Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No to i ja założę wątek o swoim "bydlątku", bo jestem tu już od pewnego czasu, ale nie zaprezentowałem auta.

 

Jest to BMW 735i (seria e38) z roku 1998 (z sierpnia) jeszcze przed liftingiem. Wymogiem w trakcie poszukiwania auta była skrzynia manualna i możliwy praktycznie każdy kolor, byleby nie był to czarny.

 

Zaraz po zakupie wyglądało tak (zdjęcia z oferty na Allegro):

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/9a_zpsbff6b17c.jpg

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/13a_zpsfb517c61.jpg

 

 

Posiadam je od 5 lat i przez ten czas sporo się działo. Pomimo tego, że auto zakupiłem jako jedno z droższych z tego rocznika i pomimo wstępnych zachwytów nad jego stanem okazało się po ok. pół roku, że silnik jest poważnie uszkodzony. Nie będę się już rozpisywał dokładnie co się stało, bo po prostu nie chcę nawet wracać do tego myślami - ogólnie wydałem majątek na ratowanie samochodu i wymienione zostało naprawę dużo części (napinacze, łańcuch, łyżwy, koła łańcucha, panewki korbowodów, wszystkie uszczelki, szyny, pierścienie, śruby itp.) - silnik był wyjęty z samochodu i rozmontowany na czynniki pierwsze. Serwis w tym momencie zrobił wszystko co było do zrobienia w samochodzie - dodatkowo wymieniona została przewody hamulcowe z płynem, pompa wspomagania, przewody od wspomagania, nowy zbiornik od płynu wspomagania, opornik wentylatora, separator oleju, filtry i dysze spryskiwaczy reflektorów (oczywiście shadowline). No i oczywiście wszystkie płyny z olejem na czele i to niestety 2 razy, bo silnik musiał po 2000 km pozbyć się oleju, aby usunąć wszelkie drobinki po pozostałości awarii... No... Po tym wszystkim silnik został zaplombowany przez serwis, a pracownicy tam pracujący powiedzieli, że mam praktycznie silnik "nówka" obecnie, ale z taką awarią to jeszcze przy tym silniku się nie spotkali... Ale ja już chyba wiem dlaczego tak się stało. O tym nieco później.

 

Później przyszły jeszcze gorsze czasy, bo straciłem pracę i zostałem bez środków do życia i chyba tylko cud spowodował, że jakoś udało mi się uchronić przed sprzedażą auta. Ale stać mnie nie było na jeżdżenie nim, więc przez prawie 1,5 roku stało w garażu. Owszem co 1-2 miesiące wyjeżdżało na przejażdżki i to czasami dłuższe (np. 400 km), ale mimo wszystko więcej zdecydowanie stało.

 

Od pewnego czasu jednak auto znowu jest użytkowane przeze mnie i znowu sprawia mi mnóstwo frajdy. Poza spalaniem, które niestety jest koszmarem...

 

Przez cały okres jak auto jest u mnie poza wymienionymi wcześniej naprawami bywało w warsztacie tylko na wymianę klocków hamulcowych, filtrów i płynów oraz na serwis klimatyzacji.

 

A teraz wrócę do kwestii awarii napędu sprzed ponad 4 lat. Ostatnio miałem okazję z kolegą z forum (dzięki Kamil:) ) pogrzebać nieco więcej w "pamięci" tego samochodu wgrywając nowe oprogramowanie i okazuje się, że pomimo licznikowych 210000 km (wiedziałem, że to raczej ściema, no ale niby tyle jest na liczniku) okazało się, że auto ma wg immobilaizera...971000!!! Więc może stąd taka awaria...? Prawie milion kilometrów - to robi wrażenie. Chociaż nikt z oglądających samochód mechaników w to nie wierzy patrząc na jego stan...

 

Początkowo jego wyposażenie było dla mnie wystarczające, a było tam między innymi:

- klimatronik 2 strefowy

- navigacja MK2 z monitorem 4:3

- fotele contursize z pełną elektryką i ogrzewaniem

- nagłośnienie z DSP

- pakiet z roletami przeciwsłonecznymi na tył (el. tylna i ręczne boczne)

- 8x airbag

- reflektory ksenonowe

 

No i oczywiście pozostałe rzeczy, których już nie ma co wymieniać, bo ma je każda 7-er (elektryka szyb, lusterek, wspomaganie itp, itd.)

