itp :). A ja np dostaje fotki z fotoradaru z mojej SKASOWANEJ GRUBO bmki ;), i jakiś bogu winny POLACZEK pomyka pewnie składakiem zespawanym z dwóch bo przód nie był do klepania łącznie ze słupkiem i dachem ;). I pewnie poszła w promocji za 30k z liczniekiem skręconym do 150-160k choć silnik przed dzwonem był w bdb stanie łacznie ze zmienionym kołem pasowym na org corteco.

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/539/hfIw4c.jpg a tak wyglądała po wypadku ;)

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat PITOLENIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Facet pisze czy go stać czy nie :mad2:

A Quarwa kto to wie :duh: Kupi złoma to popłynie . Jeśli trafi na rodzynek to da radę i tyle :nienie: :mrgreen:

Domek nad najczystszym jeziorem na Mazurach - Wakacje - Święta - Ferie - Weekendy - Sylwester -http://domkinarty.spanie.pl/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh, problem jest taki jak i płenta tego tematu, że go nie stać i ŻE NIE MA RODZYNKÓW w POLSCE a jak są to nie za 70k to co on by chciał, patrząc na pewniaki z niemiec za takie 2007-2008 rok pewne 335i trzeba położyć ponad 20k euro + akcyza itp itd i robi się stówka z normalnym przebiegiem od prywatnego gościa, za 70k to można kupić takie z przebiegiem podchodzącym pod 200kkm i szykować ze 15nastaka które wsadzi się podejrzewam szybciutko bo nie jest to tanie auto w utrzymaniu i serwisie... na pewno nie dla kogoś kto ma 4k na miesiąc

 

Albo kupić rodzynka w POLSCE, gdzie niemiec zawału dostał z płaczu jak sprzedawał i gonił handlarza do granicy .... Po prostu aż dziw bierze, jaki Polacy niby najcwańszy naród europy a jednocześnie taki naiwny...

 

 

pzdr. Łukasz

Edytowane przez wyspiarz.wolin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Wyspiarz daj już spokój, zagalopowałeś się. Ja przejechałem moją e90 50kkm i przez ten czas z napraw był tylko i wyłącznie termostat. Mówienie o spadku jakości to chyba żart. Wydaje mi się, że Twoja podświadomość jeszcze nie pogodziła sie z tym że jeździsz Citroenem i próbujesz tu na forum usprawiedliwić swoją decyzję, mimo iż nikogo tu nie przekonasz. Citroeny DS to ładnie stylistycznie auta ale pod względem wrażeń z jazdy i jakości wykonczenia to zupełnie inna liga niż BMW, a już C5 to byś się wstydził tu przytaczać bo to jakby porównywać samochód ze starym tapczanem ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehh no właśnie powiem szczerze, że suche podejście miałem identyczne, niestety PO SPRAWDZENIU faktów okazuje się, że BMW dupy nie urywa niestety... a mialem już 2 e90 osobiście a w rodzinie jeździłem 4rema ... nowa C5 to inna bajka w sumie i naprawdę w brew pozorom E90 po lifcie DALEKO do niej praktycznie pod każdym względem zabawy, i piszę to jako posiadacz dwóch E90 z czego jednej w 3.0 benzynie z bogatej opcji i kompletnie bez awaryjnej jazdy przez 32kkm. DS5 jak mial bym porównywać do 3jki to trójka wypada w sumie po chu... fest .... I co wy z tą przyjemnością jazdy , zaraz się okaże że tu same grono pasjonatów, a każdy przeżywa zakup i szuka na forum rozwiązania z nadzieją, że nic się nie stało, i bo nie ma kasy na naprawę, nawet o hamulce pytają bo na org mało kogo stać, a są najlepsze z normalnych opcji ... ludzie nawet się szczypią czy termostaty wymieniać za 300zł ( dwa org ), bo temp jest w sumie ok ale ciut tam za niska, i nawet o to jest Ścisk dupy i na siłę próbują dostać potwierdzenie, że jeszcze nie trzeba zieniać termostatu bo szkoda 300stówek i na mechanika i jest to u sporej liczby użytkowników tego forum, więc nie pisz mi że się zagalopowałem i nie mogę się pogodzić z nowym autem bo jest zupełnie odwrotnie.

