Skocz do zawartości

BMW 528i problem z silnikiem


mixerr200

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Chciałem się podzielić opinia o użytkowaniu BMW 528i z silnikiem N20.Samochód kupiłem nowy w bavaria Katowice.Po roku użytkowania silnik zaczał dziwnie świstac przy wchodzeniu na obroty. Okazało ise że jest do wymiany jakas rolka łąńcucha co napędza pompe olejową czy cos tak jakos....Usterkę usunieto- ale to dopiero poczatek problemu. W niedziele 29 czerwca ( na szczescie wykupiłem opcję przedłuzonej gwarancji) pojawił się kumunikat "niskie cisnienie oleju silnika.stań ostrożnie. wezwij mobile care"Chwilę później auto przeszło na tryb awaryjny. Zabrała mnie laweta.Okazało się że w oleju sa opiłki metalu. Samochód ma przebieg 55.000 km. kosztował ponad 300.000.Masakra.Silnik od poczatku chodził dziwnie, zgłaszałęm to ciagle....ale że niby to 4 cylindry i tak ma byc. Rano przy odpalaniu zimnego silnika chodził jak czołg czy stare 125p.Na zimnym silniku wszystko klekotało przy przyspieszaniu-ale tak ma byc az się rozgrzeje.....Nie wiem co teraz wymyslą.Chcę ostrzec przed tym silnikiem.Mam auto za 3 stówy wykupione wczasy i nie mam czym jechać.Masakra!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 289
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Testowałem 528xi w mpaku i śmigało jak ta lala. Przebieg był koło 11000 km. Na zimno, na ciepło, wolno, szybko, bardzo bardzo szybko :mrgreen:

Silnik pracował jak po maśle. W zasadzie trudno było uwierzyć, że to 4 gary. Troszkę słaby na niskich obrotach. Ale śmigało się tak fajnie, że poważnie zastanawiałem się nad zakupem. Oczywiście nie twierdzę, że ten silnik się nie psuje i jest trwały. Tylko, że gdy jest sprawny, to działa całkiem fajnie.

Tak więc gadanie, że tak ma być odnośnie klekotania itp. to zwykle wciskanie kitu.

Jak znam bawarię to chętnie wykonają pewne kosztowne, dobrze opłacane przez BMW naprawy, procedury itd, które nie koniecznie rozwiążą wszystkie Twoje problemy. Skoro już spodkałeś się ze ściemnianiem z ich strony to pewnie pomoc rzeczoznawcy i prawnika bardzo się przyda, a nawet jeśli nie będzie konieczna to napewno pomocna.

Chociażby dlatego, że nie masz czym jeździć!

Powinienieś, moim zdaniem, dostać samochód zastępczy i to co najmniej tej samej klasy. Wiadomo - skandalicznie niskie standardy obsługi klienta w bawarii każą cieszyć się nawet z jedynki, o ile za darmo ją użyczą. A trójka to już wypas :mad2:

Można też odwiedzić inne ASO tylko żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę!

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Wymiana silnika na Twoj koszt?! Po 55000km z wykupiona przedluzona gwarancja?!

Wyglada na to ze sukces juz zupelnie tej marce rozum odbiera. Sa granice lekcewazenia klienta po przekroczeniu ktorych bezpowrotnie ich sie traci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i nie wierzę :shock: Kupiłeś nowy samochód za tyle kasy, opłacałeś przedłużone gwarancję i teraz zgadzasz się na taką opcję (wymiana silnika) na Twój koszt :shock: :shock: :shock:

 

Tak z ciekawości ile ma kosztować taka operacja ?

Edytowane przez antalya
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie pojawił komunikat o niskim cisnieniu oleju zatrzymałem auto ,wyłaczylem silnik, otworzylem maske nic nie stwierdziłem. Właczyłem zapłon komunikatu juz nie było.zapaliłem auto -brak komunikatu,zmiezrzyłem poziom oleju-był maksymalny wiec myslałem ze cos sie mu popieprzylo i jechalem dalej.przejechalem 60 kilometrow bez jakiegokolwiek komunikatu.po 60 km pojawił sie znowu komunikat o cisnieniu.wtedy wezwalem lawete.stanowisko serwisu-jechalem 60 km pomimo komunikatu. Nie wierzą mi ze zgasł komuniiat.nie wiezrzą ze poziom oleju był maks.w tryb awaryjny dopiero sie przelaczyl jak na lawete wjezdzalem....tak....pan kazal wjechac o wlasnych silach na lawete!!!! Mam duzo argumentów ale nie chce wyciagac asów z rękawa przed procesem sądowym do ktorego mam nadzieje ze nie dojdzie.wszystko mi sie uklada z klekotaniem itd....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Podejrzewam, że to kolejny, klasyczny przypadek, gdy w ASO podczas prostej naprawy zepsuto coś, co spowodowało dalsze poważne konsekwencje. Dlatego zawsze powtarzam, że gwarancja jest najmniej ważna. Ważne żeby w Waszym aucie grzebał ktoś kto ma pojęcie, a nie oszołomy, którzy dwa miesiące wcześniej nauczyli się "fachu" na szkoleniu a naprawiają auta, z instrukcją jak to robić, w ręku. Przy głupiej wymianie oleju i filtrów potrafią zrobić taki bałagan pod maską, że potem nagle jakieś węże się przecierają, urywa się coś, gdzieś ucieka ciśnienie itd itd., a do tego za to "wybitne" serwisowanie płaci się masakryczne sumy. A najgorsze jest to, że najpoważniejsze konsekwencje ich działań wychodzą po gwarancji i wtedy jest problem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Jakieś wieści...? jak sprawa się toczy? niedługo odbieram Xa z tym silnikiem i zawsze mnie mocno niepokoją takie przypadki... mam nadzieję, że milczenie oznacza pomyślny obrót sprawy! :cool2:
[...] wszyscy kupujemy BMW dla radochy z jazdy, nie zawsze kierując się do końca rozumem. [...]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Dziwna sprawa. Wydaje się, że wziąłeś udział w akcji serwisowej związanej z problemem z wałkiem rozrządu: viewtopic.php?f=103&t=236444

Wydaje się również, że serwis coś spartaczył. Myślę, że z Twojego opisu wynika, że powinieneś zakręcić się koło jakiejś kancelarii prawnej specjalizującej się w uzyskiwaniu odszkodowań z tytułu błędów popełnionych przez autoryzowane serwisy samochodowe. Jest, moim zdaniem, fajna kasa do pozyskania.

 

Pzdr

 

 

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Miałem dokładnie ten sam problem. Zobacz proszę mój post na te temat.

 

Przygoda zakończyła się wymiana silnika na nowy, skrzyni biegów na nową oraz wymiana turbiny rownież na nową. Wszytsko to odbyło się na koszt BMW. Naprawa tak jak opisywanej miała miejsce w Auto Gazda Gliwice i trwała dokładnie 60 dni.

 

Jak chcesz pogadać bo może coś pomogę podaj mi numer na priv to zadzwonię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.