Skocz do zawartości

316 TI. Remont kapitalny, wymiana silnika czy sprzedaż.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ad.1 Wybaczcie kolejny wątek, mam nadzieję że to również dobre miejsce na zadanie pytanie. Proszę również o wyrozumiałość bo jesteśmy z Żoną w kropce.

 

Auto po 3 mc od kupna gubi potężne ilość oleju. Silnik jest już połatany, odmy nie odmy wymienione. Wczoraj wrócił do fabrycznie sugerowanego oleju (po kupnie wlałe motula). Objawy - szary dymek, ubtek oleju.

 

Szczerze powiem jesteśmy w kropce. W samochód zostało już trochę włożone. Kompletne zawieszenie, odmy, spora ilość przewodów olejowych, nowa pompa wspomagania. Trzech różnych mechaników dostaje diagnozy - uszczelka pod głowicą (2 tys), remont kapitaly silnika (do 6tys), lub sprzedać go w cholerę.

 

Żal nam sprzedawać ten samochód ponieważ fantastycznie się nim jeździ mimo niewielkiej mocy (1.8, 116HP), dla mnie i Żony jest idealny na miasto, na trase. Jeździłem wieloma marki ale w żadnej czysto ludzko tak fajnie się nie czułem.

 

Chciałbym prosić Was o opinie i doświadczenia.

 

1 - Jeśli zrobię kapitalny remont silnika - ile lat dajecie wtedy temu auto że będzie jeździło i służyło? (rocznik 2003). Czy wkładanie w niego takiej ilości złotówek ma sens.

 

2 - Boję się wymiany silnika, lub wymiany uszczelek etc bo to po prostu nie da mi pewności... Oczywiście to tańsze wyjścia, ale jeśli zrobię a nic nie pomoże to... :mad2: :mad2:

 

3 - Może sprzedać go w cholerę za kilka tys na części - może jestem naiwny ale nie chce wcisnąć komuś szrota... Nie życze nikomu takich problemów.

 

Z góry dziękuje za konsruktywne komentarze.

 

Dobrego dnia,

Boulderman

Opublikowano

Gościu, ogarnij się. Ile jeszcze tematów założysz o tym samym w kółko?

 

Jak baba, "chciałbym, ale się boję"...

 

Weź się w garść jak facet, podejmij decyzję jak facet, żyj z ewentualnymi konsekwencjami. Też jak facet, z głową wysoko.

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Opublikowano
To nie czytaj gościu. Jak masz milion monet na robienie i podejmowanie decyzji żeby potem znowu pakować proszę bardzo. Jak chcesz być taki męski to zamiast hejtować jak baba na forum o paznokciach jak facet napisałbyś - zrób tak i tak... No comment. Welcome to Poland...
Opublikowano
Tak jak napisałem Ci we wcześniejszym wątku, inny silnik to będzie zakup kota w worku. Już sporo włożyłeś w samochód, jeśli go teraz sprzedaż to nie odzyskasz tych pieniędzy. Kupisz kolejny używany samochód w wieku 10+ lat i też będą jakieś wydatki. Ja bym zdecydował się na remont silnika. Jeśli będzie rzetelnie przeprowadzony to będziesz miał silnik właściwie jak z fabryki. Poszukaj tylko porządnego zakładu, który nie zrobi fuszerki a solidnie weźmie się za sprawe. Jeśli zamierzasz jeździć tym autem przez kilka lat to uważam, że jest to rozsądne rozwiązanie.
Opublikowano

W takiej sytuacji to ja bym poszukał doświadczonego mechanika co by tylko zrobił dogłębną diagnozę aby wiedzieć co mu dolega i co trzeba zrobić.

Płacę mechanikowi za diagnozę i mi rozbierze pół silnika i w końcu znajdzie przyczynę , to kosztuje ale jak się płaci to się do tego przykładają ale jak sie chodzi od warsztatu do warsztatu aby otrzymać darmową diagnostykę więc można się nasłuchać różnych historyjek.

Ty tu nam zadajesz pytanie i myślisz że bez diagnostyki to ktoś ci na 100% odpowie ?

Puki co to twoje auto jeździ to masz czas sie zastanowić.

Ps.

Jak auto kupowałeś to Ci nie brało oleju ? to możne z rodziny ktoś ci go zajechał ?

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

Opublikowano

Dziękuje dwóm kolegom. Nie brał. Nikt z rodziny nie zajeździł. Samochód od jakiegoś czasu stoi u jednego mechanika - w moim regionie chwalonego. Od ASO niestety (stety) stronie - powodem nie jest cena ich usług.