 

Uwierz mi, ze moj znajomy który kupił nowe C5 i DS5 dla żony, wcześniej ujerzdzał bawarskie furmany i uwierz stać go było na nowe bmw w salonie w normalnej opcji z pułapu 150k+ bo nie dużo mniej wydał na każdego z citroenów , ale po prostu nie mógł się nadziwić JAK on mógł tym w ogole kiedykolwiek jeździć i przepłacać za pseudo niemiecką jakość, komfort, wykonanie itp jak nowa C5 zdeklasowała potencjalną konkurencję w jego oczach TAK O, mimo że to był jego 1rwszy citroen. Ta cała niemiecka propaganda prysła jak mydlana bańka. I uwierz bądź nie do dziś nie jest w stanie się nadziwić, że jeździł jakimiś niemieckimi SUPER AUTAMI bo okazało się, że to zwykłe jak on to mówi teraz MAPETY ... A zawieszenia z C5 to Sklasa może zazdrościć... Proponuję ci kiedyś przejechać się hydroaktivem, kolega jak wsiada do DS5 , albo do czegokolwiek innego niż C5 że [BAD] go boli od jazdy i uwierz coś w tym jest... nie pisz że to shit i gadam głupoty po prostu spróbuj.....

 

I mówie nikogo nie namawiam na DS3, to w brew pozorom DROGIE auto zważywszy na jego gabaryty, ale 2 osób jak u nas jest w sam raz i frajde zapewnia i z jazdy i wizualną być może za sprawą napędu który powstał ze współpracy z bmw... Ja po analizie faktów i mitów, i cenników stwierdziłem, że bmw jest MEGA awaryjne, MEGA drogie w obsłudze i serwisie, a ta "frajda" z jazdy i miłość nie idzie w parze ze zdrowym rozsądkiem....

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po analizie faktów i mitów, i cenników stwierdziłem, że bmw jest MEGA awaryjne, MEGA drogie w obsłudze i serwisie, a ta "frajda" z jazdy i miłość nie idzie w parze ze zdrowym rozsądkiem....

 

Skoro tak jest, to chyba przerzucam się na Citroena :lol: A tak poważnie, skoro BMW jest "MEGA" awaryjne, to jak określić Citroena, żebyś się nie obraził? hmm

A miłość do BMW i radość z jazdy? Widać nie czujesz tego. Tego dreszczyku, tego czegoś. Tylko liczby i chłodna kalkulacja. W takim razie szerokości swoim DSem klasy Premium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś gościem mocno nawiedzonym na udowadnianie światu sensowności swoich decyzji.

Dla twojej wiadomości przeciętne nowe auto traci 40-50 procent wartości przez 4 lata. Wtedy zaczyna sie psuć. W twoim wypadku bedzie to ok 40 tysięcy. Gwarancja na dodatkowe 4 lata gwarancji i do 200 kkm kosztuje ok 8 tysięcy. To jest cena jaka sie ponosi maksymalnie za naprawy dwuletniego auta. Utrata wartości jest znacznie niższa. Dodatkowo myśle, choć nie sprawdzałem tego, ze te twoje 7s do setki ze 160KM są wyssane z palca. Pomiary mówią ze to 7,5s do setki

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po analizie faktów i mitów, i cenników stwierdziłem, że bmw jest MEGA awaryjne, MEGA drogie w obsłudze i serwisie, a ta "frajda" z jazdy i miłość nie idzie w parze ze zdrowym rozsądkiem....

 

Skoro tak jest, to chyba przerzucam się na Citroena :lol: A tak poważnie, skoro BMW jest "MEGA" awaryjne, to jak określić Citroena, żebyś się nie obraził? hmm

A miłość do BMW i radość z jazdy? Widać nie czujesz tego. Tego dreszczyku, tego czegoś. Tylko liczby i chłodna kalkulacja. W takim razie szerokości swoim DSem klasy Premium.