 

W aucie udało mi się wprowadzić kilka zmian przez ten czas:

 

- koła 19" z e65 polakierowane na czarny połysk

- kierunkowskazy przednie w wersji smoked

- czarna nerka w połysku o wzorze z modelu V12

- kierownica M pakiet z pełnym sterowaniem

- monitor nawigacji 16:9

- czytnik DVD MK4

- kompletna podsufitka wraz ze wszystkimi plastikami powyżej linii okien z M-pakietu (czyli kolor czarny, a wg nomenklatury ASO antracyt)

- wewnętrzne słupki "B" z wersji 750 z drewnem

- wszystkie listwy drewniane w czarny połysk

- gałka zmiany biegów w czarnej skórze (poprzednio drewniana)

- ramki na zegary

- nowe welurowe dywaniki

- i jako wisienka na torcie breloczek do kluczy jedyny właściwy;)

 

Poza prawdziwymi naprawami, o których pisałem powyżej udało się też usunąć kilka drobnych awarii nie mających wpływu na ogólną eksploatacje, ale które bardzo psuły wizerunek tego auta:

 

- naprawiony wyświetlacz pod licznikiem (typowe gubienie pikseli - dzięki Hubert;) )

- wymieniony ekran w słuchawce telefonu (ten sam problem) oraz kabel od słuchawki (była uszkodzona osłonka w jednym miejscu)

- wymienione osłony boków foteli przednich przy sterowaniu elektrycznym - stare były popękane (nowe z ASO)

- wymieniony panel lewego fotela z kieszenią (w starym złamał się jeden zawias kieszeni)

- wymiana ramki ekranu nawigacji (tu też tylko ASO)

- wymiana prawej osłony słupka "A" z M-pakietu (miała uszkodzenia tapicerki w kilku punktach - również ASO)

- nowy skórzany mieszek dźwigni zmiany biegów

- nowe tapicerowanie słupków "B" z drewnem z 750

- wymiana szkieł przednich reflektorów - poprzednie były jednym wielkim odpryskiem od kamieni i mocno straciły przejrzystość

- no i wgranie najnowszego oprogramowania wraz z Polskim menu i lektorem oraz aktualnych map Polski i Europy - ale to raczej naprawa nie jest, a jedynie aktualizacja;)

 

A tak się to wszystko o czym piszę prezentuje obecnie:

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/BMW5_zps7fc3d9fa.jpg

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/BMW6_zps67391657.jpg

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/Zmiany2_zps0eadae69.jpg

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/Zmiany3_zpsa271ec22.jpg

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/BMWe3801_zps4d6c08ac.jpg

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/BMWe3803_zpsb9c98137.jpg

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/BMWe3809_zps4434c05a.jpg

 

W najbliższym czasie pojawi się jeszcze kilka elementów w tym samochodzie, które pochodzą z bogatszych wersji, a dokładnie większość będzie pochodzić z 750. Graty są już u mnie, ale teraz kolega Hubert rozkminia wiązki elektryczne, inny zajmuje się lakierowaniem, tapicer czuwa nad niektórymi elementami, a ja doczyszczaniem i konserwacją nowych elementów tak, aby wyglądały jak nowe:) Roboty przy tym będzie nie mało...

 

W najbliższym czasie postaram się pokazać co też nowego udało się zdobyć i zamontować:)

Opublikowano

Nie ma problemu Paweł. Pikseloza rzeczywiście psuła całokształt, na szczęście to nic trudnego. Czysta przyjemność pracować w tak utrzymanym samochodzie. Tylko pozazdrościć stanu, V8 i manuala :) Nawet kolega Michał (z zawodu lakiernik) 30 minut siedział i podziwiał auto, a to najlepszy komplement.

 

Pozdro i do następnego.

 

P.S. Siedzę nad schematem i jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu zamkniemy temat drzwi.

