Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam po raz pierwszy. :)

Przymierzam się powoli do zakupu X3 z 2007 r. po lifcie z silnikiem 2.0 D.

Czy po lifcie w 2007 r. był montowany jeszcze przez jakiś czas silnik M47 (który wolałbym od N47),

czy wraz z rokiem 2007 skończono montaż tej wersji i weszła felerna N47?

Z góry dziękuję za pomoc.

 

Pamiętaj tylko ze przed liftem znajdziesz tylko z manualem, a po lifcie będą także z automatem.

  • Odpowiedzi 1,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Tak ale z silnikiem 177KM z lepsza skrzynia ZF , słabsze silniki które kolega szuka 150KM tylko w manualu.

Tak na marginesie spora różnica między GM a ZF datajan?

x3334a545255abac1e52.jpg
Opublikowano
Natomiast silnik N47 177KM daje sporo możliwości tak naprawę nieograniczone jeśli chodzi o moc. Chodzi ci pewnie o problem z rozrządem, ja też uważam że te silniki maja z tym problem, typu nie znasz dnia ani godziny. Choć wiele osób tutaj posiadających ten silnik wiele razy pisalo że nie jest tak wcale i to tylko stereotyp.

 

Tak, naturalnie myślałem o N47 i nie boję się choćby wymianu rozrządu (koszt zdaje się ok. 3,5 tyś. zł), jednak z tego co słyszałem, to nie ma gwarancji, że nawet po wymianie rozrządu ten dalej po jakimś czasie nie zacznie szwankować. Poza tym sama wymiana rozrządu może nie wystarczyć, z tego co wiem część właścicieli przeciągało naprawę doprowadzając do większych uszkodzeń w silniku, prowadzących nawet do konieczności jego wymiany. Pewnie to wszystko najgorsza wizja i wielu ludzie jeździ bez problemu z N47 i jest zadowolonych, ale wiadomo jak to przy zakupie, człowiek stara się zminimalizować ew. naprawy.

 

Poza tym z tego co wiem po lifcie były lepsze materiały w środku i zawieszenie bardziej komfortowe.

Opublikowano

Oj sporo tu było na forum dyskusji a nawet przepychanek w tym temacie, sam znam przypadek że rozrząd po 10tys padł, ale też sporo jest chłopaków na forum którzy jeżdżą chwalą i się cieszą uważając że najwięcej złego w tym temacie maja do powiedzenia ci którzy nie kupili E83 z tym silnikiem. Osobiście uważam że 150KM jest za mało i nie będziesz zadowolony, za duża masa, napęd i jeszcze ładna felga i opona. Pomysl o 3.0 skoro boisz się N47 :)

Egzemplarze przeważnie w pełnym wyposażeniu a automacie a spalanie przy normalnej jeździe naprawdę nie ma wielkiej różnicy około 3L. Nawet jeśli zacznie szwankowac skrzynia to dziś już nie są jakieś mega koszty, to nie czasy kiedy automaty odstraszały. Kompletne sprzęgło dwunasowe w każdym dwulitrowym dieslu to 3-4 tys zł, a remont skrzyni GM nie wiele więcej.

x3334a545255abac1e52.jpg
Opublikowano
Witam po raz pierwszy. :)

Przymierzam się powoli do zakupu X3 z 2007 r. po lifcie z silnikiem 2.0 D.

Czy po lifcie w 2007 r. był montowany jeszcze przez jakiś czas silnik M47 (który wolałbym od N47),

czy wraz z rokiem 2007 skończono montaż tej wersji i weszła felerna N47?

Z góry dziękuję za pomoc.

 

Pamiętaj tylko ze przed liftem znajdziesz tylko z manualem, a po lifcie będą także z automatem.

A co złego jest w manualu?

Ja szukałem manuala prawie pół roku zanim znalazłem, tyle że 3L.

Dla mnie silnik 2L wydaje się za mały do tej "budy" co i kolega Wonski sugeruje, nie ma takiej frajdy z jazdy jak z 3L ale to moje zdanie, każdy chwali swoje :)

Opublikowano
Manualna skrzynia jest rewelacyjna w radowce i innych wyczynowych maszynach do ruchu codziennego najlepszy automat.... brak szarpania komfort.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Mam teraz pierwsze auto w automacie ( e38 ) i gdzieś jakoś nieswojo się czuję :) czegoś brakuje.
Przyzwyczaisz się. Mam 2 auta w automacie i jeszcze miesiąc temu posiadałem avensis w manualu i nie widzę żadnych zalet w skrzyniach "ręcznych". Po co przeszkadzać sobie w przyjemności jazdy? Poza tym na upartego w automacie też możesz "wajchować".
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Mam teraz pierwsze auto w automacie ( e38 ) i gdzieś jakoś nieswojo się czuję :) czegoś brakuje.
Przyzwyczaisz się. Mam 2 auta w automacie i jeszcze miesiąc temu posiadałem avensis w manualu i nie widzę żadnych zalet w skrzyniach "ręcznych". Po co przeszkadzać sobie w przyjemności jazdy? Poza tym na upartego w automacie też możesz "wajchować".