 

Madaro nie obraź się myślisz, że twoje E90 z 2005 roku to na tą chwilę cudo z klasy premium ;). I czujesz Dreszczyk, napisz ile ten dreszczyk PALI oleju i jak popychacze klepią na zimnym ;),

 

Jak określić citroena żebym się nie obraził hmmm, nie określaj zrób wywiad, poczytaj, popytaj ludzi itp itd, K8V ty również, bo żeby auto miało się psuć po 40kkm to nawet lanosy się nie psuły ;), również lecisz na ZASŁYSZANYCH utartych od dawna schematach, BO TAK to się u nas w kraju utarło, jak również utarło się, że niemieckie jest PRO, tymczasem niemieckie pro to było 15 lat temu i już się DAWNO skończyło i nie wróci ;), kolegi szef z firmy spedycyjnej ma nowego Mercedesa z salonu z Niemiec i już tyle razy leciał lawetą na serwis bo potrafił nie odpalić i przejść w tryb awaryjny po podjechaniu pod spożywczaka po bułki ;), mamy też znajomego właściwie to rodziców znajomy co ma firmę z materiałami budowlanymi i kupił sobie 7demkę czas temu najnowszą na tamte lata, i ogólnie żałuje, wczesniej miał STAREGO mercedesa, i czy lato czy zima czy piątek świątek czy niedziela wsiadał i jechał, a bmka ciągle COŚ, a to gość co ma $$$, uwierzcie, że stać go i na nowe takie bmw, i chłodna opinia jest taka, że to ładny szrot. Wy macie podejście, mocno stronnicze, zero racjonalizmy bo BMW jest BMW, nie ważne, ze psuje się na potęgę, a serwis jest drogi na potęgę tak na prawdę tylko dlatego jest drogi bo ma logo BMW. Rozmawiając z kolegą o częściach bo pracuje w sklepie motoryzacyjnym, to koszty części nie są uzależnione od ich jakości wykonania itp, technologicznie wykonanie części do BMW a do Golfa, citroena itp itd jest IDENTYCZNA, to że jedna np końcówka drążka kosztuje 300zł a inna w sumie praktycznie identyczna 100zł jest uzależnione tylko tym, że jedna jest do BMW a druga do GOLFa, niczym więcej bo i zamiennik jest tej samej firmy, podobnie jest z każdą inną częścią, jak i jakość ich też jest podobna.

 

Ja po poczytaniu tego i owego, rozmowie z ludźmi co MIELI i MAJĄ citroeny, i nie mówię tu o Cebulakach którzy oszczędzają na aucie jak się tylko DA i kupują Rodzynki, tylko o normalnych ludziach, to ogólnie BMW wypada po ch.... fest w tym porównaniu awaryjności i kosztu serwisu... Również to że Citroen nie robi takich błędów konstrukcyjnych jak BMW za naprawę których każe klientom po gwarancji horrendalnie słono płacić, jak za wszystko tylko przełożenie na jakość jest ŻADNE. Nie chce też z tobą dyskutować o osiągach, bo ty już dawno udowadniasz ze ze 320d po czipie robi co chce z 3.0l w benzynie co do dziś jest śmieszne, sprawdziłem to osobiście mając 200km dizla i 3.0l ben.... Dla ciebie to DS może i w 10 robić setkę, tylko po to żeby 116i PODCIĄGNĄĆ do podobnych osiągów jeszcze chcesz porównać, że można ją czipnąć i bedzie lepiej, to jak ja czipnę DSa, to bedziesz miał 200koni i 300nm w aucie o masie 1100kg ale dla ciebie i tak 116i po chipie bedzie robić pewnie w 5s 100 ;)

 

 