 

Oczywiście zanim powiem "Rób Pan, po proszę o diagnozę, wypisanie kosztów".

Opublikowano
To nie czytaj gościu. Jak masz milion monet na robienie i podejmowanie decyzji żeby potem znowu pakować proszę bardzo. Jak chcesz być taki męski to zamiast hejtować jak baba na forum o paznokciach jak facet napisałbyś - zrób tak i tak... No comment. Welcome to Poland...

 

 

 

AAAahahaahah, no, faktycznie. Welcome to Poland, gdzie takie typy jak ty chcą się wozić BMW, ale jak kwota za naprawę zaczyna rosnąć do trzech zer z tyłu, to jest płacz i zgrzytanie zębami.

 

Czego oczekujesz, że ktoś podejmie decyzję za Ciebie? Masz do wyboru albo silnik z innego auta, albo remont. Obie opcje średnie, bo jak kupisz silnik - trupa, to leżysz, jak mechanik spierdzieli remont - też leżysz. A koszty są podobne, bo nikt Ci nie przełoży silnika za darmo, przy okazji musisz zrobi przegląd osprzętu. A remont to wielka zagadka, bo otwieranie silnika to jedno wielkie kinder-suprajs, zwłaszcza, że ludzi ogarniających valvetronica nie ma znowu tak dużo.

Dlatego właśnie co byś nie zrobił - konsekwencje pozostaną. Ale to ty musisz się ogarnąć i podjąć decyzję, nikt tego za Ciebie nie zrobi, choćbyś nie wiem ile tematów jeszcze pozakładał.

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Opublikowano
To nie czytaj gościu. Jak masz milion monet na robienie i podejmowanie decyzji żeby potem znowu pakować proszę bardzo. Jak chcesz być taki męski to zamiast hejtować jak baba na forum o paznokciach jak facet napisałbyś - zrób tak i tak... No comment. Welcome to Poland...

 

 

 

AAAahahaahah, no, faktycznie. Welcome to Poland, gdzie takie typy jak ty chcą się wozić BMW, ale jak kwota za naprawę zaczyna rosnąć do trzech zer z tyłu, to jest płacz i zgrzytanie zębami.

 

Czego oczekujesz, że ktoś podejmie decyzję za Ciebie? Masz do wyboru albo silnik z innego auta, albo remont. Obie opcje średnie, bo jak kupisz silnik - trupa, to leżysz, jak mechanik spierdzieli remont - też leżysz. A koszty są podobne, bo nikt Ci nie przełoży silnika za darmo, przy okazji musisz zrobi przegląd osprzętu. A remont to wielka zagadka, bo otwieranie silnika to jedno wielkie kinder-suprajs, zwłaszcza, że ludzi ogarniających valvetronica nie ma znowu tak dużo.

Dlatego właśnie co byś nie zrobił - konsekwencje pozostaną. Ale to ty musisz się ogarnąć i podjąć decyzję, nikt tego za Ciebie nie zrobi, choćbyś nie wiem ile tematów jeszcze pozakładał.

 

Zawsze jest płacz jak coś kupisz i nie trafisz z zakupem i ja to rozumiem .

Sam wpakowałem sporo kasy w swój silnik m47 - pomimo tego , że było mnie stać na ów remont - jestem niezadowolony , bo co innego robić jakieś tam rzeczy eksploatacyjne a co innego coś co w założeniu producenta służy dożywotnio - więc to irytuje i zostaje żal taki sam do siebie , że mogło się kupić inny samochód , od kogoś innego etc.

 

Cóż mój silnik m47 jest droższy od Twojego a i tak koszty naprawy przewyższyły koszt wymiany i dziś tej głupoty bym nie powtórzył bo wolałbym kupić drugi silnik i mieć masę części w zapasie (osprzęt) niż ładować w remont z którego nie jestem w zadowolony .

 

Cóż dobrze jest poszukać silnika który siedzi jeszcze w aucie , jest masę anglików które nie mają tak wielkiego przebiegu jak auto z DE czy PL

Zrobisz jak zechcesz , ale Twój silnik to żadna rewelacja żeby go ratować , może kultowe wersje 3.0 d/i byłoby warto

Opublikowano
Ad.1 Wybaczcie kolejny wątek, mam nadzieję że to również dobre miejsce na zadanie pytanie. Proszę również o wyrozumiałość bo jesteśmy z Żoną w kropce.