 

jesteś jeszcze zadowolony bo jej nie robiłeś

Opublikowano

To też miałem w głowie jak szukałem bo awaria automata może mocno "zaboleć".

A teraz wpakowałem się w automat :) tyle że e38, zacząłem trochę czytać i pytać także wesoło to nie wygląda.

Na razie wydaje mi się że wszystko chodzi ok, nic nie szarpie, płynnie zmienia biegi, praktycznie kiedy zmienia widać to tylko na obrotomierzu.

Z tego co udało mi się doczytać to przy e38 jeśli wierzyć tym opowieściom koszt naprawy takiej skrzyni szacują na plus, minus 6 tysi, brrrr.

Nie wiem jak to kosztowo wygląda przy x3 ale nie słyszałem żeby awarii ulegały manuale a dodatkowo moja x3 ma dopiero 144 tysiące w "nogach".

Czytałem tu na forum że przy około 260 może 280 tysięcy może sypnąć się skrzynka rozdzielacza, wiem że robił te skrzynki jeden kolega z forum ( nick chyba papik )ale czy jeszcze tu bywa nie wiem, podawał koszt naprawy takiej skrzynki bodajże 3 tysiące

Opublikowano
Pomysl o 3.0 skoro boisz się N47 :)

 

Coraz bardziej faktycznie myśle o R6 3.0D. Jedynie co, to sprowadzam auto sam z zagranicy i tutaj akcyza to 18,6%, więc drożej wychodzi + oczywiście 3.0 to juz inny przedzial cenowy. Powiedzcie szczerze, warto? Silnik bardziej wymiata no i faktycznie niezniszczalny? Jaka jest róznica procentowa w cenie w stosunku do 2.0 D?

Opublikowano
Do silnika M47 150Km nie ma porównania jeździłem i to jak dla mnie nie jazda. Co do 3.0 musisz wiedzieć, że silnik 204KM który był w autach przed FL plus skrzynia GM 5 biegów i później po FL też 3.0 ale 218KM i tu skrzynia ZF 6 biegów. O skrzynkach można pisać i pisać zasada jest taka że GM skrzynia starsza bardziej zawodna ale tańsza w naprawie. Skrzynie ZF które były także montowane przy 2.0 N47 są lepsze szybsze i mniej padają, ale są bardziej skomplikowane i przy naprawach koszt jest dwa razy większy. Co do silników to 204KM jest lepszy mimo że starszy i jest żeliwny, a jego młodszy brat 218KM miewa problemy z aluminiowym blokiem i tez często z rozrządem. Cóż ciężko dać jednoznaczna odpowiedź co kupić. Ważny jest stan, stan i jeszcze raz stan. Rozsądek mówi 2.0d N47 lekki chip ponad 200KM odrazu rozrząd i jeździć nie myśląc co może się stać. Ale według mnie motoryzacja ma cieszyć 6 cylindrow, zapas mocy, zwłaszcza przy wyższych obrotach i dźwięk daje frajdę... Bierz 3.0 żyje się raz :) może odrazu SD :) i napewno 3.0 są droższe
x3334a545255abac1e52.jpg
Opublikowano
Do silnika M47 150Km nie ma porównania jeździłem i to jak dla mnie nie jazda.

 

Wszystko zależy od tego, co dla kogo oznacza pojęcie "jazda". X3 2.0D M47 150 KM kupiłem w styczniu ub. roku - od tego czasu na liczniku przybyło jakieś 27 000 km. Samochód jeździ najczęściej ok 60 km dziennie w cyklu mieszanym (50/50 miasto i droga czteropasmowa - nie ekspresowa), do tego raz w miesiącu trasa 400 km - połowa ekspresówka/autostrada, połowa drogi jednopasmowe, a także raz w roku jakiś dłuższy wyjazd wakacyjny.

 

Nie uważam, żeby do takiej eksploatacji ten silnik (manual) był niewystarczający. Poza tym spalanie jest na poziomie akceptowalnym - latem średnio 7,2 - 7,4 l/100 km, zimą ok. 1 litra więcej. Może to nie demon prędkości, ale też nie zostaje w ogonie na drodze.

--

Pozdrawiam,


deebee (Darek)

Opublikowano
Do silnika M47 150Km nie ma porównania jeździłem i to jak dla mnie nie jazda.