Co do psucia się Citroena po 40kkm, nowa C5 kolegi po prawie 200kkm się nie zepsuła a DALEJ jest na gwarancji rozszerzonej, dalej nią śmiga i ani myśli póki co zmieniać na nową... kolega w gazie jedną Xantią nawalił 800-900kkm, bez awaryjnie w sumie, jedynie płyny i części eksploatacyjne i serwis hydrozawieszenia, i auto poszło do ludzi jeszcze a on ujeżdża nową. Nawet moja BABCIA miała nową C3 ładne 10 LAT od nowości, jeździ ona STRASZNIE, auto poobijane było całe bo to po mieście a nie jest to młoda osoba, ale pod względem technicznym mimo, że serwis nie był jakiś SUPER ze spuszczaniem się nad autem itp, silnik zawsze bez zarzutu, znajomi tutaj u mnie w mieście mają starą C5 w dizlu ( ten 1 model ) nawalone 300k+ i DALEJ w sumie bez awarii to jeździ i widzę je na co dzień i nic się nie dzieje, gość co ma kantor u nas też jeździ taką C5 i też problemu brak, z kim bym nie gadał i nie widział, ogólnie każdy zadowolony. Natomiast co do BMW też tu pare jeździ sporej liczbie osób podłączałem pod kompa bo coś nie domaga i każdy liczy, że to może wężyk od podciśnienia..... A w prkatyce, turbo nie pompuje w calym zakresie, wtryski NO POWIEDZMY, że jeszcze w miarę, choć niejeden tutaj z forum by je dawno wymienił, BŁĘDY od DPFu w historiii od DAWNAAA, z kolektorów rzyga do okoła jak z zarzynanej świni, błędów w silniku kupa, łącznie z sondami przepławkami itp, pominę, że jak jedziemy sprawdzić pod kompem auto to praktcznie w każdym coś stuka telepie itp, i ogólna rozpacz bo jak się podliczy ile trzeba włożyć w auto to najlepiej sprzedać i szukać kolejnego rodzyna bo zmienić wtryski ogarnąć to i tamto to trzeba wydać 10k to lepiej te 10k dołożyć do nowszego rodzyna a tego sprzedać ....

 

Ja powtórzę raz jeszcze nie namawiam nikogo na citroena broń boże, ja jestem człowiekiem co przyzwyczaja się do rzeczy, do produktów i coś musi mnie naprawdę porządnie wku.... żebym zmienił chociażby firmę płatków śniadaniowych czy fryzjera, czy firmę komputerów, telefonu czegokolwiek. BMW miałem dwie, stać nas było na kupno nowszej z premium selekt z rocznika 2010-2011, niby pewnej itp, ale chłodna kalkulacja jak i z opinii i analizy wynika, że nie warto, warto kupić NOWE dojeździć gwarancję i sprzedać, no sorry zasłanianie się radością z jazdy, to jedyny argument ZA bmw, można wmawiać dzieciom w przedszkolu jak idą na rower... Bo to radość z jazdy nie przekłada się kompletnie na koszt tej radości. Ogólnie w mojej ocenie czuł bym się po prostu wydymany przez firmę bmw.

 

Tutaj mam błogi spokój na 5 lat albo 90kkm , z możliwością rozszerzenia do 7lat/200kkm a dopłacam tylko różnice miedzy rozszerzeniem 5 a 7 letnim... więc tak naprawdę na 7 lat mogę mieć spokój choć coś czuję, że po 5 pójdzie do żyda, i BYĆ może wróci do łaski BMW jak okaże się za parę lat co te nowe silniki i podzespoły będą warte. Choć jak DS i firma citroen mnie nie zawiedzie przez te 5 lat to pewnie nawet nie bede myślał o BMW....

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

O czym my dywagujemy o Citroenach?

 

335i to inna liga pod każdym względem.

 

Tak chwalony tutaj Citrroen C5 to dalej dychawiczny dupowóz.

Najmocnieszjy diesel ma 200KM i 6 biegowyu automat. i porywające 8,3 do setki i 230km/h - gorzej niż 320d.

 

Najmocniejszy diesel w F30 ma 313KM.

 

Dlatego BMW zupełnie inaczej się prowadzi, zawieszenie i cały samochód jest przygotowany pod większe moce i przez to słabsze wersje BMW też się dobrze się prowadzą.

Nie wyobrażam sobie 313KM w C5.