 

Auto po 3 mc od kupna gubi potężne ilość oleju. Silnik jest już połatany, odmy nie odmy wymienione. Wczoraj wrócił do fabrycznie sugerowanego oleju (po kupnie wlałe motula). Objawy - szary dymek, ubtek oleju.

 

Szczerze powiem jesteśmy w kropce. W samochód zostało już trochę włożone. Kompletne zawieszenie, odmy, spora ilość przewodów olejowych, nowa pompa wspomagania. Trzech różnych mechaników dostaje diagnozy - uszczelka pod głowicą (2 tys), remont kapitaly silnika (do 6tys), lub sprzedać go w cholerę.

 

Żal nam sprzedawać ten samochód ponieważ fantastycznie się nim jeździ mimo niewielkiej mocy (1.8, 116HP), dla mnie i Żony jest idealny na miasto, na trase. Jeździłem wieloma marki ale w żadnej czysto ludzko tak fajnie się nie czułem.

 

Chciałbym prosić Was o opinie i doświadczenia.

 

1 - Jeśli zrobię kapitalny remont silnika - ile lat dajecie wtedy temu auto że będzie jeździło i służyło? (rocznik 2003). Czy wkładanie w niego takiej ilości złotówek ma sens.

 

2 - Boję się wymiany silnika, lub wymiany uszczelek etc bo to po prostu nie da mi pewności... Oczywiście to tańsze wyjścia, ale jeśli zrobię a nic nie pomoże to... :mad2: :mad2:

 

3 - Może sprzedać go w cholerę za kilka tys na części - może jestem naiwny ale nie chce wcisnąć komuś szrota... Nie życze nikomu takich problemów.

 

Z góry dziękuje za konsruktywne komentarze.

 

Dobrego dnia,

Boulderman

 

 

 

Kolego powiem ci tak , sam kupiłem auto i po 3 miesiącach silnik odszedł do nieba przez jednego debila oszusta i kłamce z okolic BRODNICY w kujawsko pomorksim co wsadził mi filtr oleju firmy topran . Ten o to świetny filtr zapadł się i odciął mi smarowanie i wszystkie panewki powiedziały PAPA.

 

SAM_0700.JPG

Filtr oleju firmy TOPRAN który się zapadał, moim zdaniem topran to tanie dziadostw.

 

 

Krótka decyzja auto zaworze do Wrocławia do LEO, to koleś co z kumplami ma warsztat i robi tylko bmw.

 

W moim przypadku naprawa polegała na wymianie silnika który przed montażem został totalnie sprawdzony i dopieszczony (rozrząd , uszczelniacze zaworowe uszczelki itp)

 

Odebrałem auto i powiem że nic nie widać ze coś było robione , wszystko pięknie poskładane , zero wycieków i silniczek pięknie pracuje.

 

Z resztą sam poczytaj http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=135189&start=280

 

Podsumuje tak że jeszcze takich mechaników nie spotkałem , prawdziwi wirtuozi w swoim fachu.

Opublikowano
Dziabi mogłeś wrzucić jeszcze zdjęcie tego silnika do E39 którą Leo opisywał, tego zardzewiałego w środku. Nie pamiętam teraz jak to dalej poszło, ale na minę się wsadzili ładnie z kupnem motoru.

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Opublikowano

Dzięki wszystkim za posty. Nawet Carlosowi (Real Men'owi). I nie chodzi o płacz. Tylko co marka opłaca robić się co innego.

 

Silnik nie jest kultowy owszem ale tak czy siak daje radę. Asotek - dlaczego nie byłeś zadowolony z remontu?

I teraz mam dwa na dwa. Wymiana albo remont.

 

Powiedźcie mi proszę, dlaczego mechanicy na Pomorzu twierdzą że mierząc kompresje w tłokach i tak nie powie to czy silnik jest zdrowy czy nie? Bo opcja kupna z anglika czy innego auta jest tańsza i mniej pracochłonna. Na forach większość ludzi wymienia i twierdzi że można 100% takowy silnik trafić. Na allegro tego też mnóstwo jest od 1200zł do 4000zł...

 

Gdyby nie słowa Astoka nastwiłbym się na generalkę.

 

Cheers

Opublikowano

To ja też dorzucę coś od siebie.

Zakładając, że auta nie chcesz sprzedawać to jednak zdecydował bym się na remont silnika.

Kupowanie używanego to jednak loteria.