Opublikowano

No to działam dalej - tym razem udało się zdobyć panele z listwą drewnianą na oparcia przednich foteli. Panele jakie zdobyłem były w opłakanym stanie. Tapicerowanie było zarysowane, a "konstrukcja" jednego z panelu była mocno "nadwyrężona" nieudolnymi próbami demontażu przez sprzedawce... No i z tym drugim defektem w 100% sobie nie poradziłem:/ Widać delikatne wklęśnięcie na prawym oparciu. Ale mam nadzieję, że i z tym sobie poradzę. Elementy zostały na nowo obite, a listwy dopasowane do pozostałych drewienek w samochodzie, a więc uzyskały czarne pokrycie z połyskiem. Wszystko jest nieco "wypalcowane", ale to kwestia tylko kosmetyki:) Tak więc listwy drewniane z 750 są już w komplecie. Wg mnie wygląda to zdecydowanie lepiej w stosunku do paneli bez listwy.

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/DSC_7176_zps25a83c98.jpg

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/DSC_7178_zps7d200968.jpg

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/DSC_7180_zps17a85316.jpg

 

Wymieniłem również prawą osłonę oparcia z kieszenią - poprzednia była uszkodzona - zawias w kieszeni był ułamany i kieszeń nie domykał się z jednej strony. Teraz jest już wszystko OK. Teraz trzeba dobrze doczyścić wszystkie te plastiki.

 

A w najbliższym czasie kolejne zmiany:)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Troszkę mi się opóźnia "zasadnicze" działanie z samochodem, ale za to zrobione zostały inne drobiazgi.

Auto dostało przegląd z wymianami płynów i filtrów (powietrza, kabinowy, oleju i paliwa). Zostało zalane nowym olejem Mobil 1 5W50. Do tego doszła kompleksowa obsługa klimy (napełnianie, odgrzybianie, ozonowanie itp.). No i skasowana inspekcja - następna za ok. 15 tyś.km.

W między czasie auto zostało dosyć dokładnie wyczyszczone i dostało nowe kierunki boczne w listwie (DEPO). Owszem to nie oryginały, ale moje oryginały nie wytrzymały próby czasu. Nie wiem, czy to oryginalnie były robione kierunki smoked w fabryce, czy też poprzedni właściciel w Polsce to zrobił, ale wierzchnia warstwa "ciemności" zaczynała się już przecierać i wystawał miejscami spod tego czegoś pomarańczowy kolor. Może wiele osób powie, że to profanacja, ale ja tym kierunkom (i przednim też) nie mogę nic zarzucić. Bardzo ładnie wykonane, bardzo eleganckie i nie rzucające się w oczy. I do tego szczelne - mówię o przednich, bo mam je już jakieś 2-3 lata i prezentują się właściwie jak nowe;)

 

W załączeniu fotka nowego kierunku. Jak widać doczyściłem już listwy tak jak trzeba.

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/Kierunek_zps2876244a.jpg

 

Zastosowałem kilka nowych kosmetyków - szczególnie specyfik do gładkich elementów plastikowych zewnętrznych sprawdził się genialnie.

 

Mam nadzieję, że w najbliższy weekend uda się coś powalczyć bardziej konkretnie z samochodem i będę mógł zaprezentować efekty.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Tym razem udało mi się zamontować konsolę środkową oraz cały dół deski rozdzielczej w skórze z 750. Co się narobiłem to moje. Ogólnie wszystko było dosyć proste, ale największa walka była ze schowkiem po stronie pasażera - spędziłem na tym bez żartów ze 2 godziny, a można było tak naprawdę 10 minut - ale o tym już napisałem w osobnym dziale.

Z efektu jestem bardzo zadowolony - te dodatkowe przeszycia nadają wnętrzu bardziej ekskluzywny charakter. I bardzo się cieszę, że mam czarne wnętrze - miałem kiedyś w innym samochodzie kierownicę i boczki drzwiowe obszytą częściowo popielatą skórą i obszyte szarą nicią... Po 2-3 tygodniach normalnej eksploatacji było już wszystko brudne (a nie pracuję przy maszynach lub w ziemi), a szwów doczyścić się już tak dobrze nie da... A tutaj doczyścić czarne szwy można całkiem nieźle i nie widać aby miały inny kolor jak kiedy były nowe.