 

Zeby nie być stronniczym. Jak będziesz wymieniać co 30 -40 tys km łączniki stabilazatora to poznasz jakość Citroen. A po 120 -140 tys km ogólne "rozklekotanie" grzechotanie całego auta. Piszę jako użytkownik Citroen (w rodzinie).

 

Ale majac 4 tys zł szukałbym w miarę nowego auta. Koszty serwisu niepewnego tanio kupionego 335i nie zdecydowałbym się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłeś za 80 sprzedasz jak dobrze pójdzie za 40. To ma być interes? Dla kogos kto zarabia 4 tys i auta do życia nie potrzebuje a jedynie ma być ono zaspokojeniem jego marzeń ? Edytowane przez K8v8M

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twierdze, że to ta sama liga co najmocniejsze bmw, i C5 to owszem dupowóz ale prowadzi się świetnie zarówno w trybie komfort jak i sztywnym, mało tego wbrew opiniom nie psuje się tak jak się ludziom wydaje.

 

Co do wymiany łączników co 40kkm OK zobaczymy po 40kkm choć cena ich jest właściwie symboliczna nawet i w BMW, nie wiem ile org stoi bo nie mam cennika ale najdroższy zamiennik jaki znalazłem jest za 52zł/szt, i żeby tylko takie problemy były z autem to mołgbym te łączniki stabilizatora wymieniać i co 20kkm ;).

 

Ja nie mam nic do osiągów bmw naprawdę, wszystko świetnie sam mam teraz motor właściwie ze współpracy z BMW, nigdy nie negowałem tego jak bwm jeździ itp, problem jest taki, że jakością to niestety nie grzeszy a serwis jest drogi, a te ceny nie są właściwie niczym uzasadnione w praktyce, sorry wymiana termostatów serwisie za 700 czy 800zł za samą robociznę :duh: , nie wiem czym spowodowana jest ta cena bo na pewno nie wkładem pracy czy skomplikowaniem naprawy. A i jakość samych termostatów również pozostawia wiele do rzyczenia, a to tylko jeden z przykładów.

 

Naprawdę rozumiem, że można kochać markę itp, sam miałem, ale w pewnym momencie można poczuć, że ta kochanka cię po prostu zdradza..

Citroen jak ustaliłem w ASO za prosty serwis przykładowy napisali mi coś takiego

 

- wymiana płynu hamulcowego/ 2 lata - 100 zł

- kompletny serwis układu klimatyzacji / 2 lata - 250 zł

- wymiana świec zapłonowych/4 lata lub 60.000 km - 280 zł

 

Ogólnie musiał bym konkretnie wypytać bo tyle ile aut tyle cenników procedur i przypadków.

 

Przegląd gwarancyjny okresowy, ( 30kkm/1rok ) ze sprawdzeniem, regulacją wszystiego z wymianą oleju filtrów łacznie z kabinowym, diagnostyką komputerową no WSZYSTKO czego wymaga producent na przeglądzie gwarancyjnym łacznie z olejem to kwota na poziomie 900zł ( bez oleju jak np dam swój - 300zł )

 

w przypadku BMW pewnie ceny za to samo są x2 albo x3 w skrajnych przypadkach, właściwie tylko za to, że to BMW... bo to nie ta jakość.

 

aktualizacja całego NAVI 550zł, w bmw nie pamiętam tego dokładnię, ale cos kojarzę, że ponad 2x tyle ale właściwie to ZA CO :) nie ma innych miast dróg itp, i tak opracowuje to jakiś tom tom czy inny navigon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku BMW masz przez 100 kkm/5 lat pełen serwis w cenie auta. Z wyjątkiem klocków i tarcz.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłeś za 80 sprzedaż jak dobrze pójdzie za 40. To ma być interes? Dla kogos kto zarabia 4 tys i auta do życia nie potrzebuje a jedynie ma być ono zaspokojeniem jego marzeń ?