Problemem jest znalezienie warsztatu który to zrobi dobrze.

Rzemieślników na rynku jest pełno, ale takich którzy zrobią to porządnie jak na lekarstwo.

Szukaj kogoś kto wie co robi i robi to z pasją. Gdybym ja miał się decydować na remont silnika to oddał bym go chyba jedynie w ręce Leo z Wrocławia.

Na razie nie mam z nim żadnych doświadczeń, ale czytając jego posty ciężko nie odnieść wrażenia, że to pasjonat posiadający odpowiednią wiedzę.

Opublikowano

Witajcie,

 

Wrocław do kawał drogi - musiałbym 5 litrów baniaków oleju zabrać.

 

Jak myślicie jakie są to koszta? Około 6 tysięcy?

Opublikowano
Czy uwazasz, ze kazdy z nas ma tu kryształowa kule i gdy w nia spojrzy to powie Ci koszt remontu? Nikt nie wie co jest do zrobienia w tym silniku... Oddaj auto do warsztatu i niech Ci wycenia po rozbiórce.
Opublikowano
Dokładnie wycene sie robi po rozbiorce silnika a nie wróży z fusów. Ja tam bym wolał kupic silnik z anglika m54 6garow. Za grosze mozna wyrawac 2.2 a troszke więcej dolarów 3.0, sam mam taki włożony i ti były najlepiej wydane pieniądze 231km robi robotę, oczywiscie spalanie poszlo delikatnie do góry ale chyba bardziej przez to ze caly czas jak mam okazje do deptam z usmiechem na japie.
Wiele serc,jedno bicie,BMW ponad zycie.
Opublikowano

Sluchaj, jak masz silnik z serii N, to prawdopodobnie wystarczy, ze wymienia Ci uszczelniacze zaworowe i bedzie po problemie.

Poczytaj na forum bo jest to przypadlosc tego silnika.

Nie bedzie potrzebny remont generalny, a nawet jesli to w zyciu nie powinni Cie za to 6000zl skasowac.

 

Odezwij sie na PW, to dam Ci namiar do kogos, z kim mozesz porozmawiac o tym silniku.

Co prawda jest kolo Wroclawia, ale zapewniam Cie, ze oplaci Ci sie przyjechac...

Opublikowano
Jak masz w podpisie DW to pewnie wrocław a tam na sąsiednim forum gość LEO jak widziałeś wcześniej remontuje silniki BMW. Zrobi Ci to pewnie bez ściągania głowicy
Opublikowano

Przecież zapodałem ci linka !!! http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=1&t=135189&start=280 Poczytaj to to się dowiesz wszystkiego!!!

W tym linku znajdziesz LEO!!!

 

LEO i jego koledzy ta najlepsi spece jakich kiedy kol wiek poznałem, to młodzi ludzie ale wiedza doświadczenie i zapał do pracy normalnie powala na kolan.

 

Kolego pytasz remont czy nowy silnik, to ja ci odpowiem.

 

LEO mi wymieniał silnik na nowy i w tym nowym silniku w misce olejowej znalazł śrubę a w cylindrze nakrętkę a panewki też już były ostro dojechane.

Krótko mówią LEO musi twój silnik wyjąc i ocenić na stojaku co z niego będzie.

 

A jedna przestroga , jeden spec proponował mi że wymieni mi silnik za 700zł tylko ja się pytam na co starczy mu te 700zł na olej filtry i płyny a gdzie uszczelki i robocizna???????

 

Nie bądź JELEN wal do LEO !!!!!!!!!!!!!!

Opublikowano

Kolego, skoro w misce byla sruba a w cylindrze nakretka, to nie pisz, ze silnik byl nowy.

Czytalem temat i twoj silnik byl dobrze dojechany, a kupiles druga uzywke, ktora przyszla kurierem. Nawet sam Leo patrzyl na to sceptycznie.

Generlanie jak kupowac silnik to tylko taki, ktory mozna wczesniej odpalic w samochodzie, a potem pomierzyc cisnienie przed kupnem.

 

Powiedz, kto Ci proponowal wymiane za 700zl? Chyba za sama robocizne, bo za tyle nawet uzywanego, golego, bloku sie nie kupi.

Opublikowano

Ale nie rozumiem za bardzo do czego pijesz , do tego że napisałem ze nowy , chyba wiadomo że używany :8) .

Milionerem nie jestem aby kupić nowy a forumowicze nie są ograniczeni umysłowo żeby wo gule brać pod rozważanie taką kwestie.