Ogólnie skóra jest w bardzo dobrym stanie - brak zadrapań czy uszkodzeń mechanicznych. Jednego zaczepu niestety nie było w skórzanej konsoli - tego który trzyma drewno wokół lewarka. No trudno - dobrze, że pozostałe były:)

Ale ogólnie jestem zdziwiony tym, że te wszystkie plastiki nie wytrzymują próby czasu - przy demontażu mojej konsoli, a w szczególności elementów dolnych części deski rozdzielczej niektóre delikatne mocowania zostawały mi praktycznie w rękach - te plastiki kruszą się i pękają. Niby auto ma już 16 lat, ale tego się raczej nie spodziewałem po BMW serii 7...

Podczas montażu oczywiście wyczyściłem całe wnętrze konsoli, które zapewne nigdy nie było czyszczone, bo tutaj raczej nikt nigdy nie zaglądał. Wyczyściłem też dokładne "gniazda" i same klawisze od centralnego zamka i świateł awaryjnych - w te szczelinki też dostaje się syf i nie wymontowując tych klawiszy nie da się go wytrzeć.

Udało mi się też nieco uporządkować bardziej kable i wydaje mi się, że udało mi się pozbyć jednego z denerwujących mnie odgłosów z tunelu, gdy jeden z elementów uderzał we wnętrzu o inny:)

 

W najbliższym czasie kolejne modyfikacje, a właściwie "przeszczepy" z 750:)

 

A tu fotki z prac i efekt końcowy.

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/DSC_7194_zpsa0018c0f.jpg

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/DSC_7196_zps29f6d201.jpg

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/DSC_7197_zps68fc82d7.jpg

 

http://i1031.photobucket.com/albums/y376/Pawel_7er/DSC_7198_zps42110f22.jpg

  • 2 miesiące temu...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Świetna robota :cool2: dużo pracy i dużo sianka to wszystko kosztuje ale radość i satysfakcja bezcenna :D :cool2:
Opublikowano

Przebieg jednak potwierdza tezę, że auta projektowane w tamtych latach były jeszcze "niezniszczalne". Wnętrze teraz robi mega wrażenie, w sumie możnaby tam siedzieć dla samego relaksu :D

 

Widzę też że mamy podobnie, trzymając auta przez długie lata - wg mnie to ma sens, daje spokój i pewność, a jeszcze przy takich inwestycjach, które za nic w świecie nie zwrócą się przy sprzedaży.

Opublikowano
mialem auto 2004r i w sumie moglem rpzejsc juz na 2009 ale stwierdzilem ze te auta co robia teraz to tragedia.. sam plastik blaszka cienka i slaba.. walnieta sama elektronika ktora siada i nie ma kto naprawiac... i sprzedalem 2004 kupilem 98 i to jeszcze doplacilem:) kazdy mi mowil puknij sie w glowe a teraz ale fajne ale fajne :P takze potwierdzam lepiej kupic starsze klasowe auto doprowadzic je do igielki i cieszyc sie dbac :)
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano
Piękne auto. W pełni rozumiem Twoją wytrwałość w dążeniu do stanu idealnego. Ja również przeszedłem podobną historię jak ty i również auto przetrwało. Mimo komentarzy znajomych i nawet najbliższej rodziny nadal pakuje kase w 96 rocznik i mam to w nosie co inni sądzą (kochają produkty z recyklingu,bo to nie auta, ich sprawa).Sam posiadam e39 535(jest w galerii na tym forum) też zrobiłem ją pod siebie. Kibicuje i podziwiam.
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Dobra robota, świetne auto.

Manual + V8 robi robotę, jeszcze w ponadczasowym nadwoziu e38 to wogole doskonale połączenie.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
  • 4 lata później...
Opublikowano
Witam jestem posiadaczem e38 735i V8 mam pytanie poszukuje osoby która , naprawi podsufitke zdemontuje oklei na nowo i założy , czy jest ktoś taki na Śląsku? Jestem z Gliwic .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.