 

kupiłem auto warte 100, za 80, a za ile sprzedam zależeć będzie od rocznika i stanu, ale co ty myślisz ze kupisz 116i za 100 i sprzedasz ją po takim samym czasie co ja moją za 70-80, ?? też sprzedaż za 50 i to z bólem dupy bo w sumie ciężko ci będzie sprzedać bo Polaczki prędzej kupią dobrego citroena w normalnej wersji, bo w przypadku BMW będą chcieli 120d najlepiej ze 100kkm przebiegiem na full wypasie za 45-50kzł bo przecież to już tyle jest warte .... nie rozumiem co to za porównanie, myślisz ze BMW trzyma jakoś rewelacyjnie cene ;), otóż nie nie trzyma :).

 

C5 np z ceny 130k po 3-4 latach w premium selekt stoi 70k i schodzą te auta na pniu na gwarancji z pełnym serwisem w ASO, bo przeglądałem oferty i na przełomie miesiąca poszło ich sporo, myślisz, że BMW po 4 latach z ceny 130k warte jest dalej 100 czy 100+ ?? otóż też bedzie warte 70 MOŻE ciutttt więcej z naciskiem na MOŻE.

 

ps. co do serwisu mi taki dali gratis ... a za kolejny na 7lat /200kkm nie zapłacę 8000 tylko różnicę miedzy pierwszym który dostałem czyli pewnie ze 2-3000.....

 

I dla kogoś spełnienie marzeń przy zarobkach 4000 w postaci 335i... to moze okazać się, że marzenia przerodzą się w depresję i problemy finansowe ....

 

 

PS. http://e4c2.bmwgroup.com/e4c/searchResults.jsf ROCZNE używane 116i z przebiegiem 5kkm traci od DETALU 30k zł :)

http://e4c2.bmwgroup.com/e4c/searchResults.jsf rok i 15kkm strata 35kzł

 

to tyle, jeżeli chodzi o TRZYMANIE CENY. przez 3-4 lata spadnie ta cena do pułapu pewnie 60-70 MAX.

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym wypadku porównuje do używanego. Bo jak pisałem dwuletnie 320d można kupić z gwarancja za takie same pieniądze jak dałeś za cytrynę. I po 4 latach jak sie gwarancja bedzie kończyć sprzedasz właśnie za te 45-50.

 

Natomiast w przypadku nowego auta wolał bym jednak te 20 koła dołożyć do 118i. A 116i chipuja sie na 200KM bez problemu.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd ta 116i N/A które ma 136koni ma nagle po chipie ma nagle 200koni ;) z czego xD

 

 

No porównujemy utratę WARTOŚCI aut skoro BMKa traci w pierwszym roky 30-35k to proszę cię, co za różnica jak to porównasz, mówisz, że używka kupiona za 80-90 2 letnia po kolejnych 2 bedzie warta 45k czyli od nowości po 4 latach wychodzi na to, że straci ze 60% jak nie lepiej WARTOŚCI, to sorry straci więcej niż C5....

 

 

A i sorry ale ta GWARANCJA 5lat/100kkm jest WLICZONA w cenę auta, można z niej zrezygnować i obniżyć cenę auta więc nie jest to STANDARD...

I nie wiem czy to GWARANCJA bo w opisie to PAKIET serwisowy na olej z filtrami .... wiec to nie gwarancja, a sprawdziłem teraz na stronie BMW za gwarancję 5lat/100kkm trzeba ekstra dopłacić 3500zł ... Mało tego dla serii 1, nie da się rozszerzyć gwarancji na wiecej niż 120kkm albo 5 lat w kwocie okolo 4200zł..... przynajmniej tak to wynika ze strony bmw

 

Więc wychodzi na to, ze za żadne pieniądze bmw nie chce wziąć odpowiedzialności gwarancyjnej za auta powyzej 120kkm lub 5 lat, to sorry citroen daje opcję do 7 lat albo 200kkm

Tak to wynika ze strony BMW. A mało tego doczytałem, żeby sobie ją przedłużyć to trzeba ten pakiet olejowy też WYKUPIĆ obowiązkowo więc kolejne okolo 1400 dla silników 3cylindrowych.

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/1024x768q90/674/owvweG.png

 

pzdr. Łukasz

Edytowane przez wyspiarz.wolin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.