Poważnie nie wiem o co ci biega , dodałem link po to żeby sobie każdy poczytał jakim fachowcem jest LEO anie żeby się pochwalić silnikiem :nienie: .

 

Mojego tematu kolego to mi nie musisz opowiadać bo ja go znam za dobrze :? i chciałbym szybko zapomnieć więc nie mów mi co ja miałem zrobić bo realia są czasami całkiem inne i jest już po fakcie , pamiętaj że żyjemy w zasranej polsce i jestem szczęśliwy że znalazłem LEO.

 

A przekładkę chcieli mi zrobić fachowcy ci co mi sprzedali silnik a dokładniej :

 

sklep Auto-Części BMW Laura:

ul. Dworcowa 5

87-162 Lubicz Dolny

koło Torunia

 

Części mają w miarę tanie i dobre ale przy demontażu nie uważają

Opublikowano

Wiesz, generalnie to nic mnie jakos bardzo nie boli.

Raczej jako przestroge napisalem, bo ja osobiscie silnik, z luzna sruba M8 w misce bym zwrocil, na koszt sprzedajacego, a nie pakowal do samochodu.

Jesli miska byla zakrecona, to trzeba sobie wyobrazic, ze ta sruba sie tam nei teleportowala, tylko jakos weszla :).

 

Co do goscia, ktory sprzedal Ci samochod, to ja bym ujawnil jego dane, zeby przestrzec innych, bo to zwykly oszust.

Takich powinno sie wrecz zglaszac na policje. Moim zdaniem mogles mu oddac autko i odzyskac pieniadze, bo mialo wady ukryte (albo powiniec Ci oddac siano za remont silnika).

Opublikowano
Dzięki wszystkim za posty. Nawet Carlosowi (Real Men'owi). I nie chodzi o płacz. Tylko co marka opłaca robić się co innego.

 

Silnik nie jest kultowy owszem ale tak czy siak daje radę. Asotek - dlaczego nie byłeś zadowolony z remontu?

I teraz mam dwa na dwa. Wymiana albo remont.

 

Powiedźcie mi proszę, dlaczego mechanicy na Pomorzu twierdzą że mierząc kompresje w tłokach i tak nie powie to czy silnik jest zdrowy czy nie? Bo opcja kupna z anglika czy innego auta jest tańsza i mniej pracochłonna. Na forach większość ludzi wymienia i twierdzi że można 100% takowy silnik trafić. Na allegro tego też mnóstwo jest od 1200zł do 4000zł...

 

Gdyby nie słowa Astoka nastwiłbym się na generalkę.

 

Cheers

 

Kwestia fachowców - dziś pewnie oddałbym auto do właśnie "LEO" bo do Wrocławia mam 20 minut , ale ze nie czytałem konkurencyjnego forum to i nie wiedziałem , że tacy specjaliści istnieją .

Więc oddałem do pewnego warsztatu - odebrałem AUTO które gorzej jechało niż PRZED naprawą . Owi specjaliści twierdzili , że silnik to padaka i tak już będzie jeździł - więc po co mnie naciągali na remont ? Oczywiście auto udało się doprowadzić do porządku względnie nie dużym nakładem .

 

Oczywiście próbowałem się kłocić z warsztatem ale słyszałem tylko tekst , że oni mają czas i auto może u nich stać i możemy spotkać się w sądzie jeśli tego bardzo chce.

Sam remont silnika nie był źle zrobiony , ale montaż osprzętu było zrobiony byle jak i to generowało spory kłopot

Opublikowano

Pierwsze co należy zrobić w takim silniku to zdjąć głowicę i ocenić stan gładzi cylindrów. Jeśli prawdą jest że te silniki biorą olej przez głowicę to wystarczy profesjonalna obróbka głowicy (prowadnice, uszczelniacze i dotarcie gniazd) to stosunkowo niedroga usługa. Zdjęcie głowicy da także odpowiedź na pytanie którymi cylindrami olej jest wciągany. Może się okazać, że np pękł jeden pierścień olejowy.

 

Niestety praktyka podpowiada, że jeśli silnik zużywa tak duże ilości oleju to najprawdopodobniej został w przeszłości przegrzany i jego naprawa jest nieopłacalna.

Opublikowano

dxtr71 tak jesteś mega mądry a ja zrobiłem wszystko źle. Bez odbioru.

 

asotek No widzisz jakbyś znalazł LEO to by nie było problemu bo ich robota jest naprawdę professional.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.