 

Wszystko zależy od tego, co dla kogo oznacza pojęcie "jazda".

Poza tym spalanie jest na poziomie akceptowalnym - latem średnio 7,2 - 7,4 l/100 km, zimą ok. 1 litra więcej. Może to nie demon prędkości, ale też nie zostaje w ogonie na drodze.

 

Tu się w sumie zgadzam, dużo zależy od tego, do czego używa się auta.

Jakbym jeździł dużo w trasie, to fakt, 3.0 idealny.

Ale ja robię tak 50/50, czasami dużo w mieście (krótkie trasy), czasami więcej dłuższych tras.

 

Na niekorzyść 3.0D przemawia mała liczba potencjalnie zdrowych sztuk, znalezienie czegoś sensownego może być dużym wyzwaniem.

 

Coraz bardziej skłaniam się do polifta N47 2.0 177 KM, myślę że to dobry kompromis między osiągami a ekonomią.

 

Szczerze mówiąc wcześniej miałem Captivę 2.0D 150 KM, też duże, ciężkie auto, może nawet cięższe od X3, ale te 150 KM było całkiem sensowne (oczywiście wiem, że KM nigdy za dużo :D ).

Opublikowano

Wszystko zależy od tego, co dla kogo oznacza pojęcie "jazda".

 

Nie jedzie, w porównaniu do 3.0 kolega pytał czy jest sporo różnica. To nominalnie tylko 50 KM ale dużą różnice robi moment i ilość tłoków. Można przecież jeździć 1.0 z gazem i tez się da. Dla mnie była spora różnica w jeździe E83 z 2.0 i 3.0

 

Dla każdego ważne jest coś innego ma inne możliwości finansowe, inne priorytety, inny styl jazdy. Jeden ma 3km do pracy inny 30km trzeba dobrać auto do swoich potrzeb.

x3334a545255abac1e52.jpg
Opublikowano

Wszystko zależy od tego, co dla kogo oznacza pojęcie "jazda".

 

Nie jedzie, w porównaniu do 3.0 kolega pytał czy jest sporo różnica.

 

Podtrzymuję to, co napisałem - "jazda" jest pojęciem czysto subiektywnym i względnym. Jak będę chciał odwinąć, to wezmę moje moto - 2,9 s do "setki" i nawet w 3.0 będziesz oglądać wyloty moich wydechów :)

 

IMHO 2.0 D 150 KM w zupełności wystarcza do jazdy w PL zgodnie z przepisami + 6 punktów karnych :) A na zabudowanym prawko można stracić i w 2.0, i w 3.0....

--

Pozdrawiam,


deebee (Darek)

Opublikowano

Dorzucę swoje dwa grosze do rozważań o mocy. X3 3,0 204kM mam od stycznia 2016. Kocham ten silnik za jego dźwięk, ale najbardziej za to że daje mi poczucie pewności kiedy potrzebuję energicznie wyprzedzić i nie narażać innych z przeciwka na hamowanie.

Ostatnia moja trasa Poznań - Kaszuby bocznymi drogami, gdzie w w niedzielę pełno było wolnych kierowców, wymagała wyprzedzania non stop. Na pokładzie 4 osoby, pełen bagażnik i 4 rowery na bagażniku na haku. Cieniutko widzę w tym scenariuszu silnik 2,0 bo ten mój miał naprawdę co robić. Nie było już czuc tego mega zapasu mocy który mam do dyspozycji jeżdżąc sam pustym autem.

 

Podsumowując; lepiej mieć więcej mocy jak mniej ;-)

Lepiej poszukać dłużej i kupić mocny silnik niż potem się męczyć. Jedynym odstępstwem może być fakt mieszkania np w Warszawie, gdzie faktycznie z 3-litrowego silnika nie będzie większej pociechy, a spalanie na poziomie 12 litrów może boleć.

 

Ja postawiłem sobie warunek minimum 200kM, szukałem 2-3 miesiące i w końcu udało sie kupić fajny egzemplarz, ale dopiero w Niemczech i wszystko we własnym zakresie. Zero handlarzy po środku. Prywatna osoba kupiła od prywatnej osoby w Niemczech. Fakt, dałem za niego czapkę pieniędzy.

 

Przepraszam, na fotkach trochę ufajdany. Ale jak wypucuję to mucha nie siada

 

http://fs5.directupload.net/images/170607/73htnpy5.jpg

 

http://fs5.directupload.net/images/170607/hixikamz.jpg

Opublikowano (edytowane)

To jak dywagaowac czy lepiej związać się z niską blondynką, czy wysoką brunetką.

 

2.0 to niższe spalanie, niższe koszty utrzymania, więcej egzemplarzy na rynku, niższa cena zakupu, niższa moc nie zawsze wystarczająca, mniejsza frajda z jazdy.

