Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

Z góry przepraszam jeśli ktoś pomyśli że to kolejny ten sam post, ale chyba nasz przypadek jest złożony. Jakiś czas temu kupiliśmy samochód. Padło na BMW 316 Ti. 1.8 115KM (N42 bodajże). Z założoną instalacją gazową.

 

Oto moja (a raczej Beatki historia).

 

Po kupnie (minęło dwa tygodnia) pojechałem do jednego z warsztatu wymienić to co sprzedający wymienił. Miał być sworzeń - okazało że trzeba wymienić cały wahacz z jednej strony - kij wymieniłem cały przód. Od razu wymieniłem olej (uszczelkę pod miską olejową bo był widoczny mały wyciek). Oraz niestety pompę od wspomagania - okazało się że zbiornik od wspomagania miał wyciek ja o tym nie wiedziałem a ta się zatarła. Kupiłem nową. Bo na Żonie oszczędzać nie będę. Auto wyjechało od mechanika. Po 220KM okazało się że nie mam oleju.

 

Pojechałem do innego mechanika, który stwierdził że przy wymianie został urwany przewód w którym siedział bagnet. Naprawił. Niemniej po dwóch tygodniach auto znowu pokazało że oleju jest coraz mniej. Przerażony umówiłem się z najlepszym polecanym fachowce w mieście. Zaczął od odmy. Wymienił również posklejane przewody. Auto pochodziło 3tyg...

 

Znowu brak oleju. Notorycznie przy przyspieszaniu i rozruchu idzie biały (siwy dym) z silnika. Rura wydechowa w środku ma nasad czarny. Płynu chłodniczego nie ubywa, temperatura silnika pokazuje zawsze pięknie w połowie stojący wskaźnik. Auto pracuje ładnie (oprócz walniętego czujnika od valvetronika idzie dopiero od 3 tys obrotów - to jest okej - Żona się nie rozwali ;) ).

 

Moje pytania.

 

1) Sprzedającego trzeba podać do sądu?

2) Czy możliwe jest że w poprzednich dwóch warsztatach zrobili coś czego ostatni fachowiec nie zauważył?

3) Mam nadzieję (bo dla mnie chyba ta opcja nią jest) są to objawy tylko uszczelki pod głowicą?

4) Są to pierścienie, tłoki i inne syfy i skończy się na kapitalnym remoncie za 1/4 wartości auta?

5) Remont czy kupno silnika (Dam przecież to też ryzyko).

 

Dodam że włożyliśmy w auto już trochę kasy. Nie sprzedam go i nie wcisnę komuś kitu - Panie kupuj to nówka peweks. I mimo wszystko lubimy to auto. Czy jeśli padnie na gruby remont silnika pojeździ ten rocznik 2003/04 jeszcze 5 i 6 lat?

 

Jeśli sprzedawać to na części - pytanie skąd i jak mam oszacować ceny.

 

Będę wdzięczny za konstruktywne i pomocne komentarze. Hejtu naprawdę po przejściach z autem, wydanych pieniądzach etc mam już dość.

 

Z góry dziękuje pomocnym.

Opublikowano
Możliwe ze to tylko uszczelniacze zaworów.... ja jestem po wymianie, wcześnie brał 1l na 1000km oleju :roll: i za mną smuga białego dymu. Teraz oleju nie bierze wcale a i dymku tez nie ma ;-)

Naprawy po sąsiedzku BMW E46 - Lubin dolnyśląsk

wymiany elementów zawieszenia, układu hamulcowego, elektryka, doposazenia, diagnostyka

Opublikowano

1. Możesz. Ale on pewnie się wyprze wszystkiego, powie, że skatowałeś auto zaraz po zakupie, wlałeś zły olej albo jeszcze inne cuda typu dawałeś do różnych mechaników? Znaczy jeden partacz poprawiał po drugim i to są efekty. Pamiętaj, że to na tobie spoczywa ciężar udowodnienia mu winy. Nie na odwrót, bo w końcu odjechałeś sprawnym autem. Dlatego sąd sądem, ale może spróbuj się dogadać co do kosztów naprawy - np. opcja 50/50.

2. Czyli co? Wykonali zakres zleconych prac - pewnie jak znam życie na odwal się i po łebkach, ale jednak.

3. Nie. Uszczelka pod głowicą to zupełnie nie ten trop. Tutaj sprawa ma się gorzej - siwy dym sugeruje dużą ilośc spalanego oleju. Najlpsza możliwośc to uszczelniacze trzonków zaworów, najgorsza to pouszkadzane / zużyte pierścienie tłokowe.

4. Tak - w tym wypadku, w zależności od diagnozy, lepiej rozejrzec się za silnikiem. Masa tego.

5. Kupno, z jeżdżącego auta, po badaniu kompresji, najlepiej z anglika, z gwarancją rozruchową. Nigdy w życiu silnika z allegro na palecie.

None of you seem to understand...

I'm not locked in here with you.

You're locked in here with me!


//Potrzebujesz podpiąć się pod kompa? Daj znać. Pomogę za free.

Opublikowano

Witam,

 

 

Przy kupnie auta nie było śladu dymku. Czyżby sprzedający dolał słynnego płynu, który na chwile uszczelnia silnik? Dym siwy - Żona twierdzi ze biały, znajomy rownież dla mnie jest raz biały raz lekko siwy. Kupno używanego? Szczerze - jaka będę miał pewność? W środę auta leci do warsztatu. A może sprzedać to w cholerę na części...

Opublikowano

Carl0s w zasadzie wyczerpał temat, uszczelniacze i sprawdzenie kompresji.

Czy byłego właściciela brać do sądu ? Hm... jak byś miał dowody że już był u mechanika w tych sprawach ale nigdy nie naprawił i to zataił przy sprzedaży to byś miał wygraną.

Czy do mechaników można mieć pretensje o niewłaściwą naprawę Hmm... moralnie to będziesz miał rację ale w sądzie tego nie udowodnisz bo w starszym aucie to wszystko jest już zużyte i mechanik może powiedzieć że on przedstawił kilka opcji i że klient wybrał na początek na robienie mniej kosztownych napraw .

Czy auto sprzedać ? dobre pytanie , ja to bym sam się wziął za to bo nie lubię auta oddawać w ciemno, co najwyżej bym sobie poszukał mechanika co by mi przyszedł do pomocy ale mam kanał i dobre narzędzia i szwagra co też lubi majstrować.

..........................................................................................

Generalnie to na privy nie prowadzę korespondencji.

  • 1 rok później...
Opublikowano
I jak problem rozwiązany z autem czy poszedł na części ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.