 

3.0 wyższe spalanie, droższa cena zakupu, mniejszy wybór, wyższa cena utrzymania, egezemlarze z pełnym wyposażeniem, wystarczający zapas mocy, automat, frajda z jazdy dużo większa.

 

Nie ma dobrego wyboru, każdy musi sam zdecydowac co dla niego lepsze, konsensusu nie osiągniemy.

Edytowane przez Wonski80
x3334a545255abac1e52.jpg
Opublikowano
Ja wziąłem 2.0d z jednego względu. U mnie jest to auto typowo rodzinne (90% jeździ żona). Nie mam potrzeby się nim ścigać z kimś do normalnej jazdy i wyprzedzania tez spokojnie wystarczy. Wg mnie dobrą opcją jest podłubanie 2.0d na 180-190 km i wtedy było bo to idealne auto. Przynajmniej jak na moje potrzeby. Jak ktoś chce się ganiać po trasie to chyba x3 nie jest do tego stworzonym autem, niech sobie kupi zwykłą 3 lub 5 ;)
Opublikowano
Wg mnie dobrą opcją jest podłubanie 2.0d na 180-190 km i wtedy było bo to idealne auto.

 

Dostałem kiedyś taką ofertę podniesienia mocy M47 do 190 KM i cały czas się zastanawiam, czy skorzystać. Z jednej strony kusi, a z drugiej autem w 95% jeździ żona i do jej stylu jazdy 150 KM jest w sam raz...

 

Jak taki zabieg wpłynie w Waszej opinii na trwałość silnika? Aktualny przebieg 160 000 km.

--

Pozdrawiam,


deebee (Darek)

Opublikowano

wplynie tylko na 2 mas :)

mialem 120d. z tym silnikiem tam pod 220KM bylo ale automat.. wg mnie warto :) jedynie 2 mas/sprzegło... szczegolnie jesli kobieta tym jezdzi...

Opublikowano

 

2.0 to niższe spalanie, niższe koszty utrzymania, więcej egzemplarzy na rynku, niższa cena zakupu, niższa moc nie zawsze wystarczająca, mniejsza frajda z jazdy.

 

3.0 wyższe spalanie, droższa cena zakupu, mniejszy wybór, wyższa cena utrzymania, egezemlarze z pełnym wyposażeniem, wystarczający zapas mocy, automat, frajda z jazdy dużo większa.

 

Nie ma dobrego wyboru, każdy musi sam zdecydowac co dla niego lepsze, konsensusu nie osiągniemy.

Nie wiem ile palą 2.0 ale mogę napisać ile pali moja 3.0 co wzbudzi pewnie wzburzenie w tym wątku :)

Przy normalnej jeździe na miejscu waha się to w granicach 7L, przy bardzo dynamicznej jeździe nie udało mi się więcej wysmalić jak 7,8 zaś na trasie na wczasy 4 osoby i pełny bagażnik większość autostrady udało mi się zmieścić w 6 litrach, syn liczył chyba 3 razy i wychodziło to samo :) dokładnie 5,94, wiem niemożliwe :) bo przecież te z silniczkami 1,4 czy 1,6 potrafią wyżłopać po 7 czy 8L.

Skrzynia manualna jak już pisałem.

Co do kosztów eksploatacji to wymiany oleju i filtrów i chyba 2 lata temu żarówka w przednim lewym reflektorze :)

Także są też także egzemplarze, tyle że już kosztują to fakt, dlatego chyba sprzedać nie mogę :)

Jak ktoś jest ciekaw to mogę podać spalanie e38 750IL, bo w internecie różne dziwne rzeczy też ludzie piszą na ten temat :)

Wiem już też ile pali w każdych warunkach ( moja noga ), miasto, cykl mieszany czy na trasie, w weekend majowy zrobiłem trasę ponad 1200km w dwie strony bo tego wyniku mi brakowało.

O auto trzeba po prostu dbać wtedy ono Ci się za to odwdzięczy :)

Opublikowano
Reklama dźwignią handlu ;-)

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Opublikowano
Koszty eksploatacji są wyższe poczynając od zakupu przez co roczne OC, liczone od pojemności, wymianę oleju przecież wchodzi więcej, i całego ewentualnego osprzętu, mechaniki, czy skrzyni. Spalanie zależy od jazdy ale w 90% 3.0 to automat a automat pali średnio 1L więcej niż manual, a GM potrafi nawet wiecej. Dlatego pisałem już wyżej że średnia różnica między 2.0D manual, a 3.0D automat to około 3L. Taki wynik jak osiagnąłeś faktycznie niski, ale mimo stanu pojazdu, ważny jest styl jazdy i teren w jakim się poruszamy.
x3334a545255abac1e52.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.